- 1 Liliana przez 5 lat była przykuta do łóżka bez diagnozy (31 opinii)
- 2 Za dużo wolnego w szkole? Świąteczna przerwa i majówka na horyzoncie (202 opinie)
- 3 Oddział Zakaźny dla dzieci przeniesiony na Zaspę (16 opinii)
- 4 Wolą zostać w domu niż balować (50 opinii)
- 5 Prywatna szkoła podstawowa dla dziecka. Jak wybrać i ile kosztuje? (131 opinii)
- 6 Martwy noworodek znaleziony w Gdyni (311 opinii)
Pomysł na spacer z dzieckiem - dokąd wybrać się w niepogodę?
Wielu rodziców z dziećmi - na wakacjach czy podczas urlopów i wycieczek - gdy tylko pogoda nie dopisuje, załamuje ręce. Nie wiedzą, jak spędzić czas z dziećmi, dokąd się wybrać, jakie atrakcje im zapewnić. Tymczasem w każdej, nawet najmniejszej miejscowości, są miejsca, gdzie można wybrać się z pociechami. Trójmiasto pod tym względem ma naprawdę imponujące zaplecze. Dlatego gdy pogoda w kratkę, co jest dość typowe dla wakacji w naszym regionie, zabierzcie dzieci w miejsca, które łączą rozrywkę na poziomie z wartościowym spędzaniem czasu, a przy okazji wciąż umożliwiają spacer - pod dachem lub w okolicy.
Atrakcje dla dzieci w Trójmieście
Podobno "w czasie deszczu dzieci się nudzą", jednak nie dajcie temu wiary i zabierzcie swoje smyki gdzieś, gdzie można spędzić czas w sposób wartościowy, zajmujący (nie tylko dla dzieci) i udany. Takich przestrzeni, które można połączyć ze spacerem jest w Trójmieście całe mnóstwo. Proponujemy tutaj jedynie wybrane przykłady.
Podczas niepogody w Gdańsku
Jeśli lubicie spacery nad Motławą i Główne Miasto, to zapewne kojarzycie ten piękny, nowoczesny, przeszklony budynek, który "wtapia" się w sąsiedztwo głównie z czerwonej cegły. To Ośrodek Kultury Morskiej, oddział Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku - zlokalizowany nad samą Motławą, tuż obok Żurawia. Zakaz dotykania eksponatów tutaj nie obowiązuje. Tu można, a nawet trzeba dotknąć, sprawdzić, wypróbować i przekonać się samemu, jak działa wir wodny, tsunami, bateria słoneczna. Można też odbyć wirtualną podróż batyskafem, przebrać się za marynarza lub pirata, a także posterować statkami.
Przeczytaj także: Trójmiejskie atrakcje na deszczową pogodę
W OKM czeka nas kilka pięter swobodnego zwiedzania - obejrzymy tu trzy wystawy: interaktywną "Ludzie-Statki-Porty", czasową "Łodzie ludów świata" oraz "Statki. Nasza Pasja". Jeśli wam mało, to kupcie karnet jeszcze do trzech pobliskich obiektów NMM w Gdańsku: Spichlerze, "Sołdek" i Żuraw wraz z przeprawą promem "Motława" w obie strony. Sama przejażdżka promem to już superatrakcja. Możecie też popłynąć tylko w jedną stronę, a wrócić np. kładką, co też wciąż stanowi swego rodzaju urozmaicenie. Cena karnetu: normalny - 18 zł, ulgowy - 10 zł. Tym samym macie zapewnione atrakcje na cały dzień, a jak wyjdzie słońce, wspaniałe tereny Ołowianki na przechadzkę.
Dla tych, którzy wolą inną część miasta (mniej zaludnioną) - proponuję Hevelianum, czyli centrum nauki w centrum Gdańska, znajdujące się na Górze Gradowej, na terenie 20 hektarów dawnego militarnego fortu Hevelianum. Cały kompleks tworzą nie tylko zabytkowe budynki architektury militarnej, w których zlokalizowane są interaktywne i multimedialne wystawy, ale także teren parku czy punkty widokowe. Tak więc to nie tylko połączenie historii z nowoczesnymi i interaktywnymi wystawami, ale także doskonałe miejsce na spacer. Samo wejście na Górę Gradową stanowi świetny pomysł na rodzinną wyprawę (dodatkowo z piknikiem na trawie przy sprzyjającej aurze).
W Hevelianum można zapoznać się z czterema stałymi, interaktywnymi wystawami: "Dookoła Świata" (podróż przez wszystkie kontynenty), "Z energią!" (spotkanie z fizyką i reenergią), Łamigłówka" (zaprzyjaźnimy się tu z matematyką), "Wehikuł czasu - zabawy z historią" (historia militariów - można tu np. przymierzać wirtualne mundury i strzelać z wirtualnej armaty). Na wszystkie te wystawy nie ma limitu wieku. Jednak specjalnie z myślą o najmłodszych (dzieci od 3 do 9 lat) przygotowano dwie stałe atrakcje: Laboratorium Pana Kleksa, w którym animatorzy przedstawiają rozmaite eksperymenty oraz Kreatywny plac zabaw. Spędzicie tu dobrych kilka godzin.
- Nasze stałe interaktywne wystawy - atrakcyjne zarówno dla dzieci, jak i dorosłych - ulokowane są w Hevelianum w XIX-wiecznych zabudowaniach dawnego militarnego fortu. Tutaj samodzielnie można poznawać świat lub dołączyć do zabaw edukacyjnych oraz doświadczeń prowadzonych z pasją przez animatorów. Można m.in. stawić czoła łamigłówkom, wyruszyć w podróż dookoła świata, wsiąść do wehikułu czasu, poznać tajemnice energii czy ruchu. Na zwiedzanie wystaw dobrze jest przeznaczyć ok. 3 godzin. Przez całe wakacje przybliżamy fascynujący świat nauki, odsłaniając jego inne oblicze. Spektakularne i interaktywne pokazy chemiczne i fizyczne - realizowane pod hasłem Zaskakująca nauka (Science show) - łączymy z rozrywką. Pod kopułą mobilnego planetarium prowadzone są zaś pokazy, podczas których zabieramy uczestników (w wieku od 9 lat) w podróż po Układzie Słonecznym - zaprasza Anna Morawska, Kierownik Działu Marketingu Hevelianium.
Wozownia Artyleryjska to najnowszy obiekt w ofercie Hevelianum, choć sam budynek pochodzi z XIX w. Po kapitalnym remoncie można w nim zwiedzić nie tylko wystawę "Przytul Polskę", ale i zjeść rodzinny posiłek w restauracji Wozownia Gdańska. "Przytul Polskę" to wystawa dla rodzin, która w przyjazny i przystępny sposób podejmuje zagadnienia polskości, obywatelstwa czy wspólnoty.
- Wystawa będzie gościć w Hevelianum do końca sierpnia. Jest to niepowtarzalna okazja, aby w atmosferze fantastycznej, wakacyjnej zabawy przybliżyć naszym dzieciom tak ważny temat, jakim jest ojczyzna i patriotyzm - mówi Monika Mikołajczyk, p.o. kierownik Działu Projektów Kulturalnych w Hevelianum.
Kolejnym punktem na mapie Gdańska, którego nie możecie przegapić nie tylko przy gorszej pogodzie, jest Wydział Zabaw w ECS. Mieści się on na parterze Europejskiego Centrum Solidarności. Dzieci do 10 roku życia wchodzą do sali ze swoimi rodzicami/opiekunami i spędzają wspólnie czas. Można tu korzystać z wielu atrakcji - mobilnych stanowisk połączonych w przestrzeń zabawy i nauki. Wejścia o każdej pełnej godzinie.
- Wydział Zabaw jest świetnym miejscem na wspólną zabawę z dziećmi w wieku 2-10 lat. Stanowiska zostały zaprojektowane tak, aby zachęcały do wspólnej zabawy z opiekunami i rodzicami, ale też innymi dziećmi. Nie ma tam konkretnych instrukcji, co czasami utrudnia zabawę dorosłym w tym miejscu. Dzieci intuicyjnie wiedzą, jak i w co się razem z innymi bawić. W razie kłopotów pomocą służą animatorki, które mają za zadanie inspirować i inicjować zabawę. Jeśli rodzice chcieliby zwiedzać wystawę stałą, dzieci w wieku 5-10 lat mogą pozostawić na 2 godziny na Wydziale oczywiście po zakupieniu odpowiedniego biletu. Niemniej jednak zachęcamy do zwiedzania wystawy stałej z dziećmi z audioprzewodnikiem, który jest w cenie biletu - można poprosić o włączenie ścieżki rodzinnej, przez co wizyta na wystawie staje się okazją nie tylko do poznania historii, ale też do rozmowy międzypokoleniowej - zachęca Agnieszka Piórkowska, Kierownik Działu Projektów Edukacyjnych, Europejskie Centrum Solidarności.
Będąc w ECS-ie, nie zapominajcie, że to nowoczesna przestrzeń wielofunkcyjna, prawdziwe miejsce spotkań. To jednocześnie muzeum, ośrodek edukacyjny, centrum badawczo-naukowe, archiwum, biblioteka, gdzie można pograć w gry planszowe, i mediateka. Znajdziemy tu również salę konferencyjną, w której odbywają się różne wydarzenia, a także sklepik muzealny, kawiarnię, bistro, restaurację czy bezpłatny taras (25 m n.p.m.), z którego można podziwiać widok na stocznię i resztę miasta. Przed budynkiem znajduje się fontanna, która w upalne dni może nas ochłodzić, a wieczorem oczarować kolorowymi światłami.
Podczas niepogody w Sopocie
Często spotykam się z opiniami rodziców, że muzeum i biblioteka to największa nuda, wobec czego omijają je szerokim łukiem. Nic bardziej mylnego! Rozumiem, że takie zdanie mają na podstawie swoich doświadczeń z lat młodości, jednak powinni wiedzieć, że wiele od tamtej pory się zmieniło w tej kwestii. Dziś to właśnie w muzeach i bibliotekach najwięcej się dzieje. Zwłaszcza dla najmłodszych. Przykładem może być Muzeum Sopotu, które poza działalnością wystawienniczą, w wakacje organizuje warsztaty i spotkania dla dzieci, a także udostępnia swój ogród wszystkim chętnym. Ogród muzeum otwarty jest codziennie, znajdują się tam zabawki i miejsce do odpoczynku.
- Mamy to szczęście, że nasze muzeum znajduje się w wyjątkowym miejscu. Mam tu na myśli zarówno kwestie architektoniczne (siedzibą muzeum jest budynek dawnej willi Ernsta Augusta Claaszena z 1904 roku), jak i niepowtarzalne otoczenie ogrodowe oraz bliskość morza i plaży. Od kilku lat staramy się, aby było to miejsce jak najbardziej atrakcyjne i przyjazne dla zwiedzających. Duży nacisk kładziemy na dostępność dla osób starszych, gości z niepełnosprawnościami, rodzin z dziećmi. W naszym muzeum znajduje się winda, która umożliwia łatwy dojazd na sale wystawowe. Ponadto - zwłaszcza w okresie wakacji - zachęcamy wszystkich zwiedzających do korzystania z muzealnego ogrodu, w którym na dzieci czekają m.in. hamak, huśtawka, zabawki, piłki do gry i wiele innych atrakcji. Prowadzimy także - cieszące się dużym zainteresowaniem - cykliczne zajęcia plastyczne dla rodzin z dziećmi. Warto także wspomnieć, że Muzeum Sopotu dysponuje przewijakiem, z którego w każdej chwili rodzice maluchów mogą skorzystać - mówi Karolina Babicz-Kaczmarek, dyrektor Muzeum Sopotu.
Na najmłodszych i nieco starszych czekają fascynujące historie, podróże w dalekie krainy, odkrywanie tajemnic ukrytych we wnętrzach willi, a także wspaniała zabawa w zaczarowanym ogrodzie muzeum oraz tworzenie dzieł sztuki w nietypowy sposób. Zajęcia prowadzi Iwona Zając. Baśnie w autorskiej interpretacji opowiada z kolei Agata Półtorak. Już 9 sierpnia, o godz. 18.30 Sopocki Teatr Muzyczny Baabus Musicalis zaprasza na spektakl w ogrodach Muzeum - Calineczka - Letni Teatr. Z kolei 11 sierpnia, o godz. 12 - Lato w Muzeum - zajęcia dla najmłodszych - "Błotnisty obraz", zabawa plastyczna na świeżym powietrzu.
Gdyby jednak było deszczowo, a wam wciąż marzyła się kąpiel lub zabawa w wodzie, to oczywiście warto wybrać się do sopockiego Aquaparku, który oferuje mnóstwo atrakcji, tj.: kompleks basenowy ze zjeżdżalniami, restauracje, sauny, spa, kręgielnię. W słoneczne dni wypróbujcie baseny zewnętrzne. Zapytacie: a gdzie tu spacer? Proponuję dojść na Zamkową Górę spacerkiem. Możliwości jest kilka, ale najlepsza chyba to parkiem Północnym i np. schodami na Kamiennym Potoku.
Kolejnym wdzięcznym terenem na przechadzkę jest przestrzeń sopockiego Hipodromu. To jeden z najnowocześniejszych ośrodków jeździeckich w Polsce. Posiada znakomite zaplecze treningowe, nowe stajnie na ponad 180 boksów, a malowniczy teren zielony wewnątrz toru wyścigowego otwarty jest dla wszystkich odwiedzających. Działa tu ponadto sześć szkółek jazdy konnej, gdybyście chcieli spróbować swoich sił w jeździectwie. Organizowane są również zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody, ujeżdżeniu, WKKW oraz wyścigi konne.
Imprezy na Hipodromie w Sopocie
Podczas niepogody w Gdyni
W Gdyni dzieci w czasie deszczu nie nudzą się ani trochę. Zabierzcie je do Centrum Nauki Experyment, a przekonacie się o tym naocznie. To interaktywna wystawa, której główną ideą jest nauczanie poprzez zabawę. To miejsce, które wyzwala kreatywność, pobudza ciekawość świata i głód wiedzy - nie tylko u najmłodszych.
- Experyment z pewnością jest bardzo rodzinnym i integrującym pokolenia miejscem. Nasze centrum nauki to nietypowa przestrzeń, w której nie tylko dzieci zdobywają i utrwalają nową wiedzę, bo widzimy, że również rodzice czy dziadkowie wychodzą z wystawy zainspirowani. Zabawa połączona z nauką to sposób na mądre spędzanie wolnego czasu, ale też na dzielenie się swoimi zainteresowaniami i małymi odkryciami przez dzieciaki. A wystawa porusza tyle zagadnień, że tych nie brakuje - zapewnia Natalia Grzywacz-Leszkowska, zastępca dyrektora Centrum Nauki Experyment.
Z kolei na złaknionych większych wrażeń dużych i małych miłośników zabaw czekają atrakcje w Adventure Park w Kolibkach. To miejsce, w którym pod okiem fachowców można skorzystać z wielu atrakcji, m.in.: z parku linowego, dmuchanych zamków, zjeżdżalni, quadów czy paintballa. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. Rozległy teren, profesjonalnie przygotowany do realizacji najróżniejszych aktywności i sportów daje duży wybór atrakcji. Szeroka oferta pozwala na realizację zarówno małych, jak i dużych imprez, pikników rodzinnych, jak i imprez indywidualnych.
Jeśli wam mało, to zajrzyjcie do Strefy Zoltar. Tam odbędziecie, co prawda, raczej wirtualny spacer, ale za to czeka na was mnóstwo innych wrażeń.
- Archery Arena to specjalnie przygotowana arena do strzelania z łuków. Strzały zakończone są miękką gąbką a uczestnicy dostają maski oraz kamizelki, dzięki czemu całość przebiega w bezpiecznych warunkach. Na polu gry znajdują się dmuchane przeszkody. Reflex Room - specjalnie zaprojektowane pomieszczenie, pozwalające przetestować waszą kondycję, refleks i dynamikę. Tutaj możecie rywalizować indywidualnie i drużynowo. Walki Jedi - AR - to nowość, gratka dla fanów Gwiezdnych Wojen i nie tylko! Wejdź w wirtualny świat AR i poczuj się jak prawdziwy rycerz Jedi, walcząc na miecze świetlne. Arena Zoltar - Lasertag - chciałbyś poczuć grę komputerową na własnej skórze? Dosłownie wejdź do gry wraz z systemem Zoltar. Cała gama rozwiązań technicznych, scenariusze oraz wyjątkowy klimat areny sprawią, że przeniesiesz się na prawdziwe pole bitwy. Przyjdź, spróbuj i poczuj to na własnej skórze! Do końca wakacji oferujemy naszym klientom bilet całodzienny w cenie 39 zł/os. - nielimitowane atrakcje przez cały dzień - zachęca Patryk Graban, manager ze Strefy Zoltar w Gdyni.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (32) 3 zablokowane
-
2019-09-12 12:00
Jak nie ma pogody to zazwyczaj z dziećmi siedzimy w domu i nigdzie się z niego nie ruszamy. Mamy mnóstwo planszówek w większości od Alexandra w które lubimy wspólnie grać. Ostatnio naszą ulubioną jest gorący ziemniak. Dzieci ją uwielbiają i ciąglę chcą w nią grać :)
- 0 0
-
2019-08-08 11:02
Co z dziecmi ? (1)
Dzis rodzice nie chcą zajmować się i wychowywać dzieci. Wszystko to źle się skończy.
- 6 0
-
2019-08-28 16:53
Dzis to trzeba zap..., bo nie ma takiego luzu jak drzewiej bywało
- 0 0
-
2019-08-07 15:48
(11)
Niech już zacznie się szkoła,nie mogę już z moją dwójką wytrzymać
- 15 6
-
2019-08-18 10:03
A nauczyciele muszą....
- 0 0
-
2019-08-07 17:29
(3)
A co ma powiedzieć taki nauczyciel, nie dość że coraz trudniejsze dzieci to jeszcze ich rodzice,od siebie niczego nie wymagają za to od innych....powieść można by było napisać,obyś cudze dzieci uczył...
- 14 1
-
2019-08-07 18:26
(2)
Nauczyciele mówią, że chcą podwyżek.
- 5 0
-
2019-08-08 10:43
Nie dziwisz im się skoro nawet rodzice nie mogą z własnymi dziećmi wytrzymać?
- 2 0
-
2019-08-08 08:46
należy im się skoro zamiast rodziców wychowują im dzieci
- 3 2
-
2019-08-07 15:49
(3)
Mają siedzieć w domu, większość z nich to rozwydrzone , głośne i niewychowane zwierzątka,nie obrażając niektórych zwierząt
- 9 7
-
2019-08-08 10:18
A masz z dziećmi do czynienia ,że wiesz ,że większość
- 1 1
-
2019-08-08 07:32
(1)
No właśnie dałaś dowód że i ciebie niewychowano zwierzaku. Mam nadzieję że siedzisz w domu cały czas
- 4 1
-
2019-08-08 08:45
jaki owoc taka skórka jaka matka taka córka
- 1 0
-
2019-08-08 10:17
Ty tez taka byłaś tylko o tym zapomniałaś
- 1 1
-
2019-08-07 15:50
trzeba było psa kupić a nie dzieci robić
- 8 5
-
2019-08-08 07:00
W Gdyni (1)
W Gdyni to tylko Experymnt dla dzieci, a poza tym to pustynia.
- 7 1
-
2019-08-09 14:52
Jak to? A Riviera? A Klif?
- 1 1
-
2019-08-08 05:43
(1)
Jest też opcja babcia jedna albo druga
- 4 4
-
2019-08-09 11:22
Albo i trzecia w dziesiejszych czasach
- 0 0
-
2019-08-09 11:22
Do kosciola
- 1 1
-
2019-08-08 13:21
.
To wszystko zależy od wieku dziecka. Podane przykłady nie zawsze sprawdzą się gdy nie ma pogody.....Wystarczy odłożyć smartfona, tablet,komputer i ruszyć trochę głową:)
- 4 0
-
2019-08-08 11:11
W deszcz do Adventure Park?
Mówiąc delikatnie: średni pomysł....
- 6 0
-
2019-08-07 16:01
(4)
Moi rodzice nie mieli takich problemów.
- 19 1
-
2019-08-07 20:08
(1)
Moi też nie, cale życie mieli mnie gdzieś
- 3 0
-
2019-08-08 10:20
Może byli życiowo pogubieni , może nie potrafili mówić ,że cie kochają bo sami nie mieli wzorca
- 0 2
-
2019-08-07 17:28
(1)
Dokładnie, cały dzień na dworze, wpadało się na chwilę do domu na chleb ze smalcem lub masłem i cukrem
- 8 2
-
2019-08-08 07:30
Bo nie było komputera, tylu kanałów telewizyjnych, telefonów komórkowych itd. Gdyby istniały wtedy to też byście przesiadywali całymi dniami z nosem w ekranach, więc już bez przesady z tym wychwalaniem tamtych czasów.
- 0 2
-
2019-08-08 09:17
Nie trzeba mieć pomysłu wystarczą kalosze i płaszcz dziecko będzie zadowolone z kałuż itp.
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.