- 1 Brawurowy musical cyrkowy z przesłaniem (9 opinii)
- 2 Korekta płci u nastolatków. "Potrzeba regulacji procesu" (66 opinii)
- 3 10-latek robi, co chce. Brak reakcji rodziców (362 opinie)
- 4 Zapisy na darmowe szczepienia przeciw HPV (29 opinii)
- 5 Pomógł uratować życie chorego chłopca (54 opinie)
- 6 Rodzinne atrakcje na weekend w Trójmieście (4 opinie)
Przemoc w rodzinie. Ile zakazów zbliżania się wydała pomorska policja?
W ciągu ostatnich 2,5 roku funkcjonariusze pomorskiej policji wydali łącznie 319 nakazów opuszczenia mieszkania lub zakazów zbliżania się. To narzędzie chroni ofiary przemocy przez co najmniej 14 dni.
Dzieje się tak, kiedy jest uzasadnione podejrzenie stosowania przemocy w rodzinie, co ma natychmiastowo chronić ofiary.
Jest możliwość przedłużenia nakazu
W okresie obowiązywania nakazu lub zakazu policjanci są zobligowani do co najmniej trzykrotnego sprawdzenia, czy są one respektowane. Za niestosowanie się osoby do wydanych restrykcji kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywnę i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia.
- Nakaz lub zakaz tracą moc po upływie 14 dni od ich wydania, chyba że w czasie ich obowiązywania sąd udzieli zabezpieczenia w sprawach o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazanie zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Zobowiązania utracą również moc w przypadku, gdy osoba stosująca przemoc w rodzinie, wobec której wydano nakaz lub zakaz, zostanie zatrzymana w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, a następnie zastosowany zostanie wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania lub nakazania okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym - tłumaczy podkom. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Nakaz może zostać przedłużony.

Agresor może zabrać tylko rzeczy osobiste
Takie procedury mogą zostać wdrożone nawet już podczas interwencji podjętej we wspólnie zajmowanym mieszkaniu lub jego bezpośrednim otoczeniu, ale także w sytuacji gdy funkcjonariusze są informowani o zaistniałej patologii. Zarówno nakaz jak i zakaz, mogą zostać wydane łącznie w jednym czasie.
Jeżeli policja zdecyduje się na wprowadzenie tych narzędzi, to taka osoba może zabrać jedynie przedmioty osobistego użytku i potrzebne do świadczenia obowiązków zawodowych. Może również wynieść zwierzęta domowe, których jest właścicielem. Istnieje jeszcze możliwość zabrania rzeczy w późniejszym terminie, ale jedynie w obecności funkcjonariuszy i po uzgodnieniu terminu z osobą dotkniętą przemocą.
- W okresie obowiązywania nakazu lub zakazu policjanci są zobligowani do co najmniej trzykrotnego sprawdzenia, czy są one respektowane. Za niestosowanie się osoby do wydanego przez Policję zakazu lub nakazu, kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia - informuje podkom. Karina Kamińska.
Ile nakazów i zakazów wydano w Trójmieście?
Funkcjonariusze policji uzyskali takie narzędzie ochrony ofiar przemocy 30 listopada 2020 r. Sprawdziliśmy ile razy były podjęte działania na wniosek poszkodowanych.
Do 30 kwietnia 2023 r. w Gdańsku wydano lącznie 27 nakazów oraz zakazów, przy czym w 22 przypadkach policja decydowała się na oba tryby działania. Z kolei gdyńska policja przyznała łącznie 6 takich regulacji (5 nakazów połączonych z zakazami i 1 nakaz). W Sopocie natomiast wydano 3 takie dokumenty.
Co ciekawe, w okresie obowiązywania tego przepisu w województwie pomorskim wydano 319 takich nakazów i zakazów. Oddzielne restrykcje może nałożyć również prokuratura. W tym wypadku nakaz nie może jednak przekroczyć 30 dni. W ciągu ostatnich 3 lat w Trójmieście wydano 230 takich decyzji.
Opinie wybrane
-
2023-05-18 10:27
Zakazy zbliżania się (1)
Jak słyszę o tych nakazach i zakazach, to pusty śmiech mnie ogarnia, bo podobnie jest z zakazami (sądowymi zresztą) prowadzenia pojazdów, a i tak niektórzy siadają za kółko. Problem jest w egzekwowaniu tych zakazów, bo leży on i kwiczy. Konsekwencje za złamanie któregoś zakazu powinny być tak drastycznie dolegliwe, żeby się to nie opłacało. A tymczasem ....
- 12 1
-
2023-05-21 14:39
To jak wyeegzekwujesz taki zakaz prowadzenia pojazdow chętnie posłucham pomysłów.
- 0 1
-
2023-05-18 09:51
(2)
Sorry, że może nieczuły komentarz, ale 219 zakazów przez 2,5 roku na całym pomorzu to jest pozytywnie niska liczba. Z tego co słyszę w tv to powinno w co drugim mieszkaniu dziać jakiś armageddon. Mam nadzieję tylko że ta liczba nie jest jakoś kosmicznie zaniżona przez nieraportowanie przemocy (ciekawe jak skala ukrywania przemocy jest rozłożona po krajach i np religiach))
- 16 1
-
2023-05-18 10:37
podam sytuacje z życia (1)
liczne zgłoszenia o interwencje ba u sąsiadów awantury, bo widziano jak mąż nie raz uderzył żonę
przychodzi policja łącznie z dzielnicowym, chcą mężowi założyć niebieską kartę i co ? i pytanie do żony czy w domu jest przemoc czy mąż panią bije?
jaka jest odpowiedz zastraszonej żony?
że nie ze nic takiego nie ma
i na tym się kończy sprawa- 8 2
-
2023-05-18 11:56
Ja znam sytuacje, ze dzielnicowy olal sprawe po wizycie na komisariacie. Sugerowal wziecie sprawy we wlasne rece.
- 4 0
-
2023-05-18 08:16
Często się mówi: "Gdzie byli sąsiedzi? (11)
Często się mówi: "Gdzie byli sąsiedzi?", jednak warto spojrzeć na te sprawę z innej strony, jeżeli sąsiedzi i to z różnych lokali zgłaszają sytuację "afery domowej", czyli słychać wrzaski domowników, latające elementy wyposażenia i sytuacja powtarza się wielokrotnie, następnie widzą opieszałość podczas lub brak interwencji służb to w pewnym
Często się mówi: "Gdzie byli sąsiedzi?", jednak warto spojrzeć na te sprawę z innej strony, jeżeli sąsiedzi i to z różnych lokali zgłaszają sytuację "afery domowej", czyli słychać wrzaski domowników, latające elementy wyposażenia i sytuacja powtarza się wielokrotnie, następnie widzą opieszałość podczas lub brak interwencji służb to w pewnym momencie włącza się znieczulica. Niestety ale powoli dochodzimy do sytuacji, że to obywatel ma interweniować, wspomagać ubogich i chorych, od tego typu rzeczy jest Państwo, które niestety jest coraz bardziej ułomne. Dodatkowo jeżeli dochodzi do sprawy sądowej, są świadkowie, którzy proszą o utajnienie personaliów podczas sprawy by nie mieć problemów z agresywnym sąsiadem bo będzie się np. mścił, a potem jak dochodzi co do czego to są wyczytywani z imienia i nazwiska, no wybaczcie ale nawet przestępcy potrafią dostać koronkę i utajnienie swoich personaliów. Podsumowując wina jak zwykle jest rozmyta i nie ma jednego winnego.
- 29 2
-
2023-05-18 08:19
(3)
Sąsiedzi często widząco chcą widzieć i mylą ofiarę ze sprawcą.
- 0 0
-
2023-05-18 08:32
Ty jako obywatel dobrze, że zainterweniowałeś, (2)
a od tego by ustalić kto jest ofiara, a kto sprawcą są właśnie służby Państwowe.
- 0 0
-
2023-05-18 21:15
Jak sąsiedzi zgłąazają, kogoś jako sprawcę to służby przychodzą z gotową tezą i dobierają fakty by pasowały do teorii. Życia najwyraźniej nie znasz. Zresztą o czym w ogóle piszesz. Sam fakt, że sąsiedzi kogoś pomawiają o czymś świadczy.
- 0 0
-
2023-05-18 23:22
Kurde takie rzeczy
Wśród wyborcow tuska
- 0 3
-
2023-05-18 08:40
(3)
Jedną sprawą jest nieskuteczność Policji i innych organów państwa, a zupełnie inną - to, że prezentuje Pan pewną, niestety typową dla krajów postkomunistycznych postawę. Pan raczy uważać, że od tych rzeczy jest "Państwo", ale raczy Pan zapominać, że "Państwo", które bez oczu i uszu obywatela załatwi wszystko - to państwo totalitarne. Owszem -
Jedną sprawą jest nieskuteczność Policji i innych organów państwa, a zupełnie inną - to, że prezentuje Pan pewną, niestety typową dla krajów postkomunistycznych postawę. Pan raczy uważać, że od tych rzeczy jest "Państwo", ale raczy Pan zapominać, że "Państwo", które bez oczu i uszu obywatela załatwi wszystko - to państwo totalitarne. Owszem - dobrze, by organa państwowe działały skutecznie - dobrze również, by zapewniały obywatelowi w potrzebie, potrzebną mu pomoc - ale obowiązkiem każdego z Nas, Obywateli, jest (w miarę możliwości oczywiście) pomoc tym w naszej okolicy, którzy tej pomocy potrzebują. Nie damy rady zbudować społeczeństwa obywatelskiego bez codziennej pomocy, czy to uboższemu sąsiadowi, czy temu, który za naszą ścianą doświadcza przemocy domowej. Rozumiem Pańską frustrację, ale proszę pamiętać, że zawsze chodzi o drugiego człowieka. By pomóc, nie musi Pan sięgać do kieszeni - niech Pan zgłasza, informuje to okropne "Państwo", które coś ma zrobić. Często powinno coś zrobić, mimo że bardzo stara się nie zrobić - to prawda! Niech Pan im przypomina! Niech Pan ogłasza problemy wśród społeczności sąsiedzkiej, która coraz częściej dziś znajduje się w internecie. Ale niech Pan coś robi. Niech Pan nie uważa, że od czegoś jest "Państwo".
- 1 3
-
2023-05-18 08:57
(2)
Panie Arkadiuszu nazywa Pan moją postawę postkomunistyczną, może częściowo tak jest, jednak uważam, że jeżeli coś zgłaszam wielokrotnie podejmowane są interwencje to gdzieś w bazie danych tego Państwa jest odnotowane, że sytuacja jest nagminna i się powtarza, więc mam prawo wymagać interwencji i "wzięcia na klatę" przez Państwo odpowiedzialności za obywateli, dzięki, którym to Państwo istnieje.
- 2 0
-
2023-05-18 09:07
(1)
Bardzo doceniam to, że Pan dzwoni. Naprawdę.
Nie docenia Pan jednak mocy małych społeczności. Nie wszystko za Nas załatwi Kapitan Państwo, nawet gdyby był najdoskonalszy, nie tak jak tu, gdzie żyjemy.
Pan uważa, że zadzwonienie po tegoż kapitana (nawet wielokrotne!), to jest jedyne co Pan, jako Obywatel, ma obowiązek zrobić. A toBardzo doceniam to, że Pan dzwoni. Naprawdę.
Nie docenia Pan jednak mocy małych społeczności. Nie wszystko za Nas załatwi Kapitan Państwo, nawet gdyby był najdoskonalszy, nie tak jak tu, gdzie żyjemy.
Pan uważa, że zadzwonienie po tegoż kapitana (nawet wielokrotne!), to jest jedyne co Pan, jako Obywatel, ma obowiązek zrobić. A to nieprawda!
To właśnie uważam, za postkomunistyczną postawę. To przeświadczenie, że wystarczy Kapitana Państwo poinformować i sprawa jest załatwiona. Ręce czyste, bo Państwo wie.- 0 0
-
2023-05-21 14:51
Jasne mam wykonywac prace za urzednika ktorego sponsoruje w podatkach do tego to sie dprowadza. Nie dziekuje. I do tego piekna teoria o społeczeństwie obywatelskim i postkomunie.
- 0 0
-
2023-05-18 09:32
Zawsze z ogromnym dystansem podchodzę do takich spraw. (2)
Ponad wszystko wychodzę z założenia, że ofiara sama jest w stanie zgłosić sprawę na Policję, do Opieki Społecznej. Tyle się o tym mówi.
- 2 8
-
2023-05-18 10:13
Tu akurat często takiej możliwości nie ma, sprawdzanie telefonu, zabieranie telefonu to wcale nie jest taka rzadka rzecz wśród sprawców przemocy...
- 3 1
-
2023-05-18 10:39
a ile się mówi o oszustwach na wnuczka na policjanta na żołnierza?
a i tak nadal dochodzi do takich sytuacji
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.