Po raz piąty Centrum Riviera w Gdyni organizuje dla szkół z regionu pomorskiego konkurs pod nazwą Fabryka Pisanek na zaprojektowanie i wykonanie gigantycznej pisanki. O idei, rosnącym zainteresowaniu szkół z całego regionu i zasadach konkursu rozmawiamy z Pawłem Brachem, dyrektorem ds marketingu i PR.
Już piąty rok z rzędu zapraszacie szkoły najpierw do zgłaszania propozycji projektowych pisanek, a później realizacji wybranych przez komisje konkursową w Centrum Riviera, czego finałem jest głosowanie klientów na tę najciekawszą. Zasady Fabryki Pisanek zmieniły się jakoś przez lata? Paweł Brach,
dyrektor ds. marketingu i PR: Zostają właściwie niezmienne. Jak co roku, najpierw wysyłamy zaproszenie do konkursu do szkół z całego regionu pomorskiego. Tym razem trafiło ono do 200 placówek. Później czekamy na propozycje i projekty pisanek. Każda szkoła może przesłać trzy, ale często trafia do nas z jednej placówki nawet dwadzieścia. To pokazuje, że uczniowie chcą się zaangażować, co jest dla nas budujące. Jury konkursowe wybiera ostateczne 20 finałowych projektów realizowanych w Centrum Riviera.
Uczniowie pracujący w sześcioosobowych grupach pod nadzorem nauczycieli mają na upiększenie dwumetrowego jaja według projektu jeden dzień. My zapewniamy im środki finansowe.
Co ważne, tworzą pisanki podczas regularnych godzin pracy. W związku z tym, to dla nich wyjątkowe przeżycie i spore emocje. Obserwują ich klienci, dopytując o postępy, dopingują koledzy i koleżanki, przypatrując się powstającym gigantycznym jajom.
Co dzieje się, gdy pisanki są gotowe? Ustawiamy je w specjalnym miejscu, dekorujemy teren wokół i na drugi dzień rozpoczynamy głosowanie. W tym roku trwa ono do niedzieli, do godz. 12. Po raz pierwszy nie umieszczamy przy pisankach nazw szkół. Głosujący oceniają projekt i najciekawszy pomysł. Chcemy wyrównać szanse dla szkół z regionu. Każdy wchodzący dostaje kartkę, którą może wrzucić do urny ustawionej przy poszczególnych pisankach.
W niedzielę o godz. 16 odbędzie się uroczyste rozstrzygnięcie konkursu Fabryka Pisanek. W obecności prezydenta Gdyni, który objął honorowy patronat nad konkursem, pełnomocnika prezydenta miasta Gdyni ds. rodziny, pani Beaty Szadziul, oraz Tomasza Valldal Czarneckiego, założyciela teatru Valldal, wręczymy pięciu najlepszym szkołom wybranym przez naszych klientów nagrody pieniężne. Nikt nie wyjdzie z pustymi rękoma, Riviera ufundowała każdej osobie biorącej udział w zdobieniu, czyli 120 dzieciakom oraz 12 opiekunom dodatkowe upominki.
Następnie z udekorowanych pisanek tworzymy wystawę, tworzą one niesamowitą świąteczną dekorację, która przypomina nam o tradycji zdobienia pisanek na Wielkanoc. Po wystawie transportujemy wybrane pisanki do szkół, które mają ochotę pochwalić się jeszcze swoim dziełem u siebie w szkole. Miło się ogląda stojące przed wejściem do szkoły nasze pisanki jeszcze sprzed kilku edycji wstecz.
Pomysł, co widać po zainteresowaniu, świetny, ale jego realizacja wymaga jednak chyba sporo pracy, zwłaszcza że chętnych przybywa.Od początku wiedzieliśmy, że będzie to duże przedsięwzięcie. Nie ograniczaliśmy się do Gdyni, czy szerzej Trójmiasta. Daliśmy szansę szkołom z całego Pomorza. Riviera to centrum regionalne, dla nas bardzo ważnym oprócz mieszkańców Trójmiasta jest region i jego mieszkańcy: Małego Trójmiasta - Wejherowa, Redy, Rumi oraz Powiatu Kartuskiego, Kościerskiego, Bytowskiego. To dzięki ich sympatii i zaufaniu udało się stworzyć tak przyjazne dla klientów miejsce odpowiadające na wszelkie ich potrzeby. W tym roku do konkursu zgłosiło się 50 szkół. Wśród nich placówka jest z Lęborka, co pokazuje, że nasze działania docierają do coraz szerszego grona osób.
Podczas tegorocznej edycji zmieniliśmy nagrody. Staramy się wychodzić naprzeciw potrzebom szkół. W tym roku zamiast sprzętu komputerowego zdecydowaliśmy się na przekazanie pieniędzy, które zostaną wykorzystane wedle uznania dyrekcji. Stwierdziliśmy wspólnie, że tak będzie najwłaściwiej.
Poprzez Fabrykę Pisanek dajecie młodym satysfakcję, powody do dumy, ale przede wszystkim możliwość wykazania się i nieszablonowego myślenia. Zdecydowanie. Przyświeca nam idea, by uczniowie podczas realizacji pisanek wykazywali się kreatywnością, pomysłowością i wyszli poza schematy. W pewnym momencie liczą się tylko ich talenty twórcze, zapał i współpraca. Powstają naprawdę wyjątkowe dzieła. Często trudno uwierzyć, że dwumetrowe jajo można tak wyjątkowo upiększyć. Zachęcamy, by efekty zobaczyć i samemu ocenić.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy