Kilkadziesiąt lokali gastronomicznych z Trójmiasta zaangażowało się w charytatywną akcję, w ramach której zbierane są pieniądze na pomoc dla 4-letniego Kubusia z porażeniem twarzy.
- Jakub Zieliński to czteroletni gdańszczanin, który urodził się z wrodzonym porażeniem nerwu VI i VII. Jego twarz po lewej stronie jest bezwładna. Nie może poruszać oczkami na boki ani swobodnie się uśmiechać - mówi Maciej Banach z Pubu Polskie Kino.Rodzice Kubusia to bardzo dobrzy przyjaciele Macieja. Już rok temu próbowali razem wspólnie zaangażować trójmiejską branżę gastronomiczną w zbiórkę charytatywną na leczenie chłopca, m.in. operację, dzięki której część mięśni twarzy odzyska sprawność.
- Po zakończeniu zeszłorocznej akcji zdaliśmy sobie sprawę, że będzie można następnym razem zabrać się do tego lepiej. Chodziło głównie o poinformowanie większej liczby lokali gastronomicznych i firm. Piękne jest to, że nikogo nie trzeba było specjalnie przekonywać do wzięcia udziału. Nie każdy może miał od razu pomysł, co dać do zlicytowania, natomiast każdy wyraził chęć pomocy - mówi Banach. Właśnie poprzez licytację na stronach facebookowych poszczególnych lokali odbywa się zbiórka. Właściciel informuje o produkcie bądź usłudze, a komentujący oferują cenę. Wygrywa ten, kto w czasie trwania aukcji zaoferuje najwięcej. Najpopularniejsze są vouchery do wykorzystania na barze lub na wybrane dania. W Polskim Kinie stoi również puszka na datki.
Do aukcji przyłączyło się w tej chwili kilkadziesiąt lokali. Są to m.in.
Bruderschaft,
Labeerynt, Craft Cocktails,
Mnie to Rybka,
Pułapka,
Niepokorni,
Mała Sztuka, Chochla, Pixel,
Szczęśliwego Nowego Jorku,
Amici,
Chleb i Wino,
Alkotraz,
Cybermachina,
Primo Piatto,
Dwór Oliwski,
Delmonico,
Tapas de Rucola, Lisia Chatka,
107, Flisak 76,
Sapore,
Surf Burger,
Mito Sushi,
Elephant,
Lucynka czy
Pan Baleron.
Ten ostatni zaoferował, że pod domem zwycięzcy postawi swojego foodtrucka z pulą darmowych kanapek z wołowiną i sosem serowym.
- Angażuję się w wiele różnych form pomocy charytatywnej, więc Maciek nie musiał mnie namawiać. Z wielką ochotą podjąłem się zadania. Cel szczytny, więc i chętnych wielu do takiej niespodzianki. To, co mnie najbardziej ucieszyło, to ilość restauracji, klubów i pubów które wzięły w niej udział. Znowu pokazaliśmy, że środowisko gastro jest pełne empatii i potrafi szybko się zorganizować - mówi szef i założyciel Pana Balerona, Radek Paszylk.Do akcji zaangżowały się też inne firmy, m.in salony kosmetyczne, trenerzy personalni, rzemieślnicy artystyczni czy fotografowie, m.in. związana z Trojmiasto.pl fotografka Edyta Steć. Prywatni ofiarodawcy wystawiali na aukcje m.in. oficjalną piłkę z
Euro 2012 z podpisami reprezentacji Hiszpanii, kalendarz z podpisem Kamila Stocha czy koszulkę i karty z podpisami reprezentantów Polski w piłce nożnej.
Informacje o bieżących aukcjach można znaleźć na stronie facebookowego wydarzenia
Charytatywnie dla Kubusia. Akcja potrwa do 18 lutego, ale niektóre lokale już zakończyły swoje licytacje.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy