• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przemoc w rodzinie. Ile zakazów zbliżania się wydała pomorska policja?

Piotr Kallalas
18 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (59)
Za niestosowanie się osoby do wydanych restrykcji, kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia. Za niestosowanie się osoby do wydanych restrykcji, kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia.

W ciągu ostatnich 2,5 roku funkcjonariusze pomorskiej policji wydali łącznie 319 nakazów opuszczenia mieszkania lub zakazów zbliżania się. To narzędzie chroni ofiary przemocy przez co najmniej 14 dni.



Czy spotkałeś się z odgłosami przemocy domowej w Twojej okolicy?

Od trzech lat policja ma prawo wystawić nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia.

Dzieje się tak, kiedy jest uzasadnione podejrzenie stosowania przemocy w rodzinie, co ma natychmiastowo chronić ofiary.


Jest możliwość przedłużenia nakazu



W okresie obowiązywania nakazu lub zakazu policjanci są zobligowani do co najmniej trzykrotnego sprawdzenia, czy są one respektowane. Za niestosowanie się osoby do wydanych restrykcji kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywnę i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia.

- Nakaz lub zakaz tracą moc po upływie 14 dni od ich wydania, chyba że w czasie ich obowiązywania sąd udzieli zabezpieczenia w sprawach o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazanie zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia. Zobowiązania utracą również moc w przypadku, gdy osoba stosująca przemoc w rodzinie, wobec której wydano nakaz lub zakaz, zostanie zatrzymana w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, a następnie zastosowany zostanie wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania lub nakazania okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym - tłumaczy podkom. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Nakaz może zostać przedłużony.

Dziecko z traumą. Dziecko z traumą. "Przemoc nie musi mieć statusu materialnego"

Agresor może zabrać tylko rzeczy osobiste



Takie procedury mogą zostać wdrożone nawet już podczas interwencji podjętej we wspólnie zajmowanym mieszkaniu lub jego bezpośrednim otoczeniu, ale także w sytuacji gdy funkcjonariusze są informowani o zaistniałej patologii. Zarówno nakaz jak i zakaz, mogą zostać wydane łącznie w jednym czasie.

Jeżeli policja zdecyduje się na wprowadzenie tych narzędzi, to taka osoba może zabrać jedynie przedmioty osobistego użytku i potrzebne do świadczenia obowiązków zawodowych. Może również wynieść zwierzęta domowe, których jest właścicielem. Istnieje jeszcze możliwość zabrania rzeczy w późniejszym terminie, ale jedynie w obecności funkcjonariuszy i po uzgodnieniu terminu z osobą dotkniętą przemocą.

- W okresie obowiązywania nakazu lub zakazu policjanci są zobligowani do co najmniej trzykrotnego sprawdzenia, czy są one respektowane. Za niestosowanie się osoby do wydanego przez Policję zakazu lub nakazu, kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia - informuje podkom. Karina Kamińska.


Ile nakazów i zakazów wydano w Trójmieście?



Funkcjonariusze policji uzyskali takie narzędzie ochrony ofiar przemocy 30 listopada 2020 r. Sprawdziliśmy ile razy były podjęte działania na wniosek poszkodowanych.

Do 30 kwietnia 2023 r. w Gdańsku wydano lącznie 27 nakazów oraz zakazów, przy czym w 22 przypadkach policja decydowała się na oba tryby działania. Z kolei gdyńska policja przyznała łącznie 6 takich regulacji (5 nakazów połączonych z zakazami i 1 nakaz). W Sopocie natomiast wydano 3 takie dokumenty.

Co ciekawe, w okresie obowiązywania tego przepisu w województwie pomorskim wydano 319 takich nakazów i zakazów. Oddzielne restrykcje może nałożyć również prokuratura. W tym wypadku nakaz nie może jednak przekroczyć 30 dni. W ciągu ostatnich 3 lat w Trójmieście wydano 230 takich decyzji.

Opinie (59) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (3)

    Czyli jak jestem właścicielem mieszczanina, zostałem o to oskarżony, mam nakaz wyprowadzenia się ze swojego mieszkania? A co jeśli okaże się ze to była nieprawda? Mieszkanie zostanie wyczyszczone z wartościowych rzeczy? Potem bardzo długa nostalgia z Polskim Systemem Sadownictwa?

    • 24 4

    • Gdzie można kupić mieszczanina?

      Wziąłbym jednego do koszenia trawy :)

      • 8 4

    • i to proszę pana

      jest przyslowiowe 'piekło' kobiet

      • 7 5

    • to raczej są skrajne sytuacje ...

      • 3 2

  • Opinia wyróżniona

    Często się mówi: "Gdzie byli sąsiedzi? (11)

    Często się mówi: "Gdzie byli sąsiedzi?", jednak warto spojrzeć na te sprawę z innej strony, jeżeli sąsiedzi i to z różnych lokali zgłaszają sytuację "afery domowej", czyli słychać wrzaski domowników, latające elementy wyposażenia i sytuacja powtarza się wielokrotnie, następnie widzą opieszałość podczas lub brak interwencji służb to w pewnym momencie włącza się znieczulica. Niestety ale powoli dochodzimy do sytuacji, że to obywatel ma interweniować, wspomagać ubogich i chorych, od tego typu rzeczy jest Państwo, które niestety jest coraz bardziej ułomne. Dodatkowo jeżeli dochodzi do sprawy sądowej, są świadkowie, którzy proszą o utajnienie personaliów podczas sprawy by nie mieć problemów z agresywnym sąsiadem bo będzie się np. mścił, a potem jak dochodzi co do czego to są wyczytywani z imienia i nazwiska, no wybaczcie ale nawet przestępcy potrafią dostać koronkę i utajnienie swoich personaliów. Podsumowując wina jak zwykle jest rozmyta i nie ma jednego winnego.

    • 29 2

    • (3)

      Sąsiedzi często widząco chcą widzieć i mylą ofiarę ze sprawcą.

      • 0 0

      • Ty jako obywatel dobrze, że zainterweniowałeś, (2)

        a od tego by ustalić kto jest ofiara, a kto sprawcą są właśnie służby Państwowe.

        • 0 0

        • Jak sąsiedzi zgłąazają, kogoś jako sprawcę to służby przychodzą z gotową tezą i dobierają fakty by pasowały do teorii. Życia najwyraźniej nie znasz. Zresztą o czym w ogóle piszesz. Sam fakt, że sąsiedzi kogoś pomawiają o czymś świadczy.

          • 0 0

        • Kurde takie rzeczy

          Wśród wyborcow tuska

          • 0 3

    • (3)

      Jedną sprawą jest nieskuteczność Policji i innych organów państwa, a zupełnie inną - to, że prezentuje Pan pewną, niestety typową dla krajów postkomunistycznych postawę. Pan raczy uważać, że od tych rzeczy jest "Państwo", ale raczy Pan zapominać, że "Państwo", które bez oczu i uszu obywatela załatwi wszystko - to państwo totalitarne. Owszem - dobrze, by organa państwowe działały skutecznie - dobrze również, by zapewniały obywatelowi w potrzebie, potrzebną mu pomoc - ale obowiązkiem każdego z Nas, Obywateli, jest (w miarę możliwości oczywiście) pomoc tym w naszej okolicy, którzy tej pomocy potrzebują. Nie damy rady zbudować społeczeństwa obywatelskiego bez codziennej pomocy, czy to uboższemu sąsiadowi, czy temu, który za naszą ścianą doświadcza przemocy domowej. Rozumiem Pańską frustrację, ale proszę pamiętać, że zawsze chodzi o drugiego człowieka. By pomóc, nie musi Pan sięgać do kieszeni - niech Pan zgłasza, informuje to okropne "Państwo", które coś ma zrobić. Często powinno coś zrobić, mimo że bardzo stara się nie zrobić - to prawda! Niech Pan im przypomina! Niech Pan ogłasza problemy wśród społeczności sąsiedzkiej, która coraz częściej dziś znajduje się w internecie. Ale niech Pan coś robi. Niech Pan nie uważa, że od czegoś jest "Państwo".

      • 1 3

      • (2)

        Panie Arkadiuszu nazywa Pan moją postawę postkomunistyczną, może częściowo tak jest, jednak uważam, że jeżeli coś zgłaszam wielokrotnie podejmowane są interwencje to gdzieś w bazie danych tego Państwa jest odnotowane, że sytuacja jest nagminna i się powtarza, więc mam prawo wymagać interwencji i "wzięcia na klatę" przez Państwo odpowiedzialności za obywateli, dzięki, którym to Państwo istnieje.

        • 2 0

        • (1)

          Bardzo doceniam to, że Pan dzwoni. Naprawdę.
          Nie docenia Pan jednak mocy małych społeczności. Nie wszystko za Nas załatwi Kapitan Państwo, nawet gdyby był najdoskonalszy, nie tak jak tu, gdzie żyjemy.
          Pan uważa, że zadzwonienie po tegoż kapitana (nawet wielokrotne!), to jest jedyne co Pan, jako Obywatel, ma obowiązek zrobić. A to nieprawda!
          To właśnie uważam, za postkomunistyczną postawę. To przeświadczenie, że wystarczy Kapitana Państwo poinformować i sprawa jest załatwiona. Ręce czyste, bo Państwo wie.

          • 0 0

          • Jasne mam wykonywac prace za urzednika ktorego sponsoruje w podatkach do tego to sie dprowadza. Nie dziekuje. I do tego piekna teoria o społeczeństwie obywatelskim i postkomunie.

            • 0 0

    • Zawsze z ogromnym dystansem podchodzę do takich spraw. (2)

      Ponad wszystko wychodzę z założenia, że ofiara sama jest w stanie zgłosić sprawę na Policję, do Opieki Społecznej. Tyle się o tym mówi.

      • 2 8

      • Tu akurat często takiej możliwości nie ma, sprawdzanie telefonu, zabieranie telefonu to wcale nie jest taka rzadka rzecz wśród sprawców przemocy...

        • 3 1

      • a ile się mówi o oszustwach na wnuczka na policjanta na żołnierza?

        a i tak nadal dochodzi do takich sytuacji

        • 1 0

  • Nakaz opuszczenia mieszkania (1)

    I co dalej? Będzie siedział na wycieraczce? A po 14 dniach wróci i wyżyje się?

    • 12 4

    • Jak można komuś nakazać opuścić jego własne mieszkanie?

      I to na podstawie jedynie oskarżenia innej osoby. Prawo własności w Polsce to fikcja

      • 6 3

  • (1)

    Często osoba stosującą przemoc jest mąż policjant. Nikt nie chce zgłaszać takich sytuacji bo i tak koledzy policjanci pewnie nic z tym nie zrobią. Sąsiedzi słyszą krzyki, widzą jak mąż policjant pije pod blokiem potem wraca do domu i się awanturuje. Niestety nikt nie chce się wtrącać, a szkoda bo tam 2 małych dzieci mieszka.

    • 25 5

    • Zgłoś do Biura Spraw Wewnętrznych Policji.

      • 9 1

  • Po sprawie Kamilka, jak teraz ludzie usłyszą płacz dziecka, natychmiast będą dzwonić na policję (2)

    • 11 5

    • Lepiej by dzwonili, niż udawali, że nic się nie dzieje.

      I dobrze, lepsze to niż udawanie, że nic się nie dzieje i nie jest to mój problem.

      • 4 5

    • Nie sortujcie ludzi!

      Tak, tak, jak usłyszą płacz dziecka. Dzieciak jak zwykle najważniejszy. Jakoś nie słychac było, by ktoś płakał nad seniorką, którą zakatrupił jej 40-letni syn jakiś czas temu. Ludzie, przestańcie innych sortować ze względu na wiek. Osoba męczona przez drugą może być młoda czy starsza, niepełnosprawna czy zdrowa. Po prostu reagujcie jeśli ktokolwiek potrzebuje pomocy.

      • 5 1

  • Przemoc występuje we wszystkich rodzinach które biorą 500 plus (2)

    Tak mówił tzw lider opozycji

    • 11 9

    • Zagadza sie ale donald zawsze bredzi on nawet niepamieta co gadal wczoraj bo mu pisza teksty co ma bredzic

      Jak sie zapytali o program PO który dzien wczesniej przedstawiał okazało sie ze sam nie pamięta :)

      • 6 2

    • Ten to jest mistrz manipulacji. Teraz każdy lewak zrezygnuje z 500+ zeby tylko zmylic podejrzenia ;)

      • 2 0

  • Jak jeszcze raz żona podniesie na mnie głos to oskarżę ją o przemoc i niech sąd wyda jej zakaz zbliżania się.

    • 14 1

  • najgorsze, że w wolnych niezawisłych sądach wszystko tyle trwa (1)

    zanim sędzia wyda wyrok, może już dojść do tragedii

    • 8 1

    • I wiele razy doszło

      • 1 0

  • Prawdziwą tragedię to przeżywa moja rodzina (8)

    Nie mam żadnego wpływu na moją 15-letnią córkę. nasłuchała się edukatorów i teraz jak czegokolwiek od niej wymagamy, to nas straszy policją. Mówi, że mnie oskarży o znęcanie się a męża o molestowanie. Jak to mówi, to śmieje się przy tym.

    • 18 5

    • Jestem nauczycielem (1)

      Niestety, to jest już częste. Dochodzi do takich sytuacji nawet w bardzo dobrych domach, gdzie rodzice wspierają dziecko, mają dla niego czas, mądrze wychowują, ale też stawiają wymagania i ograniczenia. Niestety, w mediach społecznościowych są podburzani są - jak to rodzice zabrali ci komórkę, to twoja własność, masz prawo swobodnie dysponować swoją własnością, powiedz im, że zgłosisz w szkole, że cię szarpią czy,vże zgłosisz przemoc do mopsy. Gdy się młody człowiek nasłucha takich mądrych rad, to w końcu zaczyna tak robić. Coraz częściej bezradni rodzice przychodzą do wychowawcy, co mają robić, bo nastolatek nie słucha ich lub wręcz szantażuje .

      • 16 3

      • każdy reżim socjalistyczny ma swoich Pawlików Morozowów na miarę własnych możliwości

        • 7 0

    • wplyw byłby wcześniej, tylko przegapiliście moment na wychowanie.,...

      • 3 4

    • Taka sytuacja miała miejsce bodajże w Norwegii. Bachor oskarżył ojca o molestowanie, co zniszczyło temu ostatniemu życie. Jeżeli tak się teraz z bachorami pieścimy, mają one swoje prawa, itd., to takie sytuacje będą coraz częstsze. A prawda jest taka, że dzieciaki to prawo bezmyślnie wykorzystują, gdyż nie mają ani empatii ani możliwości przewidzenia konsekwencji swoich czynów, gdyż zbyt mało znają życie. Nie powinno być tak, że każdy nic tylko wierzy dzieciakowi, gdy ten oskarża bezpodstawnie np. kogoś dorosłego, aby się zemścić np. za nieotrzymanie jakiegoś gadżetu. No bo to "niewinne" dziecko jest! Czyż nie?! Za bardzo jest teraz tak, że bachorom się nic tylko wszystko należy. Jak tak dalej będzie to zobaczycie, jakie pokolenie nam wyrośnie.

      • 9 3

    • Nie nasłuchała się, tylko któreś z was rodziców jest takie roszczeniowe i cwane. Obstawiam właśnie ciebie. Uczycie manipulacji własne dzieci, a potem jestescie zdziwieni ze spotyka to właśnie was, ukochanych rodziców. Jakie to żałosne. Boisz się własnego dziecka ? Xd

      • 2 7

    • Chyba nie wiesz co to znaczy tragedia...

      Twoja córka przeżywa bunt. Wiadomo, bywa wtedy różnie. Jedyne co możecie zrobić, to mówić jej, że ją kochacie, że jesteście przy niej i wspieracie. Naprawdę, czasem wystarczy taka rozmowa od serca i coś zaczyna się zmieniać. Podejrzewam, że są kłótnie - nie krzyczcie na siebie. Dajcie córce trochę luzu, 15latki zaczynają czuć się jak dorosłe, więc może warto dać trochę kredytu zaufania, oczywiście z pewnymi ustalonymi zasadami na zasadzie dam ci to,ale ty dasz mi to. Np. pozwolę ci posiedzieć do 22 u koleżanki, ale za to zameldujesz się smsem o 20 i o 21. Chodzi o sytuację win-win. To może być długa droga,ale warto. Nie walczcie ze sobą, spróbuj ją zrozumieć, jesteś mądrzejsza jako matka i też kiedyś miałaś 15 lat.

      • 1 9

    • tak se wychowałeś tak masz

      • 1 4

    • Uciąć dostęp do kasy i internet.

      • 2 1

  • Pod przemoc teraz uwzględniają przemoc psychiczną i przemoc ekonomiczną. Czyli jak panience nie kupię nowej torebki

    to eksmitują mnie na 14 dni z mieszkania?

    • 9 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane