- 1 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
- 2 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 3 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Sprzedawca z banku prawie doprowadził dziecko do łez
Maskotkę Minionka, bohatera popularnej kreskówki, wręczał dzieciom przedstawiciel banku Citi Handlowy, podczas imprezy, która odbyła się w sobotę w Ergo Arenie. Dziecko mogło ją zachować, pod warunkiem, że rodzice zgodzą się kupić w banku kartę kredytową. Gdy ci odmawiali, przedstawiciel banku odbierał dziecku zabawkę.
W korytarzach wokół głównej hali swoje usługi oferowały różne przedsiębiorstwa. Wśród nich był też bank Citi Handlowy. Zachowaniu przedstawiciela tej firmy przyglądał się nasz czytelnik, który postanowił opisać nam całą sytuację.
- W pewnym momencie zauważyłem rodzinę: mamę, tatę i ok. 3-4-letniego chłopca. Przedstawiciel banku podszedł do nich i na "dzień dobry" wręczył chłopcu maskotkę Minionka. Chłopcu od razu się ona spodobała. Wtedy sprzedawca oznajmił rodzicom, że jedyne co muszą zrobić, by odejść z zabawką, to podpisać umowę na prowadzenie w banku karty kredytowej. Rodzice nie byli zainteresowani, więc pan z banku zabrał dziecku maskotkę - opowiada Sylwester, czytelnik Trojmiasto.pl
Sytuacja zakończyła się rozżaleniem rodziców i dziecka, które było bliskie płaczu.
Postanowiliśmy zapytać w banku, czy żenujące zachowanie sprzedawcy wynikało z jego głupoty lub złej woli, czy też może dostał takie wytyczne. Choć pytania wysłaliśmy do biura prasowego banku Citi Handlowego w poniedziałek ok. godz. 13, do momentu publikacji tego tekstu nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.
Jeśli bank zdecyduje się wyjaśnić zachowanie swojego przedstawiciela, niezwłocznie zamieścimy jego stanowisko.
Sobotnią imprezę w Ergo Arenie organizowała firma Sportainment. Jej pracownicy zarzekają się, że nie godzą się na takie praktyki podczas organizowanych przez siebie wydarzeń.
- Wynajęliśmy bankowi przestrzeń w Ergo Arenie na czas imprezy. Będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności, jeśli potwierdzi się wersja czytelnika, nie będziemy z tym bankiem więcej współpracować - wyjaśnia Dominika Jochymska z Sportainment.
Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy. W związku z tym, że każdy sygnał z mediów zawsze sprawdzamy, podjeliśmy natychmiastowe działania celem zbadania relacji przedstawionej w mediach przez osoby trzecie.
Jednocześnie podkreślamy, że zgodnie z polityką banku Doradcy Bankowości Uniwersalnej Citi Handlowy (Universal Bankers) każdorazowo są zobligowani, aby poinformować potencjalnych klientów o zasadach danej akcji promocyjnej. W przypadku akcji promocyjnych dotyczących kart kredytowych otrzymanie upominku poprzedzają dwa etapy. Pierwszy krok to pomyślne wypełnienie wniosku o kartę kredytową, drugi krok - to pozytywne jego rozpatrzenie przez Bank.
Marta Wiszniewska
Odnosząc się do zdarzenia z Gdańska z udziałem pracownika Citi Handlowy chcielibyśmy w pierwszej kolejności przeprosić, że do takiej sytuacji doszło i poinformować, że zgodnie z przeprowadzoną przez nas wewnętrzna analizą przyczyną zdarzenia były nieprawidłowości w organizacji procesu sprzedażowego.
Jak wskazuje ten konkretny incydent mogło dojść do niefortunnej sytuacji, w której zabawki były w zasięgu uczestników imprezy jeszcze przed spełnieniem warunków do otrzymania upominku. Za te sytuacje i związane z nią nieprzyjemności raz jeszcze przepraszamy. Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia jakie spotkało dziecko. Dlatego nadal szukamy kontaktu z rodziną opisaną w artykule, by móc osobiście przeprosić rodzinę oraz poznać jej opinie i punkt widzenia na zaistniałe zdarzenie, zaś dziecku wręczyć maskotki.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (946) ponad 20 zablokowanych
-
2015-11-24 10:50
Lepiej napisać o tym do Universal Studios. Czy oni naprawdę chcą być kojarzeni z takimi praktykami?
- 12 1
-
2015-11-24 10:50
Banki już dawno nie są instytucją zaufania publicznego. (1)
A kiedyś były. Nie darmo mówiło się, że coś masz jak w banku. A dziś? Sprzedaż, sprzedaż, sprzedaż, produkty bankowe, crosselingi, produkty strukturyzowane i wciskanie klientom na każdym kroku tego czego nie potrzebują. Żenujące.
- 34 1
-
2015-11-24 10:53
a kiedy tak nie było?
Z tego co pamiętam jest tak od zawsze
- 0 7
-
2015-11-24 10:51
Olo
Normalna praca handlowca i technika sprzedaży
- 18 17
-
2015-11-24 10:52
banksterka (1)
zwyczajni oszuści i złodzieje..banksterzy po prostu
- 25 4
-
2015-11-24 10:55
nikt nikogo nie oszukał i nikomu nic nie ukradziono
Mało elegancka technika sprzedażowa, ot co. Kukiza się nasluchales, nie dramatyzuj tak.
- 1 12
-
2015-11-24 10:53
Masakra.... kto wymyślił tak durny pomysł ?!
Nigdy w życiu nie będę korzystać z usług tego banku.
- 26 2
-
2015-11-24 10:56
Super pomysł.
- 5 6
-
2015-11-24 10:56
Już po tytule czułam, ze to CITY BANK.....
Tylko oni mają sposób działania/ marketing jak uliczni sprzedawcy tandety......
Żenada.- 29 0
-
2015-11-24 10:58
Dziś kredyt możesz wziąć wszędzie od internetu do ulicznego straganu (6)
Ale spróbuj np. zamknąć konto w Banku - trzeba się fatygować do placówki, bo przecież "zamknięcie konta to wielka odpowiedzialność". Dziwię się, że firmy, które maja tak gigantyczne zyski, nie są w stanie prowadzić swojej działalności z godnością. To tak, jakby Bentley sprzedawał samochody z instalacją gazową...
- 39 1
-
2015-11-24 12:47
(4)
No tak, bo gaz=brak godności? Cebula...
- 0 13
-
2015-11-24 13:19
Dla luksusowej marki? Tak, to brak godności. (3)
- 11 0
-
2015-11-24 14:34
(2)
Citi to "luksusowa marka"? Dobreeeeee... Kolo Ty koło luksusowego banku nawet nie przechodziłeś.
- 2 5
-
2015-11-24 21:24
facepalm...
- 3 1
-
2015-11-24 21:28
pewno że nie luksusowa, bo banki na poziomie nie muszą wciskać kart kredytowych "na minionka"
- 2 0
-
2015-11-24 14:15
w Citi można telefonicznie albo przez internet :)
- 2 1
-
2015-11-24 10:58
kli
pewnie miał takie zalecenia od dyrekcji a teraz sam oberwie po głowie to znaczy że banki to są naciągacze i kasę trza trzymać w przysłowiowej skarpecie
- 16 0
-
2015-11-24 11:00
To samo było na targach gier.
Ten sam bank, te same metody. Tylko dzieci było znacznie więcej. Stykam się też z ich agresywnym marketingiem w galeriach handlowych. Takie działania skutecznie zniechęciły mnie do tego banku, dlatego nie mam zamiaru korzystać z ich usług.
- 26 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.