• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tata na medal, czyli trudne rozmowy z dzieckiem

Anna Żukowska
23 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Dla wielu z nas moment, w którym dziecko zadaje pytania dotyczące dojrzewania jest dość stresujący. Dzieciom często wystarczy prosta odpowiedź, dlatego warto dopytywać, co dokładnie chcą wiedzieć. Jak zacząć rozmowę, żeby przekazać fakty, ale jednocześnie nie przytłoczyć dziecka nadmiarem teoretycznych informacji? Tematy są trudne dla dorosłych, nie dla dzieci. Dlatego w Dniu Ojca warto zastanowić się, czy jesteś dobrze przygotowany, by pomóc dziecku lepiej zrozumieć zmiany, czy odpowiedzieć na trudne pytania.



Nie ma co liczyć na to, że temat dojrzewania nas ominie, albo że nasze dziecko rzetelną wiedzę otrzyma z jakiegoś innego niż my źródła. Mama też nie załatwi wszystkiego sama. Jeśli więc chcemy, żeby dziecko poznało fakty związane z tym, co je czeka, musimy za edukację zabrać się sami.

Nie daj się zaskoczyć



- Pamiętam ten moment, kiedy jechałem z dziećmi samochodem i mój ośmioletni syn zapytał: "No dobra, a właściwie którędy dokładnie dziecko się rodzi?" - śmieje się Filip, tata dwóch synów. - Nie miałem gdzie uciec, a nie chciałem zbywać tego ważnego pytania jakimś wytartym frazesem, więc zacząłem delikatnie temat o różnicach w anatomii dziewczynek i chłopców i obiecałem sobie, że następnym razem będę lepiej przygotowany do takiej rozmowy - przyznaje.
Takie pytanie może paść w każdej chwili. Ojcowie pełnią bardzo ważną rolę w życiu dojrzewającej córki czy syna. Są wzorem do naśladowania. Dlatego tak ważne jest, żeby mężczyźni brali czynny udział w otwartych i szczerych rozmowach o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Powinni również swoim zachowaniem pokazywać zrozumienie i wsparcie, dzięki czemu dzieci nie będę traktowały tematu dojrzewania jako czegoś wstydliwego.

Trudne męsko-damskie rozmowy



To właśnie tata jest pierwszym mężczyzną w życiu dziewczyny. Więź między matką a dzieckiem tworzy się automatycznie, inaczej sprawa wygląda w relacji ojciec - córka. Oni budują swoją więź od początku.

O ile łatwiej nam sobie wyobrazić rozmowę mamy z córką o dojrzewaniu i przygotowaniu jej do tematu m.in. pierwszej miesiączki, o tyle w większości przypadków trudno nam sobie wyobrazić ojca wprowadzającego córkę w ten temat. A czasami nie ma po prostu innej możliwości i chcąc nie chcąc, to tata jest osobą, która musi się wziąć za edukację swojej dorastającej córki.

- Unikanie przez rodziców tematu menstruacji i dojrzewania często wynika z ich niewiedzy czy wstydu przed poruszaniem intymnych kwestii z dziećmi - mówi Agnieszka Górecka, ekspertka kampanii "Porozmawiajmy Mamo", pedagog, edukator seksualny. - Jednak ani szkoła, ani rówieśnicy nie zastąpią szczerej rozmowy z dzieckiem na temat tego, co dzieje się z organizmem podczas dojrzewania. Jeśli do tej pory jako rodzice omijaliśmy ten temat, warto przełamać tabu. Na początek, aby zadbać o swój komfort, należy poszukać informacji na temat dojrzewania i menstruacji z wiarygodnych źródeł. Zarówno w księgarniach, jak i w internecie można znaleźć materiały, które w przystępny i rzetelny sposób przedstawiają zagadnienie cyklu menstruacyjnego, miesiączki, owulacji i towarzyszących im zmian. Pomoże to w podjęciu rozmowy z dziećmi, nawet jeśli nigdy nie poruszaliśmy tego tematu wcześniej - dodaje.
Wiele kobiet, które osiągnęły w życiu zawodowy sukces przyznaje, że to ojcu zawdzięczają własną determinację i siłę do działania. To tata poświęcał im czas, rozmawiał z nimi o pracy czy dopingował do aktywności fizycznej. Nie da się jednak ukryć, że zbudowanie więzi z córką to dla mężczyzny trudne zadanie.

Chcę być jak tata!



Tatusiowie powinni umieć rozmawiać z córkami, jak i synami. Wydawałoby się, że w tej sytuacji będzie im łatwiej, ale nie zawsze tak jest. Dobrze jest pamiętać o tym, że chłopcy obserwują ojców lub - jeśli ich nie ma - mężczyzn, którzy są najbliżej nich i na podstawie tych obserwacji budują sobie obraz mężczyzny, jakim sami chcą się stać w przyszłości. W rozmowy o tym, jak zmienia się ich ciało w okresie dojrzewania, warto wpleść informacje o tym, jak wygląda dojrzewanie dziewczynek.

- Istotne jest, aby nastoletni chłopcy nie byli wyłączani z rozmów o miesiączce oraz dojrzewaniu dziewcząt - radzi Kamila Raczyńska-Chomyn, edukator seksualny i ekspertka kampanii społecznej "Porozmawiajmy Mamo". - Są ich kolegami z klasy, przyjaciółmi, chłopakami, a w przyszłości mężami oraz ojcami córek. Nie ma żadnego powodu, dla którego nie mieliby posiadać wiedzy na temat cyklu menstruacyjnego. Poza tym, to niewiedza jest najczęstszym źródłem niechęci i obrzydzenia oraz podtrzymuje tabu wokół miesiączki - podkreśla.

Kiedy i jak zacząć rozmowę?



Kiedy zacząć rozmawiać z dziećmi? Najpóźniej wtedy, jak same zaczynają pytać o różne kwestie związane z dojrzewaniem. To proces bardzo indywidualny i u każdego dziecka może przebiegać w innym czasie. Przyjmuje się widełki dojrzewania dla dziewcząt między 9. a 15. rokiem życia, a dla chłopców: między 11. a 16. rokiem życia.

Jak to zrobić? Najlepiej, jeśli nie ma jednej rozmowy pt. "A teraz porozmawiajmy o dojrzewaniu" i na pytania dziecka odpowiadać w momencie, kiedy się zaczynają. Musimy je oczywiście dostosować do wieku syna lub córki. Jeśli dziecko zadaje nam pytanie w miejscu, w którym nie ma możliwości na spokojną rozmowę (np. w sklepie), powiedz, że odpowiesz na to pytanie, jak już wyjdziecie ze sklepu i koniecznie dotrzymaj słowa. W tych ważnych rozmowach mogą pomóc nam książki.

- Zdarza się, że niektóre tematy są dla obu stron krępujące w rozmowie, wtedy książka pomaga przełamać ten dyskomfort - mówi Sebastian Szymkowiak z sopockiej księgarni Ambelucja, prywatnie tata trójki dzieci. - Mam wrażenie, że dla dzieci, które mają naturę introwertyczną, książka bardzo ułatwia zapoznanie się z tematami, które są wstydliwe.
Książki warte polecenia dla młodszych dzieci to m.in. "Maja dorasta" i wersja dla chłopaków: "Kacper dorasta" M. Peitx oraz "Dorastanie" W. Libby. Dla starszych to z kolei "Zwykła książka o tym, skąd się biorą dzieci" A. Długołęckiej i "Sexedpl" A. Rubik.

Miejsca

Opinie (52) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    nie odwlekac

    ale tez nie przyspieszac okreslonej tematyki. odpowiedac wtedy gdy pojawia sie pytania. oczywiscie trzeba pamietac ze odpowiedz musi byc dostosowana do mozliwosci poznawczych dziecka. na nic wybujale frazesy trzeba wlozyc w komunikacje nieco wysilku intelektualnego......a z tym u rodzicow trudno...latwiej na odczepke puscic bajke na smartfonie prawda?

    • 20 6

  • nie umiem rozmawiać z dziećmi (4)

    Dlatego powinna być wprowadzona karta lgbt plus i funkcja latarnika wtedy takie rozmowy nie są konieczne.

    • 9 44

    • co to znaczy: nie umiem?

      Nie masz wiedzy, wstydzisz się? Poczytaj, zastanów się i gadaj. Dzisiaj jest wyjątkowa skłonność do odpuszczania i zrzucania ciężaru, powinności na innych - po prostu trzeba stanąć na wysokości zadania i to zrobić. Jeśli jest się dorosłym.

      • 12 3

    • Bo nie masz dzieci, dlatego nie umiesz

      • 7 3

    • Kacper, marny trolling (1)

      • 6 5

      • Weź psychotropy

        • 3 2

  • Sprawdzone sposoby :) (3)

    Na trudne pytanie dziecka odpowiada się pytaniem typu: A lekcje odrobiłeś? albo: Posprzątałeś?
    W przypadku z pozoru beznadziejnym (tzn. w przypadku wyjątkowo porządnego dziecka) odpowiada się: Jak dorośniesz, to się dowiesz (od innych).

    • 25 23

    • Czyli nic dziecku nie wytłumaczysz (2)

      I nie dość, że nie posiądzie żadnej wiedzy w tym zakresie, zrobisz z niego głupia, to na dodatek stracisz w jego oczach, bo pomyśli, że tata jest łajza, bo nie zna odpowiedzi na zadane pytanie. Brawo

      • 8 6

      • (1)

        Zarówno ta odpowiedź, jak i oceny pod wypowiedziami, pokazują, że ze społeczeństwem nie jest dobrze. Jak widać, większość nie załapała prześmiewczego charakteru mojej wypowiedzi. Jest wyraźny deficyt poczucia humoru, a to oznacza brak inteligencji i brak niezbędnego dystansu do świata i treści "umoralniających" artykułów. Oczywiście uważam, że nie należy uciekać od żadnego pytania dziecka i nawet zawsze czułem zadowolenie, kiedy mogłem z dzieckiem poważnie porozmawiać na jakikolwiek temat.

        • 4 4

        • Trzeba być d**ilem, żeby nie dostrzec kłującej w oczy ironii

          w Twojej wypowiedzi. Żal mi minusujących Cię...

          • 3 3

  • Koledzy i dziewczyny wszystko wytłumaczą

    • 19 4

  • Całe zycie placilem alimenty nigdy nie zalegalem (10)

    Jak tylko ustał tytuł do placenia to i syn sie wiecej nie pojawił . Jsk byla kasa to byl syn nie daje juz kasy bo pracuje syn to i nie ma syna.

    • 15 14

    • Nie wystarczy płacić (3)

      Ciekawe czy się paliłeś jako ojciec do spotkań z synem

      • 20 2

      • Czy czytasz ze zrozumieniem? (2)

        • 5 6

        • (1)

          Jeśli rozmawiałeś z synem tak jak tutaj z nami to ja nie mam pytań

          • 9 2

          • Widac nutkę psychologa hahs

            • 1 1

    • (3)

      No ojczulek na medal z ciebie był skoro własny syn wolał kasę niż ciebie..

      • 9 8

      • Nie oceniaj. Ja widzę jak mój mąż staje na glowie (2)

        I roztkliwia się nad dziećmi z pierwszego związku... I widzę jak one to wykorzystuja... Z tatusiem spotkają się i wyjda jak im to się oplaca na krótsza lub dłuższą metę... Szkoda słów... A najbardziej wkurza mnie to że on idealiuzjecte swoje prawie już dorosłe pociechy i czasem mam wrażenie daje się dy... c w sposób oczywisty i dla niego

        • 9 3

        • nie przesadzaj, źle oceniasz sytuację, więcej dystansu

          • 1 4

        • I co z tego? Wiedziałaś za kogo się bierzesz.

          • 0 5

    • Pytań nie mam, zastanawiam się tylko czy oprócz kasy była też rozmowa, choćby od czasu do czasu. (1)

      Wszyscy teraz zaganiani, może zadzwoń pierwszy? Po prostu.

      • 13 0

      • Rozmowa zawsze była ale u niego wazniejsze

        mieć niż być. Tylko kto to zrozumie. Kilka razy zadał mi pytanie -czy dam mu polowe utargu ze sklepu . Jak nie dalem to przestał przychodzic

        • 6 1

  • (1)

    W erze smartfonów i anonimowości w sieci
    Każdemu sie wydaje ze ma rację tak masz rację ale każdy ma swoją racje ;)
    Ni

    • 3 0

    • właściciel iPhone ma rację

      • 0 2

  • (3)

    Moi rodzice nigdy ze mną o tym nie gadali, jak dostałam okres pierwszy raz to był zonk. Kiedyś wielokrotnie pytałam mamae co tam zawsze zaznacza w kalendarzyku ale była cisza, bardzo złe przyjęłam takie coś jak miesiączka i było mi ciężko, miałam 11 lat. Nie potrafilam zrozumieć ze wszystkie kobiety tak maja, traktowałam to jak chorobę i powód do stresu i wstydu. Wstydziłam się (przez pierwsze 2-3 lata) powiedzieć tacie, ze złe się czułam czy żeby kupił mi podpaski. A mama potrafiła tylko powiedzieć ze tata wie o takich sprawach... Rozmawiajcie ze swoimi dziećmi. PS w szkole pogadanka o tym była chyba w 6 klasie a ja okres dostałam pod koniec 4...

    • 31 2

    • Edukacja w Polsce zawsze w porę :/

      • 7 0

    • (1)

      W szkole w programie klasy 4 na lekcjach przyrody był układ roztoczy, a nie w 6

      • 2 6

      • roztoczy tak ale rozrodczy nie.

        • 11 1

  • Niestety większość rodziców traktuje swoje pociechy jak jakieś małpy z IQ 50 (1)

    Opowiadanie o dzieciach z kapusty albo od bociana? Dramat.
    Trzeba normalnie w odpowiednich słowach powiedzieć jak jest naprawdę.
    A temat rozmów w wieku dojrzewania jest potwierdzeniem że lgbt+ i chęć rozmów z 4latkami o masturbacji to poroniony pomysł.

    • 16 6

    • większość rodziców nie ma planu ani na siebie, ani na dzieci

      • 4 1

  • Ksiądz najlepiej wytlumaczy (2)

    • 13 9

    • a czasem i przytuli (1)

      • 6 3

      • i plecak pomoże ściągnąć

        • 8 0

  • Łosie same nie potrafią wyjaśnić (1)

    i gadają bzdury o bocianach, ale zabronią edukacji w szkołach, bo "seksualizacja". Ciemny, oj ciemny kraj!

    • 21 7

    • połowa ludzi nie wie jak laptopa otworzyć

      • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane