- 1 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 2 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (59 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 4 Kicia Kocia, Lego, Park Ewolucji, a może atrakcje w Akwarium? Planujemy weekend
- 5 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (281 opinii)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Powrót do przedszkola z nowymi zasadami
Kolejki przed przedszkolami, nowe procedury i obawy - tak rok szkolny 2020/2021 rozpoczął się w przedszkolach. Od września nie powinno być problemów z dostępnością miejsc w placówkach. Wciąż obowiązuje reżim sanitarny, a niektóre z punktów w nowym regulaminie budzą wśród rodziców zdziwienie i niepokój. - Dostaliśmy kilkadziesiąt stron dotyczących procedur związanych z koronawirusem, kilka razy pojawia się zapis, że nie możemy przyprowadzić dziecka z objawami alergii - mówi jedna z mam.
Każda placówka przygotowała specjalne procedury, które przed rozpoczęciem roku szkolnego otrzymali rodzice. Podpisane dokumenty wróciły 1 września do dyrektorów.
Trudne początki
Powrót do przedszkola nie dla wszystkich był prosty. Dzieci często wracały po dłuższej nieobecności przestraszone nowymi zasadami i procedurami. To, w jaki sposób odprowadzane są do przedszkola, ustaliła każda placówka w swoim regulaminie. Nie wszędzie obyło się bez problemów.
- Godzina stania przed przedszkolem, żeby wpuszczono dziecko. Pierwszy dzień i już jest chaos. Poza tym dziecko nie może wejść z rodzicem do szatni, tylko jest odbierane przez obcą panią na progu. Dramat. W Gdańsku i w Redzie przez pierwszy miesiąc rodzic normalnie odprowadza dziecko do szatni, przebiera i przekazuje do sali. A tu zamknęli się na dzieci, jak pozamykali urzędy i przychodnie. Należało by przenieść przedszkola do Biedronek, gdyż tam nie ma zakażeń. Zakażenia są tylko w państwowych placówkach - pisze jeden z rodziców o Przedszkolu nr 54 w Gdyni.
Z kolei rodzice, którzy posyłają dzieci do gdańskich przedszkoli, opowiadają, że większość placówek, podobnie jak w Gdyni, nie wpuszcza na teren przedszkola rodziców, szczególnie starszych grup.
- U nas rodzice nie odprowadzają dzieci do szatni. Z drugiej strony dziecko szybciej nauczy się samo ubierać, przebierać, przyspieszona samodzielność - dodają.
- W naszym przedszkolu rodzic odprowadza dziecko do szatni i tam przejmuje je pani opiekunka. Z kolei w młodszych grupach, jeśli odprowadza się dziecko przed godz. 7, rodzic może pomóc mu się przebrać. Do sali nie może wchodzić żaden rodzic - opowiada tata przedszkolaka z Przedszkola nr 68 w Gdańsku.
Jak dodaje, placówka zapewnia też, że w przypadku "trudności rozstania dziecka z rodzicem i konieczności uspokojenia dziecka" pracownicy przedszkola wskażą miejsce, by rodzic mógł uspokoić malucha.
- W naszym przedszkolu wszystkie zasady z reżimu sanitarnego są przestrzegane, wszytko jest dobrze zorganizowane. Mam nadzieję, że będzie tak cały czas - mówiła mama, której dziecko chodzi do Przedszkola nr 54 w Gdańsku.
Przedszkola w Trójmieście
Katar, kaszel, alergia? Dziecko wróci do domu
Przed pandemią zdarzało się przymykać oko, gdy rodzice przyprowadzali dzieci z katarem. Teraz nie ma już o tym mowy. Jakiekolwiek objawy infekcji oznaczają automatyczne odesłanie dziecka do domu.
- Rozumiem, że chore dziecko nie może pojawić się w przedszkolu, ale obawiam się, że teraz po każdym kichnięciu będzie trzeba biec do lekarza. Dostaliśmy kilkadziesiąt stron dotyczących procedur związanych z koronawirusem, kilka razy pojawia się zapis, że nie możemy przyprowadzić dziecka z objawami alergii. Dokładnie brzmi tak: "Rodzice przyprowadzają do przedszkola tylko zdrowe dziecko - bez objawów chorobowych, takich jak: podwyższona temperatura, kaszel, katar (także alergiczny), złe samopoczucie i inne". To już trochę przesada, mam nadzieję, że ktoś jednak będzie rozsądnie na to wszytko patrzył i egzekwował te zasady - mówi mama czterolatka z gdańskiego przedszkola.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o SARS-CoV-2 w Trójmieście
Przestrzeń dla dzieci
Jedną z wytycznych, które mówią, jak chronić się przed koronawirusem, jest wciąż powtarzana zasada dystansu społecznego. Jednak jeśli mówimy, że trzeba unikać skupisk osobom, które mają trzy latka, to trzeba pogodzić się z tym, że to nie zadziała. Dla dzieci, szczególnie małych, naturalnym jest spędzanie czasu w grupie i bliski kontakt z rówieśnikami.
Jeszcze niedawno GIS w wytycznych dla przedszkoli zakładał, że na jedno dziecko w placówce ma przypadać 2,5 m kw. Jednak po tym, jak dyrekcje przedszkoli przekonywały, że będą musiały odmówić przyjęcia części dzieci, GIS wydał nowe wytyczne - 1,5 m kw. na dziecko. Usunięto też zapis, że w grupie powinno przebywać maksymalnie 25 dzieci.
Była to czwarta aktualizacja wytycznych dla przedszkoli, oddziałów przedszkolnych i żłobków w czasie pandemii koronawirusa.
W czasie wakacji w trójmiejskich przedszkolach pojawiły się przypadki zakażenia SARS-CoV-2. Nie spowodowało to jednak znacznych utrudnień w pracy placówek.
Miejsca
Opinie (46) 2 zablokowane
-
2020-09-02 10:01
(1)
W przedszkolach panika i kolejki, w firmach chorzy zwyczajnie znikają na kwarantanny i nikt szumu nie robi... to firmy prywatne tak, że tak
- 0 1
-
2020-09-04 19:55
W firmie masz 20 parę osób w jednej grupie? Raczej nie.
Czym innym jest forma a czym innym placówka oświatowa.
- 0 0
-
2020-09-02 10:07
Ja się nie bać wirusa, ale ja się bardzo bać Polaka KoronaŚwirusa... (Toten-i**oten)
- 3 4
-
2020-09-02 11:08
Z artykułu wynika, że
"Kolejki", "reżim", "niepokój", "zasady i procedury", "chaos" - PRL, Komuna, Orwell?
Ja twierdzę, że przedszkola pracują normalnie - kto potwierdza łapa w górę.- 23 2
-
2020-09-02 11:09
sylwia
tez uważam, że dużo paniki. Owszem wirus jest, ale nie panikujmy. Ja mam jedno dziecko w przedszkolu i chodziło od maja i wszystko ok - nie przeszkadzało mu, że musi sam się rozebrać, od września moje kolejne dziecko poszło do przedszkola i z nim mogę wejść i pomóc mu w przebraniu się. Kolejek przed moim przedszkolem nie ma.
- 11 1
-
2020-09-02 13:48
ZSP nr 2 i przedszkole 54 fajne i ok zasady na dziś moze Waldek K ludzi nie szanuje
- 0 0
-
2020-09-02 14:25
Co za hipokryzja... na podwórkach maluchy biegają z innymi, bez żadnych maseczek, dystansów czy dezynfekcji rąk i jakoś sie nie zarażają a jak mają iśc do przedszkola to nagle rodzice zauważają że jest pandemia i żądają nie wiadomo jakich zabezpieczeń?
- 8 2
-
2020-09-02 17:48
u nas kolejek godzinnych nie ma. W godzinach 6-7 mamy max 5 dzieci a później rzut na ostatnią chwilę by reszta do 8:15 w przedszkolu się znalazła. Czyja to wina? Wystarczy przyjechać z dzieckiem przed 7 a nie o 7:55 ;-) starsze przedszkolaki znają panie, które je odbierają od rodziców, nie sa dla nich obce i często więcej czasu z nimi w przedszkolu spędzają jak ze swoimi rodzicami. Rodzice dzieci tegorocznych czyli 3-latków wchodzą z nimi do szatni. Większy problem mają dorośli jak dzieci.
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.