• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedszkole po stajni czy supermarkecie. Maluchy po wakacjach zaczynają naukę i zabawę

Wioleta Stolarska
1 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.

Po wakacjach najmłodsi mieszkańcy Trójmiasta rozpoczęli nowy rok przedszkolny. Dla niektórych maluchów to powrót do swoich kolegów i zabawek, ale dla wielu dzieci, które po raz pierwszy przyszły do przedszkola, to bardzo wyjątkowy dzień. Po problemach rekrutacyjnych początek roku samorządy uznają za udany - minione miesiące to dla nich przede wszystkim tworzenie placówek i nowych miejsc dla najmłodszych mieszkańców. W samym Gdańsku powstały dwa nowe przedszkola samorządowe i cztery placówki współpracujące z samorządem, również w Gdyni powstało 1066 nowych miejsc przedszkolnych, czyli o 20 procent więcej niż dotychczas.



Co zdecydowało o wyborze przedszkola dla twojego dziecka?

1 września to czas, kiedy dzieci idą do przedszkola - maluchy trochę wcześniej niż ich starsi koledzy rozpoczęli nowy rok edukacyjny.

I tak w Gdańsku w nowym roku przedszkolnym 2017/2018 w publicznych przedszkolach samorządowych będzie 5 700 dzieci, w tym 1065 w oddziałach zerowych. W placówkach niesamorządowych publicznych i niepublicznych będzie 7484 przedszkolaków, z czego 908 w zerówkach.

Od września działalność rozpoczynają dwa nowe przedszkola samorządowe: przy ul. S. Dąbka 35 Przedszkole nr 83 oraz przy ul. Damroki 137 Przedszkole nr 82. Dodatkowo na przedszkolnej mapie pojawiły się cztery nowe placówki przy: ul. Kilińskiego 5a (wcześniej działała tu stajnia), ul. Trakt w. Wojciecha 143, Łąkowa 60B oraz ul. Świętokrzyska 23. Ostatnie z wymienionych to jedno z największych przedszkoli w Polsce. Łącznie z projektu skorzysta 840 dzieci.

Właśnie w Publicznym Pozytywnym Przedszkolu nr 4 przy ul. Świętokrzyskiej 23, gdzie jeszcze do niedawna był supermarket, odbyła się uroczysta inauguracja projektu "Pozytywne Przedszkola Pomorza" połączona z otwarciem placówki. Wraz z przedszkolakami i ich rodzicami nowe przedszkole otwierał Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, który maluchy przywitał wyrecytowanym wierszykiem, i Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej.

Projekt "Pozytywne Przedszkola Pomorza" realizowany jest w partnerstwie trójstronnym, pomiędzy Fundacją Pozytywne Inicjatywy (która jest partnerem wiodącym), Miastem Gdańsk oraz Uniwersytetem Gdańskim. Jego głównym celem jest poprawa jakości edukacji przedszkolnej oraz zwiększenie liczby miejsc wychowania przedszkolnego.

- To największe w Trójmieście i na Pomorzu przedszkole, ogromny budynek z przestrzenią jasną i czystą, widać, że się podoba rodzicom i dzieciom. Metoda edukacyjna zakłada, że to dzieci z wychowawcami będą wypełniać tę przestrzeń. Przedszkolne opłaty są takie same jak w każdym publicznym przedszkolu w Gdańsku, mamy jeszcze wiele dodatkowych zajęć m.in. językowych, basen i wiele innych - mówił Arkadiusz Gawrych, prezes Fundacji Pozytywne Inicjatywy, który przyznał, że placówki powstały w ekspresowym tempie, ale wymagała tego sytuacja.
Naukowcy z UG opracowują nową metodę nauczania dla przedszkolaków

W ramach projektu "Pozytywne Przedszkola Pomorza" powstaje też innowacyjna metoda edukacyjna opracowywana przez zespół pod kierownictwem profesor Marii Mendel z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego. Będzie to autorska "gdańska" metoda edukacyjna oparta na wspólnych założeniach pracowników naukowych Uniwersytetu Gdańskiego, pedagogów Fundacji Pozytywne Inicjatywy oraz innych osób - praktyków związanych z edukacją.

- Pomysł polega na tym żeby poprzez doskonalenie nauczycieli, pracę z nimi, inspirowanie ich, które przekłada się na udzielanie się rodziców i lokalnej społeczności w życiu przedszkola. W zakresie pedagogiki społecznej chcieliśmy zaproponować coś najmłodszej edukacji - mówiła prof. Maria Mendel. - To nasza misja, nie chcemy być uczelnią, która się zamyka, a dla nas to też ważne, bo później ci młodzi otwarci ludzie przyjdą do nas na studia - dodała.
Projekt "Pozytywnych Przedszkoli" otrzymał dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020.

- Dla nas to było jedyne dostępne przedszkole, dostaliśmy się z trzeciej rekrutacji, ale jest świetnie, bo placówka jest niedaleko domu, nowa i ładnie zrobiona. Zasady są takie same, jak w publicznym przedszkolu, więc płacimy za każdą godzinę powyżej piątej, płacimy za wyżywienie, podoba nam się też ta nowa metoda, dzięki której dzieci będą poznawać inne rzeczy, uczyć się czegoś nowego - powiedziała Ania, mama trzylatka.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
  • Publiczne Pozytywne Przedszkole nr 4 w Gdańsku.
Najważniejsza lokalizacja i finansowanie

- Dostaliśmy się tak naprawdę do przedszkola na Trakcie św. Wojciecha, ale przepisaliśmy się tutaj, bo mamy bliżej domu, to nowa placówka i tak, jak widzieliśmy też wśród znajomych, to ma znaczenie. Bardzo nam się podoba budynek, sale, nowe mebelki, ale obawy są zawsze. Nasz synek chodził przez pół roku do prywatnego przedszkola, więc finansowo odczujemy znaczną różnicę - opowiadała Aleksandra.
- Lokalizacja jest świetna, spróbowaliśmy czegoś nowego po przedszkolu prywatnym i wszystko tu jest nowe, więc przyjaźniej wygląda dla dzieci. Na razie co prawda ściany są białe, ale myślę, że z czasem to nasze dzieci z wychowawcami wprowadzą tu życie - powiedziała Magdalena.
W Gdyni 20 procent więcej miejsc niż dotychczas

Również w Gdyni ostatni rok minął na przygotowaniach do przyjęcia nowych przedszkolaków.

- Minione miesiące to czas, kiedy stworzyliśmy w Gdyni 1066 nowych miejsc przedszkolnych, czyli o 20 proc. więcej niż dotychczas. Potrzeba ta wynika głównie z faktu pozostania w przedszkolach większości 6-latków oraz z nowych przepisów, które nakładają na samorząd konieczność zapewnienia miejsca w przedszkolach wszystkim trzylatkom. Jeżeli pozwolicie państwo na szczerą wypowiedź to uważam, że to największe wyzwanie samorządu minionego roku - powiedział Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni.
Już wkrótce najmłodsi gdynianie będą uczęszczać do czterech nowych przedszkoli: w Cisowej, na Dąbrowie, Karwinach i w Wiczlinie: Przedszkole nr 55 (Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3), ul. Nagietkowa 73, Przedszkole nr 56, ul. Chylońska 237 (otwarcie 2 listopada 2017 r.), Przedszkole nr 57 (Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 4), ul. Chwaszczyńska 26 (otwarcie w listopadzie 2017 r.), Przedszkole nr 58, ul. Wiesławy Kwiatkowskiej 23 (otwarcie w styczniu 2018 r.).

Łącznie, aby zwiększyć liczbę miejsc w przedszkolach, powstało 8 dodatkowych oddziałów w przedszkolach już funkcjonujących i 28 oddziałów w nowych przedszkolach.

W placówkach przedszkolnych w roku 2017/2018 kontynuowane będą takie programy, jak chociażby "Bezpieczny Przedszkolak", który uczy zachowania się dzieci w ruchu ulicznym. Kolejny z nich - "Edukacja Młodego Widza" - kształci w dzieciach kompetencje miękkie i wrażliwość na kulturę.

W Sopocie po udanej rekrutacji przedszkolaki też bez obaw mogły zacząć naukę i zabawę w placówkach w kurorcie.

- Zapewniliśmy miejsce dla wszystkich chętnych dzieci z Sopotu w naszych przedszkolach - przyznała Magdalena Jachim, rzecznik prasowy sopockiego magistratu.

Miejsca

Opinie (81) ponad 10 zablokowanych

  • mama

    Na Świętokrzyskiej jak na nowe przedszkole to super. Panie z grupy 7 miłe i chętnie współpracują z dziećmi- mam nadzieje że tak pozostanie do końca. Dziwie się że w ciągu 2 miesięcy udało sie z marketu zrobić przedszkole.Sale duże,jasne. tylko te ściany takie białe- może z czasem to sie zmieni -na razie troszkę smutno. Ale syn bawił sie świetnie i nie chciał opuścić sali-choc troszkę rozrabiał to dziękuje Paniom za cierpliwość

    • 4 7

  • Najlepsze przedszkole 32 w Gdańsku!

    Jak wyżej :-)

    • 3 3

  • Kilińskiego- Gdańsk kompletnie nieprzygotowane do otwarcia (2)

    Brak pomocy edukacyjnych, w grupie czterolatków, z zabawek tylko jeden komplet klocków drewnianych, w toaletkach brak ręczniczków do rąk lub suszarki, ubikacje bez przegródek, biało-szare, sterylne ściany, mało przypominające przedszkole, wystające drewniane stropy oraz niezbyt bezpieczne, niskie parapety okienne. Problem placu zabaw nadal nierozwiązany. Harmonogram dnia miał wisieć na szybie przedszkola w piątek - brak, kontakt z nauczycielem telefoniczny lub mailowy - brak. Miejmy nadzieję, że przedszkole uzupełni niedociągnięcia w najbliższych dniach!

    • 10 2

    • W poniedziałek bez zmian (1)

      W poniedziałek kolejny dzień organizacyjny, jako rodzic czekam na jakiś ślad rozsądku w tym chaosie. Dyrektorka unika pytań rodziców. Może ktoś zacznie z nami wprost rozmawiać o niedociągnięciach, zamiast udawać, że wszystko gra.
      Może wspólnymi siłami uda się tą sytuację jakoś uporządkować. Dla mnie najważniejsze jest dobro mojego dziecka, nie udało się zorganizować na czas przedszkola - trudno, ale nie udawajmy, że jest inaczej.
      Jeżeli nic się nie zmieni w najbliższym czasie, w podejściu do dzieci i rodziców przeniosę dziecko z powrotem do przedszkola prywatnego.

      • 3 0

      • a jestes pewna, ze w prywatnym miejsce na Ciebie czeka? na nas niestety juz nie i teraz mamy problem...

        • 5 0

  • Kilinskiego "nie"pozytywne perzedszkole

    Brak wykwalifikowanej kadry, żadna z pan przedszkolanek nie ma doświadczenia, słupy w salach zabezpieczona jaśkami i taśma klejąca, brak zabawek gdyby dzieci same nie przyniosły nie miały by co robić, w szatni brak miejsca na przebranie dziecka i piłeczek same wieszaczki jeden obok drugiego, tak blisko powieszone ze sie buciki podspodem nie mieszcza. Brak placu zabaw -bo maja byc spacery, tylko z kadra nie doświadczona, nie wyobrażam sobie wyjścia w No w grupie 3 latków. Budynek nie wykończony i nie przystosowany dla dziec. Szkoda bo miało byc piękne przedszkole a wyszła zle zaprojektowana przechowalnia, bo juz na kólkach jest lepsza kadra niż w tym przedszkolu bo tam maja doświadczenie w pracy z grupa:(

    • 14 2

  • Reforma premier Kopacz zakładała ze wszystkie dzieci będą zamiast do przedszkola chodzić do szkoły (1)

    To o co się plujecie!!Przedszkola to przeżytek przechowalnie leni tylko w szkole sie czegoś nauczą !!
    Na szczęście sie to zmieni gdy wrócimy do władzy naprawimy wszystko .

    • 3 9

    • Nie wrocisz komuszko

      Hahaha

      • 1 0

  • Mama (11)

    Przedszkole numer 4 czyste,przestronne. Trzeba liczyć się z tym, że przedszkole zostało świeżo otwarte i dopiero będzie dekorowanie przez nasze dzieci. Panie nauczycielki mlode pełne życia. Rodzice którym tak bardzo sie nie podoba mogą przecież przepisać swoje dzieci w okolicy jest dużo przedszkoli a opłaty 1000 zł i tam niech sobie marudza, że im coś nie odpowiada. Na ich miejsce w tej okolicy dużo chętnych sie znajdzie.

    • 5 24

    • Taka prawda.. konkurencja będzie źle pisała (5)

      Popieram! Przedszkole nowe, schludne, Uniwersytet trzyma pieczę.. niestety większość dzieci jest przyzwyczajona do *w przedszkolu zabawki są najważniejsze * z dziecmi się nie rozmawia tylko jeździ do supermarketu bądź TV ogląda * jedyna rozrywka nagroda odświętnie plac zabaw a nie spacer/przyroda kontakt z naturą . Nauczyciele będą mieli bardzo dużą barierę do pokonania.. Trzymam kciuki i liczę że panię dadzą radę, zapowuadają się bardzo dobrze!

      • 4 16

      • A w jakiej grupie i w jakim przedszkolu jest pani dziecko?

        • 1 1

      • Uniwersytet (3)

        Co z tego że Uniwersytet trzyma pieczę nad teoretycznymi podstawami programu jak nie zabezpieczone są podstawowe potrzeby dzieci i nikt nic nie ogarnia.
        Jeden przykład z Kilińskiego pomijając ten cały organizacyjny chaos i brak doświadczenia kadry. W toaletach przy umywalkach dozowniki na mydło chodzą tak ciężko, ze żadne dziecko sobie z nimi nie poradzi. Napewno przyspieszy to wymianę flory bakteryjnej pomiędzy dziećmi. Podobnych absurdów więcej, brak zabawek, szafeczek. Rodzice mają sami zabezpieczyć wszystkie materiały do rysowania, malowania w ramach wyprawek... Oby to się jak najszybciej zmieniło i pojawiły się oznaki troski o nasze dzieci...

        • 11 2

        • co prawda moje dzieci przedszkolną przygodę zakończyły 3-4 lata temu, ale co roku robiliśmy zrzutkę na artykuły do wykonywania prac plastycznych więc to nie powinno być zaskoczeniem.

          • 4 1

        • (1)

          To obowiązek szkoły czy przedszkola zapewnić materiały plastyczne

          • 1 2

          • Dokładnie - poczytajcie przepisy

            • 0 0

    • (1)

      Ad ścian, proszę się łudzić, że zostaną "udekorowane przez nasze dzieci". Gdyby Pani zapytała kadry, to by się dowiedziała, że takie właśnie zostaną. A na pytanie, gdzie w takim razie będą wieszane prace maluchów otrzymałam odpowiedź, że może pod sufitem się uda, ale jeszcze nie wiedzą.

      • 5 1

      • Pozytywny "standard"

        Pozytywny standard, znam z pozytywnej szkoły. Polecam zmianę przedszkola, dla dobra dziecka, chociaż pewnie będzie trudno.

        • 6 2

    • Za darmo i ocet słodki

      • 6 0

    • Droga mamo wariatko!

      Zapisałam do tego przedszkola swoje dziecko bo nigdzie się nie dostało przy wcześniejszych rekrutacjach. Stwierdziłam że czemu nie... Ale po tym co tu zobaczyłam mam ogromne obawy czy moje dziecko będzie tam bezpieczne. Dopóki nie będę miała takiej pewności moja noga tam nie powstanie. Gdybym miała taką możliwość finansową to dlaczego nie pozwolić sobie na przedszkole państwowe? Ale mimo że oboje z mężem zarabiamy nie stać nas na to. Starsze dziecko uczęszczało do państwowego przedszkola i byliśmy bardzo zadowoleni. Może nie było nowocześnie umeblowane , wszystko prosi się o wymianę ,ale Panie które tam pracowały były kochane. Mogłam spokojnie zostawić tam swoje dziecko nie myśleć o bezpieczeństwie czy będzie głodne(a tu menu cateringu jest bardzo ubogie jak za taką cenę). Wzięłam specjalnie urlop na ten czas adaptacji i jest wielka niewiadoma i strach co dalej będzie. Więc kobieto zastanów się zanim coś na forum napiszesz! Bo osoby które tu się udzielają i opisują tą sprawę negatywnie , po prostu martwią się o swoje pociechy. A tobie widocznie zależy aby pozbyć się dzieciaka z domu i niech sobie robią z nim co chcą. Przyjemnego picia kawy życzę podczas kiedy twoje dziecko będzie w Tym Przedszkolu.

      • 9 1

    • Superfajnie

      A to, że obiad zamiast o 11.30, miał być o 14.30 (i w sumie nie wiem czy w ogóle był, bo odebrałam dziecko po pół godziny bezowocnego czekania) też tak super fajnie? że dzieci od ósmej rano do 15.00 nic nie jedzą tylko banana i Danio?

      • 2 0

  • A czy dziecko jest przygotowane do pójścia do przedszkola? (1)

    Wiele z nich nosi pampersy, nie umie się samodzielnie ubrać i nie mówi w sposób zrozumiały dla obcych. W okresie słusznie minionym dziecko nie zostało przyjęte do przedszkola (3-letnie), jeżeli nie mówiło w sposób zrozumiały dla obcych, nie potrafiło samodzielnie się ubrać (buty miały wtedy sznurowadła, nie rzepy, a teraz nawet 10-latek nie potrafi zawiązać butów). Ale wtedy pampersów nie było i rodzicom zależało na tym, by jak najszybciej dziecko nauczyć korzystania z toalety. Teraz korzystają z deptaków i trawników do wysadzania dzieci, choć obok jest restauracja / stacja benzynowa itd. itp. W grupach było co najmniej 30-cioro dzieci a zajęcia były urozmaicone spacerami, zajęciami z rytmiki, nauki tańca, uczeniem wierszyków, piosenek, przedstawieniami teatralnym, pracami ręcznymi. Teraz rodzice są roszczeniowi i narzekają na brak czasu choć pracują tylko 5 dni w tygodniu a nie 6, I nie muszą wystawiać w kolejkach po trudno dostępne produkty. Może pretensje należy zacząć kierować najpierw pod swoim adresem, a dopiero potem zacząć wymagać od innych.

    • 19 12

    • Gość, nie wiem czy zauważyłeś, że czas upływa i pewne rzeczy się zmieniają. Polecam ognisko zamiast kuchenki. :)

      • 8 4

  • Publiczne Pozytywne Przedszkole Nr 1 we Wreszczu Kilinskiego (1)

    Zapisaliśmy dziecko do Publicznego Pozytywnego Przedszkola Nr 1 we Wrzeszczu, przy ul. Kilińskiego z racji braku miejsc w innych przedszkolach, pomimo iż oboje pracujemy, dziecko nie zakwalifikowało się w rekrutacji. Po dniu adaptacyjnym w piątek jesteśmy pełni obaw!!!!Przedszkole, budynek i kadra nie przystosowane do przyjęcia dzieci, placówka nie jest bezpieczna dla dzieci!!!!Mam nadzieje, ze jako projekt Unijny - inicjatyw, placówki te będą podlegać kontroli.Co nas uderzyło: nie zabezpieczone wejście do budynku, otwarte drzwi, dzieci kręciły się w budynku i przed, brak drzwi do niektórych sal i toalet, niezabezpieczone schody i belki drewniane, dzieci stojące w otwartym oknie za szklaną barierka, wystające kołki ze ściany w jednej z sal, nieprzymocowane szafki do ścian (mogą przewrocic sie na dzieci (pomoc nauczyciela 1 os na 2 sale, podczas gdy z sali nr 6 dzieci muszą przejść przez korytarz do toalety. Niektóre sale tak małe, ze 9z 25 dzieci obecna w piątek miała mokre włosy od potu (brak możliwości uchylenia okien dachowych przez które mocno świeci słońce), brak szafek na rzeczy dzieci np w szatni. Bardzo młoda kadra (widać, że czec Pan jest bardzo pozytywnie nastawiona, ma doswiadczenie i zapał), ale jedna z Pań miała tak duże problemy z zapanowaniem nad powierzoną jej grupą dzieci, że dziecko znalazło się w niebezpieczeństwie, jedna z mam wyjęła mu z buzi fragment osłony od kaloryfera, pani nawet tego nie zauważyła..... Jednym słowem Wielka obawa o BEZPIECZENSTWO DZIECI!!!

    • 16 2

    • Za darmo to i ocet słodki

      • 0 1

  • Wszystkie 6 latki obowiazkowo do szkołytaka była reforma Kopacz z PO.Rzoumiem ze KODziarze swoje 6 latki nie prowadzą do

    tylko do szkoły bo to ze maja wybór to tylko zasługa Pis ze natychmiast po objęciu władzy zmienili przepisy!

    • 2 6

  • skandal (1)

    czytam te opinie i aż nie wierzę! jak miasto zgodziło się na coś takiego narażając bezpieczeństwo i zdrowie dzieci??? przecież wszytko powinno być dopracowane i bezpieczne! jedna pani na tyle dzieci!? to się nadaje na materiał do Uwagi! a co na to kontrkandydaci Budynia?

    • 10 3

    • Dobre pytanie Budyniarzom skutecznie zapchali usta kasa, wiec projekt przepchali to nic ze nie dopracowany niestety ja bede glosno o tym mowic ...

      • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane