• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więźniowie uczą się być odpowiedzialnymi rodzicami

Monika Kopycińska
5 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Ponieważ nie mogą się tego uczyć na co dzień, osadzeni biorą udział w zajęciach przygotowujących ich do bycia dobrym rodzicem. Ponieważ nie mogą się tego uczyć na co dzień, osadzeni biorą udział w zajęciach przygotowujących ich do bycia dobrym rodzicem.

Budowanie relacji między tatą a dzieckiem jest trudne, gdy dziecko jest w domu, a tata w... więzieniu.



W zakładzie karnym na gdańskiej Przeróbce - dokładnie tak, jak w innych podobnych miejscach - osadzeni to sprawcy przestępstw, ale także mężowie i ojcowie.

- Kara więzienia jest po to, aby skazani po opuszczeniu zakładu karnego lub aresztu śledczego nie powracali do popełniania przestępstw. Chcemy natomiast, aby powracali do rodziny, domowych obowiązków, aktywności zawodowej- mówi Agnieszka Szultka, psycholog w gdańskim zakładzie karnym. - Aby ten scenariusz miał rację bytu, musimy im w tym pomóc.

W Zakładzie Karnym na gdańskiej Przeróbce odbyły się już dwie edycje programu "Ojciec i dziecko". Realizują go pracownicy Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej nr 6 w Gdańsku. Główne założenia programu nawiązują do Szkoły dla Rodziców, gdzie nacisk kładzie się przede wszystkim na wspieranie rodziny w jej prawidłowym funkcjonowaniu przez naprawę i ochronę więzi emocjonalnych, budowanie klimatu zaspokajającego potrzeby miłości, bezpieczeństwa i akceptacji. Dzięki temu osadzony - ojciec może doświadczać poczucia odpowiedzialności za dziecko oraz uczyć się, jak i o czym z nim rozmawiać.

Czy uważasz, że w więzieniu można się nauczyć jak być dobrym tatą?

- Programy ukierunkowane na poprawę relacji pomiędzy przebywającym w więzieniu ojcem i dzieckiem pozostającym na wolności realizujemy w większości zakładów karnych i aresztów śledczych okręgu gdańskiego. Są nowatorskie, pomagają więźniom myśleć o swoim ojcostwie i uczą bardzo konkretnych praktycznych umiejętności - przekonuje Robert Witkowski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku.

Osadzeni - podczas cyklicznych zajęć - są zapoznawani z podstawowymi elementami rozwoju psychicznego dziecka. Dowiadują się, jakie są potrzeby i oczekiwania dziecka, co chciałoby od swego ojca. Ojcowie dowiadują się, jak zachęcić własne dzieci do czytania, jak wykorzystywać lekturę książki do budowania przyjacielskich relacji, jak, modulując głos, wykorzystując dźwiękonaśladownictwo uczynić tekst ciekawszym, a czytającego tatę fajnym dla dziecka.

Spotkania w ramach programu "Ojciec i dziecko" odbywają się w specjalnie przygotowanych kącikach zabaw, które stanowią namiastkę domowych warunków. Kolorowe ściany, mebelki, zabawki, książki i miękki dywanik na podłodze. Jak zapewniają wychowawcy i psychologowie pracujący na co dzień ze skazanymi, spotkaniom tym towarzyszy mnóstwo emocji, a nierzadko i łzy wzruszenia. Dzięki tego typu inicjatywom dziecko nie traci kontaktu z rodzicem, a ojciec ma szansę być kimś więcej niż tylko więźniem odbywającym karę. Jednak powstaje pytanie, czy dziecko potrafi skruszyć serce przestępcy? Miejmy nadzieję, że tak.

Opinie (37) 10 zablokowanych

  • a może bandyta lepszy niz psychologii profesor

    Jak czytam o patologicznym ojczulku, profesorze psychologii i jego patologicznej byłej żonie - co to krzywdzą przez swoja głupotę dziecko - to myślę sobie i mam nadzieję, że może w tym więzieniu jeden dwóch może trzech bandytów jednak coś poruszy, jednak coś drgnie i w przyszłości stana na wysokości zadania i będa dobrymi ojcami. Niech będa choć trochę lepsi niz prof. J. i to juz będzie dobrze

    • 0 0

  • w wiezieniu,skazani mają tylko spaczone wyobrażenie jak ma wyglądać ich "wolność",swą dodrą wole opierają na tej właśnie fantazji i obietnicach - to tylko gra na uczuciach bliskich i wychowawców , bo od tego zależy ich wolność , ale jak życie pokazuje często "koledzy" nigdy nie dają o sobie zapomnieć, "dobry tatuś" to tylko słowa,słowa...nic nie dające ,ani dobrego przykładu dla dzieci,ani tak naprawdę poprawy, a lepienie laurek itp.to przecież coś trzeba robić dla zabicia czasu, bo praca to nie dla tych obiboków-bo" pracują tylko frajerzy "

    • 0 0

  • nieco śmieszne (1)

    jak taki ojciec ma mieć tzw. swobode mowy, co on ma tlumaczyc dziecku jak sam siedział, dzieci sa tak skonstruowane ze bardziej patrza nam na ręce niż na usta -obrazowo pisząc, taka prawda. Poza tym skoro alimenciarz siedzi to i tak nic nie powie dziecku bo nawet na niego nie płaci więc to chyba jakiś żart.

    PS
    trójmiasto.pl ma swój oddział na przeróbce czy jak? coraz więcej tu przeróbki w wiadomościach...może biednym więźniom internet załóżcie.... przecież i tak co niektórzy pracują na przepustkach a na dzieci DALEJ nie płącą - to jest dopiero parodia-może takie rzeczy opiszcie a nie jak się uczą biedni tatusiowie jak postępować z dzieckiem na którego nie łożyli.

    • 0 0

    • niewiedza tumka

      1. skąd ty wziąłeś newsa, że więźniowie pracują na przepustkach? kosmos jakiś! z tego co wiem, a wiem z doświadczenia, to pracują poza przepustkami; a jak ma alimenty to jest kierowany do roboty w pierwszej kolejności, a jak ma komornika to ten z urzędu zgarnia kasę od pierdla; może nie chce płacic, ale musi...
      2. gdzie w tekście jest napisane, że spotkania te sa dla alimenciarzy? w są i znęcacze i inni

      • 0 0

  • i znów to samo... (2)

    rany...nie wierzę... do ciężkiej pracy z nimi... do ciężkiej.. żeby zrozumieli ile stracili psując sobie i swoim rodzinom życie.. Nie wspomnę już o pokrzywdzonych.... jak rysowanie plakatów i klejenie zdjęć może ich przygotować do bycia dobrym rodzicem ..no jak???? z Dziećmi trzeba być.. dawać im dobry przykład ..poświęcać im czas a i tak nie wiadomo czy nasza praca nie pójdzie na marne... Dla mnie to jedna wielka ściema... !!!!!!!!

    • 31 11

    • Anulka uważaj aby twój mąż i ojciec twoich dzieci nie spowodował kiedyś jakiegoś wypadku i nie poszedł siedzieć na 2latka bo zrobi ci się naprawdę przykro ze mialas kiedyś takie zdanie jak masz obecnie a musze ci powiedziec ze takie wypadki losowe mogą przytrafić się kazdemu

      • 0 0

    • a pomyślałaś....

      O tym, że to dziecko pisze i klei zdjęcia??!! nawet jest pokój dla dzieci a Ty widzisz w nim osoby dorosłe??!! to przykładowe zdjęcie :/ rusz mózgiem kobieto o ile go masz....

      • 1 3

  • wiezien powinien pracowac codziennie od rana do wieczora , zas wieczorem
    nauka. jesli nie bedzie chcial to dluzej siedzi o czarnej kawie i kromce chleba, by
    wiedziec jak jest tam i nigdy nie wrocic.

    • 2 1

  • Jestem na nie! (2)

    Do roboty!!! Sprzatać, pomagać przy remontach dróg a nie pasożytować . Odechciałoby się przestępstw!

    • 33 12

    • tylko że coraz więcej rzeczy na wolności jest zakazanych

      i do więzień trafiają tacy jak Ty, czy ja. Jest cała kategoria przestępstw bez ofiar, przestępstw, za które można trafić za kratki.

      • 3 1

    • do rozsądnego

      Wówczas byś narzekał, że zabierają prace ludziom na wolności...

      A gdybyś naprawdę się tym interesował, to byś wiedział, że tak, pracują. Może nawet dziś skosili trawę przed Twoim blokiem...

      Pięknie wyremontowali hospicjum.
      Wspierają umierających.

      Pamiętaj też, że praca w więzieniu to NAGRODA, a nie kara... WSZYSCY chcieliby się wyrwać i udawać, że są wolni.

      • 4 2

  • ciekawa (3)

    jedni piszą do pracy z nimi z osadzonymi to daj im pracę są tacy co chcą pracowac ale dla nich poprostu jej niema trzymają tatusiów do ostatniego dnia kary a lepiej było by aby pracował to dziecko miałoby co jeść

    • 2 5

    • zgadzam się...

      ale sama mówisz... daj im pracę.. ale sama zobacz, że mało który zatrudni osobę z karoteką...

      • 3 0

    • ... (1)

      • 0 1

      • lepiej nabroić i nie mieć problemu?? wtedy wszyscy się użalają i pomagają??? Nagle mają na względzie ich psychikę i dobre samopoczucie?? Lepiej czekać aż ktoś pomoże??

        • 6 1

  • pamiętajmy, że mamusie też siedzą ... (2)

    jak piszecie o rodzinach to w tekście występuje zazwyczaj tylko matka i dziecko, jak o rodzicach kryminalistach to tylko o ojcach ...

    • 8 6

    • gdańsk

      Na Przeróbce są TYLKO tatusiowie! Mamusie siedzą w Grudziądzu.

      • 3 0

    • ...

      ale tekst jest wyraźnie o ojcach... więc o nich właśnie piszemy... Jak opiszą kobiecą resocjalizację to zastanowimy się również nad nimi..

      • 8 1

  • hehe (1)

    teraz kleją obrazeczki, pierdółki a wyjdzie taki, spotka kumpli, wróci napity do domu i spuści manto tym swoim biednym dzieciom /bo za głośno krzyczą/ i żonie.. tak wygląda rzeczywistość. 90% to recydywiści /albo czynni czyt przyłapani ponownie osadzeni albo dalej mający na bakier z prawem, ale nie ujęci/

    • 23 4

    • warto próbować

      Sisi, na Przeróbce NIE MA recydywistów! wszyscy osadzeni to pierwszy raz skazani.

      • 1 1

  • no nie..

    płacimy podatki na bandytów utrzymujemy ich jedzą lepiej od nas odpoczywają, grypsują, pakują..i jeszcze kredki i mazaki za nasze ciężko zarobione pieniądze dostają!!na bezludną wyspę z nimi!!!!

    • 5 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane