• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstało specjalne Centrum Chorób Rzadkich w UCK

Wioleta Stolarska
30 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Do Centrum Chorób Rzadkich kieruje lekarz pierwszego kontaktu, lekarz specjalista lub szpital rejonowy. Do Centrum Chorób Rzadkich kieruje lekarz pierwszego kontaktu, lekarz specjalista lub szpital rejonowy.

Od ponad dwóch lat pacjenci cierpiący na choroby rzadkie mogli liczyć na pomoc ośrodka przy Poradni Genetycznej UCK. Teraz kompleksową opiekę zapewni im nowo powstałe Centrum Chorób Rzadkich, które zajmie się diagnostyką, badaniami klinicznymi, konsultacjami psychologicznymi, rehabilitacją, a także wprowadzi terapię dzięki telemedycynie. Choroby rzadkie to najczęściej uwarunkowane genetycznie schorzenia o przewlekłym i często ciężkim przebiegu, dlatego tak ważna jest dostępność specjalistów, których wiedza umożliwi prawidłowe leczenie.



Czy słyszałeś kiedyś o tzw. chorobach rzadkich?

Choroby rzadkie to takie, które występują zwykle w przypadku jednego na 2 tys. pacjentów. Są trudne w diagnostyce, a ich przebieg jest ciężki i przewlekły, w większości ujawniają się w wieku dziecięcym. Aż 80 proc. z nich jest uwarunkowana genetycznie. Mimo rozwoju nauki nasza wiedza na temat chorób rzadkich, a więc takich, które dotykają od 6 do 8 proc. populacji, nadal jest niewystarczająca.

Konsultacje dla dzieci i dorosłych



Osoby z rzadkimi chorobami uwarunkowanymi genetycznie stanowią unikatową grupę pacjentów, nie ma bowiem jednego uniwersalnego sposobu leczenia. Objawy wymagają zazwyczaj specjalistycznej i kompleksowej diagnostyki, u większości z nich stwierdza się różnego stopnia niepełnosprawność intelektualną. Pacjenci wymagają trudnych, często kosztownych terapii i stałej rehabilitacji. Dlatego w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym powstało Centrum Chorób Rzadkich.

- Celem Centrum jest zapewnienie skoordynowanej wysokospecjalistycznej opieki medycznej dla osób z chorobami rzadkimi, z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb pacjenta i jego rodziny. Centrum obejmie opieką wybrane choroby rzadkie u dzieci i osób dorosłych. Zapewni także kontynuację opieki po ukończeniu 18 lat nad naszymi dotychczasowymi pacjentami, u których chorobę rzadką rozpoznano zwykle we wczesnym dzieciństwie - mówi dr hab. n. med. Jolanta Wierzba, koordynator Centrum.
W ośrodku prowadzone są konsultacje medyczne dla dzieci i młodzieży z zespołem Cornelii de Lange, zespołem Williamsa, zaburzeniami beta-oksydacji kwasów tłuszczowych przypadku mukopolisacharydoz (np. zespół Huntera). Od lipca 2015 r. prowadzony jest pilotażowy program konsultacji medycznych dla dzieci i młodzieży chorujących na dystrofie mięśniowe Duchenne'a (DMD) z województwa pomorskiego. Do ośrodka kierowani są również pacjenci cierpiący na znacznie rzadsze choroby, trafiające się np. raz na milion urodzeń.

- Jeszcze nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo takie centrum jest potrzebne. Choroby rzadkie są zwykle chorobami wielonarządowymi, nie ma tak naprawdę oddziału, który sprostałby udzieleniu im pomocy. Życie tych pacjentów, jego komfort zależy od odpowiednio udzielonej pomocy - dodaje dr hab. n. med. Jolanta Wierzba.
Czytaj też: Diagnozują i uczą, jak żyć z chorobą. Odwiedziliśmy Ośrodek Chorób Rzadkich

W ośrodku prowadzone są konsultacje medyczne dla dzieci i młodzieży z zespołem Cornelii de Lange, zespołem Williamsa, zaburzeniami beta-oksydacji kwasów tłuszczowych przypadku mukopolisacharydoz (np. zespół Huntera). W ośrodku prowadzone są konsultacje medyczne dla dzieci i młodzieży z zespołem Cornelii de Lange, zespołem Williamsa, zaburzeniami beta-oksydacji kwasów tłuszczowych przypadku mukopolisacharydoz (np. zespół Huntera).

Terapia przez aplikację



Centrum Chorób Rzadkich zajmie się pacjentami z wybranymi chorobami rzadkimi zgodnie ze standardami europejskimi. Jako jeden z pierwszych ośrodków w kraju CCR proponuje także celową opiekę nad pacjentem w domu, w oparciu o możliwości platformy cyfrowej i telemedycyny. UCK prowadzi także szeroką edukację rodzin oraz osób zaangażowanych w opiekę nad pacjentem z chorobami rzadkimi.

- Jesteśmy gotowi na to, żeby prowadzić naszych pacjentów w domu poprzez aplikację, zbudowaliśmy już do tego odpowiedni system. To jest dla nas w tej chwili największe wyzwanie, kiedy nasz pacjent idzie do domu i tam normalnie funkcjonuje, a my poprzez aplikację możemy reagować i monitorować jego stan, będzie mógł się z nami bezpośrednio skontaktować - dodaje koordynator Centrum.
Jako jeden z pierwszych ośrodków w kraju CCR proponuje także celową opiekę nad pacjentem w domu. Jako jeden z pierwszych ośrodków w kraju CCR proponuje także celową opiekę nad pacjentem w domu.

Kilkadziesiąt pacjentów rocznie



Do Centrum Chorób Rzadkich kieruje lekarz pierwszego kontaktu, lekarz specjalista lub szpital rejonowy. W niektórych przypadkach również pacjent lub jego rodzina mogą zwrócić uwagę na niepokojące objawy, które warto skonsultować z personelem Centrum. Terminy wizyt uzgadniane są telefonicznie lub mailowo w oparciu o dostarczoną dokumentację.

Centrum przy UCK rocznie przyjmuje ok. 50-70 nowych pacjentów.

- Ośrodek Chorób Rzadkich powstał już w 2015 roku, z tym że ograniczał się do pracy przy Poradni Genetycznej, jednak leczenie chorób rzadkich wymaga konsultacji i współpracy wielu specjalistów, dlatego musieliśmy rozszerzyć działalność ośrodka. Tak powstało centrum, to efekt synergii. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli rozwijać naszą aktywność i korzystać z doświadczeń ośrodków europejskich, bo czasem mamy przypadki, które są unikatowe w skali kraju - mówi Jakub Kraszewski, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Czytaj też: "Rzadki nie znaczy mniej ważny, chory nie znaczy zrezygnowany". Bohater Borys zaraża walką o życie

Miejsca

Opinie (31) 1 zablokowana

  • (1)

    Czy na pewno Centrum ma się czym szczycić? Ja ze swoim chory dzieckiem mieszkając w Gdańsku szukałam pomocy bezskutecznie. Ciągle zbywana, zainteresowanie przypadkiem mojego dziecka znalazłam w Warszawie. Jednemu panu doktorowi chciało się sprawdzić wynik badania genetycznego w bazie i znalazł na świecie 100 przypadków z tą mutacją. Jak przyjechałam do Gdańska z diagnozą na papierze, w UCK nadal nie zainteresowało to nikogo. Nie mam w Gdańsku lekarza, który zająłby się moim dzieckiem. Moja córka nie chodzi, nie siedzi, nie mówi, ma trudności w przełykaniu , a ja drżę przy każdej najmniejszej infekcji bo mam kłopot żeby podać jej leki, a ma lat 3. Jestem w kontakcie mailowym z lekarzem z Warszawy, to jakiś absurd. Klinika chorób rzadkich na pewno jest potrzeba, ale fajnie by było jakby chciało się lekarzom w tej klinice pochylić na przypadkami autentycznie rzadkimi i mało poznanymi, a nie rzadkimi, ale już bardzo znanymi.

    • 5 0

    • nam też uck nie pomogło, rzadką chorobę zdiagnozowano w Warszawie. Straciliśmy 3 lata bo tyle czas nas zbywano w Gdańsku.

      • 1 0

  • Omena (2)

    Dlaczego moje opinie giną !!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

    • (1)

      Bo bzdury piszesz. Biorezonans to hochsztaplerka i pseudomedycyna.

      • 1 1

      • Pewnie dlatego cala NSDAP swego czasu sie tym leczyla. Przeciez to niemiecki opatentowany wynalazek - swego czasu dostepny tylko dla elity. Zwykle ludziki nie mialy nigdy do niego dostepu... Wlasciwie, to do dzis nie maja jak sie dobrze zastanowic. No, moze poza Niemcami, tam BICOM jest dostepny w Kasie Chorych z ubezpieczenia. No ale co takie normy jak Ty anonimie moga wiedziec o tym? Wrcaj do NFZu i "lecz sie" obowiazkowo produktami Glaxo lub Bayera. I tak Cie nie stac na nic innego.

        • 0 0

  • Takie centrum jest potrzebne

    Pamiętam, dr Wierzba diagnozowała moje dziecko pod katem wad genetycznych. I sposób, w jaki zajęla się moim dzieckiem oceniam na szkolną „szóstkę” .Przede wsztkim jest to osoba, która potrafi wytłumaczyć rodzicowi sens badan jak i potrafi się wypowiedziec w bardzo delikatny sposób na temat rokowan co do choroby na przyszlosc.Bo nie oszukujmy się, dzieci majace choroby rzadkie to często pacjenci wielu szpitali, nie rokujące na wyleczenie i powodujące,ze zycie rodzicow zamienia się w codzienny dom opieki do konca zycia. Niestety, w Polsce ,przy tak malych srodkach na leczenie,żaden z minstrow zdrowia nie zwiększy puli na diagnozowanie chorob rzadkich, których jest statystycznie malo w społeczeństwie.Inne kraje ( bogatsze) podchodza do tego kompleksowo, bo tam jest rejestr chorób rzadkich, które stanowi źródło wiedzy dla lekarzy, którzy spotykaja się z niespotykaną jednostką chorobowa u swoich pacjentow. W Polsce nikt nie dostrzega tego problemu, stad nie wiemy ile w Polsce jest osob chorych na dana rzadka chorobe. Rodzice się jakos odnajduja dzieki stronom internetowym, ale zalezy to od ich determinacji. Przykladem sa rodzice dzieci z wadami dloni, którzy sami taki rejestr zaczeli tworzyc.
    Pamietam jak moja znajoma, która urodzila corke z wada genetyczna, w poslce niz refundowal tylko przebadanie jednej pary genu. Gdy jej siostra zaszla w ciaze w Niemczech, to tamtejsi lekarze pokryli badania wszystkich genow jej corki,żeby ocenic ryzyko wystapienia choroby u dziecka siostry.
    A w Polsce- no coz, jak traktowane sa osoby niepelnosprawne i ich opiekunowie widac po wystapieniu politykow obecnej władzy, gdy byl strajk opiekunow. Najlepiej odciac wode i wylaczyc prad... zamiast wspomagac rodziny, gdzie się troszczy o niepelnosprawnego członka rodziny, daja grube miliony na nieefetywne domy opieki społecznej.

    • 1 0

  • Mama

    Mój 3 letni synek ma Cln1 też nie ma na całym świecie terapii. Sama szukam leczenia bo lekarze dali tylko skierowanie do chospicjum.

    • 0 0

  • A jak jest z zespołem Silvera i Russell mój syn się z tym urodził i nie ma na to lekarstwa leczyłam go w Warszawie w centrum zdrowia dziecka

    • 0 0

  • Taką choroba jak zespół Silvera i Rusella też nie jest wyleczalna i genetyczna

    • 0 0

  • Vhs

    Zespol vhs jest nieuleczalny Sama musialam szukac wiadomosci na temat choroby Jestem ciekawa czy Poradnia Zespol Chorób Rzadkich UCK ma wuecej wiedzy na ten tenat niż ja A dodzwonienie sie tam graniczy z cudem

    • 1 0

  • moja opinia

    Miałam zdiagnozowaną chorobę genetycznie uwarunkowaną zdiagnozowaną dopiero w Niemczech ...w 1990 roku ...jest o tyle śmieszne , że mój przebieg choroby był książkowy i żaden docent profesor nie poznał się ...na mojej chorobie ...wymyślano mi różne choroby łącznie z ciążą ...a to była choroba Wilsona i już konieczny był przeszczep ...lekarze w Niemczech z niedowierzaniem patrzeli na dokumentacje która przywiozłam ze sobą do szpitali z Polski masakra ...i też dziwię się , że musiało powstać takie centrum to powinno być przy każdej przychodni od dawna ...przecież przyszły lekarz studiując medycynę nie uczy się chorób wybiórczo ... to tyle w tej kwestii .

    • 0 0

  • Witam czy tam badana i leczona jest choroba Remingtona?

    • 0 0

  • Choroba rzadkie

    Czy ktoś się zajmuje chorobą rzadką Nf1

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane