- 1 Kicia Kocia, Lego, Park Ewolucji, a może atrakcje w Akwarium? Planujemy weekend
- 2 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (33 opinie)
- 3 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (213 opinii)
- 4 Dom Samotnej Matki daje nadzieję. "Czasami mama trafia do nas prosto z dworca" (73 opinie)
- 5 Edukacja zdrowotna wypiera Wychowanie do życia w rodzinie (27 opinii)
- 6 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (13 opinii)
Woda w fontannie - przezroczysta więc czysta? Sanepid: takie kąpiele są niebezpieczne
Podczas gdy dorośli siedzą na ławeczkach i odpoczywają, maluchy skaczą i pluskają się w wodzie. To dla nich z pewnością świetna zabawa
Kiedy z nieba leje się żar i każdy szuka ochłodzenia, dużą popularnością cieszą się miejskie fontanny. Szczególnie widok dzieci moczących stopy lub pluskających się nikogo nie dziwi. Niestety takie kąpiele są bardzo niebezpieczne, zwłaszcza dla dzieci, których układ odpornościowy nie jest jeszcze na tyle rozwinięty, by móc zwalczyć poważną infekcję.
Podczas gdy dorośli siedzą na ławeczkach i odpoczywają, maluchy skaczą i pluskają się w wodzie. To dla nich z pewnością świetna zabawa, bo komu w dzieciństwie takie przygody nie sprawiały frajdy? Czasem jednak rodzic może za taką kąpiel słono zapłacić - i nie chodzi jedynie o mandat, ale zdrowie dziecka, bo nad jakością wody w fontannach nikt nie prowadzi nadzoru.
Fontanny miejskie siedliskiem niebezpiecznych bakterii
Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny ostrzega przed wchodzeniem do miejskich fontann.
- Woda w fontannach zwykle charakteryzuje się względną przeźroczystością, w związku z czym mylnie i bezzasadnie uważana jest za wodę czystą. Zagrożenie dla zdrowia może wiązać się przede wszystkim z piciem wody z fontanny, ale także z kąpielą lub zabawą w wodzie - mówi Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Woda w fontannach może być zanieczyszczona przez ptaki i inne zwierzęta. Fontanny miejskie mogą być siedliskiem bardzo niebezpiecznych dla zdrowia bakterii chorobotwórczych.
- Istotnym zagrożeniem może być również przebywanie w pobliżu wytwarzanego przez fontannę areozolu. Wysoka temperatura wody (25-45°C), sprzyja kolonizacji instalacji wodnej fontanny przez bakterie Legionella. Przebywanie w pobliżu wytwarzanego aerozolu może prowadzić do zachorowań na legionellozę, przebiegającej jako zapalenie płuc lub gorączka Pontiac - wyjaśnia Obuchowska.
Podczas upałów, dzieci ochoczo korzystają z kąpieli w gdyńskiej fontannie na skwerze Kościuszki.
A to nie koniec zagrożeń, jakie niesie ze sobą lekkomyślna kąpiel w fontannie. Na liście, oprócz chorób układu pokarmowego, zatruć i biegunek, są też schorzenia dróg oddechowych, zapalenia spojówek, uszu, grzybice stóp, wysypki alergiczne na ciele, które nie wiadomo, jak potem leczyć.
Złamanie zakazu kąpieli może nas słono kosztować
Woda w stawku czy fontannie ma obieg zamknięty, nie podlega też żadnemu oczyszczaniu ani chlorowaniu, choć zdarzają się wyjątki.
- Przy administrowanych przez nas fontannach umieszczone są tabliczki informujące o zakazie kąpieli. W fontannach o obiegu zamkniętym, jak np. w Fontannie Grunwaldzkiej czy Czterech Kwartałów woda jest chlorowana i filtrowana. Dodatkowo dodajemy środek antyglonowy - taki jaki podawany jest w basenach. Nie oznacza to, że jakość wody jest porównywalna do tej z basenu. Stąd wynika zakaz kąpieli - przekonuje Agnieszka Kowalkiewicz, rzecznik prasowy spółki Gdańskie Wody.
Mimo, że przy fontannach często wiszą tabliczki zakazujące kąpieli i biegania po wodzie lub regulaminy z informacją, że wejście do fontanny i kontakt z wodą następują wyłącznie na ryzyko korzystającego, nie wszyscy wiedzą, że to niejedyne konsekwencje. Za złamanie takiego zakazu może grozić również mandat.
- Zgodnie z art. 55 kodeksu wykroczeń, który mówi o kąpieli w miejscach zabronionych, za złamanie zakazu grozi mandat w wysokości od 20 do 250 zł - mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (93) 5 zablokowanych
-
2018-08-28 08:13
Janka
a w nocy bezdomni się myją i sikają - fuj
- 0 0
-
2017-07-13 08:49
fuj, ostatnio smierdzialo tam chlorem niemilosiernie. obrzydliwe i kompletnie bez wyobrazni.
- 0 0
-
2017-07-13 08:08
bezmuzgi
rodzice sa nie odpowiedzialni potem do kolejki do szpitala
- 1 0
-
2017-07-13 07:01
To już nie można jechać nad morze?
- 0 0
-
2017-07-13 03:51
A ten zar z nieba to kiedy był?
- 2 0
-
2017-07-12 22:32
z innej beczki
jak tam ladnie przyjemnie czysto i milo, bez zamieszek i strachu przed napadem lub gwaltem.jaka ta Polska jest piekna!
- 1 0
-
2017-07-12 18:10
To zdjęcie i kąpiel dzieci.
Hm moje dzieci tam nie wejdą. Jak byłem akurat przy tej fontannie ze zdjęcia w zeszłą niedzielę to jakiś bezdomny prał skarpety. Obieg zamknięty i możliwe choróbsko gotowe. Powodzenia odważnym.
- 0 0
-
2017-07-10 14:07
Od zawsze to mówię (4)
Woda w fontannie chodzi w obiegu zamkniętym, praktycznie nigdy nie wymieniana - wyłącznie dolewana nowa na pokrycie tego co się rozleje. Wymieniana raz do roku.
Fontanna jest toaletą dla ptaków, meneli, gniją tam liście, martwe owady, brud, kurz, rozwijają się glony i pleśnie.
W zasadzie w fontannie jest jeszcze gorzej niż w kałuży, bo o ile kałuża nałapie tyle syfu ile przyklei się do jej powierzchni, to fontanna zbiera zanieczyszczenia z dużo większej objętości, bo wyrzucana w górę, rozpylona woda wyłapuje zanieczyszczenia z powietrza i wszystko ląduje w wodzie z fontanny, po czym jest w obiegu zamkniętym ponownie wyrzucane w powietrze.
Nawet samo wejście do takiej wody, jakkolwiek obrzydliwe zazwyczaj nie jest groźne, bo skóra jednak jest dobrą blokadą dla bakterii i wszelakiego syfu.
Problemem jest wdychanie powietrza wokół fontanny - a jest to ulubione miejsce chłodzenia się w upały, bo powstaje aerozol wodny (mgła wodna), która przyjemnie chłodzi.
Ale pamiętać należy że to jest aerozol tego całego syfu który zebrany jest w fontannie - zarodniki pleśni i wszelkie zanieczyszczenia są rozpylone i my je wdychamy. I to jest już niebezpieczne dla zdrowia.
Ogólnie ze względów sanitarno-epidemiologicznych fontanny powinny być zakazane - to po prostu siedlisko zarazy.
A o ile to że nie wolno są tam kąpać czy wpuszczać dzieci, jest jeszcze dość powszechną wiedzą, to już mniej wiadomo o tym, że nie wolno przebywać w pobliżu fontanny, zwłaszcza dzieciom.
A nie raz widać maleńkie dzieci w wózkach przy fontannach, żeby je "woda" ochłodziła... Wszystko fajnie, ale to nie jest woda.
Czystszą wodę spuszczacie w toalecie, a pewnie nikt nie wpadłby na to żeby wodę z kanalizacji rozpylać rozpylaczem na buzię dziecka.- 104 7
-
2017-07-11 11:16
Sam sobie przeczysz (1)
Skoro wodę dolewa się w miejsce tego co się rozlewa, to siłą rzeczy z czasem ulega ona wymianie.
- 2 0
-
2017-07-12 14:10
ale mądrości piszesz...
zanim cała się wyleje to już nałapie nowego syfu
- 0 0
-
2017-07-11 05:33
Bo w jeziorach lub mniejszych zbiornikach wodnych wodę wymieniają.Chrońcie dzieci przed wszystkim,potem byle piard i będzie chorować.
- 6 1
-
2017-07-10 18:32
Pewnie większość osób liczy, że na tych fontannach woda jest chlorowana i filtrowana, mimo zamkniętego obiegu. Ale czy to coś by dało?
W Wawce, gdy są przeokrutne upały, to Strażaki "odpalają" wodę z hydrantu i mamy świeżą bryzę prosto z kanalizy. W Gdańsku tego nie znajo.- 3 4
-
2017-07-12 14:08
a kto mądry
kąpie się w fontannie...? przecież tam jest obieg zamknięty wody i ten cały syf jest w obiegu...a jak złapią jakieś choroby czy to dermatologiczne czy inne to będzie wtedy płacz
- 3 0
-
2017-07-12 13:32
Dlaczego nie ma tabliczki ostrzegającej ,czy aż tak wielkie pieniądze kosztuje?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.