Wózek dziecięcy w komunikacji. Jakie zasady?
8 sierpnia 2022
(117 opinii)
- Mieliśmy już przypadki, że rodzina pije piwo, zasypiają i nagle okazuje się, że nie ma dziecka w okolicy. Raz znaleźliśmy malucha o godz. 17, mniej więcej w momencie, kiedy rodzina zauważyła, że kogoś brakuje - mówi ratownik z sopockiego WOPRu. Najczęściej jednak dziecko gubi się przez chwilową nieuwagę.
"Polacy nie potrafią wypoczywać nad wodą bez alkoholu"
Tłumy na plażach? Rusz nad jezioro. Propozycje wokół Trójmiasta
Ekologiczne plażowanie w Trójmieście. Sprawdź, jak to zrobić
2022-07-25 21:13
z którymi uwielbiałam chodzić na plażę. Spędzaliśmy na niej cały dzień w miarę możliwości. I jakoś nigdy ale przenigdy mi się nie zgubily. Pilnowały się mnie BO tak ich nauczyłam. Wpajając od małego pewne zasady.
2022-07-25 22:48
"Nie muszę kupować klamek z kluczykiem, moje dziecko jest mądrzejsze od innych i nie zbliża się do okna"
2022-07-25 23:00
zrobiło swoje. :)
2022-07-26 00:34
Podobno najbardziej inteligentne trzy- czterolatki sie rodzicow czesto nie sluchaja.... Poczytaj o tym.
2022-07-26 09:39
2022-07-26 23:19
ale śmieszna teoria, szkoda że nie prawdziwa. Gdy przypomnę sobie młodsze dzieci te rezolutne i niesłuchające rodziców, to żadni super inteligentni z nich nie wyrośli ludzie. Co najwyżej bardziej rozkapryszeni i bardziej wku... innych.
2022-07-27 07:24
Najwieksze sukcesy w zyciu doroslym osiagaja osoby wytrwale, wierzace w swoje sily, nie przejmujace sie opinia innych, czesto buntownicze. Poczatki tych zachowan widac we wczesnym dziecinstwie - to dzieci uparte, probujace rzadzic w grupie, wybiorczo ignorujace polecenia doroslych, a przy tym inteligentne (troche cwane), myslace (w wieku 3 lat) itd. Ty piszesz o rozwydrzonych rozpuszczonych bachorach, to inna kategoria.
2022-07-27 20:21
Zgadzam się, uparte, ale nie krnąbrne, próbujące rządzić, ale nie budzić postrach, rozkazywać, wykorzystywać; ignorujące polecenia, znów nie krnąbrne, rozkapryszone, cwane w pozytywnym sensie, a nie wykorzystujące innych. Te granice są bardzo cienkie, a kwestia wytrwałości, wiara we własne siły to zasługa rodziców, ale mądrze wychowujących a nie
Zgadzam się, uparte, ale nie krnąbrne, próbujące rządzić, ale nie budzić postrach, rozkazywać, wykorzystywać; ignorujące polecenia, znów nie krnąbrne, rozkapryszone, cwane w pozytywnym sensie, a nie wykorzystujące innych. Te granice są bardzo cienkie, a kwestia wytrwałości, wiara we własne siły to zasługa rodziców, ale mądrze wychowujących a nie rozpuszczających typu, że co dziecko wykrzyczy to ma. Mam niestety nieodparte wrażenie, że wiele z tych nazwanych przez rodziców pozytywnie jako rezolutne dzieci itp, to zwykłe bachory. Ale mamusie i tatusiowie będą uparcie iść w to, że z ich dzieckiem jest wszystko cudownie. Oby tak było, a to wyjdzie, w zasadzie przy małym dziecku ta prawda też jest widoczna. Tylko często ignorowana.
2022-07-25 22:40
Podobno w Argentynie jest zwyczaj (słyszałam od dwóch osób), że gdy ludzie zauważą samotne dziecko na plaży to zaczynają klaskać. Wokół dziecka tworzy się klaskający krąg. Rodzicom łatwo namierzyć dziecko, dodatkowo "zguba" jest chroniona przed jakimś przypadkowym "opiekunem".
2022-07-25 18:03
Gdy masz małe dziecko nie pchasz się w miejsca dla niego nieprzystosowane- czyli np na zapchaną plażę. Tłumy ludzi, woda to przepis na nieszczęście, a dziecko ma tyle samo radochy gdy pójdzie się pobawić w czystej piaskownicy. Gdy dziecko jest starsze pilnujesz je jak oka w głowie, a przy okazji tłumaczysz co może, a co nie, żeby samo było
Gdy masz małe dziecko nie pchasz się w miejsca dla niego nieprzystosowane- czyli np na zapchaną plażę. Tłumy ludzi, woda to przepis na nieszczęście, a dziecko ma tyle samo radochy gdy pójdzie się pobawić w czystej piaskownicy. Gdy dziecko jest starsze pilnujesz je jak oka w głowie, a przy okazji tłumaczysz co może, a co nie, żeby samo było bezpieczne i nie utrudniało życia innym. Tak, czekam na hejt od mamusiek bombelkowych, które z niemowlakami czy bachorami muszą pójść na plażę, bo przecież słit focie i rillsy same się nie zrobią:)
2022-07-25 20:49
Nojo zdziwara
2022-07-25 21:20
czekasz na hejt, a sama jesteś hejterką
2022-07-25 21:30
2022-07-26 09:42
2022-07-26 19:13
Głupiutkie matki same dla sieboe są hejtem. O tym nie trzeba dużo pisać tylko rozejrzeć się.
2022-07-26 23:21
2022-07-25 21:25
to nie ma beztroskiego plażowanka z piwkiem, przysypianiem na kocyku, nosem w tel. Tak uroczo nierozważnie to tylko na insta. W życiu kończy się to tragedią, kłopotami, stresem. Czemu ludzie tego nie pojmują?!! Mają za dużo dzieci? Czy są tacy głupi?
2022-07-25 22:19
Bachor... a nie można ładniej dziecko!
2022-07-25 22:28
Pewnie typowa, nowoczesna błyskawica po zabiegu A. Żadna matka tak nie nazwie pociechy.
2022-07-25 22:57
niestety niektóre kobiety mają problem i nie wychowują swoich dzieci, stąd są bachory; ale one i tak uparcie będą mówić, że ten bachor drący się i ciapiący wszystko i wszystkich wokoło to pociecha:) pociechą będzie dla innych gdy znajdzie się w promieniu powyżej 20km. Szklanej kuli nie masz. Pudło.
2022-07-26 13:24
Podobno w dzisiejszych "tolerancyjno - tęczowych" czasach nawet nazwanie Napoleona z Tworek po imieniu jest niestosowne więc... dalej twierdzę, że nie masz dzieci tudzież piszesz właśnie o swoich.
2022-07-26 13:53
2022-07-26 19:11
heh temat był o dzieciach na plaży, nie o tym czy ktoś je tam ma czy nie ma.
2022-07-25 22:53
Rozwydrzone, rozkapryszone, drące się, nie słuchające rodziców, opiekunów dziecko to bachor. Poprawne określenie.
2022-07-26 13:28
tylko ciężko okaleczone przez niedojrzałego wychowawczo rodzica.
2022-07-26 13:51
Ani błyskawica ani tęcza. Trójka wychowanych, przy zerowej ilości "zgubień".
Pozdrawiam te myślące, pilnujące i wychowujące, te inne też- tylko im dodatkowo szybkich nóg i dobrego wzroku życzę, a ich dzieciom wiele szczęścia:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.