• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjęcie urodzinowe przy torcie już nie wystarczy?

Katarzyna Mikołajczyk
22 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Jacuzzi, zabiegi upiększające, wymarzony makijaż - dziś spędzanie urodzin z rodziną i znajomymi przy torcie wydaje się być passe. Jacuzzi, zabiegi upiększające, wymarzony makijaż - dziś spędzanie urodzin z rodziną i znajomymi przy torcie wydaje się być passe.

Do lamusa odeszły przyjęcia urodzinowe dla dzieci organizowane w domu, przy deserach, torcie i w asyście rodziców jubilata. Coraz mniej atrakcyjne stają się też imprezy w salach zabaw i "małpich gajach", które do niedawna były urodzinowym przebojem. Czym teraz ekscytują się dzieci? A może bardziej ich rodzice?



Czy starasz się, by urodziny twojego dziecka były wyjątkowym wydarzeniem?

Urodziny spędzane u rodziny, albo ze znajomymi? Niestety, dla wielu to już passe. Małe dziewczynki w ramach urodzinowego przyjęcia robią sobie dziś kosmetyki do pielęgnacji skóry, np. peelingi lub musujące kule. A za udziwnieniami (być może szokującymi tylko nielicznych) podąża sukcesywnie rynek. Tego typu urodzinowy pakiet znajdziemy w Trójmieście m.in. w ofercie Sali Zabaw Elefun w Gdyni. - Możesz okrasić wydarzenie profesjonalną sesją zdjęciową dla wszystkich gości, może nawet cyklem "przed i po" - czytamy na stronie.

Myślisz, jak zorganizować swojemu dziecku urodziny? Zajrzyj do wyszukiwarki w Serwisie Dziecko i znajdź odpowiednią dla siebie ofertę.

Niektórzy rodzice starają się, by urodziny dziecka były z roku na rok coraz bardziej wyjątkowe. I dlatego w swoich pomysłach idą nawet w egzotykę. Wąż na barkach dziecka, uwieczniony na zdjęciu, to coś, co mogłoby usatysfakcjonować (rodziców). Jeśli więc chcą, by na urodzinach malucha gościł ów wąż, muszą pozbyć się węża z kieszeni: za półgodzinną wizytę egzotycznego gościa zapłacić należy od 700 do nawet 1300 zł.

To jeden z bardziej niezwykłych pomysłów na uatrakcyjnienie imprezy urodzinowej. Gdyńska firma Klaun Polska chętnie organizuje podczas imprezy pokaz, w którym główną rolę odgrywa pyton tygrysi w towarzystwie małpek i papug. Podczas pokazu dzieci mają też okazję zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia z niezwykłymi towarzyszami na kolanach. Organizator zapewnia, że nie ma niebezpieczeństwa, za to wspomnienia zostaną na całe życie.

- Życie jest niebezpieczne. Krzywdę dziecku może zrobić owczarek sąsiada. A nasza oferta jest mniej niebezpieczna, niż np. zabieranie dzieci na konie, bo ten może ugryźć, kopnąć, czy nadepnąć dziecku na stopę - odpowiada Agnieszka Deberna, właścicielka Klaun Polska. - W ofercie mamy też wiele innych nietuzinkowych propozycji, np. strzelanie z łuku do atrap zwierząt lub do celu, a także pokaz cyrkowy w wykonaniu profesjonalnych akrobatów.

Wspólna kąpiel w jacuzzi, masaże i zabiegi upiększające zamiast balonów i basenów z kulkami? Takie urodziny organizuje dla małych elegantek SPA w Hotelu Business Faltom w Gdyni. W programie, oprócz kąpieli i masażu, malowanie paznokci, czekoladowa maseczka, a nawet makijaż. Małe dziewczynki mogą tego dnia poczuć się jak Alicja w Krainie Czarów, albo... jak mama.

- Cała impreza ma formę zabawy. Małe dziewczynki nie siedzą przecież w jacuzzi jak damy, tylko brykają jak w basenie - wyjaśnia Magdalena Kamińska z hotelu Business Faltom. - Masaż Shantala został wymyślony specjalnie z myślą o niemowlętach i małych dzieciach. Maluchy bardzo go lubią, a nasi goście dodatkowo mogą nauczyć się go wykonywać, na dowód czego otrzymują dyplom małego masażysty. Maseczki ze smakiem oblizują, a makijaż to po prostu malowanie twarzy w wymarzone wzorki.

Dla tych, którzy cenią ruch i mniej podążają za trendami, dobrym rozwiązaniem mogą być urodzinowe atrakcje w Parku Trampolin Jumpcity. To okazja, by wybrykać się za wszystkie czasy, zapominając o grawitacji. Dzieci poznają podstawowe zasady bezpiecznego skakania, a później skaczą, skaczą...

- To innego rodzaju zabawa, niż na krytym placu zabaw z basenami z kulkami itp. Tu zabawa jest jednocześnie treningiem, dzieci zupełnie przy okazji sporo się nauczyły - mówi Maciej, tata 9-letniego Adasia z Gdańska. - Syn był w parku trampolin na urodzinach u kolegi, ale już zapowiedział, że swoje też chce tu wyprawić.

Równie aktywnie spędzą czas goście na urodzinach z laserowym paintballem. Arena LaserTag z Gdańska zapewnia trzy godziny szalonej zabawy na placu boju, ekscytujący scenariusz i gwarancję bezpieczeństwa - to sposób, by spełnić marzenia małego wojownika o prawdziwym paintballu, do którego będzie jeszcze musiał dorosnąć. Gra się na czas, zawodnicy strzelają do siebie wiązkami fal radiowych, a nie kulkami z farbą, co sprawia, że w zabawie mogą uczestniczyć już siedmio-, ośmiolatki.

Dzieciom od 12 roku życia podobną zabawę proponuje Zoltar Apokalipsa. Gry komputerowe przeniesione do realnego świata pod trybunami PGE Areny mają zapewnić emocje nawet najtwardszym bohaterom.

Gratką dla fanów motoryzacji mogą okazać się "Najszybsze urodziny w Mieście" - organizowane przez PitStop Gdańsk urodzinowe wyścigi na gokartach i symulatorach. Oprócz wyścigów uczestnicy imprezy uczą się panowania nad pojazdem, poznają jego budowę i zasady jazdy. Wybierając ten rodzaj imprezy warto, by rodzice mieli pewność, że wszyscy jej uczestnicy mają 7 lat i wzrost co najmniej 130 cm.

Organizatorzy imprez prześcigają się w pomysłach, które w tyle zostawią konkurencję. A jak odnajdują się w tym zatrzęsieniu ofert rodzice?

- Mam wrażenie, że dzieci, których rodziców nie stać na urodzinowe atrakcje czują się gorsze i wstydzą się zapraszać kolegów na zwykły tort do zwykłego domu - mówi Beata z Gdańska, mama 10-letniej Karoliny. - Organizując urodziny dla córki czułam taką presję, że choć nie było mnie stać na wynajęcie profesjonalnych animatorów, zorganizowałam dzieciom imprezę z noclegiem i wieczorne szukanie skarbu z latarkami.

Rodzice, którzy pamiętają swoje zupełnie udane urodziny przy torciku Marcello i oranżadzie, dziś często nie wyobrażają sobie takiej imprezy w domu.

- Atrakcje atrakcjami, ale łatwiej mi wynająć na urodzinowe przyjęcie jakiś plac zabaw czy salę w muzeum, niż wpuścić do domu piętnastkę maluchów, zapewnić im atrakcje, a później jeszcze po nich posprzątać - przyznaje Ania z Gdyni, która swoim sześcioletnim bliźniakom - Maksowi i Mateuszowi - tylko pierwsze urodziny zorganizowała w domu.

Choć starania rodziców, by przyjęcie urodzinowe własnego dziecka uczynić wydarzeniem roku spotykają się często z potępieniem, a samych rodziców posądza się o to, że to im samym zależy na tak wystawnej i niekonwencjonalnej oprawie zwykłej dziecięcej imprezy, nie sposób zaprzeczyć, że oferta organizatorów imprez jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na takie atrakcje. Może to kolejna moda na sezon lub dwa, a może trend, który utrzyma się przez długie lata aż, być może, zmienią go dzisiejsi mali jubilaci.

Miejsca

Opinie (28) 4 zablokowane

  • Osiemnastka dla znajomego

    Hej! Mój kumpel ma urodziny za kilka dni i chcieliśmy mu zorganizować świetną osiemnastkę, taką z animatorami i wiadomo... xD Znalazłem jakaś firmę która organizuje coś takiego, dokładniej jakies tańce brzucha (więeeec bedzie ciekawie xD). Czy ktoś zna te firme i moze powiedzieć czy warto? http://www.klaunpolska.pl

    • 0 0

  • Nie popierałam,ale...

    gdy zobaczyłam jak moje dziecko po raz kolejny w dniu swoich urodzin prosi kogoś o "pobawienie się" dodam, że bez rezultatu. Goście siedzą przy stole, ja biegam do kuchni, dziecko smutne, marudzące, to się zbuntowałam.
    Zapowiedziałam ,że urodzin nie robię w domu tylko na placu zabaw i zaproszone są tylko dzieci. Zapłaciłam 250 zł ponieważ było tylko osiem osób- syn szczęśliwy a dziadkowie, ciocie i wujkowie- no cóż to urodziny dziecka, a nie kolejne spotkanie towarzyskie.

    • 2 0

  • Bełkot

    Pani Mikołajczyk zaczyna bełkotać. Nie wie co oznacza słowo passe i powtrza je co drygie zdanie. Droga Pani przydałoby sie powrócić do szkoły podstawowej na podjecie nauki. Życze owocmnej nauki.

    • 0 0

  • Jestem na nie! (5)

    Według mnie to przesada. Przez to dzieci stają się coraz bardziej rozpieszczone i nie doceniają zwykłych rzeczy. Poza tym trzeba też zauważyć, że nie każdego stać na to,by wyprawiać takie imprezy. Ja nie miałam wyprawianych urodzin, a jak już to organizowałam coś sama (gdy byłam starsza) impreza w klubie, domówka itd.

    To co się dzieje w dzisiejszych czasach i to jak zachowują się dzieci (większość to takie wytwory stare-maleńkie nastawione tylko na konsumpcję). A czy te dzieci dają coś od siebie? Większość z nich ma minimalną wiedzę, gdzie czasy, gdzie dzieci z chęcią czytały książki?! Teraz tylko komputer, telewizja, a prace domowe odrabia się ze ściągą.pl i innymi tego typu portalami.
    Przerażająca wizja przyszłości, nawet nie chcę wiedzieć kogo w przyszłości będę rekrutować do swojej firmy.

    • 70 11

    • ja również nie popieram, ale.. (1)

      ten cały cyrk to nie tylko kwestia naszych czasów, tylko durnych rodziców, którzy nie wiedzieć po co, sponsorują takie głupoty.
      Mamy z mężem dwójkę dzieci (5,5 roku synek, 1,5 roku córeczka). Oboje mają swoje obowiązki (dostosowane oczywiście do wieku). Codziennie czytamy książki, rozmawiamy, aktywnie spędzamy czas na dworze. Urodziny organizujemy co roku w rodzinnym gronie. Bez cudów. Jest tort, świeczki i prezenty (absolutnie żaden tablet, laptop, smartphone...)
      Nigdy nie urządziliśmy synowi urodzin w jakiejkolwiek sali zabaw: 3-4 h zabawy i 5 stów na boku. Woleliśmy dołożyć drugie tyle i kupiliśmy synkowi na wiosnę porządny rower. Cieszy się z niego bardzo, a urodzin pewnie by już nie pamiętał.
      Niestety, niektórzy rodzice zrobią wiele dla lansu i takie tez wyrastają dzieci. To nie ich wina.

      • 9 5

      • teraz w domu ale później ..

        Jak pojdzie do szkoły to nie będzie chciał już urodzin w domu bo będzie zapraszał pół klasy i na pewno będziesz wyskakiwać z pięciu stowek jak nie wiecej . No chyba że mieszkasz w ogromnym domu i zaprosisz wszystkich do ogrodu itd wynajmiesz klauna itd

        • 0 1

    • Dokladnie tak własnie jest ,Ale mamy pokolenie gimbusów!!

      I młodych rodziców z tego pokolenia!!

      • 7 2

    • Również uważam, że stosujesz za duże uogólnienie na podstawie odwołania do samej siebie.

      O ile również mnie martwi niechęć do książek o tyle nie lekceważę narzędzia, jakim jest komputer. Przy odrobinie chęci nie trudno dotrzeć do materiałów rzeczowych i kształcących. Tylko trzeba mieć determinację (lub w sobie ją wykształcić) by przebrnąć przez cały chłam.
      Zacząć można od odrzucenie typowych i popularnych portali zarówno "informacyjnych", jak i społecznych.

      I zacząć szukać oraz WERYFIKOWAĆ ŹRÓDŁA !

      I proszę, przestańcie podchodzić do tematu socjalistyczni i utopijnie, że wszystkie dzieci będą wyedukowane. Chęć do nauki przejawia może z 10% społeczeństwa a reszta pragnie tylko konsumować w myśl hasła "zgoda i bezpieczeństwo". Oświata spełnia swoje zadanie i skutecznie zniechęca do nauki !

      • 4 2

    • "większość" to nieprofesjoanlne uogólnienie

      poza tym- uczą się tego od rodziców

      • 6 2

  • Artykul jest tendencyjny

    Moje dziecko chodzi do przedszkola i czesto jest zapraszane na urodziny rowiesnika do domu. Wg mnie glupota jest lansowaniem takiej a nie innej formy urodzin. znam sporą grupe rodzicow, ktorzy zrezygnowali z urodzin na placach zabaw, bo wiele dzieci mialo pozniej biegunka, bo tak niedokladnie tam sprzataja...

    • 2 0

  • Strzelanie z łuku do atrap zwierząt?! (2)

    Co za pomysł :/

    • 55 5

    • Powinni strzelać do atrapy ciebie ? (1)

      • 1 17

      • Może atrapa twojego bachora

        • 0 2

  • jak ja się cieszę że nie mam dzieci (2)

    Dzieciory to nic tylko hałas, wydatki i problemy dobrze, że mam święty spokój

    • 14 22

    • Dziecko to najgorzej wydane pieniądze Twojej mamy, biednej, utrudzonej kobiety, z niespełnionymi nadziejami. I jeszcze nieszczęśniczka, za pół życia w hałasie, dostała taki wpis.

      • 9 1

    • święta prawda :) ale osobiście mam 2 małych dzieci. jakby mi dzieci nagle "zniknęły" nie wiedzialabym co robic z czasem i pieniędzmi :) ale wolalabym zeby kredyt jednak "zniknął"

      • 4 2

  • jestem rocznikiem 80

    i ZAWSZE moje urodziny były zorganizowane. Urodziny koleżanek i kolegów zwykle też. Tyle, że przez nas samych. Czekało się na nie z wypiekami na twarzy a przygotowania trwały często miesiące wcześniej. To była prawdziwa przygoda, wymyślić, opracować, udekorować. Urodziny często były tematyczne. Czasem były to konkursy Miss, czasem konkursy Miss Barbie, do których każda z dziewczynek przygotowywała wcześniej własnoręcznie kilkanaście strojów w różnych kategoriach. Czasem były to po prostu różne konkursy związane z hasłem przewodnim, sprawnościowe, z wiedzy szkolnej, z wiedzy ogólnej itp. Pamiętam jedne urodziny, które odbywały się w terenie tzn. koleżanka zorganizowała podchody z przystankami i konkursami na terenie osiedla. Innym razem była to po prostu wycieczka sprawnościowa a przeszkodami były drzewa, płoty itp. Nagrodą były lody w pobliskiej lodziarni. Zwycięzca mógł wybrać sobie taką ilość gałek jaką zdoła zjeść :). Reszta dostała po trzy. Wszystko organizowaliśmy sobie SAMI i to była największa atrakcja a rodzicie się w to nie wtrącali. Byli zwykle odpowiedzialni jedynie za "catering". Szklanki do napojów umaczane w cukrze, galaretki, lody,lentilki, tort, ciasteczka i cukierki, które też często robiły za nagrody w poszczególnych kategoriach. Nie, nie zabił nas ten cukier. Bo to było ŚWIĘTO. Prezentami były drobne upominki: płyty, książki, kasety z bajkami, maskotki, długopisy, kredki. Pamiętam jak kiedyś od jednej dziewczynki dostałam bukiecik fiołków. Zdziwiłam się, bo zwykle dzieci przynosiły jakieś drobiazgi do zabawy a tu kwiatki tylko? Moja mama powiedziała, że to najpiękniejszy prezent na świecie. Skromność była wartością. Mieliśmy 7,8,9 lat i to my byliśmy organizatorami tej wyjątkowej co roku imprezy. Najlepszej imprezy, na którą czekało się cały jakże długi rok.

    • 17 0

  • co za bzduralna reklama - NIE , NIE , NIE

    • 9 0

  • xyz

    z własnych dzieci robicie kaleki,. ledwo kilka lat ma a już w d... sie przewraca . a na starośc dostaniecie kopa w d....

    • 12 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane