• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zdrovve Love - bierzemy program pod lupę

Ewa Palińska
28 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Program Zdrovve Love wraca w nowej odsłonie
Program edukacji seksualnej Zdrovve Love (nazywany przez gdański magistrat programem wsparcia prokreacji) realizowany jest od dwóch lat. Udział w zajęciach jest dobrowolny. Program edukacji seksualnej Zdrovve Love (nazywany przez gdański magistrat programem wsparcia prokreacji) realizowany jest od dwóch lat. Udział w zajęciach jest dobrowolny.

Zgodę na udział w zajęciach wyrazili dotychczas rodzice 300 uczniów, a koszty na chwilę obecną wynoszą 80 tys. zł. Program Zdrovve Love realizowany jest od dwóch lat i choć planowana jest debata z jego przeciwnikami, magistrat nie przewiduje wycofania go ze szkół. Same zajęcia nie cieszą się dużą popularnością wśród młodzieży, za to sam fakt, że istnieje możliwość ich zorganizowania, stanowi dla środowisk prawicowo-katolickich wystarczający powód, aby toczyć z nim nieustanną walkę. Ich zdaniem przekazywane treści są demoralizujące i kłócą się z wyznawanymi przez nich wartościami.



Ile miałe(a)ś lat, kiedy rozpocząłeś/rozpoczęłaś współżycie?

Zdrovve Love to program, którego głównym założeniem jest edukacja seksualna młodzieży uczęszczającej do klas I gdańskich szkół ponadpodstawowych. Krytycy uważają, że przekazywane treści demoralizują młodzież i domagają się niezwłocznego przerwania programu, jednak na nic takiego się nie zanosi.

- Moduł edukacyjny stanowi część programu wsparcia prokreacji dla mieszkańców miasta Gdańska w latach 2017-2020, zatem będzie realizowany tak długo, jak będzie realizowany cały program wsparcia - zapewnia Olimpia Schneider reprezentująca Urząd Miasta Gdańska.
Choć Zdrovve Love wzbudza kontrowersje, wielu rodziców uczniów gdańskich szkół nie ma tak naprawdę pojęcia, na czym ten program polega. Postaramy się zatem nakreślić jego główne założenia.

Udział w Zdrovve Love wyłącznie za zgodą rodziców



Warsztaty odbywają się w szkole, ale nie są włączone w program nauczania i są nieobowiązkowe. Aby dziecko mogło uczestniczyć w warsztatach Zdrovve Love, musi przynieść do szkoły zgodę podpisaną przez rodziców - zobacz, jak wygląda druk. Organizatorzy wymagają szczegółowego zaznaczenia zajęć, na udział w których rodzice wyrażają zgodę. Nie ma więc ryzyka, że nastolatek trafi na zajęcia, podczas których przekazywane będą treści, które są sprzeczne z poglądami i wartościami wyznawanymi przez jego rodziców.

Warsztaty "ZdrovveLove" składają się z ośmiu modułów/tematów, realizowanych w trakcie ośmiu godzin dydaktycznych (8 x 45 minut).

  • Moduł 1. Wstęp do seksualności
  • Moduł 2. Dojrzewanie i rozwój psychoseksualny
  • Moduł 3. Anatomia - zdrowie i higiena
  • Moduł 4. Antykoncepcja i metody planowania rodziny
  • Moduł 5. Ryzykowne zachowania seksualne i STI (infekcje przenoszone drogą płciową)
  • Moduł 6. Role płciowe i społeczne
  • Moduł 7-8. Bezpieczne relacje część 1 i część 2

Warsztaty odbywają się w godzinach ustalonych przez szkołę. Cykl skierowany jest do uczniów klas pierwszych gdańskich szkół ponadpodstawowych. Nie są nim zatem objęci uczniowie szkół podstawowych, a więc kilkuletnie dzieci, co często zarzucają krytycy programu, a nastolatki od 15 r.ż. (bądź 14 r.ż., jeśli ktoś rozpoczął naukę w szkole w wieku sześciu lat).

Udział w warsztatach Zdrovve Love mogą wziąć uczniowie klas pierwszych gdańskich szkół ponadpodstawowych, jeśli ich rodzice wyrazili na to zgodę. Co ważne, rodzice określają, w których modułach tematycznych dziecko może wziąć udział. Udział w warsztatach Zdrovve Love mogą wziąć uczniowie klas pierwszych gdańskich szkół ponadpodstawowych, jeśli ich rodzice wyrazili na to zgodę. Co ważne, rodzice określają, w których modułach tematycznych dziecko może wziąć udział.

Wiedza nt. antykoncepcji w ramach wsparcia prokreacji?



Tę nieścisłość zauważają nie tylko przeciwnicy programu, ale i postronni obserwatorzy. Moduł IV zatytułowano wprawdzie "Antykoncepcja i metody planowania rodziny", jednak zawarte w nim treści bardziej niż na wsparciu prokreacji koncentrują się na świadomym planowaniu rodziny, czyli zabezpieczaniu przed nieplanowaną ciążą. Jak autorzy programu definiują antykoncepcję? Ich zdaniem to świadome działanie mające na celu zapobieganie nieplanowanej ciąży, a jednocześnie umożliwiające człowiekowi podjęcie swobodnej decyzji o posiadaniu potomstwa. Jest to oczywiście definicja jak najbardziej prawdziwa, tylko - co często podkreślają krytycy programu - jak się ma do wspomnianego wspomagania prokreacji?

Zobacz prezentację Modułu 4 - pdf

W oparciu o Deklarację Praw Seksualnych Człowieka



Program Zdrovve Love został stworzony w oparciu o Deklarację Praw Seksualnych Człowieka - dokument stworzony w celu zaspokojenia potrzeb społecznych i osobistych, niezbędnych w pełnym rozwoju jednostki, utworzony na XIII Światowym Kongresie Seksuologii w 1997 roku w Walencji (w późniejszych latach aktualizowany). Jej fragmenty zacytowano w Module 1, dodając - na dokładkę - cytat z uzasadnienia wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (decyzja z 19.12.2017., skarga nr 22338/15):

- (...)wiedza o seksualności ludzkiej nie ma na celu "seksualizacji dzieci", lecz ich ochronę przed realnymi niebezpieczeństwami. Z tego punktu widzenia każde dziecko, bez względu na wiek, winno zostać wyposażone w odpowiednią wiedzę, z uwzględnieniem swojego stopnia rozwoju emocjonalnego i intelektualnego".

Choć niektóre treści (o czym za chwilę) przeciwnikom programu wydają się kontrowersyjne i nie do przyjęcia, zdaniem seksuologów są one odzwierciedleniem aktualnego stanu wiedzy.

- Przejrzałam całą broszurę i nie widzę niczego, co wzbudzałoby jakiekolwiek kontrowersje - mówi Małgorzata Oktawiec, psycholog specjalizujący się w zakresie seksuologii, członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. - Treść jest spójna i merytoryczna. Ja sama więcej bym nie napisała.

Małe zainteresowanie programem. Przyczyną zła fama?



Zgodę rodziców na udział w warsztatach Zdrovve Love otrzymało 300 uczniów. Jest to informacja, która została zawarta w sprawozdaniu rocznym. Nie wiemy, ile osób faktycznie uczestniczy w zajęciach, ponieważ dyrektorzy szkół niechętnie dzielą się takimi informacjami.

Skontaktowaliśmy się z wybranymi losowo szkołami. Informacje na temat tego, że warsztaty Zdrovve Love odbywają się na ich terenie, potwierdziły nam beż żadnych oporów jedynie dwie placówki - VI Liceum Ogólnokształcące (grupa kilkunastu osób) oraz XX Liceum Ogólnokształcące (30 osób). W II Liceum Ogólnokształcącym i w VII Liceum Ogólnokształcącym decyzja o organizacji warsztatów nie została jeszcze podjęta.

Udało nam się potwierdzić, że warsztaty Zdrovve Love nie odbywają się natomiast i nie będą się odbywały w IV LO, IX LO, XV LO, XXIV LO, XIX LO i w Gdańskim Akademickim Liceum Autonomicznym. W większości z tych szkół nie brano tego nawet pod uwagę, bo nikt - ani uczniowie, ani rodzice - nie wykazał zainteresowania programem. W Zespole Szkół Energetycznych rozmowy na temat Zdrovve Love prowadzono, jednak rodzice szybko je ucięli. Nasz informator powiedział, że wielu z nich kierowało się opinią księdza, który w kościele wyraził się bardzo krytycznie na temat tego programu. W VIII LO chęć wzięcia udziału w warsztatach Zdrovve Love zgłosiła grupa kilkunastu uczniów. Nie ma jeszcze jednak ani planu organizacji takich zajęć, ani ostatecznej decyzji rodziców, czy na to pozwolą.

Spora część szkół odmawiała udzielenia informacji. W V LO usłyszeliśmy: "nie wiem, czy rodzice chcieliby, żeby przekazywać takie dane". W innych proszono nas np. o zwrócenie się z prośbą o udzielenie informacji na piśmie.

"Nic o nas bez nas" - takim hasłem uczniowie sympatyzujący ze stowarzyszeniem Wszystko dla Gdańska i aktywiści Młodej Zarazy zwracali uwagę na problem związany z brakiem zgody rodziców na organizację warsztatów Zdrovve Love. "Nic o nas bez nas" - takim hasłem uczniowie sympatyzujący ze stowarzyszeniem Wszystko dla Gdańska i aktywiści Młodej Zarazy zwracali uwagę na problem związany z brakiem zgody rodziców na organizację warsztatów Zdrovve Love.

Młodzież chce zajęć, ale rodzice się nie zgadzają



"Nic o nas bez nas" - pod takim hasłem odbyła się akcja zorganizowana 19 lutego przez grupkę uczniów gdańskich szkół ponadpodstawowych, którzy domagali się organizacji warsztatów w ich szkołach.

Młodzież o programie Zdrovve Love: "nie decydujcie za nas!"



Młodzi ludzie wyrazili swoje oburzenie dla faktu, że decyzja o organizowaniu zajęć w szkołach jest uzależniona od zgody ich rodziców, a ci takiej zgody udzielić nie chcą.

- Rodzice powinni przede wszystkim wysłuchać nas, bo to my uczęszczamy na te zajęcia. Nie jesteśmy pełnoletni, ale jesteśmy w wieku, którego dotyczy ten program - mówił podczas spotkania z mediami Igor Dorawa, uczeń XIV Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku. - Zresztą, jak mówi artykuł 95 § 4. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: "Rodzice przed powzięciem decyzji w ważniejszych sprawach dotyczących osoby lub majątku dziecka powinni je wysłuchać, jeżeli rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości dziecka na to pozwala, oraz uwzględnić w miarę możliwości jego rozsądne życzenia" - podkreślił.
Dlaczego młodzi wychodzą na ulicę zamiast porozmawiać z własnymi rodzicami i poprosić ich o udzielenie zgody na udział w zajęciach? Organizatorzy akcji powiedzieli, że takie rozmowy są bezskuteczne, ponieważ rodzice mają mylne wyobrażenie na temat programu. Za złą famę winią m.in. stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk, które jest jednym z największych i najgłośniejszych przeciwników Zdrovve Love i regularnie organizuje akcje mające na celu uświadomienie gdańszczanom, że program popularyzuje treści, które demoralizują młodzież.

Organizatorzy akcji "Nic o nas bez nas" apelowali o zorganizowanie debaty z udziałem zarówno przeciwników, jak i zwolenników Zdrovve Love. O to samo apelowało SOG. Magistrat przystał na te prośby i w najbliższym czasie taka debata ma zostać zorganizowana.

Daniel Nawrocki - konferencja przeciwników Zdrovve Love

Młodzież przeciwko Zdrovve Love - wystąpienie Daniela Nawrockiego

"Szkoła wolna od ideologii"



W kontrze do kolegów domagających się Zdrovve Love dwa dni później swoje stanowisko wygłosili przeciwnicy wprowadzenia programu do gdańskich szkół. Daniel Nawrocki, członek Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska, który prowadził spotkanie, swoją wypowiedź rozpoczął od przytoczenia słów papieża Franciszka: "potrzebujemy obiektywnej edukacji seksualnej, to jest takiej, która nie zawiera kolonizacji ideologicznej. Jeśli zaczniesz wprowadzać edukację seksualną pełną ideologicznej kolonizacji, zniszczysz osobę".

Zdaniem Daniela Nawrockiego program Zdrovve Love wchodzi w sferę ideologii, co w szkołach nie powinno mieć miejsca:

- Program Zdrovve Love ma opierać się na miłości do drugiego człowieka, nie zważając na jego płeć - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Daniel Nawrocki. - Pojawiają się również inne aspekty, takie jak masturbacja w wieku czterech lat. Ja, wraz z moimi kolegami, uważamy to za demoralizację tych dzieci. Stosowanie różnych środków antykoncepcyjnych, w tym pigułek, które mogą okazać się bardzo niebezpieczne dla tak młodej dziewczyny, która nie ukończyła jeszcze 20 roku życia i nie jest dojrzała fizycznie ani emocjonalnie. Zajęcia te mają też uczyć krytycznego podejścia do norm religijnych i kulturowych, w odniesieniu do ciąży i rodzicielstwa. Czemu osoby obce mają nas uczyć, jak wychować swoje dziecko? Czy kościół bądź państwo mówi nam, jak mamy wychowywać swoje dziecko seksualnie? Czy dziecko w wieku sześciu lat powinno znać takie pojęcie jak współżycie za zgodą obu stron? Jest to kolejna rzecz, która wykracza poza normy moralne i religijne. Według programu dziecko po 15. roku życia ma przyzwolenie od tych osób, które są tego inicjatorami, na regularne, prokreacyjne uprawiane seksu dla zdrowia.
Głos zabrał też Mateusz Owsiany, uczeń pierwszej klasy Technikum Łączności w Gdańsku

- Przed spotkaniem zapoznałem się z programem. Z treści dowiedziałem się m.in., że mamy różne odmiany płci - transseksualna, transpłciowa oraz interpłciowa. W mojej ocenie każda młoda osoba wie, czy jest chłopakiem, czy dziewczyną, i dlatego uważam, że takie określenia są zbędne do wyrażania naszej tożsamości - zapewniał Owsiany.
Młodzież podkreśliła też, że nie ma potrzeby organizowania kolejnych zajęć dotyczących antykoncepcji, ponieważ takie treści znajdują się w programie nauczania.

- W programie wychowania do życia w rodzinie, posiadającym akredytację Ministerstwa Edukacji, jest blok, który ma edukację seksualną, która jest moralna, czyli nie zachęca w żaden sposób [do uprawiania seksu - dop. red.] - mówił Daniel Nawrocki. - To też są zajęcia dodatkowe. Po co wprowadzać w Gdańsku, jako jedynym mieście, zajęcia, które tyczą się tak naprawdę jednego - godzą w normy religijne i moralne.
Regularną walkę z programem Zdrovve Love od dwóch lat, czyli od chwili jego uruchomienia, prowadzi stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk. Regularną walkę z programem Zdrovve Love od dwóch lat, czyli od chwili jego uruchomienia, prowadzi stowarzyszenie Odpowiedzialny Gdańsk.

Realny problem czy gra polityczna?



Bezstronni obserwatorzy zarzucają obu stronom konfliktu, że ich działania mają podłoże polityczne. Igor Dorawa, reprezentujący młodzież popierającą Zdrovve Love, jest aktywistą sympatyzującym ze stowarzyszeniem Wszystko dla Gdańska. Wspierająca go Młoda Zaraza to natomiast trójmiejska grupa młodych aktywistów, powstała z połączenia takich inicjatyw, jak Strajk Uczniowski, Młodzi Ponad Podziałami i Trójmiejski Strajk Klimatyczny. Daniel Nawrocki ma bliskie związki ze środowiskiem katolicko-prawicowym. Z tego samego środowiska wywodzą się również aktywiści ze stowarzyszenia Odpowiedzialny Gdańsk, prowadzonego przez Marka Skibę. I choć obie strony zapewniają, że reprezentują sporą grupę gdańszczan, a nawet społeczeństwa, żadna z nich nie jest w stanie doprecyzować, jaką liczbę osób ma na myśli.

Tymczasem nie brakuje osób, którym Zdrovve Love jest zwyczajnie obojętne.

- Mój syn ma zajęcia dodatkowe z matematyki, fizyki, a córka chodzi na taniec współczesny i pianino. Nie mają ani czasu, ani ochoty uczestniczyć w innych zajęciach, w których uczestniczyć nie muszą. Z wychowania do życia w rodzinie zrezygnowali w szóstej klasie - mówi Marek, którego dzieci uczą się w gdańskich szkołach ponadpodstawowych.
W komentarzach pod jednym z artykułów poświęconym Zdrovve Love zwracano uwagę na fakt, że zamiast wydawać pieniądze na edukację seksualną powinno się przeznaczyć je na bieżące potrzeby, np. naprawy bądź zakup materiałów dydaktycznych. Gdański magistrat tłumaczy jednak, że nie ma takiej możliwości.

- Zgodnie ze szczegółowymi warunkami konkursu (zał. nr 1 do ogłoszenia o konkursie), pieniądze te przeznaczone są tylko i wyłącznie na pokrycie kosztów realizacji modułu edukacyjnego programu. W tym finansowane jest m.in. prowadzenie spotkań z kadrą pedagogiczną placówek, prowadzenie spotkań z rodzicami oraz oczywiście prowadzenie warsztatów - informuje Olimpia Schneider z Urzędu Miasta Gdańska. - Nie ma możliwości, aby środki na realizację modułu edukacyjnego w programie wsparcia prokreacji są przekazywane dyrektorom szkół. Nie jest więc możliwe przesuwanie środków programu wsparcia prokreacji na potrzeby zgłaszane przez dyrektorów szkół, w tym na remonty i dalsze zwiększanie w ten sposób finansowania oświaty środkami własnymi miasta.

Miejsca

Opinie (251) ponad 20 zablokowanych

  • (2)

    I tak wygląda demokracja według totalnej, olbrzymia większość sprzeciwia się programowi LOVE, a oni mają to serdecznie i głęboko w czterech literach. Z drugiej strony jak sobie wybraliście tak macie. Totalni nigdy niesłuchali tego czego chcą ludzie.w większości.

    • 20 7

    • Jaka większość się niby sprzeciwia?

      Robicie sztuczny szum, akcje pisania protestów, komentowania artykułów, plusowania sprzyjających komentarzy. Przyznaję, jesteście dobrze zorganizowani. Pewnie macie wsparcie, również finansowe ze strony środowisk nie tyle poza-, co obecnie pro-rządowych.
      Byłam na jednym ze spotkań w szkole średniej, gdzie rozsiedliście się po całej sali, aby sprawiać wrażenie liczności. A tak naprawdę było was kilka osób - tyle że głośnych. Wasze argumenty przeciw były tak prymitywne i przesiąknięte ideologią i zwykłą głupotą, że po którejś próbie przekonywania was reszta rodziców na sali zrezygnowała z tej syzyfowej pracy. Po prostu ręce opadają.
      Dlaczego chcecie nam dyktować, jak mamy wychowywać własne dzieci? Zajmijcie się swoimi, choć i tutaj, przy takim podejściu nie wróżę powodzenia. A może właśnie tego się boicie, że wasze dziecko, w konfrontacji z rzetelną wiedzą przyswojoną przez kolegów zastanowi się "hmmm, a może moja mama nie zawsze ma rację??"

      • 2 1

    • Co to jest totalna? Kim są totalni? Coś mi umknęło?

      • 0 1

  • (4)

    Moje dzieci jeszcze w podstawówce, ale mam nadzieję, że jak pójdą do szkoły średniej, to ten program jeszcze będzie. Bo nie wyobrażam sobie, że miałabym je posłać na zajęcia prowadzone wg programów zatwierdzonych przez MEN, prowadzonych przez panią katechetkę, czy kogoś podobnego.

    • 18 23

    • (1)

      A samej to za ciężko nauczyć czegoś dzieci, nie ma czasu, rozumie, ważniejsze portale społecznościowe. Nowoczesne puste matki.

      • 6 5

      • Chemię i fizykę też powinniśmy studiować

        w wolnym czasie, żeby dzieciom tłumaczyć co i jak. czy może lepiej posłać je na lekcje do człowieka, który zęby na tej chemii i fizyce zjadł i jest ekspertem w swojej dziedzinie? Znaczy posłać do szkoły na lekcje? Wszyscy najpewniej robimy to z lenistwa.

        • 6 2

    • włącz im pornola to się nauczą, dlaczego mam płacić za twoje lenistwo w wychowaniu. (1)

      • 3 4

      • Czemu ty nie wozisz swoich dzieci do salki katechetycznej na lekcje religii

        tylko chcesz, żeby dla Twojej wygody były w szkole. Nie mam ochoty płacić 1,7 mld rocznie za twoje lenistwo! Nie możesz tych dzieci czegoś sam nauczyć. Nowoczesny ojciec!

        • 3 3

  • Czarna sekta będzie prostestowala (3)

    Wraz z swymi owieczkami na poziomie kurzu w stodole. Nie ważne czy będzie świadoma i szczęśliwa rodzina, rozwody wojny w związku i pozostawione dzieci. Grunt by wykluwalo się jak najwięcej owieczek, które można brać na kolana a potem może dadzą na tacę. Każda owieczka musi kopsnac kopertę na chrzciny, komunię, bierzmowanie, ślub, pogrzeb, kolędę itd... Czym więcej owieczek tym biznes okazalszy... A to, że dzieci w patologiach rosną, są bezdomni itd, co to sukienkowych obchodzi....

    • 13 21

    • W dokumentach Heinricha Himmlera (1)

      W dokumentach dotyczących Generalnego Planu Wschodniego Heinricha Himmlera omówiono politykę demograficzną:
      na wschodnich terenach musimy świadomie prowadzić negatywną politykę ludnościową. Poprzez środki propagandowe, a w szczególności przez prasę, radio, kino, ulotki, krótkie broszury, odczyty uświadamiające itp. należy stale wpajać w ludność myśl, jak szkodliwą rzeczą jest posiadanie wielu dzieci. Powinno się wskazywać koszty, jakie dzieci powodują, na to, co można by zdobyć dla siebie za te wydatki.. Obok tej propagandy powinna być prowadzona na wielką skalę propaganda środków zapobiegawczych. Przemysł produkujący tego rodzaju środki musi zostać specjalnie stworzony.
      Cytaty ze Zdrowe Love część . IV strona 4
      Przejdź do aspektów społecznych i ekonomicznych związanych z rodzicielstwem. Zapytaj: Z jakich powodów mogą nie chcieć dzieci? Ile kosztuje dziecko (pielęgnacja, wyprawka itp.)?
      Dopytaj: Co gdy dziecko choruje?.

      • 3 0

      • Porównanie z hitlerowcami? To jest wasz kolejny światły argument?
        Chyba powoli już sami nie wiecie co powiedzieć, przyparci do muru... :)

        • 1 3

    • Planowana rodzina

      Od dawien dawna zawsze była w wieże kościoła, a po za tym, moralność, mądrość, skromność, samodoskonalenie, miłość do bliźniego, tak wychowani byli nasi dziadkowie którzy zginęli za naszą Ojczyznę.

      • 2 1

  • uchwała miała wprowadzać program Prokreacyjny a jest seksualizacja

    w postaci Zdrovve Love. Nie ma tam nic o wychowaniu do miłości, odpowiedzialności, dojrzałości. W tej chwili grube pieniądze z naszych podatków są przeznaczone na promowanie seksualizacji.
    Nie o to w Uchwale Rady Miasta Gdańska miało chodzić.

    • 17 12

  • Celem nie jest ochrona, lecz seksualizacja dzieci (4)

    Celem edukatorów seksualnych nie jest powstrzymanie i ochrona dzieci przed seksualnymi drapieżnikami. Celem jest seksualizacja, a więc oswajanie z seksualnymi pojęciami, technikami, informacja o ich "prawach seksualnych", a więc zachęta do współżycia z kim chcą, byle z prezerwatywą. Źródłem "rzetelnej wiedzy" nt. seksualności dzieci są dane z badań dr Alfreda Kinseya oparte na zeznaniach pedofilów z molestowania dzieci w wieku 4 miesiące - 14 lat.

    • 26 15

    • (3)

      A co ma twoim zdaniem na celu ta seksualizacja niby? Komu by na tym zależało i po co?

      • 4 4

      • Dzisiaj się urodziłeś? (2)

        Kto to finansuje w krajach zachodu? Komu przeszkadza rodzina i kibicuje rozwodom, komu wreszcie zależy na alternatywnym stylu życia (zdrady, rodziny patchworkowe)?

        • 1 3

        • No, komu? Oświeć nas.

          • 1 1

        • Ja też się chętnie dowiem. Komu i dlaczego przeszkadza rodzina?

          • 1 1

  • Rodzice którym proponuje się ten program - Nie Wiedzą na co zapisują dziecko (2)

    bo treść programu nie jest przekazywana na ulotkach które otrzymują oraz w czasie krótkich spotkań z realizatorem programu.

    Dla przykładu - gdybyście chcieli wziąć kredyt i podano wam fałszywe informacje, to czy gdy prawda wyszłaby na jaw - podziękowalibyście bankowi czy poszli do sądu ?

    • 11 7

    • Ja wiem. (1)

      Poświęciłem sporo czasu na zapoznanie się z programem, przeczytałem założenia (o ulotkach nie wspomnę) rozmawiałem z prowadzącym dwa razy. Za każdym razem rozmawiam z dzieckiem o tym co było na zajęciach. Dlaczego uważasz, że ci, którzy zapisują dzieci na zajęcia są niedoinformowani i "biorą, co dają" skąd ta wiedza?

      • 5 2

      • Bo sądzi po sobie

        Myśli że inni, tak jak on, nie szukają sami wiedzy tylko czerpią ją z ambony albo "przekazu dnia".

        • 0 1

  • poczytajcie kim był Alfred Kinsey, to od niego wywodzą się standardy WHO realizowane w szkołach (9)

    oglądnijcie filmy - nie napiszę jakie bo mnie tu skasują. Ale znajdzcie

    • 17 7

    • Poczytalim, jak również poczytalim (6)

      o całej machinie, która miała na celu dyskredytacje jego osoby. Zresztą od Kinseya minęły dekady, nauka nie stoi w miejscu on tylko ją zapoczątkował, obalił tabu.

      • 3 5

      • (3)

        Kinsey sam sie zdyskredytowal delikatnie mowiac, wspolpracując z gwałcicielami dzieci i jeszcze im za to płacąc latami

        • 4 3

        • Kinsey był i będzie postacią kontrowersyjną, nikt normalny nie wynosi go na ołtarze, (2)

          jednak od jego czasów nauka poszła daleko do przodu i podpieranie się Kinseyem w każdej dyskusji jest lekko żenujące i trąci myszką. Do przemyślenia.

          • 4 3

          • (1)

            nie trąci żadną myszką, tylko super wyjaśnia obecny mechanizm dzialania tęczowych środowisk.

            • 3 5

            • O! To może mały wykład opisujący ten mechanizm?

              • 2 2

      • trzeba cię gdzieś zgłosić wiesz? bo to co piszesz nie jest normalne. Administracjo proszę namierzyć to IP (1)

        • 2 0

        • 72 lata - tyle minęło od wydania raportu Kinseya...

          ...przez te 72 lata wylecieliśmy w kosmos, wynaleźliśmy telefony komórkowe, odkryliśmy podwójną helisę DNA i rozpracowaliśmy ludzki genom, zbudowaliśmy wielki zderzacz hadronów, odkryliśmy 4000 egzoplanet i zbudowaliśmy komputery kwantowe a w kwestii badań dot. ludzkiej seksualności dalej tkwimy z Kinseyem w 1948 roku. Naprawdę? Zamiast za każdym razem przy okazji dyskusji o edukacji seksualnej wyciągać "trupa z szafy" może lepiej zapoznać się z nieco nowszymi pozycjami dot. tej istotnej dziedziny ludzkiego życia? Tak tylko proponuje.

          • 2 2

    • Standardy WHO

      Pani Barbra Nowak, wypełniając sumiennie obowiązki kuratora zatroskanego o bezpieczeństwo dzieci w placówkach edukacyjnych, słusznie zdemaskowała Standardy WHO, jako dokument pro-pedofilski.

      • 2 2

    • No tak- spiseg, masoni skasują. Idź opoiwadać swoje bajki gdzie indziej

      • 0 1

  • zajęcia te realizowane są zamiast lekcji . przynajmniej w 2 szkołach. (1)

    • 4 4

    • kosztem lekcji

      w Technikum Łączności i gdzie jeszcze?

      • 0 1

  • no i pokażcie oryginalne zdjęcie z ulotki ZL, nie tą którą wrzuciliście tu na stronę.

    • 9 2

  • ten program to nie jest nic innego jak wchodzenie w normalny tłum, ludzi o różnych dewiacjach, kochających inaczej (1)

    chcą mówić ludziom że płeć w związkach nie ma znaczenia.nie ma ,ale dla nich. zostawcie młodych w spokoju. w polsce nikogo tego nie trzeba uczyć ,pouczać ,informować, nakazywać.

    • 17 7

    • I co w zwiazku z tym?

      Mamy teraz zamknąć wszystkie kościoły? Bo w Polsce nie trzeba nauczać, pouczać, informować i nakazywać? To co ksiądz ma robić?

      • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane