• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rotawirusy coraz groźniejsze. Więcej chorych dzieci

ws
17 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Szczepienia należy rozpocząć u niemowląt w wieku od 6. do 12. tygodnia życia, u których nie występują przeciwwskazania do podania żywych szczepionek. Szczepienia należy rozpocząć u niemowląt w wieku od 6. do 12. tygodnia życia, u których nie występują przeciwwskazania do podania żywych szczepionek.

Rekordową liczbę przypadków zakażeń rotawirusami odnotowano w II kwartale 2019 roku na Pomorzu. Zgłoszono 1218 zachorowań, z czego 94 proc. osób wymagało hospitalizacji. Zdecydowana większość przypadków dotyczyła dzieci. Specjaliści przypominają o szczepieniach.



Czy szczepisz swoje dziecko?

Gdański sanepid zauważył zdecydowany wzrost liczby zachorowań na zakażenia rotawirusowe. W ubiegłym roku w województwie pomorskim zarejestrowano ponad 2,5 tys. zakażeń rotawirusowych. Ponad 90 proc. osób wymagało wówczas hospitalizacji.

- Faktyczna liczba zachorowań była z pewnością większa, bo nie we wszystkich przypadkach nieżytu żołądkowo-jelitowego przeprowadzane są badania diagnostyczne. Największą zapadalność stwierdzono w grupie wiekowej do 1. roku życia (25-26 zachorowań na 1000 dzieci) - informuje Anna Obuchowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Rekordową liczbę przypadków zakażeń w porównaniu z analogicznymi okresami w ubiegłych latach zanotowano jednak w II kwartale 2019 r.

- W okresie tym zgłoszono 1218 zachorowań, z czego 94 proc. osób wymagało hospitalizacji - wyjaśnia rzeczniczka WSSE.
Przed ciężkim przebiegiem zachorowania skutecznie chroni szczepionka. W Polsce dostępne są dwa rodzaje szczepionki podawanej doustnie: jednoskładnikowa oraz pięcioskładnikowa. Przed ciężkim przebiegiem zachorowania skutecznie chroni szczepionka. W Polsce dostępne są dwa rodzaje szczepionki podawanej doustnie: jednoskładnikowa oraz pięcioskładnikowa.

Rotawirusy szczególnie niebezpieczne dla dzieci



Szacuje się, iż niemal każde dziecko przed ukończeniem 5. roku życia przechodzi przynajmniej jedną infekcję rotawirusową. Pierwsza infekcja ma przeważnie najcięższy przebieg, często gwałtowny, wymagający interwencji medycznej i hospitalizacji. Dotyczy to zwłaszcza niemowląt do 6. miesiąca życia.

- Przed ciężkim przebiegiem zachorowania skutecznie chroni szczepionka. W Polsce dostępne są dwa rodzaje szczepionki podawanej doustnie: jednoskładnikowa oraz pięcioskładnikowa. Szczepienia należy rozpocząć u niemowląt w wieku od 6. do 12. tygodnia życia, u których nie występują przeciwwskazania do podania żywych szczepionek. Szczepienie szczepionką jednoskładnikową składa się z dwóch dawek podanych doustnie w odstępie przynajmniej czterech tygodni. Drugą dawkę szczepienia powinno się podać przed upływem 24. tygodnia życia, a najlepiej przed upływem 16. tygodnia życia. Szczepienie szczepionką pięcioskładnikową składa się z trzech dawek podanych doustnie również w odstępie przynajmniej czterech tygodni. Zaleca się, aby pierwszą dawkę szczepionki podać przed 12. tygodniem życia. Ostatnią dawkę szczepionki powinno się podać najpóźniej do 32. tygodnia życia - podkreśla Obuchowska.
Szczepienia przeciwko rotawirusom są szczepieniami zalecanymi (nierefundowanymi z budżetu). Jak wyjaśnia rzeczniczka WSSE, szczepionki można stosować z innymi szczepieniami zawartymi w Programie Szczepień Ochronnych.
ws

Miejsca

Opinie (119) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Jest to szczepienie dość niedoceniane, nawet przez lekarzy. (6)

    A tymczasem mojemu dziecku to szczepienie być może uratowało życie gdy wylądował w szpitalu jako kilkumiesieczne niemowle z ciężkim epizodem astmy wczesnodziecięcej (o czym wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy), będąc na tlenie kilka dni i ledwo uchodząc z życiem. W szpitalu było akurat kilkoro dzieci z rotawirusem. Ja i małżonka zaraziliśmy się natomiast nasze dziecko było zaszczapione i nie zachorowało. Gdyby na jego ówczesną kondycję nałożyła się ostra biegunka mogłoby się to skończyć tragicznie bo i bez niej nasze dziecko balansowało kilka dni na krawędzi....

    Dlatego szczepię na absolutnie wszystko co jest zalecane.

    • 39 7

    • Szkoda że nie było wcześniej tej szczepionki.

      Jedna z lepszych szczepionek na rynku, bo rotawirusy potrafią powalić na kolana.Niestety syn ma lat 14 i nie ma opcji szczepienia dla takich dzieci.Dwa razy go trafiło i niestety skonczyło się hospitalizacją.

      • 1 2

    • Szczepienie na "wszystko co jest zalecane" (2)

      to też lekka przesada. Na rotawirusy akurat popieram, meningokoki przy zachorowalności w granicach 300 przypadków rocznie w całej Polsce to już sens jest dyskusyjny.

      • 2 7

      • Wszystko jest dyskusyjne ale decyzję podjąć trzeba

        I ufam naukowcom, którzy dostępny stan wiedzy konkretyzują do postaci wytycznych i zaleceń.
        Dlatego szczepię na wszystko co jest zalecane.

        • 4 0

      • A ja uważam wręcz przeciwnie, rota jest częste i często kończą się hospitalizacją, ale nie jest to choroba śmiertelna, a sepsa meningokokowa to często wyrok śmierci.

        • 1 1

    • Wybór (1)

      Takie Twoje prawo szczep na wszystko .

      • 0 0

      • Dokładnie

        I nie dziw się, że dziecko kilka dni/ tygodni po szczepieniu trafia do szpitala z astmą i się dusi. Moje dusić się zaczęło kilka godzin po szczepieniu... Szkoda, że jeszcze nie wymyślili szczepionki na alergie, uszkodzenia neurologiczne, brak apetytu, autyzm, katar... to były by hity...ludzie ze strachu, odpowiednio sterowani zaszczepią na wszystko i jeszcze psy wieszają na tych, których dzieci miały powikłania po szczepieniach i którzy swoich dzieci nie szczepią.

        • 1 4

  • na jesieni jadę na Ukrainę. Pochodzę trochę po tamtejszych centrach handlowych, wrócę do Polski i będę podchhodził do dzieci (1)

    • 2 5

    • Radzimy jeszcze je podotykać, śmiało, nic ci się nie stanie. Metoda skuteczniejsza niż samo podchodzenie.

      • 1 0

  • Nie szczepione dzieci nie wpoinny korzystać z publicznych szkół i lekarzy (3)

    z racji iż jesteście zagrożeniem dla innych, bez personalnego ataku na rodziców, tylko zdrowe rozeznanie sytuacji.

    • 8 10

    • Szczepione żywimi wirusami

      dzieci powinny siedzieć do 4 tyg po szczepoeniu w domu gdyż organizm wydala w tym czasie żywy wirus do otoczenia! Co lepsze producent pisze to w chpl każdej szczepionki tylko, że lekarze o tym nie informują, a rodzice mają w d*pie i tez nie czytają ulotek. A potem zaskoczenie, że epidemia odry, ospy czy rotawirusa.

      • 7 2

    • a nieszczepieni dorosli tez ?
      Bo zakladam, ze na rota sie nie szczepiles...
      Na odre pewnie tez niedosczepiony, jak 3/4 naszego spoleczenstwa...

      • 6 1

    • HMMMM

      Nieszczepione dzieci nie chodzą do lekarzy bo praktycznie nie chorują a przedszkola niedługo będą własnie przez anty stworzone by wasze cuda nie zarażały naszych.

      • 1 1

  • Szczepcie dzieci...

    Jak u nas ostatnio w rodzinie zapanowały rotawirusy to jeden dzieciak miał jednorazowo rzadszą dwójkę, drugi raz puścił pawia, a my z mężem 39 stopni, dreszcze, bóle wszystkiego od kości przez stawy po mięśnie, wizyty na tronie z miską przed sobą, przy życiu trzymał nas kisiel - i tak przez 72 h plus tydzień wracania do siebie... No tragedia :/ Gdyby było coś takiego dla dorosłych to sama bym wzięła.

    • 5 6

  • Rotawirus (5)

    jest to szczepionka z żywym wirusem - ile z przypadków zachorowań jest u dzieci szczepionych tą szczepionką czyli tzw. rotawirus poszczepienny? Nie wiadomo, bo nikt tego nie sprawdza!
    Pani doktor mówi cytuję "szczepienia należy rozpocząć u niemowląt w wieku od 6. do 12. tygodnia życia, u których nie występują przeciwwskazania do podania żywych szczepionek." Jak wygląda to wykluczenie do podania żywej szczepionki? Lekarz na wizycie kwalifikacyjnej zagląda w gardło, osłuchuje pyta czy była gorączka i szczepi. Nie zleca żadnych dodatkowych badań. A potem jak są ciężkie powikłania poszczepienne to dopiero się okazuje, że dziecko ma np.mutacje genetyczną nie powinno być szczepione. I nie nie jest to przypadek 1 na milion jak uczy się lekarzy. Może gdyby lekarze podchodzili do swojego zawodu odpowiedzialnie i rzetelnie wykluczali przeciwwskazania to było by mniej nopów i mniej ruchów antyszczepionkowych!

    • 17 6

    • (2)

      A jakie inne badania byś chciał? Robienie wszelkich badań na mutacje genetyczne? Przecież to nierealne. Jeśli masz w rdzinie przypadki mutacji genetycznych to warto ubiegać się o diagnozę, ale robienie tego przesiewowo nie jest możliwe (bada się w kierunku konkretnej mutacji, a są ich tysiące jeśli nie miliony). Lekkie infekcje lekarz jest w stanie wykryć podczas zwykłego badania, ale jeśli bardzo chcesz kłuć dziecko dodatkowo to możesz dla świętego spokoju wykonać OB przed wizytą. Kosztuje majątek - jakieś 5 ziko, ale jeśli przymarudzisz to lekarz na pewno wystawi Ci na nie skierowanie (chociaż za to 5 zł szkoda czasu na wizytę po skierowanie).

      • 4 2

      • OB serio? (1)

        Odczyn Biernackiego to bardzo niedokładne badanie. Prędzej CRP się robi i można to zrobić testem paskowym z krwi z palca. Skoro jest obowiązek szczepień i obowiązek wykluczania przeciwwskazań ( zapisany z resztą w ustawie) to chcę aby lekarz tą ustawę stosował w praktyce. Tylko tyle i aż tyle. Skoro ja mam podpisać zgodę na szczepienie i wziąć na siebie cały ciężar ewentualnych powikłań w tym zdrowie i życie mojego dziecka to lekarz ma wykonać Wszystkie badania niezbędne do tego żeby bezpiecznie zaszczepić moje dziecko.

        • 8 1

        • No to proś lekarza, niech przebada na wszystkie sposoby

          Mutacje, ukryte choroby. Ale szczep.

          • 0 0

    • liczy się kasa

      a nie dziecko. taniej jest uśmiercić lub okaleczyć jeden na ileś "przypadek" niż badać wszystkie i taka jest prawda. Lekarz swoje przebada, a Twoje nazwie "przypadkiem" i będzie miał gdzieś, że ten przypadek to Twoje wymarzone, ukochane i wyczekiwane dziecko.

      • 6 1

    • Jeżeli nikt tego nie sprawdza to najpewniej dlatego że nie stanowi to istotnego problemu zdrowotnego

      A ryzyko rzadkich mutacji oczywiście istnieje. Nie ma ani jednej interwencji medycznej wolnej od jakiegokolwiek, nawet najmniejszego ryzyka.
      Ale zalecenia co do szczepień bazują na wyważeniu tego ryzyka oraz korzyści z perspektywy zdrowia publicznego.
      Oczywiście żadne to pocieszenie jeżeli ten jeden na milion trafi na Ciebie ale uczciwe stawianie sprawy wymaga aby dostrzegać również, że utracona korzyść przy nieszczepieniu jest wielokrotnie większa o czym nieomal sam na własnej skórze się nie przekonałem.

      • 0 2

  • (1)

    Proponuje stworzyć szczepionkę na d**ilizm. 90% ludzkości jej potrzebuje.

    • 12 0

    • szcególnie dla tych którzy szczepią te biedne dzieci...

      • 5 2

  • (1)

    W artykule jest napisane że szczepionka na rota to szczepionka żywa... Idąc dalej tokiem rozumowania skoro jest więcej zachorowań na rota to po części dlatego że dziecko zaszczepione żywą szczepionką zaraża innych...

    • 14 7

    • Chłopski rozum wiedzie na manowce.

      • 3 6

  • kazda madka ma wybor. ja swojego brajanka nie szczepie

    • 4 2

  • Pierwsze zdjęcie wybitnie niefortunne skoro mowa o szczepionce doustnej...

    • 2 0

  • Mama Tosi (3)

    Ciekawe skad te statystyki...? To ja moze opowiem nasz przypadek z zeszlego tyg. Dziecko trafilo do szpitala z wysoka goraczka i drgawkami (okreslonymi przez lekarzy nastepnie jako dreszcze). Bez biegunki, bez wymiotow (wymiotowalo na izbie przyjec w momencie podania leu doustnie, ale chyba przy 40 stpniach goraczki i w srodku nocy to nie dzwine ?). Po podaniu czopkow na wywolanie stolca (zero reakcji)w koncu pobanie materialu rurka z odbytu - wynik rotawirus - zgloszony do sanepidu.
    Mi, jako matce, cos nie pasowalo, wiec poprosilam o powtorzenie badania. oczywiscie lekarz sie nie zgodzil.Wiec gdy corka sama sie w koncu zalatwila, pobralismy probke i zanieslismy do laboratorium na terenie szpitala (na wlasna reke!). Wynik jaki ? - brak rotawirusa.
    Powtorzyli na nasze zadanie badania i brak rotawirusa;
    No jesli tak robia badania i tworya te statystyki to powodzenia.
    Zaznaczam, ze w miedzyczasie pani ordynator, chciala nas przenies na sale, na ktorej bylo dziecko z prawdziwym rotawirusem... Gdybym sama nie zrobila badan, pewnie nadal lezelibysmy w szpitalu.
    Nawet przepraszam nie uslyszelismy. Malo tego, pani ordynator obiecala, ze i tak, jak tylko trafi sie dziecko z niezytem jelit, to wrzuci je do nas.
    Takze statystyki chyba robia pod koncerny farmaceutyczne, ryzykujac zdrowiem dzieci...

    • 20 1

    • Bardzo poważne oskarżenie. (1)

      I de facto gdyby faktycznie wynik był fałszowany celem upchnięcia was na sali to zakrawa na kryminał.
      Bardzo, bardzo dziwna sytuacja.

      • 3 0

      • Mama Tosi

        Nikt nie mowi o falszowaniu wyniku, nie jestem lekarzem, moze zatem podane wczesniej czopki na wyproznienie daly zly wynik ?
        Konfrontujac p.ordynator z nowymi wynikami uslyszelismy, ze wszystko zalezy od probki, wg tego, w jednym kawalku stolca moze byc rota, w innym nie...Po ponownym badaniu ze strony szpitala, rowniez wzielismy dwie probki i zawiezlismy do dwoch roznych laboratoriow- rowniez wynik ujemny.
        Takze pomysl przeniesiena nas do faktycznie chorego dziecka byl bardzo ryzykowny, dziekuje Bogu, ze mialam matczyny instynkt i podwazylam wynik. Jednakze na pewno napisze skarge.

        • 6 1

    • Smutne

      bo niestety dziś lekarze to w większości koniowały szkodzą tylko garstce prawdziwych lekarzy z powołania.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane