- 1 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (20 opinii)
- 2 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (124 opinie)
- 3 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (83 opinie)
- 4 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (280 opinii)
- 5 Kicia Kocia, Lego, Park Ewolucji, a może atrakcje w Akwarium? Planujemy weekend
- 6 Rekrutacja do żłobków. Jak zapisać dziecko? (32 opinie)
Przygoda w wodzie, czyli maluch na pływalni
Kiedy po raz pierwszy zabrać dziecko na basen? Czym różni się nauka pływania od zajęć adaptacyjnych w wodzie? Na te pytania odpowiadają trenerzy z trójmiejskich szkółek pływackich.
Dopiero kolejnym etapem nauki pływania są lekcje dziecka z instruktorem.
- Zajęcia te trwają 45 minut i mają na celu naukę pływania od podstaw - wyjaśnia Janik. - W zależności od predyspozycji dziecka, częstotliwości uczęszczania na zajęcia oraz zaangażowania podczas zajęć, maluchy bardzo różnie przyswajają wiedzę. W naszej szkółce dzieci, które szybciej niż ich rówieśnicy idą na przód, przechodzą do grupy starszej, bardziej zaawansowanej. Podsumowując: przygodę z pływaniem mogą rozpoczynać dzieci już od wczesnych miesięcy życia, bez szczególnych predyspozycji. Jest to jednak forma aktywnego spędzania czasu z niemowlakiem, zabawa i rekreacja w jednym. Prawdziwą naukę pływania, taką, która daje najlepsze efekty, powinny zaczynać dzieci ,które ukończyły czwarty rok życia.
Zdaniem Arkadiusza Filowiata ze szkółki "Pływarek", średnio do 6-8 miesiąca życia dziecka utrzymuje się u niego odruch z życia płodowego. W tym okresie dzieci nie boją się wody i nie otwierają ust podczas zanurzenia.
- Najmłodszymi "pływakami" mogą być dwumiesięczne maluchy, lecz praktykuje się głównie zajęcia z dziećmi od trzeciego miesiąca życia - mówi Filowiat. - Może się to wydać nieprawdopodobne, ale na basen można zabrać nawet ledwo narodzone niemowlę, tak właśnie zrobiłem z trójką własnych dzieci. Niestety baseny w Gdańsku mają na to za niską temperaturę - max. 33 stopnie, a dla takich maluchów woda powinna mieć ok. 35 stopni.
Dlaczego w szkole "Pływarek" zaleca się naukę pływania od niemowlęctwa?
- Woda dostarcza małym brzdącom nowych bodźców, których nie mają szans doznać w domowym środowisku. Ma to szczególne znaczenie dla maluchów, gdyż jeszcze niedawno były one przecież w pełnym wody brzuchu mamy i dobrze się czuły w tym środowisku - przypomina Filowiat. - Niemowlę poprzez przebywanie w grupie rówieśników rozwija również swoją osobowość. Wspólne spędzanie czasu w wodzie oraz ciągły kontakt cielesny i wzrokowy ma ogromy wpływ na kontakt dziecka z rodzicem. Pływanie u niemowląt korzystnie wpływa na ich rozwój oddechowy, krwionośny, wydalniczy i nerwowy.
Zwolennikami jak najwcześniejszego oswajania z wodą są również nauczyciele ze szkoły pływania "Na fali".
- Już trzymiesięczne niemowlaki można stopniowo oswajać z wodą - potwierdza Magdalena Górecka z "Na Fali'>Na fali". - Od czwartego miesiąca życia dzieci tracą umiejętność automatycznego zatrzymywania oddechu pod wodą. Do piątego - szóstego miesiąca życia istnieje odruch niezachłystywania. W pierwszym okresie życia małego człowieka niezwykle istotne jest prawidłowe stymulowanie jego rozwoju fizycznego i psychicznego. Nasze zajęcia znakomicie wpływają na obie te sfery. Poprzez proste ćwiczenia w wodzie dzieci nabierają pewności siebie i prawidłowo rozwijają swoją sylwetkę. Dzięki kontaktowi z wodą w asyście rodzica bardzo szybko przełamują obawy i już począwszy od pierwszych zajęć doskonale się bawią. U dzieci w wieku niemowlęcym uczestniczących w regularnych zajęciach w wodzie, dostrzega się mniej problemów w rozwijaniu koordynacji ruchowej. Jednocześnie są one bardziej odporne na infekcje, wcześniej niż inne zaczynają raczkować i chodzić, a także lepiej rozwijają się pod względem psychicznym oraz funkcjonalnym.
Zdaniem Magdaleny Góreckiej wprowadzanie elementów technik pływackich najlepiej zacząć u dzieci w wieku 5-7 lat. Na ogół nie boją się wtedy wody, lubią się kąpać i mają dobrą pływalność. U niemowlaka trudno mówić o predyspozycjach, warto jednak zwrócić uwagę na niektóre przeciwwskazania.
- Dziecko przede wszystkim musi być zdrowe - komentuje Górecka. - Przeciwwskazaniem jest: częste ulewanie i wymioty, nawracające infekcje dróg oddechowych, zapalenie uszu, infekcje przewodu pokarmowego, niektóre choroby skóry, ostre i przewlekłe choroby układu moczowego, stany po przewlekłej infekcji. Istnieją też przeciwwskazania względne: schorzenia neurologiczne np. padaczka, bezpośredni okres po szczepieniach ochronnych - zależnie od reakcji poszczepiennej, czy dysplazja stawów biodrowych. Ostateczną decyzję czy dziecko może uczestniczyć w zajęciach podejmuje lekarz. Po wykluczeniu przeciwwskazań ważne jest, aby dziecko po prostu lubiło wodę i nie reagowało histerycznie na tak dużą ilość bodźców.
Piotr Filipczuk ze szkoły pływania "Pływak", proponując zajęcia rodzicom rocznych czy nawet dwuletnich dzieci, nazywa je adaptacyjnymi lub oswajającymi ze środowiskiem wodnym.
- Pod pojęciem zajęć nauki pływania mam na myśli prowadzenie zajęć, które skutkować będą nabyciem przez ucznia umiejętności pozwalających na swobodne i bezstresowe poruszanie się w wodzie (której głębokość przekracza wysokość pływającego), na dłuższym dystansie i przynajmniej jednym stylem pływackim - wylicza Filipczuk. - Dlatego naukę pływania najlepiej rozpocząć, kiedy dziecko osiągnie wiek 3 - 4 lat lub samodzielność pozwalającą na uczestnictwo w zajęciach bez konieczności udziału rodzica. Natomiast zajęcia na pływalni dla "maluchów", oswajające dziecko ze środowiskiem wodnym, można rozpocząć już w pierwszych miesiącach życia dziecka, zwykle koło 5-6 miesiąca.
Granica przejścia z etapu oswajania z wodą do nauki pływania jest dość płynna i w dużej mierze zależna od dziecka.
- Nie można uśrednić czy zdefiniować, że np. wiek trzech lat jest dla wszystkich najlepszy - mówi Filipczuk. - Oczywiście można próbować, ale bardzo ostrożnie, aby nie osiągnąć odwrotnego skutku, jakim jest zrażenie dziecka do chęci uczestnictwa w zajęciach na pływalni. Dziecko musi być zafascynowane tym, co się dzieje. Dlatego w każdym wypadku należy zdać się na opinię trenera czy instruktora, który jest w stanie określić, czy dziecko jest odpowiednio oswojone i przygotowane do nauki. Najważniejszą predyspozycją do nauki pływania jest chęć udziału w zajęciach na pływalni. Dziecko musi być z każdych zajęć zadowolone i czuć się spełnione. Lekcje, do których przymuszamy dzieci osiągają odwrotny skutek.
- Aby osiągnąć optymalne efekty, nie wystarczą nieregularne wizyty na basenie i wspólne chlapanie - uważa Ireneusz Tarasewicz ze Szkoły Pływania "naszeDziecko". - Maluchy szybko się uczą. Specjalnie przygotowane przez nas ćwiczenia dla niemowląt wykorzystują wcześniej wspomniane odruchy, by następnie systematycznie je pobudzając wytworzyć nawyki ruchowe, które dziecko wykonuje już z pełną świadomością. Od początku wszystkie dzieci, bez względu na wiek, są przygotowywane do zanurzeń. Dzięki temu oraz ćwiczeniom z samoratownictwa już roczne dzieci nabierają samodzielności w wodzie. Potrafią przepłynąć odległość około 1 metra bez pomocy rodzica. Ćwicząc regularnie można tę odległość wydłużyć; dwulatki przepływają już 5 metrów, a trzyletnie dzieci nawet 25 metrów i to bez pomocy żadnych przyrządów.
Ceny w trójmiejskich szkołach pływania są do siebie zbliżone. W "Pływaku" godzina nauki kosztuje 27 zł, tyle samo, co oswajanie niemowlaka w wodzie z zabawkami; cena karnetu uzależniona jest od ilości wejść. W "Na fali" zajęcia w wodzie (dziecka z rodzicem) to koszt 30 zł, karnetu na 12 lekcji - 360 zł. W "GoldSwim" cena za jedne zajęcia nauki pływania dla niemowląt to wydatek rzędu 25 zł, dla dzieci starszych - 10 zł więcej; karnet za 10 zajęć kosztuje tu 250 zł.
Rodzicom, którzy planują rozpocząć pływacką edukację swojego dziecka Piotr Filipczuk sugeruje przede wszystkim sprawdzenie, czy zajęcia prowadzi fachowa kadra posiadająca odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie w prowadzeniu takich zajęć. Poza tym trzeba sprawdzić, czy lekcje są odpowiednio zabezpieczone, prowadzone w grupach ujednoliconych pod względem wieku i umiejętności, czy grupy nie są zbyt liczne oraz jakiego sprzętu używa się jako pomocniczego czy treningowego. Później można już tylko pozwolić dziecku czerpać przyjemność z kontaktu z wodą.
Zobacz szkoły, które prowadzą naukę pływania dla dzieci
Opinie (42) 8 zablokowanych
-
2012-10-19 11:25
szkoły pływania to jedno, (3)
ale kto pomoże wybrać basen dla małych dzieci (0-3 l. ) w Gdańsku lub szerzej w Trójmieście?
- 10 2
-
2012-10-19 12:16
W Gdyni polecam Hotel Gdynia lub Basen u Jezuitów na Tatrzańskiej.
- 0 4
-
2012-10-19 14:57
(1)
W Gdańsku Aquapark , tam najcieplejsza woda
- 2 6
-
2012-10-19 15:50
Znaczy, gdzie w Gdańsku jest aquapark?
- 9 0
-
2012-10-19 11:27
polecam
Serdecznie zachęcam rodziców do korzystania z tej formy zajęć. Moje dziecko chodzi na basen od ukończenia 5 miesiąca życia, w tej chwili ma 5 lat, pływa samodzielnie od lat dwóch, nurkuje, skacze i co najważniejsze nie boi się wody. w naszym wypadku to zasługa szkoły Pana Tarasewicza "Nasze dziecko". Dodam że nigdy nie chorowało "po basenie", żadnych problemów dermatologicznych też nie było.
- 17 11
-
2012-10-19 11:58
??? (1)
A na jakim stadionie?????
- 28 1
-
2012-10-19 13:58
Szuwarowo-bagiennym
;)
- 1 0
-
2012-10-19 12:01
(1)
Moja rodzina była z maluchem (wówczas około półrocznym) na basenie. Maluch najpierw się przestraszył, kiedy zobaczył mamę w czepku kąpielowym. Później mu się podobało, do momentu, kiedy inne dzieci nie zaczęły płakać - wówczas przyłączył się do nich solidarnie ;)
- 10 0
-
2012-10-19 12:17
Trzeba chodzić regularnie raz w tygodniu, po jakimś czasie nie będzie chciało z wody wyjść
- 2 0
-
2012-10-19 12:05
popieram zabawy w wodzie
ale ja wolę sam uczyć swoje dzieci podstaw w wodzie
pierwsze próby od ok. szóstego miesiąca życia, a potem już w miarę regularnie raz na tydzień dwa
w Trójmieście niestety nie ma żadnego wyboru co do basenów dla maluszków i wybieram Aquapark bo mam najbliżej ceny są ok i dzieci mają też elementy samodzielnej zabawy w brodziku
przydałby się drugi większy Aquapark- 12 2
-
2012-10-19 12:06
A ja przeczytałem: Przygoda w wodzie, czyli MUCHA na pływalni
- 9 0
-
2012-10-19 12:15
Byleby nikt nie trafił do Argonauta !!!! (4)
Najgorsza szkoła z możliwych !!! Nawet końca tzw semestru nie doczekaliśmy odpuszczając resztę zajęć. Zajęcia polegały na tym że całość odwalali rodzice a po 20 minutach padało hasło - no to się teraz pobawcie z dziećmi. Maskra a nie nauka pływania dla dzieci !!!
- 17 12
-
2012-10-19 13:41
miałem szczęście - mnie zrazili już na etapie poszukiwania odpowiedniej szkółki - kompletna zlewka w "biurze" + głupie odzywki = nie, dziękuję, wolę poważnych ludzi
- 13 0
-
2012-10-19 16:48
potwierdzam, i przestrzegam przez ARGONAUTEM (1)
niestety przez jeden semestr chodziłem z dziećmi do nich, ,,,,organizacja fatalna.... liczba dzieci za duża ....niekompetentni instruktorzy ..... chamstwo właściciela Tomasza Dobroczek .... niestety szkoła jakimiś "układami" okupuje najlepsze godziny na basenach na Chełmie i Politechnice
- 10 0
-
2012-10-19 17:18
zgadza sie pan Dobroczek jest zwyklym prostakiem i chamem:(
- 11 0
-
2012-10-19 19:03
zdecydowanie popieram opinię SL i odradzam argonauta
Z synami zaczynaliśmy przygode z wodą z Dzidziusiem ( p. Meieszko i p. Agata - 100% profesjonalizmu i pozytywnego poejścia do dzieci ), potem wyjechaliśmy na jakiś czas i po powrocie do Trojmiasta tylko w argonaucie były miejsca. TRAGEDIA. Nazwyając rzeczy po imieniu, bo czasami inaczej się nie da - p. Dobroczek + cham i prostak, a mieni się wykładowacą PG. Uwłacza tym samym prawdziwym ludziom nauki na tej uczelni.
- 10 0
-
2012-10-19 12:16
polecam pływanie z maluchem! (2)
zajecia w szkole pływ. sa super! chodze z moim synkiem odkoad skonczyl 4 miesiace, w tej chwili ma 2 lata i płacze jak jestesmy w okolicy Aquaparku i nie wchodzimy :-) był tez taki czas ze wyciagał z szafy czepek i pokazywał ze chce sie udac na basen. Uwielbia wode, nie choruje, sam wskakuje do basenu i przepływa do krawędzi (nie ma gruntu), wyławia zabawki z 1,4 metra, sam mierzy ok 85 cm. potrafi przepłynąc kawałek bez zadnych przyzadow - zajecia prowadzone sa bez rekawkow, poniewaz instruktor uwaza ze pozycja dziecka z rekawkami nie jest własciwa. Chodzimy do szkoly nasze dziecko w aquaparku, polecam.
- 6 7
-
2012-10-19 12:43
(1)
No widzisz masz z tego tylko same problemy. Płacze na widok basenu, w domu wysiedzieć nie może jak człowiek. I po co to było?
- 2 3
-
2012-10-19 12:53
no wlasnie, masz racje, po co mi to było ? :-))
- 2 1
-
2012-10-19 12:22
zanim zapiszecie dziecko do Argonauta to porozmawiajcie koniecznie z właścicielem Tomaszem i zobaczcie jak traktuje (rozmawia) klientów
ręce opadają- 18 9
-
2012-10-19 12:32
polecam (1)
Polecam szkołę pływania delfin, wprawdzie zaczyna sie tu naukę od ok 4 roku życia ale jest super, poelcam !!
- 2 7
-
2012-10-20 11:15
buhahha
chyba niezle zdzieraja kasy. Sam widzialem jak pracuja Ci pseudo instruktoro/trenerzy.Masówka i tyle, lepiej oddac dziecko pod naprawde fachowe rece,
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.