• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W poszukiwaniu dobrego domu. O "Z pamiętnika chomika" Teatru Miniatura

Łukasz Rudziński
12 maja 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Chomiczek Oskar trafi w "troskliwe" ręce kilkuletniej Elwirki, która... traktuje go jak zabawkę. Od tego zaczyna się "Z pamiętnika chomika" Teatru Miniatura. Chomiczek Oskar trafi w "troskliwe" ręce kilkuletniej Elwirki, która... traktuje go jak zabawkę. Od tego zaczyna się "Z pamiętnika chomika" Teatru Miniatura.

Przygody pewnego miłego chomika niejednemu (nie tylko zwierzątku) zmroziłyby krew w żyłach. Żartobliwy, momentami gorzki spektakl Miejskiego Teatru Miniatura w Gdańsku "Z pamiętnika chomika" jest dobrze i z humorem zagrany, ale jego przekaz gdzieś po drodze się rozmywa. Nie wykorzystano potencjału, jaki niesie za sobą temat przedstawienia.



Przedstawienie zostało przygotowane w ramach Sceny inicjatyw Aktorskich, realizowanej przez aktorów gdańskiej Miniatury. To pomysł na niskobudżetowe przedstawienia powstające z inicjatywy zespołu aktorskiego. Tak stworzono między innymi spektakl "Jasiek i Małgośka, czyli uważaj robaczku!" duetu Magdalena Żulińska - Piotr Kłudka. "Z pamiętnika chomika" można potraktować jako kontynuację tamtego pomysłu.

Znów mamy do czynienia z uroczymi zwierzęcymi bohaterami, choć oczywiście sytuacja niesfornych robaczków oraz zdesperowanego chomika Oskara, który spotyka węża Jamesa Blonda jest nieco inna. Robaczki Jasiek i Małgośka pakują się w tarapaty na własne życzenie, wybierając wagary od sprawdzianu z matematyki. Oskar z Jamesem Blondem uciekają w popłochu z łap potwora w dziecięcej skórze - niejakiej Elwirki.

Towarzyszem niedoli Oskara jest James Blond, wąż, który ma tę samą motywację co mały chomik - uciec jak najdalej od dziewczynki. Towarzyszem niedoli Oskara jest James Blond, wąż, który ma tę samą motywację co mały chomik - uciec jak najdalej od dziewczynki.
I właśnie punkt wyjścia do spektaklu wydaje się w nim najciekawszy i z nim wiąże się poczucie niedosytu, opisane na wstępie. W pierwszej scenie w sklepie zoologicznym poznajemy głosy Elwirki i jej taty. Ona używając szantażu emocjonalnego ("tata mnie nie kocha..."), płaczem i awanturą wymusza na ojcu zakup chomika, który, o czym zaraz się przekonamy, stanowić ma kolejną zabawkę dziewczynki.

Ta bardzo niepedagogiczna, ale "życiowa" scena, wraz z następną, czyli torturowaniem zwierzątka przez małą dziewczynkę (czyniącą z niego swoją nową laleczkę), przedstawiona jest oczywiście z dystansem, z charakterystycznym dla Żulińskiej i Kłudki poczuciem humoru, choćby przez zestawienie uroczej postaci chomiczka-maskotki z gigantyczną makietą twarzy Elwirki, mającej pod względem urody i charakteru wiele wspólnego z Babą Jagą (wspaniałe, pomysłowe lalki oraz pomysłową scenografię przygotowała Karolina Michałek). Te momenty bawią dzieci w największym stopniu.

Później, gdy chomikowi wraz z wężem uda się opuścić mieszkanie Elwirki, kolejne, pełne podtekstów do animowanych bohaterów różnych bajek (i nie tylko) przygody zwierzątek częściej bawią rodziców niż ich dzieci. Cała druga część premierowego przedstawienia odbyła się przy akompaniamencie dziecięcych pytań czy to już koniec, albo czy będzie przerwa (jedna przerwa, niepotrzebna z perspektywy przebiegu akcji, odbywa się po mniej więcej 25 minutach spektaklu). Trzeba jednak przyznać, że zniecierpliwienie dzieci z pewnością spotęgowało oczekiwanie na rozpoczęcie premierowego spektaklu, przesunięte o 20 minut z uwagi na fatalne warunki komunikacyjne spowodowane ulewą.

Oskar spotka na swojej drodze różne zwierzęta, między innymi Pana kota Leone. Oskar spotka na swojej drodze różne zwierzęta, między innymi Pana kota Leone.
Zanim nastąpi wyczekiwany przez najmłodszych finał spektaklu, Oskar i jego przyjaciel wąż spotkają wiele innych zwierząt - kota Leone (zabawne nawiązanie do "Ojca chrzestnego"), osiedlowego bezimiennego kundelka czy myszy laboratoryjne - ciotkę Pelę i jej wnuka. Na każdą z postaci twórcy spektaklu maja nieco inny pomysł (na przykład kundelek to lalka animowana przez przez dwoje aktorów, a kot Leone składa się przede wszystkim z głowy). Barwne, przywodzące na myśl kreskówki, lalki są jednym z dwóch największych atutów przedstawienia. Drugim jest gra aktorska.

Cała czwórka aktorów zasługuje na wyróżnienie: animująca postać chomika Zofia Bartoś jest w roli animatora Oskara bardzo naturalna, jej reakcje i mimika dobrze uzupełniają obraz zwierzęcego bohatera. Udanie radzą sobie z lalkami zajmująca się myszą Pelą i pieskiem Magdalena Żulińska, odpowiedzialny za kota Leone, wnuka Peli i pieska Andrzej Żak, czy animujący węża Jamesa Bonda (zabawną kompilację Jamesa Bonda z bohaterem popularnej kreskówki - Johnny`m Bravo) i bardzo zabawnie kreujący postać Elwirki Piotr Kłudka. Wszyscy oni bawią się materią spektaklu i swoimi bohaterami, nadając przedstawieniu niezbędnej lekkości.

... oraz pełną meksykańskiej energii myszkę Pelę i jej wnuka. ... oraz pełną meksykańskiej energii myszkę Pelę i jej wnuka.
Zabawnie brzmią również piosenki śpiewane przez aktorów (m.in. "Pusia"). Wszyscy aktorzy świetnie odnajdują się w umownej scenografii Karoliny Michałek, imitującej poszczególne miejsca (sklep zoologiczny, pokój Elwirki, podwórko czy piwnicę) za pomocą ładnych, zrozumiałych, ciekawych rysunków pięcioletniej Jagi Smoleń, wyświetlanych na parawanie za plecami aktorów.

Szkoda, że wątek dydaktyczny ulotnił się po pierwszych scenach na rzecz zgrabnie poprowadzonej, ale dość banalnej wędrówki bohaterów. Dlatego najsłabszym elementem "Z pamiętnika chomika" jest scenariusz napisany przez Magdalenę Żulińską i Piotra Kłudkę, ledwie dotykający problem złego traktowania zwierząt w formie zrozumiałej dla małych dzieci. Spektakl kończy się pogadanką na temat odpowiednich zachowań wobec piesków z przedstawicielami Schroniska dla bezdomnych zwierząt "Promyk".

Przedstawienie, tak jak pogadanka, kierowane powinno być dzieci starszych niż zapraszane przez twórców spektaklu cztero- i pięciolatki. "Z pamiętnika chomika" to przedstawienie zabawne i dowcipne, które lepiej trafi do sześcio-, siedmio- czy ośmiolatków, w dużo większym stopniu odpowiedzialnych za domowe zwierzątka.

Spektakl

7.7
10 ocen

Z pamiętnika chomika

teatr dla dzieci

Miejsca

Opinie (11) 1 zablokowana

  • Niestety

    Miałem zaproszenie na wczorajszą premierę ale nie udało mi się dotrzeć do teatru z powodu wczorajszej powodzi - samochodem z Chełmu dotarliśmy jedynie w okolice kościoła św. Trójcy i nie było szans na dalszą jazdę w stronę Wrzeszcza :(

    • 2 0

  • Przedstawienie wspaniałe!

    Towarzyszace mi dzieci 10, 7 i 6 lat oglądały je z wielkim zainteresowaniem.
    Gra aktorska na najwyższym poziomie. Lalki i scenografia wykonane z ciekawym pomysłem.
    Po spektaklu dzieci jeszcze wielokrotnie powracaly do tematu przewodniego spektaklu czyli opieki nad zwierzętami.

    Gratulacje dla twórców scenariusza i aktorów.

    • 13 0

  • Niestety spektakt dla dzieci 5+ , mniejsze oczekuja czegos innegi .

    • 4 1

  • Jak dobrze, że tak ważny, aktualny i wychowawczy temat został w atrakcyjnej formie przedstawiony dzieciom. Odpowiedzialności za zwierzęta należy uczyć jak najwcześniej. Brawa za pomysł i wykonanie.

    • 16 0

  • Do pana Łukasza (5)

    Panie opiniotwórco Łukaszu. Czy nie pomylił Pan przedstawień? Napisał Pan, że cała druga część przerywana była pytaniami dzieci o zakończenie. Akurat moje dziecko jako pierwsze zapytało czy to koniec i to nie z nudy, tylko z powodu zmiany sposobu oświetlenia sceny i rodzaju muzyki, które sugerowały właśnie koniec pewnego etapu, a tak się właśnie się stało-skończyły się "przygody", a chomik "napisał" zakończenie pamiętnika. Po tekście mojego synka czy to koniec parę dzieci to podłapało i też spytało czy to koniec, i tyle, proszę nie robić afery :) Tak więc ykhymm Panie Krytyku-apeluję do Pana o nie przeglądanie fb czy czytanie książki w strakcie spaktaklu ;) Buziaczki. Spektakl bardzo polecamy, choć rzeczywiście jeśli chodzi o docelowy wiek to conajmniej 5+

    • 20 6

    • (4)

      Matko Arafatko i obecne na spektaklu matki, Waszą rolą jest także zwrócić uwagę dziecku, że podczas przedstawienia nie należy pytać ani komentować głośno, choćby uwagi dziecka wydawały się bardzo trafne, to jednak innym przeszkadza to odbiorze sztuki.

      • 5 13

      • Odpowiada Matka Arafatka (3)

        droga Pani/drogi Panie-to było jedyne pytanie mojego dziecka, które reaguje spontanicznie, w miarę rozwoju akcji. To DZIECKO, radzę się Pani/Panu bardziej skupić na seansie, skoro jedno pytanko 4-latka, tak Panią/Pana rozprasza...to przecież spektakl dla dzieci. Ps. Gdzie Pani/Pan wyczytała, że nie zwróciłam z tego powodu mojemu dziecku uwagi??

        • 8 0

        • Jasne że tak, bo moje dziecko (5lat) też tak zareagowali.

          Po spektaklu samo powiedziało że myślało że to koniec. Ale było bardzo zadowolone i dla niego mogło trwać jeszcze dłużej.

          • 3 0

        • Powiedz Matko Arafatko gdzie siedziałaś? (1)

          Pewnie w środku widowni bo oczywiście dzieci za Tobą widzieć nie muszą....

          • 0 9

          • Dokładnie

            Dokładnie! Siedziałam na środku widowni :) Dzieci siedzą na dywanie z samego przodu, żeby wszystko pięknie widziały! Gdybyś człowieku tam był, to byś wiedział. Doprawdy wstyd tak komentować, nie chodząc do teatru i nie mając o niczym zielonego pojęcia...

            • 7 0

  • Wspaniałe przedstawienie

    Świetna scenografia, pluszaki - bohaterowie i aktorzy - genialni! Śmiały się dzieci i dorośli. W mojej ocenie zdecydowanie dla dzieci starszych niż 4 lata - w kontekście zrozumienia niektórych tekstów i żartów, jednak i młodsze dzieci dobrze się bawiły i odczytywały z przedstawienia jego główny przekaz. wiersz prezentowany na koniec przez przedstawiciela schroniska dla zwierząt był trochę za długi i mało zrozumiały dla młodszych dzieci. Polecam!

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (4 opinie)

(4 opinie)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane