- 1 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 2 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 3 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 6 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (194 opinie)
100 zł za dwie minuty na drążku. "Wisielec" wrócił do Gdańska
Jeden ze śmiałków wytrzymał ponad minutę.
Żeby wygrać 100 złotych trzeba wytrzymać na drążku dwie minuty. W Śródmieściu Gdańska pojawiła się instalacja do "gry w wisielca". I choć na pierwszy rzut oka wyzwanie może wydawać się banalnie proste, kolejni śmiałkowie odchodzili z niczym.
Regularnie do Trójmiasta powraca także "wisielec", czyli po prostu ustawiony na metalowej ramie drążek.
By wzbogacić się o 100 złotych - przynajmniej w teorii - wystarczy kilka złotych "wpisowego" i silne ramiona, które pozwolą utrzymać się w zwisie na drążku przez dwie minuty.
Brzmi banalnie? Ale nie jest.
- W ciągu 40 minut, kiedy byłem w pobliżu, zauważyłem trzy osoby, które próbowały swoich sił na drążku. Rekordzista wytrzymał minutę i 10 sekund. Myślałem, że mu się uda, ale odpuścił. Pozostałe osoby wytrzymywały średnio 30-40 sekund - opowiada pan Adam, który nagrał zmagania jednego z uczestników gry.
Tłumy obserwują zmagania na drążku
Mimo porażek kolejnych "zawodników", chętnych do zabawy nie brakowało, a gdy na drążku pojawiał się następny śmiałek, wokół gromadził się tłumek gapiów, obserwujący walkę próbującego utrzymać się zawodnika.
Prace zabaw i małpie gaje w Trójmieście
Zdaniem naszego rozmówcy, taka atrakcja to łatwy sposób na pozbycie się ciążącej w kieszeni gotówki. Zawodnicy dawali za wygraną mniej więcej między 20 a 80 sekundą próby.
"Wisielec" był na cenzurowanym w Sopocie
Co ciekawe, kilka lat temu "wisielec" bił rekordy popularności w Sopocie. Właściciele urządzenia tłumaczyli wówczas, że drążek jest metalowy i obrotowy: to utrudnia zadanie, ale - według ich zapewnień - nie sprawia, że jest niemożliwe do zrealizowania.
Jeden z mężczyzn zajmujących się wydarzeniem stwierdził jednak wówczas, że - choć swoich sił próbowało 20 osób - żadnej się nie udało wygrać.
Samo urządzenie zresztą niedługo później zniknęło z centrum kurortu: "wisielec" zajmował bowiem miejsce przy Monciaku nielegalnie, bez zgody miasta. Urzędnicy zapowiadali, że jeśli wróci do Sopotu, to zostanie z niego wyproszony.
Wisielec na Monte Cassino. Film archiwalny
Opinie (239) ponad 10 zablokowanych
-
2020-07-29 12:21
Malpi chwyt
i wygrywasz
- 2 0
-
2020-07-29 13:11
Trzeba jedną ręką chwycić skierowaną od siebie
drugą do siebie. Lub spleść dłonie ze sobą nad drążkiem.
- 0 0
-
2020-07-29 14:13
Tu jest podstęp, ten drążek obraca się wokół własnej osi, utrzymanie się jest przez to dużo cięższe.
- 1 0
-
2020-07-29 15:02
dezy (1)
ciekawe czy dezynfekuja
- 2 0
-
2020-07-29 15:20
Podobno przed płuczesz usta 96% spirytusem gratis.
- 0 0
-
2020-07-29 19:49
Niezła reklama
- 0 0
-
2020-07-29 21:32
Ja wisialem dwie minuty i zarobiłem 200 zł polecam
- 0 2
-
2020-07-29 22:18
Gościu
Tego się nie da wygrać z bardzo prostego powodu. Nie pomogą tu żadne ćwiczenia czy treningi. Anatomia człowieka a w tym przypadku dokładniej jego rąk i układu krwionośnego nie da mu powisieć dłużej niż 1,5 minuty. Powód jest banalnie prosty. Zaciśnięte dłonie odcinają przepływ krwi a co za tym idzie mięsień nie dostaje odpowiedniej ilości tlenu oraz kalorii. Zawodnik odpada ot i cała filozofia.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.