• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzic w szpitalu: bezcenna pomoc czy męczące koszta?

Monika Kopycińska
14 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
W pewnych kwestiach rodzice małych pacjentów wyręczają szpitalny personel w jego obowiązkach. Mimo to administracja szpitali decyduje się na obciążanie ich opłatami za nocleg w szpitalu. W pewnych kwestiach rodzice małych pacjentów wyręczają szpitalny personel w jego obowiązkach. Mimo to administracja szpitali decyduje się na obciążanie ich opłatami za nocleg w szpitalu.

Trudno wyobrazić sobie, aby dziecko przyjęte na oddział szpitalny pozostało tam bez opieki rodzica. Niestety szpitale zamiast cieszyć się z darmowej pomocy rodziców przy małych pacjentach, obciążają ich kosztami pobytu przy łóżku chorego.



Rodzic w szpitalu czuwa nad tym, by dziecko zjadło posiłek (często własny, a nie szpitalny), sprawuje całodobową opiekę, dba o higienę dziecka. Bywa, że zajmuje się podawaniem lekarstw, mierzeniem temperatury, oraz robieniem inhalacji.

Tymczasem zdaniem administracji wielu szpitali pobyt rodzica w raz z dzieckiem na oddziale szpitalnym generuje głownie koszty. Zużywa więcej prądu i wody. Dlatego też niektóre placówki pobierają opłaty za możliwość przebywania wraz z dzieckiem na szpitalnej sali.

- Mój czteroletni synek często choruje. Ostatnio z zapaleniem trafił do szpitala. Ponieważ lekarz zostawił nam wybór placówki, sami zdecydowaliśmy się na Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Gdańsku przy ul. Polanki w Gdańsku - napisała do nas pani Anna z Gdańska.

Nasza czytelniczka z żalem wylicza, za co kazano jej płacić w szpitalu. - Obowiązuje tam przepis, który każe rodzicom zostającym z dzieckiem na noc płacić za materac, pościel oraz użycie prądu czy wody. Pomijam to, że pościel i materace są w opłakanym stanie, a z łazienki prawie nikt nie korzysta, ponieważ pozostawiają wiele do życzenia.

Czy pobieranie opłat za nocleg rodzica w szpitalu jest słuszne?

W szpitalu przy ul. Polanki za jedną noc spędzoną w szpitalu rodzic powinien zapłacić 11 zł. W Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika proponowana opłata wynosi 5 zł za dobę, a w szpitalu na gdańskiej Zaspie nie pobiera się żadnych opłat.

- Jest to opłata dobrowolna. W szpitalu nie ma egzekutora, który ściga rodziców, więc jeżeli ktoś nie zamierza płacić, to zwyczajnie nie płaci. Jednak bardzo często bywa tak, że rodzice ładują u nas swoje telefony komórkowe, korzystają z laptopów. Rodzic ma prawo być przy dziecku, ale nie ma prawa narażać szpitala na koszty - tłumaczy postępowanie szpitalnej administracji Krystyna Jaranowska, pielęgniarka oddziałowa ze szpitala przy ul. Polanki.

Opłaty pobierane są na mocy Ustawy o Prawach Pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z 2008r. Wątpliwości może wzbudzić sposób, w jaki zakład opieki zdrowotnej nalicza stawkę. W jaki sposób dokonuje pomiaru zużycia wody i prądu?

Trzeba jednak pamiętać, że szpital to nie hotel i trudno oczekiwać cieplarnianych warunków. Gdy szpitale zapełniają się małymi pacjentami bywa, że rodzice nie mogą liczyć na łóżko polowe, materac czy pościel. Rodzice przez wiele dni koczują na podłodze lub na krzesłach, a personel lawiruje między nimi. To może powodować niechęć rodziców do wnoszenia jakichkolwiek opłat.

Art. 35. 1. Pacjent ponosi koszty realizacji praw, o których mowa w art. 33 ust. 1 i art. 34 ust. 1, jeżeli realizacja tych praw skutkuje kosztami poniesionymi przez zakład opieki zdrowotnej.
2. Wysokość opłaty rekompensującej koszty, o których mowa w ust. 1, ustala kierownik zakładu, uwzględniając rzeczywiste koszty realizacji praw, o których mowa w art. 33 ust. 1 i art. 34 ust. 1.
3. Informacja o wysokości opłaty, o której mowa w ust. 2, oraz sposobie jej ustalenia jest jawna i udostępniana w lokalu zakładu opieki zdrowotnej.

Opinie (58) 3 zablokowane

  • kiedys i dzis (6)

    Uwazam, ze artykul jest mocno przesadzony. Ludzie dzisiaj sa strasznie rozszczeniowi, mysla, ze im sie wszystko nalezy - najlepiej za darmo na zasadzie bo ja place to wymagam. Pozniej rosna takie rozwydrzone dzieciaki bo ida w slady rodzicow. 11zl czy 5zl to duzo??? Ludzie cieszcie sie, ze macie mozliwosc zostanie z dzieckiem a nie jak 20 lat temu nawet gdybys zaplacil to nie ma. W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie jest hotel i nie kosztuje 5zl a znacznie wiecej. Rozumie, ze to "hotel" ale jednak chyba lepiej zaplaci 11zl niz 50zl. Troche dystansu i zrozumienia. Bo to obled o co teraz ludzie maja pretensje...

    • 11 18

    • Powiedz to matce niepełnosprawnego dziecka, które jest wielokrotnie hospitalizowane a czasem wręcz przez kilka lat nie wychodzi ze szpitala. Dziecko jest niezdolne do samodzielnej egzystencji i wymaga na codzień opiekuna - uzasadnione medycznie (zawarte to w orzeczeniu o niepełnosprawności). Matka nie pracuje (bo nie może) i z tytułu rezygnacji z zatrudnienia spowodowanej koniecznością opieką nad dzieckiem niepełnosprawnym otrzymuje świadczenie w wyskości 520 złotych!!!!!! Dalej uważasz, że artykuł jest przesadzony? Bo ja życzyłabym Tobie właśnie to co życzysz innym trochę dystansu i zrozumienia!!!!!!!!!

      • 0 0

    • GD (2)

      Obled to jest jak wiezniowie maja wieksza stawke na zarcie przeznaczona niz chorzy ludzie!

      • 3 0

      • (1)

        O przykladem takiego rodzica jestes Ty :))) Siedzi w domu i tylko narzeka. I tylko pretensje i wieccej iw iecej, a jak nie to zaraz skargi etc. Wez sie do roboty a dopiero pozniej wymagaj

        • 0 1

        • A ciekawe co ty robisz??
          Sam się weż do roboty żebyś miał kase zapłacić jak twoje dziecko pójdzie do szpitala!!

          • 2 0

    • No tak skoro płącę to mi się nic nie należy. Pomyśl najpierw zanim coś napiszesz "za darmo na zasadzie bo ja place to wymagam" Przeczysz sam/sama sobie. Jak płacę to nie jest za darmo.
      Dzięki właśnie takim ludzom jak ty mamy taką a nie inną służbę zdrowia. Płacimy grube pieniądze na składki chorobowe, zdrowotne, a dostanie się do lekarza graniczy z cudem. Nie dość że płacimy za opiekę zdrowotną to jeszcze musimy dopłacać. Kiedyś poszła pewna kobieta do ginekologa bo podejrzewała że jest w ciąży to lekarz do niej "To po co pani tu przyszła jak pani wie że jest w ciąży, przyjdzie pani prywatnie to porozmawiamy". Albo mój osobisty przypadek Poszedłem prywatnie to pewnego lekarza i się zapytałem czy mnie przyjmie. On na to: " Pójdzie pan zapłacić a potem zobaczymy czy pana przyjmę, jak będzie czas to pana przyjmę".
      Do lekarzy specjalistów są gigantyczne kolejki. Mój ojciec ma bardzo duże problemy zdrowotne i musi czekać 6 miesięcy na wizytę u specjalisty, ale już sie nikt nie interesuje tym czy dożyje do wizyty.
      Dlatego nie uważam żebym musiał dopłacać do pobytu w szpitalu dziecka czy swojego.

      • 1 0

    • Trochę dystansu i zrozumienia to powinieneś życzyć personelowi szpitalnemu, bo to im najbardziej tego brakuje!!

      • 0 0

  • :)

    Niech napiszą zakaz ładowania tel i oglądania telewizji ...wtedy rodzice przestaną to robić a nie zdzierać kasę za nic.

    • 1 0

  • opłaty klimatyczne !!!

    Byłam z dzieckiem w szpitalu w Krakowie szpital Żeromskiego .....katastrofa aż strach wejść do łazienki. W szpitalu śmierdzi kuchnia do przygotowywania jedzenia dla dzieci że aż strach położyć wyparzoną butelkę na stoliku.Płaci się za łóżko 12 zł.zdzierstwo!!!!opieka beznadziejna

    • 0 0

  • PARANOJA

    jestem samotną matką i dopiero co wróciłam ze szpitala w którym spędziłam 6 dni i jeżeli zażądano by ode mnie jakiejkolwiek kwoty to niestety nie było by mnie stac a z tego co zaobserwowałam bardzo niechętnie pielęgniarki szły do dzieci które rozpaczały, niestety wchodziły i po chwili wychodziły a dziecko dalej płakało. wiec pytam z jakiej racji płacic choćby 1zł??

    • 1 0

  • Bywam często w szpitalach i obserwuję rodziców- komórka ładowana non stop, laptopy ciągle włączone w sieci, telewizory otorycznie włączone chociaż nikt ich nie ogląda, bo dziecko z rodzicem siedzi w świetlicy, gdzie też jest właczony TV lub biega po korytarzu!!! Kto za to płaci???
    Pielęgniarki oglądają w nocy TV, a co mają niby robić??? Sprzątać o 2 w nocy??? Budzić cały oddział??? Jak robota jest to pracują, a jak jest już mniej pracy czy pacjentów to już im nic nie wolno? To tacy dobrzy rodzice czy babcie zostawcie dziecko bez opieki i będą miały co robić!!!

    Jesteśmy Państwem bardzo roszczeniowym! Ciekawe co sami sobą reprezentujemy???

    • 1 3

  • koszta? (2)

    "ładują u nas swoje telefony komórkowe, korzystają z laptopów"

    śmieszne.

    • 22 5

    • Słownie pięć (1)

      I cała afera o 5 zł?

      • 0 0

      • nie ,afera o to ze prawie 1/3 pensji zrzera mi zus...

        zarobie 6,500 a dostane na lapke 4,300
        zlikwidowac zus ....

        • 2 0

  • (4)

    Bachorzyska okropne!!!!
    Tylko problem z nimi, ja mam 32 lata i nie chcę mieć dzieciaka !!!!!!!
    Mam kasę dla siebie i jestem niezależna:)

    • 0 11

    • Faktycznie..niektórzy nie powinni mieć dzieci...

      • 2 0

    • No i OK, jest to jakiś pomysł na siebie. Popieram go nawet.
      Tylko po co wrzeszczeć o tym na całe gardło?

      • 0 0

    • och, cóż za opinia, wzruszyłam się (1)

      To po co czytasz o dzieciach, skoro masz na nie alergię ??

      • 3 0

      • g....cię to obchodzi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        • 0 3

  • Gdy moje dzieci

    były małe, nie było mowy, by przy nich być cały czas. Na szczęście był yw szpitalu tylko kilka dni, ale my mogliśmy z mężem wejść na godzinkę i to dzięki uprzejmości lekarza, którzy wykłócał się z ordynatorką o prawo odwiedzin rodzica. Córka dopiero po jakimś czasie opowiedziała, że gdy chciała wstać z łóżeczka, straciła przytomność . Dzieci ja ocuciły i położyła się z powrotem. Pielęgniarce nie powiedziała, bo się bała,że będzie krzyczeć za wstawanie. koszmar. Gdybym wówczas mogła zostać z dzieckiem, byłabym szczęśliwa i nie pytałabym się o koszty.

    • 0 0

  • Zużycie prądu przez laptopy zrozumiem, ale komórki?!!! (1)

    Policzmy: niech ładowarka pobiera 5W przez 3 godziny. Daje to 0,015kWh * 0,50zł/kWh = 0,75gr! Mniej niż jeden grosz! A wystarcza na kilka dni, więc nie róbmy jaj z ładowania komórek!

    Policzone jest z dużym zapasem, bo mało która ładowarka ma więcej niż 3W (ładowarki USB 2,5W), do tego taka moc używana jest do ładowania tylko początkowo, powiedzmy przez pierwszą godzinę, potem dużo mniej. A sprawność nawet najtańszych ładowarek jest na pewno większa niż 50%, często powyżej 80%.

    • 27 2

    • co racja to racja! ;]

      • 0 0

  • Masakra ten artykuł

    Osobiście polecam szpital dzieciecy na Polankach w Gdańsku Oliwie,gdy moja córcia miała 2mies trafiła tam z bardzo wysoka gorączka 39(okazało się to zwykłą wirusówką która trwała 3dni)opieka naprawde ok,lekarze juz przy badaniu małej powiedzieli ze wkazane jest żebym z nią została.Niewyobrazam sobie innaczej,gdy widziałam te małe dzieciaczki z weflonami na główkach bez rodziców to normalnie ryczałam:(

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane