• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaufajmy swoim dzieciom, zmniejszmy korki na drogach

Patryk Szczerba
11 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Mniej dzieci odwożonych samochodami do szkoły, to także mniej korków na drogach, nie tylko przed szkołami. Mniej dzieci odwożonych samochodami do szkoły, to także mniej korków na drogach, nie tylko przed szkołami.

Rok szkolny rozkręcił się na dobre, a wraz z nim korki i zatory na ulicach, a w porannym szczycie - także przed szkołami. Bo zimno, bo wygodniej. Mam jednak wrażenie, że wielu rodziców robi to także, bo nie wierzy, że ich dzieci poradzą sobie z wyjściem i powrotem ze szkoły. I tworzą korki, na które narzekają. I koło się zamyka.



W jakim wieku dziecko powinno samodzielnie chodzić do szkoły?

Niedawno moja 9-letnia córka opowiedziała mi, jakie zdziwienie u mamy jej koleżanki wywołało to, że sama pojechała autobusem do szkoły. Nie mogła wyjść z podziwu, że córka się nie boi jechać, wie, o której odjeżdża autobus, w jaki ma wsiąść i na którym przystanku wysiąść.

Przy okazji tej historii przypomniała mi opowieść znajomego, który uświadomił mi, jak to w latach 90. podwożeni samochodami przez rodziców kryli się z tym, żeby nie być wytykanym palcami. Dziś to ci samodzielnie docierający do szkół bywają uznawani za dziwnych.

Wykuwa się samodyscyplina



Naszła mnie refleksja, że gdybyśmy bardziej ufali naszym dzieciom, to wszystkim byłoby łatwiej - rodzicom, dzieciom, ale też kierowcom, którzy psioczą na korki na drogach zaczynające się od razu, gdy zabrzmi pierwszy dzwonek.

Zacznijmy od tego, że wychodzenie samemu do szkoły uczy dziecka dyscypliny. Trzeba się obudzić, ubrać, pamiętać na którą godzinę jest lekcja i jaki przedmiot jest pierwszy. Dodatkowo badania zrealizowane na szwedzkim uniwersytecie w Karlstad kilka lat temu wykazały, że dzieci, które drogę do szkoły pokonują pieszo lub na rowerze samodzielnie lub w towarzystwie kolegi, radzą sobie lepiej i osiągają lepsze wyniki w nauce niż te, które są podwożone samochodem.

Według badaczy takie dzieci są radośniejsze i bardziej uważne, a zaraz po dotarciu do szkoły wykonują zadania dokładniej, logiczniej i szybciej.

Poza tym, dziecko usamodzielniane mimowolnie uczy się, co to obowiązkowość i zaczyna rozumieć, że działanie ma swoje konsekwencje. Bo może się spóźnić i autobus ucieknie.

Oczywiście, może nie zamknąć za sobą drzwi, ale jeśli jest, jak to mówią, "ogarnięte", powinno się obywać bez takich problemów.

Zmniejszają się korki



Po drugie i dla większości ważniejsze, dziecko samodzielnie idące do szkoły, to mniej korków i stresu na ulicach związanych z podwożeniem pociech.

Rozumiem, gdy szkoła znajduje się na drugim krańcu miasta i przejazd dziecka dłuższą trasą autobusem może być stresujący dla rodziców, więc decydują się na podwożenie.

Znam jednak i takie przypadki, gdy chłopak od pierwszej klasy - od wieku 7 lat - jeździł sam na drugi koniec miasta autobusem do podstawówki i sam z niej wracał. I nie było to dla niego nic wielkiego, choć opowiadał, że sporo osób z jego klasy początkowo nie mogło w to uwierzyć.

Gdy jednak szkoła jest blisko domu, zaś pogoda tak jak np. w minionym tygodniu dopisuje, a nasze dziecko nie zaczyna przygody z nauką, tylko jest już co najmniej w drugiej klasie, to warto dać mu szansę pójścia samemu do placówki. Warto obdarzyć je zaufaniem, sprezentować smartwatcha czy telefon dla bezpieczeństwa, a jednocześnie zrobić coś pożytecznego dla innych.

Nie podwożąc swoich pociech sami zyskujemy czas i nie blokujemy i tak już przeładowanych dróg. A to nam przecież zwykle przeszkadza najbardziej. Problem w tym, że sami sobie fundujemy co roku taki scenariusz jesienią, realizując go aż do następnej wiosny.

Jeśli podwozimy, to nie narzekajmy



Jeśli zdecydujemy inaczej, to proszę, nie narzekajmy później, że są korki na drogach, a dzieci "w tych czasach" są mniej samodzielne niż kiedyś, bo pokazujemy się tylko jako boomerzy. Młodzi zawsze są tacy sami, tylko nasze zachowania się zmieniły. Zresztą, kto z urodzonych w latach 80. i 90. nie biegał z kluczem od domu na szyi, niech podniesie rękę.

Dziś wygrywa wygoda, zasłaniana - moim zdaniem dla pozorów - obawą o los dzieci w przestrzeni miejskiej. Sęk w tym, że w pewnym momencie nasze dzieci i tak będą musiały się w niej poruszać samodzielnie i dobrze, by w tym momencie nie była ona dla ich terra incognita.

Opinie (407) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Chyba artykuł prowokowany przez pedofila

    W PL prawo zabrania tak naprawdę zostawiania dziecka do lat 15 samego, więc o czym my tu mówimy. Do 15 roku życia musi być opiekun. Ktoś musi być odpowiedzialny w każdym momencie za nadzór (nauczyciel, trener, rodzic).

    Do 13 roku życia nie można legalnie operować pieniędzmi (zawierać umów, a kupno to już umowa), nie można korzystać z niektórych obiektów bez opieki jak winda czy schody ruchome.

    Do 10 roku życia nie może chodzić po chodniku poza strefą zamieszkania.

    • 0 1

  • jestem z rocznika 85 (1)

    do klasy "0" było przyprowadzanie i odprowadzanie przez opiekuna, do 1 klasy, tylko parę razy opiekun przyprowadził i odprowadził aby poznać drogę, jak przejść przez przejście, szło się grupkami, po kilka osób, potem było wiooo, samemu się szło bez dorosłego, czy śnieg czy deszcz czy upał czy mróz, była rejonizacja szkół więc dziecko miało max 15 minut pieszo.... nikt nie narzekał
    tylko 1 raz rodzice po mnie przyjechali do szkoły , była to 4 klasa technikum, szkoła na drugim końcu miasta a ja tak zmokłam że buty i kurtka nie wyschły przez cały dzień,

    • 1 0

    • A jakie było wtedy prawo a jakie jest teraz?

      • 0 0

  • polskie prawo (1)

    Kwestia odpowiedzialności.... z jednej strony dziecko 8-9 letnie może być gotowe do samodzielnego chodzenia do szkoły, z drugiej strony prawo ewidentnie na to nie pozwala. Jeżeli cokolwiek się wydarzy (dziecko skręci kostkę, wywróci się i zrani) odpowiedzialność karna dla rodzica za brak opieki. I koło się zamyka.

    • 3 2

    • minusują barany nie znające prawa

      pierwsze o co pyta policja to gdzie opiekun
      10 latek w ogóle nie może pozostawać sam, a jest prawo nawet, że 15 latek nie może pozostać bez opieki w sposób nagły: Art. 210.

      • 0 0

  • Ja chodziłam do szkoły sama (1)

    Już od drugiej klasy podstawówki. Obecnie mój syn z Zespołem Aspergera ma 7 lat i prowadzamy go do szkoły, ale już pozwalamy mu wychodzić samemu po chleb czy mleko do sklepu który jest pod blokiem, jakieś 30m od klatki, i czasem dajemy mu wychodzić z psem dookoła bloku. Bardzo nam zależy na tym by po malutku się usamodzielniał, a on ma przy tym taką frajdę i poczucie odpowiedzialności, więc dlaczego nie?

    • 1 0

    • A wiesz o tym, że dziecko poniżej 13 roku życia nie może być stroną umowy?

      W tym nie może dokonywać zakupów w sklepie?

      • 0 0

  • (2)

    Ja myśle ze mamy tak niebezpieczne czasy, ze strach dziecko puścić samemu do szkoły . Tyle wypadków, tyle złych ludzi kręci się po mieście. To nie chodzi o zaufanie do dziecka tylko do społeczeństwa, a temu się nie da zaufać przez to co się co rusz słyszy .

    • 11 5

    • Kiedyś złych ludzi było więcej

      Tylko się tego nie zgłaszało i nie byli wykrywani i nagłaśniani

      • 0 0

    • Dorastałem w bardziej niebezpiecznych czasach i nikt mnie nigdy do szkoły nie dowoził. Do zerówki od prowadzła mnie babcia. Kolejne klasy już sam. Rodzice jechali do pacy na 8:00 a do szkoły trzeba się było jakoś dostać. Lata 80 nie były cudownymi latami. Skini, punkowcy, metale kibole i wszyscy lali się ze sobą nawzajem

      • 3 1

  • Pedofile są wszędzie (4)

    To nie kwestia zaufania do dziecka

    • 13 3

    • Kiedyś było ich więcej

      • 0 0

    • Zwłaszcza w szkole...

      ...na katechezie.

      • 2 3

    • Przecież nikt tu nie mówi żeby dziecko od razu prowadzić do kościoła.

      • 4 2

    • Pedofile są najbezpieczniejszymi kierowcami, bo zwalniają przy szkołach.

      • 6 1

  • (1)

    Pełna zdolność do czynności prawnych od 18 roku życia, do tego momentu ja decyduje. Będę woził bo obawiam się pedofilek , stręczycielek i porywaczek dzieci.

    • 10 8

    • Jesteś dziwny?

      Pedofili było więcej, gdy Ty byłeś młody

      • 0 0

  • kupić smartfona? (2)

    kupienie smartfona spowoduje, ze ten idąc ulica może być pochłonięty klikaniem.... i wtedy nie będzie widział zagrożeń.

    moje dzieci same wracają do domu ( mam czwórkę) - a w domu jest telefon stacjonarny.
    Jak dziecko wróci do domu to mogę do niego zadzwonić - wiem, że jest w domu.

    polecam kopiowanie pomysłu.

    • 0 0

    • ściema (1)

      nie ma czegoś takiego jak telefon stacjonarny obecnie

      • 0 0

      • wielodzietny

        a ja mam. po kablu- razem z internetem z liveboxa

        • 0 0

  • A dlaczego dojeżdżający do pracy mogą jeździć samochodami. (6)

    A dzieci do szkoły już nie. Pracujący, zaufajcie sobie i dojeżdżajcie rowerami i autobusami. A korki znikną.

    • 37 8

    • Ddswd

      Pojeździj sobie komunikacja miejska na zad*piu, kiedy dojaz do roboty zamiast 10 minut zajmuje kilkadziesiąt wliczając czekanie na busy, spóźnienia i dojścia na przystanek i potem wypisuj te brednie.
      Oczywiście są próżniacy którzy np. Wolą wynajmować mieszkanie w innym mieście niż pracują, bo prestiż, po czym dojeżdżają kilkanaście km tworząc korki, albo tacy którzy mają kawałek do roboty a muszą jechać autem bo im się nie chce ruszyć, ale nie wszystko jest czarnobiałe.

      • 0 0

    • Zapraszam (2)

      70km w jedną stronę, autem 1H, komunikacja 3h, rowerem 4,5h, pieszo 12H.

      • 5 4

      • Proponuję teraz znaleźć robotę w Katowicach (1)

        Wtedy na pewno ci nikt nie powie że możesz jechać rowerem. Każdy pokiwa w uznaniu głową, nad tym jak dobrze zaplanowałeś swoje życie.

        • 4 0

        • a pis da ci do pincetplusa szydlododatek
          na dojezdzanie do pracy samolotem

          • 1 0

    • Bo do szkoły miałem 1,2 km a do roboty mam 25km i zamiast jechać łącznie dziennie 2h, jechałbym 4,5h - może dlatego?

      • 4 1

    • Zapytaj o to swojego lekarza specjalistę

      Może parsknie śmiechem a może da ci życiową radę pomimo tego, że sam powinieneś się domyśleć w tym wieku.

      • 2 7

  • ale że jak to, mam bombelka puścić samego ? mowy nie ma, zawiozę go codziennie pod same drzwi... (1)

    i rosną nam później same kaleki życiowe, co bez sr*jfonika kupki zrobić nie potrafią...

    • 21 7

    • Xdxdxd

      Zastanów się boomerze, kto jest odpowiedzialny za kreowanie pokolenia kalek,
      ich zacofani, przewrażliwieni starzy.
      Smartfon to tylko sprzęt, który przyspiesza wiele spraw i ułatwia uzyskiwanie błyskawicznie informacji, a że wy z tego korzystać nie potraficie, jak z większości pożytecznych wynalazków to tylko kwestia ignorancji i lenistwa boomerskiego pokolenia, telewizor też szkalujesz bo można na nim wystawietlać TVP / TVN?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane