• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

To przedszkole nigdy nie zasypia

Izabela Jopkiewicz
28 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:54 (28 stycznia 2008)
Dzieci z Przedszkola Po Godzinach. Dzieci z Przedszkola Po Godzinach.
W Gdańsku działa popołudniowo-sobotnie przedszkole. Jeśli twoje dziecko nie dostało się do dziennej placówki i brakuje mu kontaktu z rówieśnikami, jest to propozycja właśnie dla niego.

Można powiedzieć, że Przedszkole po godzinach to pomysł nauczycielsko-matczyny. Założycielkami są mamy przedszkolaków i zarazem nauczycielki: Anna Fedyniak-Kołodziej, Justyna Januszewska i Anna Pijanowska oraz Ewa Słomińska, od 25 lat dyrektor Przedszkola nr 27 w Gdańsku.

Na terenie tego przedszkola niespełna trzy miesiące temu ruszyła niecodzienna placówka dla dzieci od dwóch i pół do sześciu lat. Od poniedziałku do piątku od godz. 16.30 i w soboty od 9 czeka na nie cykl różnych zajęć prowadzonych przez założycielki i zaprzyjaźnionych z nimi kolejnych nauczycieli-rodziców.

- Większość z nas pracuje teraz w szkołach, ale mamy doświadczenie w nauczaniu maluchów. Poza tym nasze dzieci chodzą do Przedszkola nr 27, a dyrektor Ewa Słomińska jest otwarta na nowości i podchwyciła nasz pomysł - mówi Anna Fedyniak-Kołodziej, nauczycielka muzyki, rytmiki i kształcenia słuchu. - "Przedszkole po godzinach" powstało głównie z myślą o dzieciach, które nie zostały przyjęte do dziennej placówki i brakuje im kontaktu z rówieśnikami. Zostając w domu pod opieką babci, czy mamy, szczególnie potrzebują dodatkowych impulsów, by lepiej się rozwijać i przygotować do szkoły.

W ofercie znaleźć można zajęcia z ekspresji muzyczno-ruchowej (w programie śpiewanie, gra na instrumentach, nauka prostych tańców), dzięki którym maluchy uczą się koordynacji ruchów, prawidłowej postawy i koncentracji. Na balecie dzieci poznają elementy tańca klasycznego i nabierają "gracji tancerza". Można też odkrywać różne techniki plastyczne z malarką, poznawać pierwsze słowa i zwroty po francusku i angielsku, czy wyrabiać sprawność fizyczną na zajęciach sportowych (jednym z zadań prowadzącego jest nauczenie dzieci jak przegrywać), albo wziąć udział w "Kalejdoskopie bajkowym".

- Każde ze spotkań w ramach "Kalejdoskopu" odbywa się na podstawie jednej bajki, wokół niej wymyślamy zabawy, ćwiczymy wyobraźnię, robimy kukiełki, rysujemy - opowiada Anna Pijanowska, prowadząca bajkowe spotkania.

Największym powodzeniem cieszą się zajęcia integracyjne dla dzieci dwu-, trzyletnich, podczas których maluch oswaja się ze środowiskiem innym niż domowe i uczy się zabawy w grupie, trochę z udziałem własnych rodziców, trochę z samymi dziećmi.

- Wydaje się, że to tylko godzina tygodniowo, a dzieciaki czynią widoczne postępy, mają coraz lepszy kontakt z rówieśnikami i z panią prowadzącą. Nie mogą się już doczekać soboty, tak bardzo chcą tam chodzić - Dorota Jakubowska, matka bliźniaków Poli i Ignasia, którzy biorą udział w zajęciach integracyjnych. - Dzięki tym spotkaniom poznaję zabawy, które mogę wykorzystać w domu, a dzieci przyzwyczajają się do przedszkola, do którego chcę je w przyszłości posłać.

Za każde zajęcia płaci się 15 zł (cena za jedno spotkanie, płaci się wyłącznie za zajęcia odbyte). W popołudniowym przedszkolu można też zostawić dziecko na kilka godzin pod fachową opieką (8 zł za godzinę) i urządzić urodziny - na przykład na należącym do budynku placu zabaw.

Więcej informacji na stronie www.ppg.gdansk.pl i pod numerem telefonu: 0 692 263 128.
Gazeta WyborczaIzabela Jopkiewicz

Opinie (14)

  • super pomysł, czy ktoś cos jeszcze słyszał o takich przedszkolach w innych częścich trójmiasta?

    • 0 0

  • Już niebawem w ogóle nie będzie trzeba wychowywać swojego dziecka. Szczęśliwi rodzice oddadzą je przedszkolankom i będą zadowoleni z postępów dziecka. Największą zgrozę obudziła we mnie matka pytająca, czy przedszkole jest otwarte także 1 listopada.. "Bo Marysia nudzi się z nami w domu, a my byśmy wtedy sobie odpoczęli".. O tempora, o mores...

    • 2 0

  • Droga Basiu

    Za komentarz niech będzie zaproszenie Cię do dokładnego przeczytania tekstu. Jezeli będziesz miaęc nadal trudności ze zrozumieniem daj znać przetłumacze ci to na prostrzy język.....
    Oferta skierowana jest do dzici które siedzą całymi dzniami w domu bez kontaku z rówienikami i tyle.

    • 0 0

  • no cóż

    z jednej strony faktycznie tak jest że zapracowani rodzice z jęzorem do ziemi ledwo wyrbiaja ze wszytskim i ok wtedy taka placówka sie sprawdza
    ale niestety wielu jest takich rodziców co chca miec kłopot z głowy i celowo chca dziecko"zostawic" (najlepiej w przedszkolu) zeby miec troche spokoju bo dzieckiem sie trzeba jakos zając bo inaczej bedzie marudzć!
    najlepszy przykład był z matka która zostawiła dziecko w samochodzie a sama poszła zrobic sobie zakupy w markecie...
    takie o to mamy czasy.... ..................

    • 1 0

  • a świstak siedzi i zawija w sreberka, sam zawija...

    a ja tam myślę że im więcej propozycji tym lepiej. w końcu nie mieszkamy w małej wsi tylko w ogromnej :). kto nie chce niech nie korzysta, bo to przecież rozwala rodzinę, izoluje od kontaktów z dziadkami którzy przecież mogą poopowiadać o wojnie i nadzorować dorastanie w duchu narodowym :) są też tacy którzy mają ciśnienie, żeby od urodzenia budować dziecku dobre CV. chcą niech płacą, żal mi dzieci, rodziców powinno się pewnie na terapię wysłać
    tak czy siak fajnie że coś takiego powstało. więcej takich inicjatyw, więcej małej przedsiębiorczości i więcej oferty dla dzieci. komu się nie podoba niech idzie powozić dziecko w wózku między regałami w hipermarkecie :)
    malkonentom mówimy zdecydowane NIE, zaraz po parówkowych skrytożercach :)

    • 0 0

  • Urocze, przeurocze...

    "(...) płaci się wyłącznie za zajęcia odbyte (...)"
    Czyli - rzec można - miał miejsce odbyt zajęć...
    Przślicznie...

    • 1 0

  • Dziadek !!!!

    Współczuję malkontentom.Co Was omamiło,czy kto Was omamił?Rozwój dziecka jest najważniejszy.Należy dziecko przygotować do stworzonej przez nas brutalizacji dnia codziennego.Czy Wam malkontentom nie przyszło do głowy,że rodzice zostali "życiem" zmuszeni do pracy,gdyż w innym przypadku to boże dziecię nie zobaczyłoby tego piekła na Ziemi.Kogo stać to dobrze,a kto nie chce pracować,to jego sprawa i jego bieda,tylko dlaczego tą biedą znaczy na przyszłość swoje dziecko.Mam wnuki i widzę różnice.Czy zostały tam naruszone więzy rodzinne lub tzw.uczuciowe,śmiem watpić na pewno nie przez przedszkole.Niektóre wypowiedzi na tym forum są spod beretu z antenką a szkoda.

    • 0 0

  • A ja sadzę, że to super pomysł!

    ...i podziwiam ,ze się IM chce TYLE działać dla dzieci. Wiem o czym piszę,bo sam jestem z branży.

    • 0 0

  • suuuper pomysł

    • 0 0

  • super pomysł

    uwazam ze to baaaaardzo fajny pomysl. otwórzcie cos takiego w sopocie gdzie tylko jeden złobek funkcjonuje a dostac i tak sie nie idzie. kocham swoje dziecko nad zycie i dlatego uwazam ze tylko kontakt z rówiesnikami pozwoli jej na dobry rozwój. naprawde suuuuuuuuper pomysl.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane