• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stylizacje dzieci na dorosłych - zabawa i nie tylko

Katarzyna Mikołajczyk
9 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Czasami trudno zgadnąć, ile lat mają dzieci występujące w reklamach lub teledyskach.

Wizerunek dziecka wykorzystywany w reklamie raczej już nie dziwi. Chyba że maluch wciela się w wieloznaczne role. I choć dzieci lubią bawić się w dorosłych, to chyba nie dorośli powinni je do tego namawiać? Szczególnie, kiedy celem ich działań jest jedynie czerpanie korzyści.



Czy pozwolił(a)byś kilkulatce pofarbować włosy lub np. pomalować paznokcie?

Naturalną potrzebą każdego dziecka jest przymierzanie się do dorosłych ról: dzieci bawią się w mamę, tatę czy sklep. Ten proces identyfikacji z postaciami dorosłymi jest dla malca niezwykle ważny. Dlatego nikogo nie dziwi, kiedy dziewczynka u boku malującej się mamy nakłada sobie na powieki cienie z dziecięcego zestawu do makijażu. Problem pojawia się, gdy mała nie wyobraża sobie wyjścia na przyjęcie urodzinowe przyjaciółki bez pełnego makijażu i perfum.

- Rozwijające się dziecko potrzebuje mieć w rodzicach m.in. wzory do naśladowania - drogowskaz, który pomoże mu w budowaniu własnej tożsamości, poczucia wartości itd. Dlatego naturalnie dziewczynki w wieku przedszkolnym chcą się malować, ubierać w sukienkę mamy, jej buty itd. Chcą robić to, co mama - mówi Dorota Piotrowska, psycholog i psychoterapeutka. - To się odbywa zazwyczaj w konwencji zabawy, pewnej umowności. Mama jest dumna z tego, że córka ją naśladuje, jednocześnie widzi w niej dziecko, które "udaje" dorosłą. - dodaje Piotrowska.

Czytaj również: Młode cheerleaderki jako atrakcja meczu

Zdarza się jednak, że dziecko staje się w rękach rodziców marionetką, z którą ci bardzo pragną zrobić wszystko to, czego nie zrobili ze sobą, gdy był ku temu odpowiedni czas.

- Kiedy rodzice nie dostrzegają rzeczywistych cech, predyspozycji i osobistych potrzeb dziecka, mogą konsekwentnie starać się dopasować je do własnych oczekiwań lub ambicji. Nie ma nic złego w tym, że rodzice zastępczo zaspokajają pewne własne pragnienia poprzez to, co mogą robić ich dzieci, pod warunkiem jednak, że to pokrywa się z rzeczywistą potrzebą, talentem dziecka - mówi Dorota Piotrowska.

Każdy rodzic skorego do naśladowania dziecka samodzielnie wyznacza granice, których temu nie wolno przekraczać. Granice dają poczucie bezpieczeństwa i maluchom i starszakom, dlatego układ partnerski w relacji z dzieckiem się nie sprawdza. Dzieci mają potrzebę życia w poukładanej rzeczywistości, w której wiadomo co wolno, a czego nie, wiadomo też, że dziecko jest dzieckiem, a dorosły - dorosłym.

- Nie pozwalam córkom malować się swoimi kosmetykami, ale kupuję im dziecięce zestawy do makijażu - mówi Ewelina z Gdyni, mama 7-letniej Julii i 5-letniej Jagody. - Lubią przebierać się za damy i wtedy też się malują. Na imprezy u koleżanek nie pozwalam się im malować, mogą tylko nałożyć błyszczyk, ewentualnie odżywkę na rzęsy.

Coraz mniej osób czuje się zszokowanych na widok rozjaśnionych włosów ośmiolatki, kolorowego lakieru na paznokciach dwulatki, irokeza u ucznia zerówki. Ale brak zdziwienia nie oznacza akceptacji zjawiska.

- Nie trafiają do mnie argumenty, że kolczyki u niemowlęcia są ładne, że lekko pokolorowane włoski są weselsze i tak dalej - oburza się 35-letnia Martyna, mama trzech córek w wieku 15, 12 i 8 lat. - Znam mamy, które fundowały dwulatkom trwałą lub hennę na rzęsy. Uważam, że to robienie krzywdy dziecku. Np. kolczyki narażają na ropienie uszu i późniejsze urazy, a nakładanie chemikaliów na dziecięce włoski po prostu nie mieści mi się w głowie.

Sprzeciw budzi też posługiwanie się wizerunkiem dziecka do dorosłych celów. Wzburzenie wśród rodziców regularnie budzą zdjęcia reklamowe z udziałem wystylizowanych na osoby dorosłe kilkulatków. Pojawiają się wówczas głosy, że to nadużycie, promocja seksualnego wizerunku dzieci itp.

Tymczasem równie wielu rodziców uważa, że taka postawa to demonizowanie zjawiska.

- Nie widzę niczego złego w dziecięcym modelingu, o ile współpracujemy z zaufaną agencją, a rodzice nadzorują przebieg sesji i wiedzą, co później dzieje się ze zdjęciami - mówi Beata, mama 4-letniej Zuzanny, której wizerunek znajduje się w kilku bankach twarzy. - Malowanie czy stylizowanie dziecka do sesji to normalna część tej pracy. Przecież nie chodzi tak do przedszkola. Dzieci lubią się przebierać, również za dorosłych i nikogo nie dziwi, gdy na balu przebierańców pojawiają się małe damy w kapeluszach mamy i dżentelmeni w krawatach taty. Dla dziecka taka sesja zdjęciowa to świetna zabawa, materiał z sesji jest wyjątkową pamiątką, a jeśli trafi się jakiś kontrakt, to pieniądze zostaną przeznaczone na zaspokojenie potrzeb dziecka. Wszystkim oburzonym współczuję braku dystansu.

Mimo głosów krytyki, na ogłoszenie o castingu do programu telewizyjnego lub konkurs na małych modeli niezmiennie zgłaszają się tłumy, a rodzice deklarują w imieniu dziecka gotowość do wielu poświęceń w imię jego przyszłej kariery.

- Z pewnością w tego rodzaju konkursach istnieje wiele zagrożeń dla dziecka. Takie dziecko jest w sytuacji, w której sztab dorosłych, w tym jego rodzice z zaangażowaniem starają się zatuszować to, kim ono jest naprawdę, przebrać je, poprawić. Narażają je na ogromny stres związany z rywalizacją, koniecznością porównywania się, spełnienia oczekiwań związanych z wygraną - ostrzega Dorota Piotrowska. - Jednocześnie takie konkursy nie budują poczucia wpływu i kompetencji dziecka, gdyż ono jest w tym bierne. Może uczyć się w ten sposób pozyskiwania uwagi, akceptacji, poczucia bycia ważnym zaprzeczając swoim autentycznym cechom, potrzebom i próbując zyskać akceptację używając do tego sztucznego wizerunku.

Wątpliwości budzi też nadmierne eksploatowanie dziecka, wiążące się czasem z udziałem w przedsięwzięciach rozrywkowych. Rozsądni rodzice dbają, by dodatkowe zajęcia nie odbierały dziecku dzieciństwa i nie narażały ich na mozolne przygotowania do wypełnienia roli gwiazdy.

- Trudno uwierzyć, że jakakolwiek 3-letnia dziewczynka wytrzyma wielogodzinne ćwiczenia czy zabiegi związane z dbaniem o wygląd - mówi psycholog Justyna Świerczyńska. - Jeśli tak się dzieje, oznacza to, że spontaniczny rozwój dziecka został zahamowany. Takie dziecko może dopiero w okresie dojrzewania zdobędzie się na protest, domagając się od swoich rodziców tego, czego nie otrzymało od nich jako dziecko.

Wciąż jesteśmy rozdarci pomiędzy tym, do czego przywykliśmy, a zjawiskami docierającymi do nas z Zachodu, który gdzieś na dnie naszej zbiorowej świadomości pozostał siedliskiem wszelkiego zła i wynaturzeń.

- Jeśli chodzi o imprezy w rodzaju wyborów "Małej Miss" myślę, że to co nas blokuje w takich działaniach to silny wpływ religii katolickiej, a także byłego ustroju komunistycznego krytykującego kapitalistyczny styl życia. Nie wiem jednak, na ile te wzorce są trwałe. Myślę raczej, że pewne rzeczy dojdą również i do nas, a prędzej czy później będziemy musieli się z nimi zmierzyć - uważa Justyna Świerczyńska.

W Czechach przekłuwa się uszy już noworodkom płci żeńskiej, a gdy maluch nie nosi kolczyków, ludzie automatycznie biorą go za chłopca. U nas taka ozdoba w uszach niemowlęcia jest traktowana jak fanaberia, a na mamy takich dzieci spadają często gromy. Jednocześnie na brak chętnych nie narzekają np. organizatorzy "obozów urody", podczas których dziewczynki w wieku wczesnoszkolnym zupełnie serio bawią się w modelki. Czy to tylko kwestia czasu, gdy i polską telewizję zaleją programy, w których jury wybierać będzie małą miss, by mogła stać się wystylizowanym wzorem dla innych kilkulatek, a przy okazji utrzymać rodzinę?

Miejsca

Opinie (68) 5 zablokowanych

  • teledysk (6)

    W jakim celu redakcja jako ilustrację do skąd innąd ciekawego tekstu zamieszcza teledysk będący jawną wyuzdaną promocją podofilstwa ? Wycofajcie teledysk jeśli nie chcecie mieć kłopotów !

    • 12 14

    • teledysk (4)

      teledysk nie ma nic wspólnego z pedofilią ani w ogóle z seksem. To relacja ojca i córki tudzież młodszej siostry i starszego brata. Przy czym ja stawiam na to pierwsze.

      • 7 8

      • dla mnie to jasne (3)

        Zboczone relacje- córka nigdy nie powinna mieć relacji z ojcem w stroju Adama i Ewy. Chyba to jasne. NIe wydaje mi się że nowoczesność polega na tym że rodzice i dzieci chodzą na golasa np. dlatego że jest upał.
        Wszystko musi być smacznie pokazane- granice muszą być jasno określone, nie zwalajmy zboków na naturalne i niesmaczne granice!!!
        Demokracja nie polega na tym że wszyscy będą latać po ulicach bez gatków !
        Panowie lubią patrzeć , ale na miłość boską, nie na córki!!!

        • 8 7

        • (1)

          przecież oni mają kostiumy. cieliste bo cieliste, ale kostiumy. To jest taniec, balet, stroje blisko ciała w tej dziedzinie sztuki to normalka, nierzadko właśnie w takim kolorze (albo białym lub czarnym). Dzięki temu świadomy widz może skupić się nad tym, co przekazuje ciało tancerza. podkreślam tu słowo "świadomy". tak samo jak w innych formach tańca czy sztuki występuje bardziej złożony stój i on ma za zadanie coś pokazać, zobrazować. tu mamy skupić się tylko na postaciach, nad tym, co robią i jak przekazują wszystko ruchem ciała.

          Nie zauważyłam w tym teledysku żadnych ruchów np. kopulacyjnych, żeby móc powiedzieć, ze jest to zboczone. ani nic innego, co by mogło być zdrożne. Jest nieco spłoszony mężczyzna i żywiołowa dziewczynka, zachowująca się trochę jak dziki kociak.

          Mozna widzieć w tym teledysku relację ojciec-córka w obliczu jakiegoś problemu jak np. uzależnienie (stąd metaforyczna klatka i próba wydostania z niej ojca przez córkę; ojciec wydaje się być trochę otumaniony, co może być skutkiem uzależnienia od alkoholu albo narkotyku). Może to też być rodzic w depresji i dziecko próbujące zwrócić na siebie uwagę, a jednocześnie pomóc mu na swój sposób. Rodzic, którego przerasta wychowanie nad dzieckiem - szybko rozwijającym się, pełnym energii, wymagającym dużo uwagi... nie bez powodu jest to ojciec i corka, a nie ojciec i syn - ojcom ciężej zrozumieć córki, niż synów, tak samo jak matkom latwiej dogadać się z corkami.

          Ten teledysk pokazuje przede wszystkim emocje i to niełatwe.

          Nie można tego teledysku odczytywać dosłownie. wydaje mi się, że Sia przeceniła masową publiczność - niestety, popkultura jest zbyt dosłowna i teledyski takie, jak ten, trafiają tylko do części odbiorców, obdarzonych większą wrażliwością. to nie jest sztuka dla każdego.

          • 10 2

          • W pełni zgadzam się z opinią podpisaną "tak"

            Od siebie dodam, że to nie pierwszy teledysk, który widziałam z udziałem tej młodej tancerki. Jestem pod ogromnym wrażeniem jej talentu i wręcz wzroku oderwać nie mogę od ekranu patrząc na dzieło jakie tworzy swym tańcem i z jaką ekspresją oddaje charakter roli jaką wykonuje przed kamerą. Nigdy mi przez myśl nie przeszło oceniać ją pod względem erotycznym. Chyba większość ludzi zbyt mało obcuje ze sztuką, żal....

            • 0 0

        • eee

          nie odniosę się do teledysku ale do cytuję " NIe wydaje mi się że nowoczesność polega na tym że rodzice i dzieci chodzą na golasa np. dlatego że jest upał" - widocznie jak twój mąż widzi waszą córkę nagą to ma zboczone myśli. W rodzinie nie powinno być w ogóle myślenia, że wzajemna nagość to coś złego - to coś naturalnego. Nie mam erotycznych myśli chodząc nago czy widząc nago innych członków mojej rodziny (chyba, że żonę ale w określonej konotacji :) ) więc to nie jest dla mnie problem. I wiesz co? Lubię patrzeć na moją córkę jako na owoc mojej miłości z żoną i jako mój największy i najpiękniejszy skarb. Jeśli ktoś (TY) miesza do tego erotykę to jesteś największym zbokiem ze wszystkich

          • 1 0

    • Człowieku jesteś chory chyba. Żal mi cię. Na plaży twoje dzieci pewnie siedzą w worach na śmieci, jak u arabów.

      • 7 8

  • Co za bezmózgi tak swoje dzieci przebierają. (5)

    • 110 3

    • Bezmózgie matki, te które teraz maja po 20 kilka lat (2)

      zapewne ich dzieci maja na imię oskar albo dżesika, nadrabiają swoje stracone dzieciństwo na swoich dzieciach

      • 15 2

      • (1)

        Ja tez miałam 21 lat jak urodziłam córkę, ale to nie znaczy, że trzeba wszystkich wrzucać do jednego wora!

        • 2 0

        • Jak będziesz miała 35 lat sama stwierdzisz jaka głupia byłaś

          • 1 1

    • Ja wiem kto je tak przebiera

      to dzieci które wyglądają jak dorośli... je tak przebierają

      • 3 0

    • Pedofile już się cieszą

      • 20 3

  • no, fajna choreografia (1)

    ale czemu on udaje, że nie może przejść przez kraty?
    Głowa i ramiona mu przeszły, to i cały przejdzie.

    • 3 0

    • tatuowany, to na pewno pedofil

      • 0 0

  • Prośba do Redakcji - bądźcie oryginalni pozytywnie (1)

    Droga Redakcjo, proszę, nie zamieszczajcie tak szokujących jednak obrazów na głównej stronie, wzorem onetu i wp. Lubię Was czytać między innymi dlatego, że mogę odpocząć od treści epatujących seksem i przemocą...

    • 5 11

    • co jest szokującym obrazem? co jest epatowaniem seksem? artykuł? bo chyba nie teledysk, on nie jest o seksie...

      • 3 0

  • dziecięce zestawy do makijażu (7)

    Kiedyś ich nie było i z małych dziewczynek też wyrastały kobiety.
    Półki są zwalone szminkami w potworki z Monster High, a potem się dziwimy, że rośnie roszczeniowa pannica, która swoje bycie w relacji z kimkolwiek uzależnia od tego, co od niego dostaje. Potem mężczyzna będzie od tego, żeby jej kupować kosmetyki. Jak nie kupuje, to nie kocha. Jak ona nie ma, to będzie nieszczęśliwa.
    Seksualizuje się dzieci, robi się z nich młodych-starych i zabiera dzieciństwo. Dzieci są rzucane na głęboką wodę i wmawia im się, że powinny umieć sobie poradzić gdy tymczasem ich rozwój poznawczy na to nie pozwala.
    Komu to jest na rękę? Chyba tylko koncernom produkującym kosmetyki, bieliznę etc.

    • 29 4

    • (5)

      Ale chrzanisz :). Ja w podstawówce już miałam błyszczyki i tusz do rzęs - były dodawane do gazet dla młodzieży. Teraz już od dawna jestem dorosła, mam pracę, sama kupuję sobie kosmetyki. Nikt mi dzieciństwa nie zabrał.

      • 6 11

      • im wcześniej zaczynasz tym więcej musisz później szpachlować. (2)

        jestem już niestety z pokolenia gimbusów i jak widzę koleżanki ze szkolnych lat, które wówczas robiły z siebie Ronalda McDonalda to... one naprawdę nie wyglądają na swój wiek, oczywiście na minus.

        • 11 1

        • (1)

          Teraz mam 27 lata i dalej używam głównie tuszu do rzęs i błyszczyka. Nigdy nie musiałaum używać podkładu, wszyscy dają mi na oko 20 lat :). Zmarszczki przed 30 to efekt przede wszystkim opalania się i solarium, a w drugiej kolejności palenia papierosów, ja się nie opalam, używam kremów z SPF50 i nie mam nawet jednej zmarszczki na twarzy.

          Także rób tak dalej - nie kup swojej córce nawet błyszczyka za to latem niech leży na plaży 24h na dobę, przed 30 będzie potrzebować dużo szpachli a i tak dobrze jak czerniak się nie trafi.

          • 2 0

          • ja ja ja

            świat nie kręci się wokół ciebie paniusiu, moja rówieśniczko. drugą część postu pominę, szkoda klawiatury.

            • 1 1

      • (1)

        ale mozg tak..

        • 1 3

        • Kaszpirowski..? Bo tylko jego kojarze ze stawiania diagnoz przez monitor :).

          • 0 0

    • Gdzie te kobiety na miarę czasów, gdzie te baby!? Nie ma? Same facetki???

      Kiedyś były kobiety, dzisiaj zdecydowana przewaga facetek.

      • 14 3

  • kolczyki w uszach (1)

    ja się tylko odniosę do kolczyków. Rodzina mojej żony przekłuwają właśnie już niemowlakom u siebie uszy (cyt. tak najlepiej do 6 msca przekłuć to potem dziecko już będzie miało i nie będzie musiało cierpieć). Tylko czy w ogóle jest to potrzebne? Nie mam nic przeciw pomalowaniu (dla zabawy!) paznokci nietoksycznym mazakiem jeśli dziecku sprawi to frajdę albo nawet posmarowanie ust smakowym błyszczykiem - to nieszkodliwe zabawy ale okaleczanie dziecka? Jak będzie trochę większe - myślę, że koło 13-15 roku i będzie chciało mieć delikatne kolczyki - zostawię jej decyzję ale po co uszczęśliwiać dziecko na siłę, które nawet nie wie po co to?! Spotkałem się też z opinią, że jak będzie miała 4-5 latek to będzie nieszczęśliwa bo inne dzieci będą miały a ona nie i wtedy będzie ją boleć przy robieniu - to zostawiam bez komentarza. Jak nam się urodziła córka od razu żonie zapowiedziałem, że składam sprawę do sądu, jeśli tylko spróbuje omamiona swoją rodzinką okaleczyć nasze dziecko.

    • 32 3

    • tak trzymaj!

      odpowiedzialny ojciec

      • 3 0

  • (2)

    Wczoraj rozmawiałam o tym teledysku z koleżanką ... I jak dla mnie to jest zboczony ;/ Dziwię się ,ze nie jest zakazany ...

    • 9 11

    • (1)

      ile masz lat? 13? płonisz się ze wstydu, bo widzisz tancerza w bokserkach, bo jest... tancerzem w samych bokserkach? mój Boże, to może nie wychodź na plażę, bo tam jest dużo innych ludzi w bokserkach - siatkarzy, piłkarzy (takich amatorskich), pływaków, spacerowiczow, biegaczy, a także takich, co po prostu leżą płasko na ziemi i się nie ruszają, wiec nie znikną z Twoich oczu... i coś mi się wydaje, że niektórzy z takich prędzej będą "zboczeni", bo będa komentowac walory cielesne co drugiej przechodzącej kobiety.

      sorry za sarkazm, ale przerażające jest, jak bardzo dosłownie spoleczeństwo czyta sztukę...

      • 7 5

      • Uznawanie baletu za zboczony rodzaj tańca gdyż tancerze występują w obcisłych strojach to cofnięcie się w dyskursie o jakieś 200 lat.

        "Lolu" dla typowego Araba pustynnego pastucha kóz ty i twoja koleżanka jesteście zboczone bo nie zakrywacie włosów. Powinno się wam chusty nałożyć na siłę? Reprezentujesz taką samą mentalność.

        • 6 0

  • Żenada (5)

    Dodawanie tego teledysku do artykułu na taki temat świadczy o kompletnym braku profesjonalizmu autorki oraz nie zagłębieniu się w to, o czym naprawdę jest ten utwór oraz co przedstawia wideo...

    • 44 5

    • (4)

      Seksualizowanie na siłę baletu i gimnastyki artystycznej to w ogóle jest jakieś osobne zboczenie.

      • 25 7

      • (3)

        szkoda tylko że nie chodzi ani o balet ani o gimnastykę artystyczną. Ani tym bardziej o seks

        • 13 3

        • (2)

          Dziewczynka któa tańczy w teledysku Sii (i drugim - Chandelier) to baletnica, zresztą bardzo utalentowana a sam układ taneczny jest z baletu nowoczesnego.

          • 10 6

          • (1)

            Przeciez wiadomo ze nie chodzi tu o styl tanca tylko kontekst w ktorym pojawil sie teledysk! Nie ma on nic wspolnego ani z seksem ani z robieniem z jej doroslej...

            • 6 3

            • Niektóym zboczeńcom wszystko się kojarzy z seksem, nawet trykot do baletu w kolorze cielistym na 9-latce i tego tyczył się mój komentarz.

              • 5 2

  • Przecież mamy tych dzieci to prawdziwe, rozmalowane prostaczki blondyny, a tatusiowie to drechy. (2)

    Drechy, więc czego wy od nich wymagacie.

    • 59 2

    • (1)

      albo czarnule farbowane i obowiazkowo auto z niemcowni

      • 15 1

      • dokładnie... czarnule farbowane czyli w dalszym ciągu blondyny!

        Naturalne ciemnowłose kobiety mają wrodzoną klasę i elegancję!

        • 6 2

  • media wszelkiej masci chca promowac wszelkie zboczenia seksualne by sie lepiej sprzedawac

    Najnowszy program telewizyjny naturalnie holenderski randka nago!!Jeszcze można zrozumieć gdyby to było o naturystach dla naturystów, ale nie promują to jako nowoczesną modę na randki u ludzi którzy wcześniej się nago publicznie nie pokazywali i reklamują to jako pokochanie własnego ciała.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane