• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wystawność już nie tak popularna. Jakie będą Pierwsze Komunie?

Ewa Palińska
8 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Rodzice dzieci komunijnych coraz częściej stawiają na naturalność. W internecie wymieniają się wskazówkami na temat tego, w jaki sposób samodzielnie zrobić komunijny wianek, czy jak wykonać komunijne ozdoby. Rodzice dzieci komunijnych coraz częściej stawiają na naturalność. W internecie wymieniają się wskazówkami na temat tego, w jaki sposób samodzielnie zrobić komunijny wianek, czy jak wykonać komunijne ozdoby.

Małe wesele - takim mianem od lat określa się przyjęcia komunijne. Choć wiele osób nadal decyduje się na zorganizowanie wystawnych imprez, nie brakuje i takich, które stawiają na skromność i umiar, o to samo prosząc swoich gości. Sprawdziliśmy, jak przebiegają przygotowania do tegorocznych Pierwszych Komunii i o czym warto pamiętać kupując prezenty.



Ile pieniędzy przeznaczasz na zakup prezentu komunijnego?

Choć "sezon" na Pierwsze Komunie dopiero się zaczyna, przygotowania do tego wielkiego dnia dzieci zaczęły się już rok, a czasami nawet dwa lata temu. Planują rodzice - zarówno ci, którym marzy się wystawna impreza w ekskluzywnym miejscu, jak i ci, którzy stawiają na umiar i skromność.

Restauracja i catering z minimum rocznym wyprzedzeniem



Przyjęcie komunijne z wystawnym menu, a w trakcie imprezy zabawy organizowane przez animatora oraz rejs po Motławie - takie plany na zorganizowanie komunijnego przyjęcia mieli rodzice Tomka z Sopotu. Niestety, za przygotowania zabrali się zbyt późno i musieli je zweryfikować.

Życzenia komunijne 2022. Czego życzyć na komunię? Jak się składa życzenia komunijne?



- Rozumiem, że rezerwacja taniej restauracji w dobrym punkcie stanowi problem, ale nie spodziewałam się, że takie oblężenie będą przeżywały również miejsca z najwyższej półki - żali się Małgorzata, mama 11- letniego dziś Tomka. - Kiedy zgłosiłam się do restauracji w listopadzie dowiedziałam się, że grafik komunijny na przyszły rok mają zamknięty. Miejsca nie było również w innych dobrych restauracjach w pobliżu Motławy, więc zmuszeni byliśmy zrezygnować z wcześniejszych planów i przenieść imprezę do jednego z sopockich hoteli. W tym roku Pierwszą Komunię ma córka - mając na uwadze wcześniejsze doświadczenia, restaurację rezerwowałam już w maju ubiegłego roku. Będzie zatem obiecany rejs po Motławie i szereg innych atrakcji, których nie udało nam się zrealizować wcześniej.
Przygotowania z dużym wyprzedzeniem zaczęli też zwolennicy opcji bardziej ekonomicznej.

- W ubiegłym roku w naszej parafii jedna z dziewczynek miała piękną albę, zupełnie inną niż wszystkie. Mojej córce spodobała się tak bardzo, że postanowiłyśmy ją od niej odkupić. Zapłaciłyśmy o połowę mniej niż w sklepie, a dziewczynka dorzuciła jeszcze wianek i bolerko. Wszystko w idealnym stanie - opowiada Anna z Siedlec. - Pozostał oczywiście problem samego przyjęcia - mieszkanie mamy małe, a rodzinę (najbliższą) sporą. Nie chcieliśmy redukować liczby gości, bo nieczęsto mamy okazję spotkać się w tak dużym składzie. Rodzina zaproponowała, żeby zorganizować wszystko jak wigilię - wspólnymi siłami, w domu dziadków. Siostry upieką ciasta, bratowe męża obiecały zrobić sałatki, a resztę zamierzam ogarnąć na miejscu ja, z pomocą babci i mamy. Koszt niewielki, a zabawa znakomita - przekonuje.
- My mamy rodzinę może niezbyt liczną, ale porozrzucaną po całej Polsce a nawet świecie, dlatego o jednodniowej imprezie nie było mowy. Musieliśmy już rok wcześniej wysłać zaproszenia, żeby goście wzięli na ten czas urlop. No i trzeba było zarezerwować im miejsca noclegowe, bo w naszym dwupokojowym mieszkanku 14 osób by się nie pomieściło - wspomina Marta, której córka szła do komunii w gdyńskiej parafii pw. Jana Chrzciciela i św. Alberta Chmielowskiego.
Choć wiele osób nadal nie wyobraża sobie przyjęcia bez rosołu, schabowego i stołów uginających się pod nadmiarem jedzenia, rodzice dzieci komunijnych coraz częściej decydują się na skromniejszą opcję, a więc menu obiadowe proponowane przez restauracje. Choć wiele osób nadal nie wyobraża sobie przyjęcia bez rosołu, schabowego i stołów uginających się pod nadmiarem jedzenia, rodzice dzieci komunijnych coraz częściej decydują się na skromniejszą opcję, a więc menu obiadowe proponowane przez restauracje.

Przepych odchodzi do lamusa?



Choć przyjęcia komunijne zwykło się nazywać małymi weselami, rodzice coraz częściej decydują się na skromniejszą oprawę.

- Kiedy kilka lat temu do komunii szła córka, panowało istne szaleństwo - dziewczynki w kreacjach z salonów sukien ślubnych, goście w balowych strojach, wystawne przyjęcia w restauracjach - wspomina Magdalena z Chyloni. - W ubiegłym roku uczestniczyłam w komunii chrześniaka w gdańskim kościele pw. Chrystusa Króla i byłam mile zaskoczona, bo ceremonia okazała się uroczysta, a zarazem prosta i zwyczajna. Ksiądz przygotował piękne kazanie adresowane do dzieci, dziewczynki, nawet jeśli zamiast alb miały sukienki, to wyglądały skromnie i dziewczęco - opowiada.
Zdarza się jednak, że przepych przyjęcia komunijnego jest tak oczywisty, że innej opcji nie wyobrażają sobie sami goście.

- W mojej rodzinie właśnie takie małe wesela się organizuje i to od lat. Zgodnie ze staropolską tradycją stoły powinny uginać się od nadmiaru potraw, a w menu nie może zabraknąć rosołu, schabowych, kilku rodzajów pieczonego mięsa i bigosu. O ile na wsi ze zorganizowaniem takiej imprezy nie ma problemu - wynajmuje się świetlicę, panie kucharki i po sprawie - to w Gdańsku takiej imprezy sobie nie wyobrażałam. Postanowiłam, że zapoczątkuję nową tradycję i zorganizowałam imprezę po swojemu - opowiada Małgorzata z Moreny. - Mieszkanie mam malutkie, więc przyjęcie zorganizowaliśmy w restauracji. Na stołach nie było przepychu - każdy miał do wyboru 3 opcje przystawki, zupy, dania głównego i deseru. Mina gości bezcenna! "A co, ja krowa jestem, żebym trawę jadła? - skomentowała jedna z ciotek, kiedy podano jej dorsza na liściach sałaty z blanszowanymi warzywami, a nie z furą ociekających tłuszczem ziemniaków - wspomina.
Są prezenty, których lepiej nie kupować w ciemno, dlatego jeśli decydujemy się kupić dziecku coś drogiego, warto skonsultować się z jego rodzicami. Są prezenty, których lepiej nie kupować w ciemno, dlatego jeśli decydujemy się kupić dziecku coś drogiego, warto skonsultować się z jego rodzicami.

Prezenty tak wspaniałe, że aż kłopotliwe



Zdarza się, że ceny prezentów komunijnych znacznie przewyższają wartość tych weselnych. Problem pojawia się jednak wówczas, kiedy prezent bardzo drogi okazuje się nietrafiony. Jeśli zatem zamierzamy kupić coś wartościowego, warto poradzić się wcześniej rodziców dziecka, które zamierzamy obdarować.

- Uprzedziliśmy gości, że syn nie chce pieniędzy i że nie oczekujemy prezentów drogich. Jesteśmy rodziną bardzo wierzącą, dlatego najważniejszy był dla nas religijny wymiar uroczystości - mówi Tomasz, tata 10-letniego Kuby. - Rodzina stwierdziła, że w takim razie kupią jeden prezent - składkowy. Kupili rower. Bardzo duży, drogi i ciężki, z dużą ilością przerzutek. Tyle, że syn na rowerze nie jeździ i raczej nie będzie, bo ma duży problem z błędnikiem. Członkowie naszej rodziny o tym wiedzą, ale stwierdzili, że jeśli dostanie rower to będzie miał pretekst, żeby nauczyć się na nim jeździć. Póki co pojazd niszczeje w piwnicy drugi rok - dodaje.
- Mój syn dostał nową konsolę, bo kuzyni stwierdzili, że to obciach, że wciąż mamy poprzedni model. Tyle, że już poprzednia konsola okazała się prezentem nietrafionym, syna do gier nie ciągnie, a z konsoli korzysta wyłącznie żona, kiedy chce obejrzeć film z płyty - śmieje się Marcin.
- Zaproponowaliśmy gościom, żeby zrzucili się na aparat fotograficzny, bo córka chodzi na zajęcia z fotografii. Wskazaliśmy nawet konkretny model - kosztował ok. tysiąca, ale skoro składało się 8 dość majętnych rodzin to uznaliśmy, że nie będzie w tym przesady. Nasi bliscy nie potraktowali jednak naszej prośby poważnie i (oczywiście chcąc dla dziecka jak najlepiej) kupili młodej wypasioną lustrzankę z wymienną optyką. Sprzedać oczywiście nie możemy, bo się obrażą. Kupić nowego też nie, bo jeśli zobaczą, że córka korzysta z gorszego modelu, to się obrażą. Zamiast tego musimy inwestować w nowe obiektywy, bo ten, który był w zestawie, niespecjalnie się sprawdza - żali się Marcin.
  • Tradycyjne koperty odchodzą do lamusa. Dziś liczy się nie tylko ile damy, ale w jak bardzo kreatywnej formie.
  • Pomysłami na ręcznie robione pamiątki wymieniają się członkowie licznych grup w portalach społecznościowych. Można też tą drogą zamówić takie pamiątki.
  • Bukiety ze słodkości, bibuły bądź tkaniny wypierają tradycyjne kwiatki.
  • Dużą popularnością cieszą się ręcznie robione kielichy komunijne i bukiety.
  • Dużą popularnością cieszą się ręcznie robione kielichy komunijne i bukiety.

Pamiątka, jakiej nie będzie miał nikt



Nawet jeśli prezenty się znudzą, zepsują czy zdezaktualizują, to pamiątki komunijne zachowuje się niejednokrotnie na całe życie. Rynek podąża za trendami, podsuwając komunijnym gościom co rusz to nowe pomysły.

- Pamiątki w formie albumu czy pamiętnika z komunii są powoli wypierane przez bardziej okazałe modele - opowiada Maria ze sklepu internetowego zajmującego się sprzedażą dewocjonaliów. - W ostatnim miesiącu najwięcej sprzedaliśmy pamiątek personalizowanych w ramce, do powieszenia na ścianie. W zależności od upodobań wykonujemy druk na papierze, płótnie, a nawet obrazki haftowane.
Dużą popularnością cieszą się również ręcznej roboty kielichy komunijne bądź bukiety (np. z materiału, bibuły, lizaków), w których bardzo często ukryte są dawane w prezencie pieniądze.

- Od dłuższego czasu śledzę trendy w internecie i te kielichy faktycznie można dostać, w przeróżnych odsłonach - komentuje Marcjanna z Gdyni. - Moja córka uwielbia prezenty dawane od serca, więc jestem pewna, że gdyby ktoś dla niej taki kielich zrobił, cieszyłaby się z niego bardziej, niż z najdroższego gadżetu - przekonuje.

Miejsca

Opinie (180) ponad 10 zablokowanych

  • Intelektualne ubóstwo

    Pani Malgorzato, bieda, bieda, dlaczego nie zrobi Pani przyjecia w Cannes?

    • 9 0

  • Kanibalizm w najczystszej postaci (31)

    Katolicy wierzą, że spożywają ludzkiego ciało! To kanibalizm wpajany dzieciom od małego. Nie pisząc już o innych dyrdymałach chrześcijańskiej "wiary".

    • 35 65

    • nie ciało tylko symboliczną reprezentację ciała

      Sam w boga nie wierzę ale mam wrażenie że takim jak tobie tak mocno zależy na naciąganiu pewnych spraw że albo obnażacie swoją niewiedzę albo macie w tym jakiś interes.

      • 1 0

    • A czy Katolicy odpowiedzieli już za zabicie swojego króla, pana i władcy? (5)

      W końcu to nie gwoździe go przebiły lecz wasz grzech :)

      • 3 5

      • nie nasz, tylko tamtych co go zabili

        nas wtedy nie było. Ty też nie odpowiadasz za występki swoich przodków

        • 2 0

      • (3)

        Jezus odkupil grzechy wszystkich nie tylko katolikow

        • 4 3

        • (1)

          oj jak słyszę o tym odkupianiu grzechów - wymówka dla wszelkiej maści gnojów, zwracam raz uwagę jednemu z ministrantów na jego niegodne zachowanie na terenie kościoła, a on mówi że wszyscy jesteśmy grzeszni

          • 1 0

          • Bledne pojmowanie religii nie jest wina danej religii a ludzi. To tak jakby winic matematykę , ze jest trudna

            • 3 0

        • Marna podróbka Prometeusza.

          • 1 3

    • (2)

      Dorośli niech się bawią w te bzdury, ale wara od indoktrynacji dzieci!

      • 6 7

      • a kto ma niby wychowywać twoje dzieci jak nie ty?

        każdy indoktrynuje dzieci wedle swoich poglądów

        • 1 0

      • A wychowuj swoja dzieci jak chcesz, bo to Ty będziesz odpowiadać za nie.

        • 2 0

    • Takich absurdów jest w religiach abrahamowych wiele. Dlaczego? (6)

      Bo to echa dawnych naturalnych wierzeń okraszonych bzdurami wyssanymi z palca. Poczytajcie sobie, chrześcijanie, o historii waszej religii. Znajomość tych faktów jasno pokazuje, że to blef.

      • 4 7

      • Obejrzyj Sprawę Chrystusa lub poczytaj książkę

        Podaj konkrety i udowodnij, że Chrystus nie zmartwychwstał :) pomocniczy będzie film-obejrzyj proszę

        • 2 1

      • Korekta (4)

        To prawda , ze chrzescijanstwo zawiera elementy naturalnych wierzeń ale jego trzon i istota to przyjście na swiat Zbawiciela. Wiara nie jest przymusem to swiadomy wybor

        • 6 2

        • Świadomy wbór to brak wiary. Wiara jest wpojona przez rodziców. (3)

          Co powiedzą o wierze dzieci muzułmańskie, żydowskie, hinduskie, chrześcijańskie?
          Czy ich dziecięca wiara to wolny wybór???

          • 1 2

          • (2)

            Biblia mowi wyraźnie, ze chrzest i wyznanie wiary powinno mieć miejce gdy dana osoba do tego dojrzeje i swiadomie tego chce. Wtedy człowiek rodzi się na nowo. Katolicyzm wszystko poprzekrecal i kieruje się swoimi doktrynami a nie Biblia

            • 3 0

            • Odnajdź swojego boga w hospicjum. (1)

              Nawet gdy wyznasz jako dorosły wiarę i niby odrodzisz się na nowo, to i ta wcześniej w twojej młodości byłeś formatowany pod kontem naiwnej wiary. Niestety nie zrozumiesz mnie ateisty, wolnego od jakiejkolwiek wiary. Może przekonasz się kiedyś i odrodzisz się na nowo bez wiary. Wtedy będziesz wolny. A ekscytacja jaką przeżywasz na spotkaniach protestanckich to tylko gra Twoich neuronów lustrzanych (bliźniaczych), które wykształciły się w drodze ewolucji, formując w naszym gatunku empatię, która ewolucyjnie zwiększała szansę na przeżycie w grupie.

              • 2 1

              • Szanuje Pana wybor i widze , ze został dokonany w sposób dojrzaly. Ja ze swojej strony zycze Panu odrodzenia z wiara.

                • 2 1

    • Jezus się w grobie przewraca, (10)

      gdy widzi, co ludzie zrobili z jego naukami. A tak poza tym to Słowianie=Poganie.

      • 11 8

      • Jezus zyje (5)

        Jezus zyje

        • 5 4

        • wg księży w Polsce Jezus żyje w obrazkach, sukienkach płci obojej, zdjęciach robionych podczas komunii itp za które słono się im płaci

          • 4 2

        • W głowach chrześcijan i tylko tam (3)

          • 5 5

          • (2)

            Jezus zyje a wiara jest kwestia swiadomego wyboru

            • 7 2

            • Powiedz to dzieciom urodzonym w rodzinach muzułmańskich, żydowskich, hinduskich (1)

              Religia to formatowanie mózgów.
              Gdyby z taką samą intensywnością i zaangażowaniem wmawiać dzieciom że Mikołaj z reniferami to prawda, to byłoby wielu dorosłych co by wierzyli w Mrozeldę i sanie z reniferami na których lata Mikołaj.
              Tylko że w wieku 7 lat dzieci dowiadują się że Mikołaj to fantazja, a Chrystus to niby prawda.

              • 6 6

              • Biblia mowi wyraźnie, ze chrzest i wyznanie wiary powinno mieć miejsce gdy dana osoba do tego dojrzeje i swiadomie tego chce. Dzieci urodzone we wspomnianych rodzinach zapewne pojda droga rodzicow , za co nie można ich winic. Jeśli chcą to gdy dorosną mogą tez zapoznać się z Biblia. Nie mowie, ze musza zmienić wiare ale niektórzy mogą dokonać takiego wyboru

                • 3 3

      • Jak w grobie (3)

        jak go tam nie było...

        • 10 2

        • A ja czytałem w takiej książce...

          ...że jednak był. Ciało Jezusa C. s. Marii złożyli do grobu, działając wspólnie i w porozumieniu, Józef z A. z osobnikiem znanym jako Nikodem.

          • 3 2

        • Jak widzi, co polski kościół wyprawia (1)

          Schodzi do grobu się poprzewracać...

          • 8 3

          • Za dużo wina ???

            • 2 2

    • Katolicy! (1)

      Wasza wina, Wasza wina, Wasza bardzo wielka wina!!! Błagajcie Wasze bóstwa o przebaczenie i miłosierdzie i bójcie się Waszego "Pana", bezwolne owieczki.

      • 6 11

      • Chrzescijanie to nie tylko katolicy. Katolicyzm wypaczyl chrzescijanstwo. Nikt do niczego nie zmusza, każdy ma wolny wybor

        • 4 3

    • Korekta

      Chrzescijanstwo to nie tylko katolicyzm który z chrześcijaństwem ma niewiele wspólnego. Katolicyzm ze swoimi doktrynami i dogmatami to wypaczenie chrzescijanstwa i jego zaprzeczenie

      • 5 2

  • (5)

    Prowincjonalna głupota

    • 78 3

    • (1)

      o co chodzi z tą komunią ? to jakieś święto dawania prezentów i robienia wystawnych obiadów?

      • 8 0

      • w 1990 jak miałem 9 lat i przystępowałem do komunii

        to właśnie na tym mi zależało. Dostałem rower i można powiedzieć że byłem wniebowzięty.

        • 7 0

    • (2)

      Wcale nie głupota! A jak myślicie czy 5000 w kopercie dla chrześniaka będzie ok?

      • 5 5

      • nie będzie, daj mi i będzie ok

        • 5 0

      • Trochę mało jak na chrzestnego

        Ale jak cię nie stać to skocz do bociana czy innego prowidenta mają specjalne promocje dla komunistów.

        • 11 0

  • Terror mamusiek (2)

    W naszej parafii proboszcz powiedział,ze nie miesza się w kwestie wystroju kościoła, strojów itp. Jedyny warunek jaki postawił: dzieci maja być w albach (mogą być nowe, używane, po rodzeństwie ) Resztę zostawia rodzicom. no i się zaczęło- kolejne składki bo tiul na ławki, bo stroiki, bo to bo czy tamto. Najgorsze,ze posiedzenia "komitetu" rozważającego kolor kartonowych serduszek z imionami dzieci ( Bóg wie do czego te serduszka) odbywają się w kościele, w trakcie katechezy skutecznie przeszkadzając dzieciom w skupieniu. W pewnym momencie pozwoliłam sobie stwierdzić,ze ważny jest Jezus a nie kolor wstążek to o mało mnie nieekskomunikowano. Jad jaki polał się z ust tych bogobojnych rodzicielek zasiliłby nie jedna fabrykę surowicy. Łatwo jest powiedzieć, nie pasuje ci nie ślij dziecka do Komunii. Co ma jednak zrobić osoba, która chce wychować dziecko w wierze, a jednocześnie uważa, że lepiej wpłacić jaką kwotę np. na dom samotnej matki w Matemblewie niż wydawać na jednorazowe ozdoby, czy 30 tu kamerzystów z dronami?

    • 27 0

    • ja bym Pani radził dojrzeć i nie pozwalać by dziecko było indoktrynowane

      • 2 1

    • nie należy się bać wyrażania własnego zdania o ile nie boi się Pani ekskomuniki

      być może gdzieś w tłumie stoją ludzie myślący podobnie jak Pani, ale jeszcze nie dorośli, żeby na coś się nie zgodzić i nie wyrażać milczącego przyzwolenia. W razie czego proszę zadeklarować, że wpłaci Pani swoją składkę na organizację/fundację czy inny szlachetny cel, bo nie będzie Pani brała udziału w dalszym kreowaniu potrzeb.

      • 4 2

  • młodym ludziom życzę aby pierwsza komunia była jednocześnie ostatnią (2)

    i nie dawali sobą manipulować przez całe życie.

    • 19 10

    • a ja tobie zycze bys sie niechwalił głupotą (1)

      • 5 4

      • dziękuję wezmę do serca i wzajemnie

        • 2 0

  • czasami przesada goni przesadę (6)

    Organizuję komunię dla dziecka. Skromnie, obiadek z dwóch dań i deser w restauracji. Całość dla rodziców, chrzestnych i dziadków. Około 3 godziny. Bo i po co siedzieć i jeść i pić, to nie wesele. A już nie wyobrażam sobie alkoholu. Natomiast inną sprawą jest cena za osobę w restauracjach - ok 150 zł, czyli za parę 300, to jak wesele do rana. No, ale restauratorzy muszą zarobić.
    Inną kwestią jest organizacja w kościele - to dla mnie spora przesada. Wszystko w kwestii rodziców, a ksiądz życzy sobie 150 zł. Spora sumka.

    • 15 7

    • (3)

      Ale za co te 150zł ksiądz sobie życzy? Za to że sakramentu dzieciom udzieli? To przecież jest jego zadanie i obowiązek.

      • 7 1

      • (1)

        Uwielbiam to. 150 zł to dużo ? Jak za darmo... a tak Polacy na codzień lubią mówić ze nie ma nic za darmo, ale jak chodzi o kościół to odrazu zmieniają zdanie ze jednak ma coś być za darmo. Polska hipokryzja

        • 4 5

        • tak, 150 to dużo. Za co pytam się? Za co? 60 dzieci po 150 zł? to dla księdza, który nie płaci podatków całe 9000 zł. Brawo. Pamiętaj, kto ma księdza w domku, nie zazna ułomku.

          • 3 2

      • Jaki obowiązek.... hahaha w kościele i we wierze nie ma żadnego obowiązku

        • 2 0

    • Zarezerwuj stolik dla 20 osób i niech zamawiają z karty - 2 daniowy obiad + deser nie powinien wyjsć więcej niż 100zł od osoby.

      • 5 0

    • Super

      U nas tak samo, rodzice, dziadkowie i chrzestni. Obiad i do domu. Ceny faktycznie wysokie i da się zauważyć pewną zależność - to samo danie z karty jest dużo tańsze niż to samo kryjące się pod nazwą "menu komunijne".

      • 2 1

  • Znak Czasów (1)

    a kiedyś się cieszono z Rowera na komunie, były rodzinne obiadki w domowym zaciszu, a teraz Drogie prezenty ( np PS4) i obiady w Restauracjach

    • 4 0

    • Z Rovera chyba :)

      • 3 0

  • Trzeba być idiotą, żeby wyprawiać imprezy typu chrzciny czy ślub na 50 czy 200 osób.

    Nienawidzę takich spędów jak np organizują Cyganie czy Gruzini lub Włosi. A Polakom też niewiele brakuje wg starej zasady "zastaw się a postaw się"

    • 13 1

  • (1)

    Nie wiem czy wy robicie przyjęcia komunijne dla dzieci i prezenty również czy dla siebie czy może dla znajomych. Kto lepiej wykwintniej i jak bogato bo co powiedzą sąsiedzi. Postaw się a co później. Tak uczycie dzieci a później pretensji jak dziecko będzie chciało coś innego i nie dostanie bo nas nie stać. Sami robicie krzywdę. Aż przykro czytać i patrzeć. Najlepiej kupcie obrazu mieszkanie.

    • 9 1

    • robimy to,

      żebyś dostał wypieków na twarzy i zaznał bólu spiętych pośladków, ale własne dzieci możesz oczywiście wyhodować jak chcesz, według własnych, kościelnych i rządowych standardów skromności.

      • 1 2

  • Pamiętajcie kochani... (1)

    Wszystkie religie tego świata to wielkie zło i błąd cywilizacji człowieka.

    • 15 5

    • fanatyzm

      wiń jednostki, które fanatycznie wierzą w daną religie, i wyłączają zdrowy rozsądek

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane