• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Taksówkarz odjechał z moim dzieckiem"

Zuzanna
24 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Zdaniem naszej czytelniczki niezrozumiałe zachowanie kierowcy doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji, w której taksówka odjechała z jej dzieckiem w środku. Zdaniem naszej czytelniczki niezrozumiałe zachowanie kierowcy doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji, w której taksówka odjechała z jej dzieckiem w środku.

Często opisujemy historie, w których klienci zapominają zabrać z taksówek swoje przedmioty. Nie zdarzyło się jak dotąd, by trafiła nam się historia z pozostawionym w taksówce dzieckiem. A to właśnie przydarzyło się pani Zuzannie. Nie z powodu jej zapominalstwa, lecz niezrozumiałego zachowania taksówkarza.



Czy trafiasz na opryskliwych i niegrzecznych taksówkarzy?

Oto opowieść naszej czytelniczki:



Kilka dni temu zamówiłam w Gdańsku przejazd taksówką przez aplikację. Dostałam powiadomienie, że kierowca jest na miejscu. Podróżowałam wtedy z dziećmi: 5-miesięcznym i 1,5-rocznym. Kiedy wyszłam z dziećmi z bloku, taksówki nie było. Zadzwoniłam do kierowcy - powiedział, że był tam przed chwilą, ale nikogo nie widział, więc odjechał dalej, zamiast chwilkę zaczekać.

Pasażer z bagażami i dziećmi? Od razu problem



Pan taksówkarz zawrócił pod wskazany w zamówieniu adres. Wysiadł i widząc mnie z dziećmi oraz rzeczami, otworzył bagażnik i rzucił: "to wszystko do wzięcia?!" Odparłam, że tak. Był to wózek dziecięcy oraz dwie podręczne torby z rzeczami i mały plecaczek córeczki. Sama spakowałam wszystkie rzeczy do bagażnika, choć zgodnie z Zarządzeniem ministra komunikacji z dnia 13 marca 1987 r. paragraf 25, pkt. 3. "Kierowca ma obowiązek pomóc pasażerowi w prawidłowym załadunki i rozładunku bagażu podręcznego".

Kierowca nie udzielił mi żadnej pomocy. Posadziłam dzieci i wsiadłam. Kierowca nie zaczekał nawet, aż usiądziemy i przypnę pasami fotelik. Po prostu ruszył, pomimo iż mówiłam głośno, że muszę jeszcze przypiąć fotelik. Przez całą podróż kierowca był ewidentnie poirytowany, prawdopodobnie obecnością dzieci. Źle pojechał, ominął uliczkę, w którą powinien skręcić. Zwróciłam mu uwagę, że powinien skręcić, na co on oburzony krzyczał na mnie, że to ja powinnam pilnować trasy i mogę mieć pretensje tylko do siebie.

Korporacje TAXI w Trójmieście z najwyższymi ocenami


Rezygnacja z usługi? Odjazd z dzieckiem



Powiedziałam, że ma się zatrzymać "gdzieś w tutaj". Zapytał "tutaj może być?" - byliśmy na środku ulicy. Odparłam, że ma się zatrzymać gdzieś, gdzie będę mogła bezpiecznie wysiąść z dziećmi i zabrać rzeczy. Po chwili zjechał na chodnik obok. Po zatrzymaniu kierowca komentował, że mogę mieć pretensje do siebie, że to ja mam pilnować trasy itd. Był bardzo niemiły. Gdy wysiadałam, zwrócił mi uwagę, że trzasnęłam drzwiami - nie zrobiłam tego, zamknęłam je normalnie. Komentował, że "to nie jest mój samochód, żebym sobie trzaskała drzwiami". Otworzył bagażnik i kazał "zabierać te torby". Nie pomógł, nawet nie kiwnął palcem. W międzyczasie rzucił "proszę pani, ja nie mam czasu, ja jestem w pracy! Nie będę tu stał!".

Gdy wyjęłam z bagażnika rzeczy, czym prędzej wsiadł do auta i odjechał - z dzieckiem w środku!

Pogoń za taksówką z dzieckiem w środku



Musiałam zostawić córeczkę samą na chodniku i pobiec za nim. Biegłam za samochodem chwilę, kierowca nie reagował na moje wołanie ani machanie. Udało mi się uderzyć auto i wtedy wściekły się zatrzymał. Wyjęłam dziecko z auta i wtedy - celowo - trzasnęłam drzwiami z wściekłości.

Jakaś pani przechodząca z dzieckiem przypilnowała mojej przestraszonej córeczki, którą musiałam zostawić samą, żeby pobiec za taksówką.

Po wszystkim płakałam na chodniku, trzymając blisko oboje dzieci. Ze wściekłości i strachu, co mogło się wydarzyć.

Przyszedł po nas znajomy, który pomógł mi zabrać rzeczy i dzieci. Uprzedziłam kierowcę, że poniesie konsekwencje swojego zachowania. Nie znałam jego intencji - nie wiem, czy chciał mnie nastraszyć, odjeżdżając z dzieckiem, czy była to próba porwania. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Może poza tym, że mogłam zrezygnować z kursu, kiedy tylko ten zadufany pan otworzył mi bagażnik. Być może w pewnym momencie poniosły mnie emocje, ale w każdej sytuacji dbałam przede wszystkim o dobro i bezpieczeństwo moich dzieci. Z tego, co zauważyłam, kierowca miał w środku kamerę. Każde z moich słów można zweryfikować.



Apel o empatię i weryfikację kierowców



Takie zachowanie nie powinno spotkać ani mnie, ani nikogo korzystającego z tych usług. Uważam, że sytuacja była kuriozalna i zamierzam doprowadzić do wyciągnięcia konsekwencji wobec kierowcy.
Firma została poinformowana, wymieniłam kilka wiadomości z panią z działu obsługi klienta. Kierowca dostał upomnienie.

Uważam, że to zdecydowanie za mało i proszę w tym miejscu kierowców o więcej empatii wobec klientów, którzy nie zawsze są bogatymi singlami lub singielkami, a firmy taksówkarskie o większy nadzór nad kierowcami.

Od redakcji: nie wiemy, jak tę historię przedstawiłby kierowca tego feralnego - bądź co bądź - kursu. Jeśli jednak przeczyta tę historię i opisze swój punkt widzenia na to wydarzenia, jego wersję także opublikujemy.


Quiz Ulice Trójmiasta. Co o nich wiesz? Średni wynik 53%

Ulice Trójmiasta. Co o nich wiesz?

Rozpocznij quiz
Zuzanna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (548) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • No i w czym problem? (6)

    Bo nie rozumiem

    • 54 132

    • jakby się nie zatrzymał ? (1)

      • 13 1

      • Ale się zatrzymał! Za duzo filmów

        • 7 21

    • Nie rozumie

      No w tym że nie rozumiesz. Za ciężko temat dla Ciebie może

      • 17 6

    • (1)

      kolejna matka polka, ktora mysli, ze kazdy, na kazdym rogu, 24h na dobe czyha tylko na okazje zeby porwac jej bachora :) jakby komukolwiek byl potrzebny do szczescia jej ryczacy bachor.

      • 3 4

      • Brak kultury .

        Jak można napisać taki chamski post???

        • 0 0

    • Wystarczy zrozumieć .

      Ja też nie rozumię,dlaczego Pan nie zrozumiał???

      • 0 0

  • (13)

    Historie opowiedziane przez jedną stronę zawsze są tendencyjne.

    • 162 60

    • (9)

      Mamuśka zapewne pyszczyła, znając życie kierowca odjechał metr. Wypowiedź tendencyjna, prawda będzie po środku.

      • 51 20

      • (8)

        Po co te durne komentarze, nie miał prawa odjechać nawet metra z dzieckiem.

        • 35 22

        • No to odjechał bezprawnie i co u zrobisz? (7)

          • 9 18

          • Powinni zbadać sprawę, przejrzeć nagranie i jeśli rzeczywiście odjechał z dzieckiem to zabrać licencję (3)

            Proste

            • 23 9

            • (2)

              Najpierw trzeba mieć licencje dalej zamawiajcie swoje bolty i Uber i inne innowacyjne dziwolągi

              • 9 6

              • Ja zamawiam przejazd przez aplikację bo jest o wiele taniej. (1)

                • 4 2

              • I potem jest, jak mawiają Angole: you get what you pay for.

                • 1 0

          • (2)

            Ja nic, ale wobec tego sprawa nadaje się do prokuratury. I nie ma tu znaczenia czy kobieta go denerwowała czy nie. To dziecko było niewinne i nic mu nie zrobiło, a On z nim odjechał bezprawnie. Jeśli zrobił to złośliwie to naprawdę coś nie tak ma pod kopułą i teraz może za to mieć nieprzyjemności. Warto wcześniej pomyśleć nic zrobi się coś tak nieodpowiedzialnego.

            • 11 3

            • Sprawa raczej się nadaje, aby tej kobiecie jakiegoś kuratora dodać (1)

              Niech sprawdzi, jak też ona sobie radzi z dziećmi. Bo dla 500+ ich narobić to łatwo...

              • 5 9

              • Hehe typowy dzieciak. Kuratora za co? I te teksty o 500+. Nie wiem czy wiesz ale teraz te dofinansowanie popierają od lewa do prawa, a nawet mówią że każda z partii w zasadzie chciała to dać.

                • 0 0

    • Coś ta osoba szybko biega. Kierowca odjeżdżał p0rywając dziecko, a ta dogoniła auto

      i jeszcze klepnęła. Za to jak ognia ona unika podania, czy się spóźniła, a jeśli tak, to ile. Ponad 10 lat temu trochę się taksówkami jeździło, raz jechałem w godzinach pracy na spotkanie w innej dzielnicy, ważne i na ok. 20 osób. Ale z jednym z materiałów nie zdążyłem się zapoznać, inne coś szef dorzucił, to musiałem już w taksówce czytać. A poprosiłem, że chciałbym na czas być, nie spóźnić się, to jakby się dało nieco szybciej jechać, byłoby fajnie. Bez problemu czytałem kartki z tego pliku, tak kierowca wyjątkowo płynnie jechał, mimo że nieco szybciej, jak prosiłem. Dojechaliśmy, dorzuciłem trochę za przejazd, ale pochwaliłem, że mało kto tak jeździ dobrze i płynnie , jak on. Że bez problemu sobie czytałem, nie rzucało mnie po siedzeniu. Gościu na to: proszę pana, ja wiem, ale fajnie, że to słyszę, bo tu mi klientka 1,5 godziny temu narzekała, że źle jadę. Ja: "żartuje pan? "No gdzie". Tak że tak to bywa z paniami.

      • 15 9

    • (1)

      Kobieta powinna pisać opowiadania dla innych sfrustrowanych matek.
      Równie dobrze ze strony kierowcy taksówki mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej.
      Podjechał pod wskazany adres ale nikogo nie było. Osiedle zawalone samochodami i nie było gdzie normalnie stanąć. Odczekał chwilę i odjechał bo już na niego trąbili. Matka widząc taksówkę przez okno zaczęła dopiero ubierać bombelki i poszła zjechać windą z 10 piętra. Zleciało jej na to z 10-15 minut. Potem za telefon i z awanturą, że taksówki nie ma.
      Podjechał z powrotem, a tam 2 dzieciaki i kupa bagażu. Otworzył bagażnik, a mamuśka zamiast pomóc to mu wypaliła, że zgodnie z Zarządzeniem ministra komunikacji z dnia 13 marca 1987 r. paragraf 25, pkt. 3 powinien jej d*perele załadować do bagażnika.
      Potem matka zapina jednego bombelka i drugiego bombelka. Chłop stoi i czeka kolejne 10 minut.
      Podczas jazdy bombelek zaczyna płakać. Drugi słysząc to dołącza do kompana, a matka zamiast zareagować to siedzi w telefonie.
      Chłop jedzie swoją trasą i mu kobieta wypala, że powinien skręcić zamiast jechać prosto bo tam jest bliżej. Chłop na to, że tędy będzie szybciej i zaczyna się dyskusja, że ją chce naciągnąć za 2 złote, że jest oszustem, złodziejem, a ta sprawa się nadaje do Uwagi w TVN.
      Krzyknęła, że ma się zatrzymać i ona wychodzi. Chłop chce podjechać gdzieś gdzie da radę normalnie stanąć ale kobieta krzyczy, że z oszustem nie będzie jechać to się zatrzymał na ulicy.
      Kobieta zdała sobie sprawę, że tu nie wysiądzie to kazała mu zjechać na chodnik.
      Taksówkarz wypakował d*perele z bagażnika, matka w tym czasie wzięła bombelka w międzyczasie pisząc smsa do psiapsiółki jak to źle została potraktowana. O drugim bombelku zapomniała.
      Taksówkarz wkurzony wsiadł w auto i ruszył. Zorientował się, że z tyłu został jeszcze jeden dzieciak, więc się zatrzymał i woła do babki, że dziecka zapomniała. Ta na niego wjazd, że nie zapomniała i on jej dziecko chciał pewnie porwać.

      • 14 3

      • Haha

        Tak pewnie było !!!

        • 5 0

  • Pewnie typowa roszczeniowa mamuska 500+ z rozwydrzonymi bezstresowo babelkami (15)

    • 161 177

    • (7)

      Dokładnie, ot problem wsadzić wózek i torbę do bagażnika. Kierowca to nie tragarz by dźwigać czyjeś torby.

      • 30 38

      • No paradni jesteście! Co za ułomy, nastoletnie najwyżej a z umysłowością kilkulatków. (1)

        Dzieci tej kobiety są w wieku 1,5 roku i 5 miesięcy, przygłupy. Jak mogą być "rozwydrzone" czy "wychowywane bezstresowo"? :D

        • 34 15

        • Z całej trójki to bestresowo wychowana była Mama :)

          • 26 7

      • Ja myślę że jak matka trzyma w nosidełku jedno dziecko a na rękach drugie, to jest to problem. (1)

        Poza tym jak napisano w artykule, jest przepis który zobowiązuje kierowcę do zapakowania bagaży do bagażnika. I tak po ludzku, powinien kobiecie pomoc . Szczególnie że to kierowcy auto ( albo służbowe) i powinien bezpiecznie te rzeczy schować do bagażnika , bo pasażerka mogła to zrobić nieumiejętnie i np wsadzić wózek także że szybę wybije podczas przyspieszania

        • 15 9

        • Jej maleństwo ma 1,5 roczku, ale własny plecaczek już musi mieć - wszak to modne

          A takie coś to dla dziecka o rok starszego, takie już "ogarnia", co to i po co. Pewniej chodzi, samo sobie w ręce niesie do samochodu.

          • 8 7

      • Zrobiła sobie bąbelki to niech sobie targa;))) (1)

        • 12 14

        • Mama widać nie ogarnia

          • 5 5

      • To nie problem, jak jestes sam. O ile

        Malucha w nosidełku postawisz na chodniku, to półtoraroczne musisz non stop trzymać, by nie wybiegło pod koła.

        • 8 0

    • W dodatku drącymi się w niebogłosy (1)

      a mamuśka jedzie bąbelki podrzucić dziadkom zapewne

      • 17 25

      • A co z tego gdzie i po co jedzie?!? Przecież płaci za przejazd. Można włączyć postojowe itp, pan w pracy , takie a nie inne świadczy usługi, bez łaski. Jest to jawna dyskryminacja z powodu bagażu . Spieszyło mu się bo czas to pieniądz. Pani powinna się zglosic o zwrot kosztów przejazdu. A odjazd z dzieckiem to już przeginka na maksa. Myśle ze tak się spieszył ze zapomniał o drugim dziecku masakra

        • 19 7

    • Nawet gdyby (w co wątpię) (1)

      powinien być sadzony za próbę porwania dziecka. Nieważne, czy przypadek, czy złośliwość.

      • 11 16

      • No bez przesady kto by chciał porwać dziecko po co mu taki kłopot

        • 8 3

    • Lista znienawidzonych

      I po co jeszcze dodała ten tekst o bogatych singlach i singielkach? Drugi Morawiecki

      • 16 3

    • (1)

      Pewnie tak razdarte dziaciaki można takich spotykać w komunikacji miejskiej wszyscy w około muszą znosić wrzaski

      • 5 2

      • Ja dziś miałem po przeczytaniu i napisaniu komentarzy, na ten temat lekcję pokazową

        Po 12-tej autobusem pojechałem w dwa miejsca, w tym na ksero. Z czymś niedużym, ale niezbędnym. W autobusie przegubowym jechałem, z przodu opodal drugich drzwi, przy oknie. Już wkrótce miałem wysiadać, widzę że autobus na zielonym przejedzie, to przeprosiłem siedzącą obok mnie kobietę; wstała, to ruszyłem i podszedłem do drzwi. Ten stoi, nie otwiera, przed nim dwa autobusy. No nic, zaczekamy, aż ruszą. Nie, ruszyła kobieta z wózkiem z dzieckiem kilkunastomiesięcznym (siedzące) i się z boku wepchała pomiędzy mnie a drzwi, wózek "holując za sobą". No jakim prawem? Chciało mi się ruszyć do drzwi 15 sekund wcześniej, niż jej, to co za włażenie? A taka pod 30-tkę, 2 razy młodsza ode mnie. Roszczeniowość, wyuczenie do postawy "mnię się wszystko należy, bo mam bombelka". No sorry, z wózkiem to owszem, pierwszeństwo przy wsiadaniu do autobusu, ale nie wysiadaniu, gdzie ja ileś czasu przy drzwiach już czekam. No ale nie chciało mi się wykłócać, to odszedłem, poszedłem w tył do trzecich drzwi, tam wysiadać.

        • 5 2

  • Opinia wyróżniona

    zostawmy to, nie drążmy. Takie sytuacje się zdarzają (13)

    • 71 438

    • Nie popieram ale rozumiem (2)

      • 12 4

      • Kierowcą tym był... (1)

        Korwin (twu!) Mikke vel putinochwalca

        • 0 1

        • Kuce i tak będą wierne

          • 1 0

    • Przecież ten facet jest przestępcą (5)

      I jakimś zwyrolem. Jasne mogą mnie ponieść emocje, moge zrobić coś głupiego ale on próbował uprowadzić dziecko = wbrew woli opiekuna się z nim oddalił. Jeżeli sie wykorzystuje bezbronne dziecko zeby utrzeć nos dorosłej osobie to naprawdę ten facet jest niebezpieczny dla społeczeństwa i powinien ponieść konsekwencje

      • 52 12

      • Nie zastanawia cię, że ta osoba skrzętnie zataja, na jakąż to odległość on jakoby "się oddalił" ? (2)

        No ale do zastanawiania się to trzeba mieć inteligencję i zdolność myślenia, analizowania.

        • 4 15

        • (1)

          znając życie niedaleko skoro pani zdołała go dogonić, najprawdopodobniej był już wku*wiony i odjechał i zapomniał/nie zauważył że jeszcze dzieciak siedzi w aucie.

          • 2 3

          • Ta kobieta to była sprinterka, jak raz w dodatku mającą założone adidasy, a nie pantofle?

            Wtedy bym może jeszcze uwierzył.

            • 1 1

      • Proponuje zglosic do prokuratury, jako probe (1)

        Porwania dziecka, już mu ładnie przetrzepią d. Zakładam, że takie zachowanie to nie polski obywatel?

        • 2 3

        • naprawdę szkoda, że nie ma jakiegoś nagrania z kamery CCTV

          Jak to było z jej "chwila", chwilka" itp. Można by sprawdzić, czy mówi prawdę.

          • 0 0

    • Gdzie my żyjemy (1)

      Żeby do pomocy z wyjęciem bagażu tworzyć rozporządzenia..

      • 27 8

      • w lepiej rozwiniętych krajach to jest sprecyzowane prawnie

        jak się nie podoba, to mozna do rosji się przenieść

        • 3 1

    • NIE. Takie sytuację nie mają prawa się zdarzać !!! Trzeba reagować i wyciągać konsekwencję.

      • 7 0

    • Boniek o czym ty k..... piszesz

      • 0 0

  • dlatego unika sie taksowek (6)

    to najgorsza grupa spoleczna, zlotowy, cwaniaki, kombinatorzy

    • 126 50

    • Mamuśki ich wyprzedziły.

      • 31 11

    • Zgadza sie, zlotówa to stan umyslu. Im sie ciagle wydaje ze sa w poprzedniej epoce

      • 15 2

    • Najpierw trzeba odróżnić taksówkarza od Ubera i Bolta

      • 9 5

    • No nie najgorsza.

      Są jeszcze politycy. I dziennikarze. Ale podium jest.

      • 8 0

    • czasem nie ma wyjscia trzeba skorzystac

      powrot z imprezy np. Pani powinna powiedziec co to za firma byla

      • 1 0

    • Zasuwaj z buta

      Gdzie tatus - z rodzinnym suvem ? Pewnie sunie inne sunie ha ha

      • 0 1

  • (8)

    Ale afera, Najlepsze.. stałam i płakałam. Powinno być zaczęliśmy płakać razem z dziećmi, a młodsze nie może spać ma koszmary nocne, budzi się z krzykiem taxi!!!

    • 148 110

    • Pewnie po calym traumatycznym zdarzeniu potrzebowała pomocy psychologa... (1)

      • 45 15

      • I porady z fejsa

        • 40 9

    • Nie chciała już przeginać, byłoby za kolorowo

      • 17 5

    • Nie masz dzieci, nie wypowiadaj się! (1)

      • 17 45

      • O i mamy madke na 100% .

        Nie mam dzieci i tez sie wypowiem.

        • 42 12

    • Opowieści dziwnej treści odc 56. A teraz wszyscy przed monitorami zaśpiewajmy "Trudne sprawy"

      • 20 2

    • Tak było! Jako żywo!

      • 6 0

    • Słynne babskie "bo ja się popłakałam" ... co ma rzekomo być ostatecznym dowodem na "jej" rację

      Bratowa, przez którą od wielu lat nie mam już kontaktu z bratem czy bratankiem (i też chrześniakiem), po kampanii przykrości i 0szczerstw po ich powrocie z zagranicy, żeby mnie odtrącić jeszcze bardziej od wspomnianych, kiedyś mnie też 0skarżyła wobec brata, że (ok. w połowie drogi między nami, a mieszkają 1,5 km dalej) na ulicy nie powiedziałem jej dzień dobry. Tylko brat - już bezwolny niewolnik (choć mgr inż.) nie zadzwonił do mnie co do wyjaśnień. Miesiąc później przez przypadek wyszło. "Nie, to nie ona cię obraża, to ty ją obraziłeś". Zażądałem konfrontacji, to płynnie przeszła do kolejnej wersji: "no tak, ale tylko minąłeś, a nie zapytałeś na przykład o zdrowie". No i właśnie jako poparcie jej przeżytej rzekomo traumy: "bo ja się popłakałam". W odpowiedzi poradziłem wizytę u specjalisty. A tak w ogóle, jak byli blisko 10 lat na innym kontynencie, kasy się dorabiali i nieraz różne rzeczy ode mnie potrzebowali (polska prasa, chleb nawet, krakowska sucha na święta, bo był pewien "kanał komunikacyjny"), to mnie znali. Po ich powrocie było "M u rzyn zrobił swoje..."

      • 14 2

  • (4)

    Teraz taksówkarzem może być każdy.Stąd te sytuacje,ludzie z przypadku,kursy parę km za 200zł,całkowity upadek tej profesji.

    • 85 17

    • Bardziej kilka kilometrów za 20zł i 30% prowizji, chyba, że bierzesz z dworca Pana który cały dzień czeka na 1 kurs

      • 9 0

    • Problemy z taksówkarzami są od zawsze

      • 3 1

    • Masz racje, bo do tej pory byl to zawod dla starannie wyselekcjonowanych januszy, naciagaczy, zlodzieji i bylych milicjantow.

      • 1 0

    • Całkowity upadek? A niby kiedy taksówkarze mieli dobrą reputację? W latach 80ych może? To właśnie teraz jest lepiej chociaż cwaniaków w tych szeregach nigdy nie braknie.

      • 0 0

  • Nie bronie złotówek ani innej masci pseudo taxi ale to dziwne:) (35)

    Jak można pierszej wychodzić z samochodu zostawiając dziecko? Albo trzyma się je za rękę czy na rękach jesli małe albo nie..... Dla mnie toroche lekkomyslne podejscie Pani...i teraz lamenty!
    Jak to kiedyś mówili w komedii..."Matko pamiętaj dziecko twój skarb" :):)

    • 71 152

    • A co? (8)

      Ma wyrzucić dzieci przez okno i potem samemu wyjść?

      • 45 13

      • Nie...jedno mieć na rękach a drugie za ręke...prościej się nia da:) (6)

        • 13 41

        • A torby? (2)

          Gościu myśl trochę

          • 36 12

          • Haha.... i własnie to sa historie takich ludzi że torby ważniejsze niż dzieci:) (1)

            Nie będe już Ci tłumaczył co i w jakiej kolejności się robi..... bo jesteś nieprzemakalny/ na na wiedze:) Historia jest dęta bo Pani udaje się dogonić samochód odjeżdżający jest w szoku ale ma czas na trzaskanie drzwiami czy zapamiętanie że jest kamera w srodku i co mówił i jak reagował kierowca:) Zapewniam Cie że zostawiając dziecko jest się w szoku i nie da się tak działać.... Historyjka wymyslona...zapewne Pani była sama pod wpływem czegoś że agresywnie się zachowywala:)

            • 20 50

            • Hym lepiej chyba dzieci zostawić na vhwile w samochodzie, w pierwszej kolejności wypakować torby, po czym zabrać dzieci? Czyz nie? Twoim tokiem rozumowanie lepiej wyrzucić dzieci przy ruchliwej ulicy i zostawić bez opieki bo torby trzeba wyciagnac. Skad tacy geniusze się biorą?, dlaczego nikt tego w kontener nie pasuje i nie wyrzuca za granicę...

              • 37 3

        • Jeżeli ten pan wypakowałby torby z bagażnika ta pani mogłaby mieć od razu dziecko na rękach. Spróbujcie trzymać jedno dziecko na rękach drugie za rękę i jeszcze wypakowywać torby z bagażnika. Powodzenia

          • 52 2

        • Czytanie ze zrozumieniem artykułu

          O fotelikach słyszał? Małe dziecko na rękach? Lol.

          • 25 0

        • widać, że dzieci nie masz

          • 11 0

      • Położyć na dachu?

        • 2 0

    • W jaki sposób chcesz jednocześnie wyciągnąć z samochodu dwójkę dzieci?

      • 36 4

    • (1)

      Widać że nie masz dzieci i nigdy nie jechałeś z nimi i z bagażami!

      • 35 3

      • Ewidentnie rodzic wozi toto jeszcze do szkoły a reszta wiedzy o życiu -

        z gry komputerowej (bagaże SIM-a same wyskakują z taksówki i takie tam).

        • 5 1

    • Nie jest możliwe wyciągnąć naraz z samochodu i dwóch fotelików (13)

      dziecka półtorarocznego (to takie, dla wiedzy ułomnego, które dopiero uczy się chodzić) i niemowlęcia pięciomiesięcznego (a te nosi się jeszcze, ono nawet nie siedzi w ramionach tylko musi mieć podparcie).
      Nie da się też trzymać przewracającego półtorarocznego, choćby podwieszając za rękę, pięciomiesięcznego na rękach, choćby przewieszonego na ramieniu, i wyciągać wózek, dwie torby i małą torebkę.

      (Dlaczego ćwierćinteligenci tak bezdennie durni w ogóle tu coś piszą? Widać że ogarnęli dotąd wyłącznie szkolny tornister (worek z butami zgubili) a życie znają z SIMS-ów.)

      • 30 1

      • (6)

        Owszem, ale wystarczy poprosić, żeby pan taksówkarz chwilę zaczekał i pomógł ogarnąć wszystko.Pańcia pewnie w pretensjach.Haha, najlepszy był ten bieg za autem, jakoś sobie jednak poradziła-biedactwo.Pewnie jeszcze jedna ręką ogarniała fejsa

        • 2 19

        • (1)

          Taksówkarz powinien sam, z własnej inicjatywy jej pomóc. Jeżeli pasażerka ma dwoje małych dzieci i kilka sztuk bagażu to trzeba jeszcze prosić żeby pomógł to ogarnąć? Ta pańcia ma rację, a taksówkarz to zwykły cham i jeszcze chyba leń.

          • 16 1

          • Byłeś,byłaś przy tej sytuacji? nie wiemy jak kobieta potraktowała taksówkarza.Może była b.niegrzeczna i chamska

            • 0 3

        • (2)

          To pana taksówkarza trzeba poprosić, aby nie odjeżdżał, dopóki wszyscy pasażerowie nie opuszczą pojazdu i nie zabiorą swoich rzeczy? A jeśli prośba nie będzie wystarczająco uprzejma, to odjechanie w siną dal jest usprawiedliwione? Jeśli dla Ciebie taki standard obsługi klienta jest normalny, to może zmień usługodawców, popracuj nad samooceną i wybierz się na jakiś kurs asertywności ;)

          • 11 1

          • (1)

            No tak,to niepojęte, poniżej godności powiedzieć do taksówkarza-czy mógłby pan.Najpierw wymaga się od siebie a potem od innych.Nie sądzę żeby ktoś kto ma do czynienia z klientami codziennie,dałby tak łatwo wyprowadzić się z równowagi i zachowałby się chamsko.Coś pewnie jest na rzeczy o czym kobieta nie wspomniała,no bo taka jestem biedna poszkodowana..

            • 0 1

            • Oczywiście, że nie jest to poniżej godności, ale mowa tutaj o dwóch różnych sprawach. To jak zwracamy się do innych ludzi, to kwestia kultury, pełna zgoda, ale tutaj dyskusja dotyczy czegoś innego. Jeżeli na przykład idę do fryzjera, umawiam się na konkretną usługę ścięcia włosów i płacę za nią, to nie może być tak, że jeżeli w wystarczająco uniżonych i uprzejmych słowach nie poproszę fryzjera o obcięcie, to odłoży nożyczki i pójdzie na fajrant. I tutaj podobnie - kierowca nie ma prawa odjechać, jeżeli w samochodzie zostały jeszcze bagaże pasażera, nie mówiąc już o dziecku.

              • 1 0

        • Bo jak się nie poprosi to odjedzie z bagażami i dzieckiem w środku?

          • 0 0

      • A jednak zajęła się w pierwszej kolejności torbami. (5)

        A gdyby wierzyć opowieści, powinna dzwonić na policję już chwile po rozpoczęciu przewozu.

        • 2 2

        • (4)

          Z jakiego tytułu? Brak kultury nie jest przestępstwem, a z opisanej historii wynika, że do momentu samowolnego odjazdu z dzieckiem na pokładzie, taksówkarz nie zrobił niczego, czym mogłaby zainteresować się policja.

          • 6 1

          • Brak kultury jest uzasadnionym powodem do obawy o wlasny los, kiedy taki cham ma nad nim posrednia kontrole. (3)

            • 2 1

            • (2)

              No tak, ale nadal nie jest to uzasadniony powód do powiadomienia policji. Może być to przyczyną np. rezygnacji z usługi albo napisania skargi, natomiast z policją nie ma to nic wspólnego.

              • 2 1

              • Jak najbardziej jest to uzasadniony powod.

                • 1 0

              • Jest to powód uzasadniony bo kobieta mogłaby chcieć wystąpić z powództwem cywilnym, a do tego potrzebni są wiarygodni świadkowie. Policjant spisujący zeznania i sprawdzający kierowcę staje się właśnie takim świadkiem. Przy okazji mogłoby się okazać, że facet był nawalony albo że kogoś zastępuje i jest osobą poszukiwaną lub ma nie w porządku papiery. Ciekawe co robił dalej w tym dniu i ile osób potraktował w ten sposób lub gorzej. Każdy normalny kierowca taksówki regularnie wozi matki z dziećmi, czasem nawet same dzieci. Jest to zawód zaufania społecznego, a przynajmniej powinien być. Każdy kto tego nie rozumie jest zwykłym patafianem.

                • 0 0

    • I co, miała fotelik wyjąc wysiadając ? (2)

      Wyobraź sobie, ze dobre foteliki bez dziecka są dość ciężkie i nie da się ich wziąć jak plecaka

      • 11 1

      • Ale najczęściej (1)

        Nie takie bierze się do taxi. Pewnie był fotelik który można przypiąć do wózka

        • 0 3

        • Łupina z adapterem do wózka

          Fotelik pierwszej kategorii 0-13 kg dla niemowląt też sam z auta nie wyskakuje- sam Fotelik waży między 4-6 kg, plus dziecko a pięciomiesięczne może ważyć 6-9 kg, więc dla przeciętnej kobiety wytarganie dużego i nieporęcznego ciężaru o wadze nawet 15 koło to nie jest bagatelka do zrobienia jak kichnięcie...

          • 2 0

    • No tak na głowie miała sobie to dziecko postawić, najlepiej dwójkę od razu...

      • 8 1

    • Jaki gupek z ciebie lol

      • 3 0

    • tak i wózek i walizki ma wyjmować trzymając jedno dziecka na rękach a drugie za rękę! Widać, że dzieci nie masz!

      • 7 0

    • Nie zgadzam się

      Niestety, ale bezpieczniej najpierw wyjąć bagaż a później dziecko z fotelika, jeśli jest się samej. Widać autor posta nie ma malutkich dzieci. Najlepiej krytykować

      • 5 0

    • Trzeba wiedzieć czy jest podróżowanie z małymi dziećmi, żeby opinie na takie tematy wygłaszać

      ta Pani miała jeszcze wózek, do którego, jak mniemam miała wsadzić niemowlaka, który został w aucie na czas wypakowywania bagażu. Bezpieczniej jest w aucie takiemu maluchowi niż na rękach mamy wypakowującej tobołki.

      • 5 0

    • Gdybyś miał dzieci to wiedziałbyś, że nawet wózkiem z autobusu wychodzi się na końcu. Najpierw wychodzi matka, a potem wyciąga wózek. Tak wygląda troska o dziecko. Nie będę ci wyjaśniał dlaczego, masz szansę przemyśleć i poszukać sobie czegoś na ten temat. Może kiedyś ci się przyda. W przypadku samochodu matka nigdy nie wychodzi trzymając fotelik w rękach, zawsze wysiada i potem wyjmuje dziecko. To są tak elementarne kwestie, że aż wierzyć mi się nie chce, że ktoś tego nie ogarnia. Musisz być doszczętnie pozbawiony wyobraźni i zwykłego, chłopskiego rozumu.

      • 1 0

  • Nagonka na taxówki z aplikacji przez droższe korporacje, zmyślona bajeczka. Jazda taxówka na aplikację jest o wiele (7)

    bezpieczniejsza. Klient wsiadający do samochodu z aplikacji pozostawia po sobie ślad z kim jechał i jakim samochodem, a wsiadając na słupku - ślad po nim ginie.

    • 129 64

    • Obecnie wszystkie korporacje w 3 mieście mają swoje aplikacje do zamawiania taxi

      • 15 3

    • Bezpieczniejsze? (1)

      Sprawdź ilość gwałtów i molestowań w stolicy w tych bezpiecznych przejazdach na aplikacjach.

      • 7 7

      • To tym bardziej nagonka,

        Najlepiej jak by jeździły same "mafijne" auta. Żebyś wiedział jak te korporacyjni kierowcy traktują kierowców od tanich przewozów, nie daje Ci to do myślenia jak mogą traktować pasażerów. Wsiądź do takiej taksówki przy dworcu i zamów kurs 1 kilometrowy, to od razu usłyszysz cenę " umowna" kilku krotnie przewyższającą wg.taksometru" albo aplikacji, bo inaczej jemu się nie opłaca kluczykiem zakręcić.

        • 0 0

    • Bezpieczniejsza ha ha (1)

      Jeden ukrainiec bierze na siebie samochód i papiery reszta czyli 1 lub dwoch n/n doczepia sie pod niego. Samochod jezdzi 24 h bo za bajem trzeba zaplacic słono.
      To nazywasz kontrola

      • 8 3

      • No i nadal to nieskonczenie wiecej sladow, niz przy tradycyjnej taryfie z tradycyjnym wasem w srodku..

        • 2 1

    • tradycyjnie bezpieczniej (1)

      kieroscy zrzeszenie przebadani latwo dprawdzic w centrali z kim sie jechalo nie ma anonimowosci a te z aplikacji sami uchodzccy, po polsku nie pogadasz i nie wiadomo tak naprawde z kim sie jedzue nie masz dyspozytorki zeby zglisic od razu gdy cos nue tak

      • 1 0

      • Niestety, od 1.01.2021 wszyscy kierowcy, nie tylko zrzeszeni,

        Muszą mieć oznakowane auto (taxi), mieć licencje i badania, nie wspomnę o kasie fiskalnej. W widocznym miejscu ma być licencja ze zdjęciem i nazwiskiem.

        • 0 0

  • A ten taksówkarz mówił po polsku? Może pani nie zrozumiał? (5)

    • 77 32

    • nie podburzaj do nienawiści ,ta kobieta nie mówi ,ze mógł być innej narodowości , wyglada na to ,ze (2)

      normalnie z nim rozmawiała . Podnieca cie podżeganie to po tym tekście lepiej ci już

      • 18 19

      • Nie nadinterpretuj i nie naciągaj faktów pod swoje lewackie kompleksy.

        Nie ma tu żadnego podburzania, faktem jest natomiast że w przewozach na aplikację jeździ spory odsetek obcokrajowców i brak płynnej znajomości języka mógł być jedną z przyczyn.

        • 14 10

      • To że taksiarze nie mówią ani słowa po polsku to norma. Co to ma wspólnego z podburzaniem?
        Wielki obrońca gości. Haa haa hsa

        • 7 8

    • Jestem pewien, ze był narodowości polskiej, ale jej i tak nie zrozumial

      Intelekt i znajomość języka polskiego typowe dla złotowy na to nie pozwoliły...

      • 6 3

    • "Po zatrzymaniu kierowca komentował, że mogę mieć pretensje do siebie, że to ja mam pilnować trasy itd. Był bardzo niemiły. Gdy wysiadałam, zwrócił mi uwagę, że trzasnęłam drzwiami - nie zrobiłam tego, zamknęłam je normalnie. Komentował, że "to nie jest mój samochód, żebym sobie trzaskała drzwiami". Otworzył bagażnik i kazał "zabierać te torby". Nie pomógł, nawet nie kiwnął palcem. W międzyczasie rzucił "proszę pani, ja nie mam czasu, ja jestem w pracy! Nie będę tu stał!"." - z artykułu ewidentnie wynika, że znał język polski.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane