- 1 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 5 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 6 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
103 dni wolnego od szkoły - rok 2014 zapowiada się optymistycznie
Rok 2014 przyniesie w szkołach o 4 wolne dni mniej niż rok poprzedni. 107 dni wolnych w 2013 roku i 103 w roku 2014 (wliczając ferie i wakacje). Oznacza to, że po każdym wysiłku na uczniów czeka całkiem dużo odpoczynku.
W szkołach rozpoczęła się niedawno zimowa przerwa w nauce, która potrwa w naszym województwie do 31 stycznia. Zobacz, co w czasie ferii dzieje się w Trójmieście. Do szkół uczniowie wrócą jednak 3 lutego i w szkolnych ławkach będą musieli wytrzymać aż do wiosny.
Co dalej? 1 kwietnia szóstoklasistów kończących szkołę podstawową czeka egzamin podsumowujący dotychczasowe lata nauki. Potem przewidziana jest wiosenna przerwa świąteczna, która potrwa od 17 do 22 kwietnia. Od razu po Wielkanocy - 23, 24 i 25 kwietnia sprawdzianowi na zakończenie szkoły zostaną poddani gimnazjaliści.
Obiecująco zapowiada się majowy weekend. Tym razem odpoczywać będziemy aż cztery dni, bowiem 1 maja wypada w czwartek. Od razu po długim weekendzie zaczną się egzaminy maturalne, które potrwają do 30 maja.
Przy pomyślnych wiatrach czeka nas przed wakacjami jeszcze jeden przedłużony weekend: uczniowie szkół, które ustanowiły dniem wolnym piątek wypadający po Bożym Ciele, będą mieli wolne od 19 do 22 czerwca.
- Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 5 października 2010 roku w paragrafie piątym daje szkołom możliwość dysponowania pewną pulą dni wolnych, które można wykorzystać w miarę potrzeb szkoły - mówi Krystyna Laudańska, dyrektor Wydziału Organizacji i Pragmatyki Kuratorium Oświaty w Gdańsku. - To oznacza, że szkoły lub rodzice mogą wnioskować o ustalenie któregoś dnia dniem wolnym od zajęć ze względów np. organizacyjnych, jak to już miało miejsce w tym roku w niektórych szkołach w przypadku 2 i 3 stycznia.
Pula wolnego, o której mowa powyżej, to w szkołach podstawowych - do 6 dni, w gimnazjach - do 8 dni, w liceach i technikach - do 10 dni. Warto jednak pamiętać, że część z nich jest wykorzystywana podczas egzaminów na zakończenie szkoły i matur. Zobacz rozporządzenie MEN w sprawie organizacji roku szkolnego.
Po Bożym Ciele uczniowie wrócą do ławek tylko na tydzień, by 27 czerwca powitać wytęsknione wakacje, które trwać będą aż 65 dni.
A co nas czeka po wakacjach? 1 września wypada w 2014 roku w poniedziałek, a Dzień Nauczyciela (14 października), we wtorek i jest tradycyjnie wolny od zajęć dydaktycznych.
Kolejna szansa na przedłużony odpoczynek od szkolnych obowiązków pojawi się w listopadzie 2014 r.: wypadające we wtorek Narodowe Święto Niepodległości niektórzy poprzedzą wolnym poniedziałkiem - da nam to aż cztery dni wolnego.
Bieżący rok szkoły pożegnają kolejnym długim wypoczynkiem. Zimowa przerwa świąteczna dla niektórych trwać będzie aż do 4 stycznia.
Opinie (94)
-
2014-01-21 14:11
nauczyciele coraz gorsi i coraz bardziej leniwi (12)
pracuja 20godz tygodniowo, 3mce wolnego podczas gdy reszta spoleczenstwa tyra 12godz na dobe za grosze, czesto I w soboty.
- 19 44
-
2014-01-21 15:39
(8)
Jak zwykle narzekanie ile to nauczyciele mają wolnego. Zapraszam do szkoły do korzystania z tego wolnego czasu. Pewnie drobnostką będzie dla was kontakt z uczniami z których 70% zostało na poziomie szkoły podstawowej i ich wiecznie niezadowolonymi rodzicami. Plus być czujną opieką naczelników, kuratorium i MEN. Gwarantuję, że nie bedziecie tak narzekać na nauczycieli. Jak się nie podoba państwowa szkoła to won do prywatnej albo w domu uczcie jak tacy mądrzy jesteście.
- 28 9
-
2014-01-21 21:35
(2)
nie po to płace podatki żeby uczyć dzieci w domu. Nauczyciele nie pracują za darmo . A to że uczniowie prezentują poziom podstawowy to chyba wina nauczycieli po części również, skoro aby zdobyć gruntowną wiedzę trzeba często chodzić na korepetycje bo zajęcia w szkole są po prostu na miernym poziomie. A jeśli kontakt z uczniami i rodzicami to taka straszna sprawa to prace zawsze można zmienić kasjerek w Biedronce lub innym sklepie potrzeba wiele tylko, że tam praca to zapewne więcej niż 20h tygodniowo
- 2 5
-
2014-01-21 22:24
(1)
Marny poziom w szkole? W klasie gdzie jest 30 osób z czego ponad połowa z orzeczeniami?
Przy okazji dziękuję za przypomnienie o 20 godzinnym tygodniu pracy. Widzę, że to bardzo boli. Trzeba było się przyłożyć do edukacji wtedy można było korzystać.
Mdli mnie jak czytam ten bełkot. Przyjdzie taka Nat i zaczyna swoją litanię. Jak tylko coś źle odpowiem leci do dyrekcji z pretensjami, że śmiałem olać taką personę. Dziecko z domu wyniesie tylko chamstwo i brak odpowiedzialności za swoje czyny. A potem ja jako nauczyciel mam nie dość, że nauczyć to jeszcze wychować. Całe szczęście, że w szkołach jest nieliczna grupka dobrze wychowanych i inteligentnych uczniów. Dzięki Nim ta praca ma sens.- 5 0
-
2014-04-23 20:47
Biedni nauczyciele :
Tak nauczyciele bardzo biedni bo mają do ogarnięcia 30 osobową klasę. Można prowadzić wykłady dla młodych osób lub starszych. No ale na to trzeba umieć coś więcej a nie nauczać w szkole podstawowej bądź gimnazjum i później narzekać, że ma się do ogarnięcia młodzież w wieku dojrzewania. A skoro nauczyciel nie potrafi sobie poradzić z taką klasą to chyba nie powinien pracować w takiej grupie. Później są sytuacje jak u mnie w klasie. Pani z historii robi prezentację na całą lekcje, przez całe 45 min. zmienia slajdy na kolejny i ciągle podaje nowe informacje, chcąc to notować nie daję rady. A gdy przychodzi sprawdzian okazuje się, że wiedza z książki starcza żeby napisać sprawdzian maksymalnie na 4. A nauczyciel oczywiście ma gdzieś prośby o przełożenie sprawdzianu na kolejną lekcję bo oczywiście w ten dzień musimy mieć 3 kartkówki. I teraz siedzimy po średnio 6/7 godzin w szkole dziennie, musimy zrobić zadanie, i przygotować się na kolejny dzień. Sporo osób ma korepetycje z jakiegoś przedmiotu więc też 2 godziny mija. No i uczyć się na 3 kartkówki które nie raz są z dnia na dzień zapowiedziane. Już nie wspomnę o obowiązkach domowych. No ale kogo to obchodzi, "nauczyć" podstawy programowej i mieć to gdzieś a później narzekać. Ostatnio moja korepetytorka porównała zawód do mojego taty który jest ratownikiem na kopalni i dziennie ryzykuje swoje życie a ona powiedziała, że musi nosić książki i parę kartkówek w plecaku.
- 0 0
-
2014-01-21 19:11
(2)
Nauczycielem z powołania, to raczej nie jesteś!!!
- 0 7
-
2014-01-21 20:27
a ile mozna mieć cierpliwości na te narzekania (1)
w domu ucz madralo
- 5 0
-
2014-01-21 22:28
Jest taka możliwość nauczania w domu przez rodziców. Niestety trzeba spełnić określone warunki i sumiennie wykonywać zadania. W 99,999999% nie nadajecie się do tego. Tak samo nie stać was na prywatną szkołę (co mnie dziwi bo przecież tyle godzin pracujecie, znaczy się macie duuuużo kasy) więc morda w kubeł i cieszyć się z tej szkoły jaką macie. Na nic innego i tak nie zasługujecie.
- 4 2
-
2014-01-21 15:42
(1)
Wypowiedź na poziomie gimnazjum.
- 2 13
-
2014-01-21 15:49
O takich rodzicach właśnie myślałem. Wieczne pretensje do szkoły. A to źle, za mało, obiady nie takie, dzwonek za głośny, nauczyciel nie chce postawić 5 a uczeń opanował materiał ledwo na 3. Niech idzie z tym swoim pupilkiem do prywatnej szkoły.
- 13 3
-
2014-01-21 20:44
Nauczyciele pracują 40 h/tyg, (poza godzinami przy tablicy:wywiadówki, przygotowanie się do lekcji, rady pedagogiczne i szkolenia, poprawa sprawdzianów, zeszytów). Zapraszam na przerwę w szkole podstawowej, jeden wielki huk, po 5 min człowiek ma dosyć....To nie to co komfortowe siedzenie w firmie, w ciszy i spokoju przy kawce....
- 5 2
-
2014-01-21 19:02
skoroś taki mądry, dlaczego nie jesteś nauczycielem ? Reszta społeczeństwa tyra po 12h na dobe - to też było dobre.
- 7 1
-
2014-01-21 15:20
nie narzekaj, nie narzekaj- trzeba było się uczyć...
- 14 5
-
2014-01-21 12:37
(9)
dzieci sie cieszą, rodzice kombinują co z dziećmi robić gdy maja wolne
- 27 10
-
2014-01-21 12:41
(7)
Ale tak jest od kilkudziesięciu lat, więc o co takie halo
- 18 3
-
2014-01-21 13:35
(6)
kilkadziesiąt/kilkanaście lat temu szkoły były otwarte np podczas ferii czy wakacji. Można było przyjść pograć w piłkę, pingponga albo wziąć udział w zajęciach plastycznych. Teraz jaśnie państwo nauczycielstwo zamyka szkołę na 4 spusty i martw się rodzicu co z dzieckiem zrobić.
- 8 13
-
2014-02-01 06:24
Teraz tez szkoły w f er ie są otwarte.
- 0 0
-
2014-01-22 07:47
ferie (1)
To do dziwnej szkoly chodzi Twoje dziecko....wiekszosc szkol jest otwarta w ferie....sp12, sp8, prywatne tez itd.
- 0 0
-
2014-01-22 07:51
SP nr 86 też
- 0 0
-
2014-01-21 13:47
(1)
Najlepiej jakby wszyscy martwili się o Twoje dziecko tylko nie Ty. Gratuluję postawy a dziecku rodzica
- 16 8
-
2014-01-21 14:49
jesteś idiot(k)ą który nie rozumie słowa pisanego.
- 4 7
-
2014-01-21 14:15
dziwne. Jestem nauczycielem i dziś w szkole 4 godziny spędziłam z dziećmi na zajęciach sportowych. Tylko problemem było znaleźć opiekunkę dla moich własnych dzieci ale dałam radę!
- 16 5
-
2014-01-21 15:41
Kiedyś nie było z tym problemu. WSZYSTKIE szkoły mają zajęcia dodatkowe. Szkoła to nie przechowalnia!!!
- 8 2
-
2014-01-21 12:36
taaa ale nie dla rodziców, którzy muszą wymyśleć co zrobić z dziećmi na czas pracy.. (3)
taaa ale nie dla rodziców, którzy muszą wymyśleć co zrobić z dziećmi na czas pracy..
- 27 22
-
2014-01-21 20:26
Nie rozumiem Twojego problemu (2)
Dziwne masz problemy. Moi rodzice po prostu szli do pracy jak zawsze, a ja miałem wolne.
- 5 6
-
2014-01-29 14:09
hahahahaha
i pewnie często korzystałeś samodzielnie z kuchenki gazowej, efekty jak widać pozostały do dziś
- 1 0
-
2014-01-22 08:44
a miałeś wtedy 6 lat?
raczej nie. niby są świetlice ale krócej otwarte - od 9 do 15 :/
- 1 4
-
2014-01-21 18:25
nauczyciele pracują za 40 zł za godz netto - lepiej jak za granicą (12)
przeliczając że średnio nauczyciel ma 2500 pensji netto miesięcznie , który pracuje 20 godzin tygodniowo więc już zarabia od przeciętnego robotnika 2 razy tyle. Do tego nauczyciel pracuje 175 dni w roku + urlop 26 dni a przeciętny robotnik pracuje 234 dni + urlop 26 dni - to jakieś 1,34% różnicy.Robotnik zarabiając 2500 netto miesięcznie ma stawkę 15 zł za godzinę. Nauczyciele-gratulacje, żyć nie umierać !!!
- 8 36
-
2014-01-22 12:29
chciałabym dostać 40 złoty netto na godzinę w państwowej szkole!!! (1)
- 3 0
-
2014-01-23 23:18
Ja też.... proszę o namiary na tę placówkę. Chętnie wyślę tam swoje CV... może w końcu się odkuję finansowo....
- 0 0
-
2014-01-23 18:09
żenada
ani nauczyciele tyle nie mają, a ze nie tyle fiz co umyslowo pracują to dlatego, że nie skonczyli zawodowki czy technikum a kupe lat studiów i powinni zarabiac duzo wiecej za takie wyksztalcenie i ciezka prace!
rzuc ukladanie cegiel i idz sie ucz, skoncz wlasciwe kierunki
bylo sie uczyc a nie teraz psy wieszac na tych ktorym sie chcialo
dzieki nim nasze dzieci moga cokolwiek osiagnac i nie byc przynies podaj pozamiataj
wstyd i hanba
robotnik do roboty, nauczyciel do nauczania- 1 0
-
2014-01-21 21:07
Ktoś z rodziny pracuje w szkole przy wyliczaniu pensji itp. (1)
2500 zł to norma. Oczywiście jest grupka mniej sprytnych osób, które zarabiają mniej, ale ponad 4000 i więcej też nie jest rzadkością. Ile godzin pracuje, też zależy od nauczyciela, co chyba pamięta każdy, kto chodził do szkoły. Ja np. pamiętam taką nauczycielkę (w szkole średniej, która w ogólnopolskich rankingach plasowała się w czołówce) informatyki, która o komputerach nie miała bladego pojęcia, ale wielkiego sprytu nie można było jej odmówić - świetnie się tym kamuflowała, zwalając całą robotę na innych uczniów / starszych uczniów / biorąc wszystko słowo w słowo z pewnej strony internetowej, nigdy nic nie sprawdzając itd. Ponadto poza lekcjami zajmowała się różnymi konkursami, w których też robili wszystko uczniowie (dzwonienie do sponsorów, drukowanie, wszelkie sprawy organizacyjne, programowanie wszystkiego bez jej pomocy), a ona chodziła "zapracowana" po szkole i udawała, że sama to wszystko robi. I tak zwykła baba z małą wiedzą zarabiała sporo kasy, jeździła bardzo dobrym samochodem, chodziła w drogich ciuchach i jeszcze latała z informatykami po świecie na konkursy (jak się okazało, angielskiego też nie znała).
- 1 0
-
2014-01-23 11:57
Topolówka?
Czyżby Topolówka?
- 0 0
-
2014-01-21 20:46
(1)
Trzeba było zostać nauczycielem skoro jest tak dobrze!
- 8 0
-
2014-01-21 21:42
trzeba było wybrać inna prace i nie zostawać nauczycielem skoro jest podobno tak źle
- 1 6
-
2014-01-21 19:02
(1)
Skoroś taki mądry, czemu tam nie pójdziesz ?
P.S. jeżeli dla ciebie żyć nie umierać to 2500pln/msc to pitolnij w czerep :)- 13 2
-
2014-01-21 21:14
nie lubie pracowac wsrod miernot
- 1 6
-
2014-01-21 20:45
nauczyciel nie + 26 wolnych dni. Ma z góry przydzielone wolne. ;)
- 4 0
-
2014-01-21 20:16
(1)
Zapraszam do pracy w szkole-:)
- 10 1
-
2014-01-21 20:28
ja też :D
słuchajcie musimy sie z tego juz naprawdę śmiać
- 3 1
-
2014-01-22 22:21
Nauczyciele nie narzekają
Po co tyle zazdrości. Każdy może zostać nauczycielem i wieść tak sielankowe i dostatnie życie.Zapraszam.
- 6 0
-
2014-01-22 16:53
Czy na pewno
Cóż to za ferie gdzie kazdy nauczyciel jednej ze szkół podstawowych na przymorzu zadaje swoim uczniom prace domowe ,czytanie lektur, dzieci jadą na zimowiska a rodzice odrabiają lekcje
- 1 1
-
2014-01-22 13:00
rekolekcje
Jeszcze trzy dni rekolekcji
- 0 0
-
2014-01-21 18:43
obiboki wychowwają nam kolejnych (1)
- 3 8
-
2014-01-22 12:31
jacy rodzice,takie obiboki-przykład płynie z góry!!!!
- 1 0
-
2014-01-21 17:07
Hura 103 dni wolne a póżniej mamy kapuściane głąby. (3)
- 10 7
-
2014-01-22 12:27
jacy rodzice, takie glaby!!!!
- 3 0
-
2014-01-21 19:00
Najwięcej uczy się poza szkołą.
- 3 2
-
2014-01-21 18:19
Wolne dni to jest obowiązek. Żadna dyrekcja nie może ich odwołać. Zaraz przyjdą rodzice z pretensjami, że Pawełek za dużo dni w szkole spędza i wprowadza go to w stan depresji.
- 9 0
-
2014-01-22 08:48
(1)
Tylko jak zapewnić tym dzieciom opiekę na tyle wolnego jeżeli dwoje rodziców pracuje u córki w pracy jest losowanie urlopów w okresie wakacji i niestety córka przy dwójce dzieci jedno szkolne jedno 1,5 roczku wylosowała na listopad obydwoje dzieci ma orzeczona niepełnosprawność kiedyś to było nie do pomyślenia żeby matki z dziećmi nie miały w okresie wakacji urlopu nadmieniam, że nikt ze zespołu co brał udział w losowaniu nie ma dzieci. Kiedyś to nawet nie wolno było w listopadzie wysłać na urlop chyba że ktoś sam wyrażał wolę.Rozgoryczona pracująca babcia
- 1 3
-
2014-01-22 12:20
A babcia zapomniała jak było kiedyś .Ferie są w szkołach na całym świecie . W Hollandii są nawet płatne świetlice i nikt nie robi z tego zadymy .
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.