• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakończyła się rekrutacja do przedszkoli. Jest lepiej niż przed rokiem

Monika Kopycińska
29 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Nie każdy mały gdańszczanin zostanie przedszkolakiem. Nie każdy mały gdańszczanin zostanie przedszkolakiem.

Zakończyła się budząca duże emocje elektroniczna rekrutacja do gdańskich przedszkoli. Nie dostało się 470 dzieci. Mniej więcej tyle miejsc jest w prywatnych przedszkolach w mieście.



Jak oceniasz sposób prowadzenia rekrutacji do przedszkoli w Gdańsku?

W tym roku dzieci, które nie zostały przyjęte do publicznego przedszkola, jest o 40 proc. mniej niż rok temu. To dzięki temu, że wielu rodziców zdecydowało się na przeniesienie sześciolatków z przedszkoli do szkolnych zerówek lub do pierwszej klasy. W ubiegłym roku takich przypadków było 460, w tym - ponad 1 tys.

- W tym roku 470 dzieci nie zostanie przyjętych do przedszkoli miejskich i niepublicznych, biorących udział elektronicznej rekrutacji. W ubiegłym roku takich przypadków było 800 - informuje Regina Białousów , dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Z naszych informacji wynika, że gdańskich przedszkolach prywatnych i punktach przedszkolnych obecnie dostępnych jest jeszcze 480 wolnych miejsc.

W najgorszej sytuacji znajdują się nowe i rozbudowujące się osiedla, takie jak Ujeścisko czy Łostowice, gdzie przedszkoli miejskich nie ma wcale. Specyficzna sytuacja występuje również na Chełmie, który znajduje się pomiędzy tymi dzielnicami i śródmieściem Gdańska. Rodzice dojeżdżający do pracy w centrum chętnie zapisują swoje dzieci do znajdujących się tam dwóch miejskich placówek.

Rodzice, którzy wypełnili elektroniczną kartę zgłoszenia, a następnie w przedszkolu pierwszego wyboru złożyli jej podpisany egzemplarz, informację o wynikach rekrutacji znajdą na stronie internetowej przedszkola lub telefonicznie. Mogą też poszukać swojego nazwiska na listach wywieszonych w placówkach.

Bardzo ważne jest, o czym rodzice często zapominają, by w przedszkolu podpisać umowę z jego dyrektorem. Trzeba to zrobić między 1 a 12 kwietnia. W innym razie nasze dziecko zostanie skreślone z listy przyjętych.

Około 20 kwietnia wydział edukacji gdańskiego magistratu udostępni pełny wykaz wolnych miejsc w przedszkolach. Każdy rodzic, którego pociecha nie znalazła miejsca w przedszkolu, może złożyć odwołanie.

Opinie (202) 6 zablokowanych

  • Nie popieram!

    Jeste mieszkanka Oruni Górnej. Mój syn w zeszlym roku w listopadzie skończyl 3 lata. W obieglym roku nie dostal się do żadnego z trzech wybranych przedszkoli ani za pierwszym podejsćiem, ani za drugim. Zlożylam odwolanie,Pani dyrektor z przedszkola zapewniala mnie, że miejsce napewno w ciągu roku się znajdzie. Nie znalazlo się. W tym roku, startowal do4-latków-też sie nie dostal. Jestem zawiedziona,, wręcz jest to dla mnie niewyobrażalne, żeby dziecko dwojga pracujących rodziców nie dostalo się do przedszkola. Mam straszą córkę, z nią nie bylo absolutnie żadnego problemu. Zaczelam się zastanwiać, czy nie byloby lepiej zaznaczyć w tym zgloszeniu, że jestem samotną matką, bo to kryterium wyboru jest pierwsze, może by się wtedy dostal. Zgoda, jest dużo prywatnych przedszkoli, ale kogo stać na to, żeby placic 800 zl miesiecznie, mając dwójkę dzieci, w tym jedno w szkole?
    Jestm zdruzgotana, jak bardzo nasze Państwo uniemozliwia dzieciom edukację przedszkolną, a mialo być tak pięknie! Znowu mnie czeka pisanie odwolania.

    • 7 0

  • Nie rozumiem...

    Nie rozumiem, chociaż cieszę się jak gwizdek. Moja trzylatka, córka rodziców zaślubionych, pracujących dostała się do przedszkola pierwszego wyboru. Spodziewałam się kłopotów, a tu proszę, miła niespodzianka. Przedszkole we Wrzeszczu.

    • 3 0

  • wlodarzom gratuluję dobrego samopoczucia

    jest lepiej bo nie dotalo sie 470 dzieci a nie 800 jak w zeszlym roku? KPINA.
    Ja w tym roku syna nie zapisywalam do publicznego przedszkola - od wrzesnia chodzi do prywatnego przedszkola i nie bede go narazac na dodatkowe stresy zwiazane z EWENTUALNA zmiana. Ewentualną, bo pewnie jako jedynak, z dwojgiem rodzicow i tak nie mial by szans na dostanie sie do przedszkola publicznego. Przedszkola prywatne sa rozne - sa takie, ktore sa tylko przechowalnia, ale sa tez taki ktore realizuja program MEN. Sa taki z grupami po 25-30 osob, sa takie z 15 dzieci. Koszt ok. 700 zl.
    Rozumiem rozgoryczenie rodzicow dzieci, ktore sie nie dostaly - sama to przezywalam w zeszlym roku.

    • 6 0

  • (1)

    Kaama nie mam nic do samotnie wychowujących rodziców. Ale to co się obecnie dzieje to jawna kpina i dyskryminacja pełnych rodzin. jesteś samotna ok, domyślam się ile wymaga to od Ciebie samozaparcia. Ale wysoki % osób które przy rekrutacji się deklaruje nie jest. Więc nie dziw się oburzeniu ludzi.
    I jeszcze jedno dlaczego nie ma punktacji!!!! Zasłanianie się ochroną danych osobowych jest nie na miejscu, bo przecież można byłoby przyznać numer rekrutacyjny ewentualnie na podstawie PESEL. I wtedy człowiek widziałby dlaczego dziecko się nie dostało.
    Dzisiaj dowiedziałem się że przy równej ilości pkt są dodatkowe kryteria które zależą już od dyrektora... i niestety kiedy chciałem uzyskać jakie były to kryteria to uzyskałem że jednak było losowanie...

    • 2 1

    • no widzicie jaki jestem zdenerwowany nie tutaj wkleiłem...

      • 0 0

  • Rekrutacja do przedszkoli (1)

    A ja od razu zapisałam moje dziecko do przedszkola prywatnego na Jasieniu,ul Rysia,to prawda że prawie 800 ale grupy małe do 20 dzieciaków,oraz brak jakichkolwiek ceregieli i nerwów,tak trzymac.

    • 1 1

    • i bardzo źle zrobiłeś, to słabe przedszkole

      • 1 0

  • Żukowo a Gdańsk

    Mam tą wygodę ,że mieszkając w Żukowie pracuję w Gdańsku zostawiam dziecko w prywatnym przedszkolu na szczeście nie za 800 ale za 350 zł z wyżywieniem.I żeby nie było nie domówień przedszkole nie jest przepełnione choć miejsc brak,dzieci zadowolone,panie super ,wyżywienie odpowiednio dostosowane dla dzieci,smaczne.Więc jak widać można taniej ,ale niektórzy właściciele chcą szybko i duzo się dorobić w krótkim czasie.

    • 4 0

  • Cały Gdańsk

    Zamiast sprawdzić w bazie PESEL ile jest tu dzieci w wieku przedszkolnym to oni robią statystyki na podstawie zgłoszeń. A ja nie zgłosiłem ani jednego z dwójki swoich dzieci. Zresztą tak samo w tym kraju liczy się bezrobotnych i stopę bezrobocia.

    Moje dzieci zapisałem do przedszkola niepublicznego, bo już po kryteriach rekrutacji zorientowałem się, że nie mamy żadnych szans na publiczne, więc szkoda mi było czasu na wypełnianie wniosku. Zresztą te nieliczne przedszkola publiczne są w takich dzielnicach, które nijak nie są mi po drodze do/z pracy (ani żonie), więc na paliwo wydałbym więcej niż wynosi różnica w czesnym w stosunku do przedszkola niepublicznego. Plus strata czasu na dojazd.

    Powiedzmy sobie jasno: polityka władz Gdańska w dziedzinie żłobków i przedszkoli to jest zwykła farsa. Moja rada: zwolnić urzędników za to odpowiedzialnych. I tak nic nie robią a w każdym razie brak jest pozytywnych efektów (bo chyba nikt poza UM za takowe nie uznaje tej rekrutacji?) a zaoszczędzone środki przeznaczyć na dofinansowanie do przedszkoli niepublicznych, żeby rodziców kosztowały tyle samo, co publiczne. I problem się sam rozwiąże a żadnej rekrutacji nie trzeba będzie robić i ludzi denerwować.

    • 6 0

  • samotna matka prosi o wyrozumiałość (1)

    jestem samotną matką, moje dziecko dostało się do przedszkola i czytając Państwa opinie czuję się napiętnowana. Czy to moja wina że tatuś zostawił swoje rodzone i przeprowadził się do nowej miłości? Naprawdę nic nie wynagrodzi bólu i cierpienia jakiego doznaliśmy z synkiem - nawet to że synek dostał się do przedszkola bez problemu. Proszę się zastanowić i nie wrzucać wszystkich do jednego wora

    • 7 0

    • Źle to odczytujesz...

      Piętno należy się nie samotnym rodzicom, ale tym samotnym ad hoc, żeby załapać się na miejsce w przedszkolu. Papierów i tak nikt nie weryfikuje, więc co za problem skreślić odpowiednią rubrykę, gdy tak naprawdę tata siedzi obok "samotnej" mamy...

      • 0 1

  • Prawda

    Ze wszystkim się zgadzam (no, prawie, moje dziecko ma ze swoim tatą cudowny kontakt i oby więcej takich ojców). Natomiast uważam, że to czy rodzice są razem czy nie, nie powinno być wyznacznikiem tego czy dziecko zostanie przyjęte do przedszkola. I w jednej i w drugiej sytuacji rodzice pracują, a dziecko powinno rozwijać się wśród rówieśników. Dla mnie to nie jest argument. Zwłaszcza, że za publiczne przedszkole też trzeba zapłacić. Chodzi mi tylko o to, żeby nie stwierdzać od razu, że wszyscy kombinują i tworzą patologię. I przy takich kryteriach wcale się nie dziwię, że rodzice robią co mogą, żeby przyjęto dziecko do przedszkola. Szkoda tylko, że ten wyścig szczurów zaczyna się już od najmłodszych lat. Pozdrawiam.

    • 2 0

  • Nieuzasadniony optymizm p. Białousów

    480 dzieci się nie dostało? Ciekawa jestem, ile matek w ogóle nie składało wniosku, wiedząc z góry, że ich dziecko i tak się nie dostanie, bo spełnia jedno lub 2 z możliwych kryteriów. Takich statystyk urząd już nie prowadzi, a szkoda!

    Prywatnie? Może i tak, co z tego, skoro każą sobie płacić jak za zboże, a w większości takie przedszkola to tylko "przechowalnie" dla dziecka.

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane