- 1 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 2 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (8 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 4 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
- 5 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
Puzzle i gry planszowe - jak to się robi?
Zobacz, jak produkuje się puzzle i gry.
Miłośnikom sportu marka Trefl kojarzy się z siatkówką i koszykówką. Ale każde dziecko wie, że Trefl to przede wszystkim puzzle i gry planszowe. Gdyńska fabryka swoje produkty eksportuje do około pięćdziesięciu krajów na całym świecie, m.in. do Korei Płd. czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Projekty graficzne dzielą się na licencyjne i generyczne. Te drugie to autorskie pomysły pracowników Trefla i można je swobodnie wprowadzać na rynek. W przypadku projektów licencyjnych, czyli gier i puzzli, wykorzystujących np. postaci z bajek (Trefl posiada umowy m.in. z Disney'em, Warner Bros i Cartoon Network) - każdy produkt trzeba kilkukrotnie przesyłać do akceptacji licencjodawcy, który bardzo skrupulatnie dba o wizerunek swoich bohaterów, takich jak Zygzak McQueen, Scooby Doo czy Kubuś Puchatek.
Hala produkcyjna Trefla to miejsce, w którym przez moment "spotykają się" postaci z przeróżnych bajek, by rozjechać się po całym świecie. Pudełka, instrukcje, plansze, puzzle - wszystko wykonywane jest w jednym miejscu. Projekty najpierw trafiają na naświetlarnię, gdzie powstają matryce drukarskie, później z matryc wykonywane są wydruki. Na różnokolorowe arkusze czeka cała armia maszyn, które przyklejają, przycinają, wyginają, składają różnego rodzaju plansze (często trójwymiarowe) i pudełka.
W przypadku puzzli, gotowy wydruk naklejany jest na karton, który następnie trafia pod prasę, wycinającą wszystkie elementy za jednym zamachem - nawet według skomplikowanego wzoru. Ten wzór najpierw powstaje na ekranach komputerów, a później przenoszony jest na sklejkę przy pomocy lasera. Maszyna wycina w drewnie wąskie otwory, w których umieszczane są noże (które wcześniej wygina i wycina specjalne urządzenie). Gotową matrycę umieszcza się w prasie, która za sprawą nacisku 160 ton sprawia, że arkusz kartonu w mgnieniu oka zamienia się w komplet puzzli.
Pocięte układanki i gry trafiają na ciąg maszyn pakujących. Najpierw elementy puzzli umieszczane są w woreczkach foliowych, a następnie wrzucane do pudełek kartonowych, które na koniec są foliowane. W przypadku puzzli, specjalne urządzenie przed pakowaniem sprawdza, czy w układance nie brakuje żadnego elementu. Dzięki temu do pudełka trafiają kompletne puzzle. W przypadku gier planszowych za tzw. proces kompletowania odpowiedzialni są pracownicy, którzy dbają o to, by w żadnym pudełku nie zabrakło instrukcji, planszy czy pionków.
Firma Trefl rocznie produkuje ponad 8 mln. puzzli i gier. Oprócz tego, druga fabryka, która znajduje się w Krakowie, produkuje ponad 9 mln. kart do gry. W 2011 roku w ofercie znalazło się około 200 nowych produktów (Trefl, jako jedyny producent puzzli i gier w Polsce, zdobył licencję na Euro 2012). W tym roku firma wprowadziła także nową linię produktów z serii "I love art". Zestawy te rozwijają u dzieci umiejętność tworzenia kompozycji i zmysł artystyczny.
Miejsca
Opinie (20) 3 zablokowane
-
2012-08-11 06:46
zawsze marzyłam żeby testować puzzle- praca i rozrywka w jednym :D
- 4 1
-
2012-09-11 13:00
heh
to tylko tak ladnie wyglada,troche mija sie z prawda,bez tlumow ludzi nic by tam nie ruszylo,ale jest super zrobione....gratulacje
- 1 0
-
2013-11-13 11:44
puzle
super filmik i artykuł jestem pod wrażeniem dziennikarza
- 1 0
-
2018-01-12 15:56
ukladam puzzle często. lubiłam trefla bo elementy były dopasowane. niestety teraz kupilam w lidlu fajną ukladankę i tanio widoczek wiejski z czerwonym traktorem. z 3000 tysięcy. okazało się że obrazek żle przycięty inaczej niż w rzeczywistości klocki pasują w rożne miejsca. jestem zawiedziona . po tylu latach
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.