• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

103 dni wolnego od szkoły - rok 2014 zapowiada się optymistycznie

Katarzyna Mikołajczyk
21 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dla uczniów 103 dni wolnego od nauki to z pewnością powód do radości. Niekoniecznie z faktu tego cieszą się rodzice, którzy zadbać muszą w tym czasie o opiekę nad dzieckiem. Dla uczniów 103 dni wolnego od nauki to z pewnością powód do radości. Niekoniecznie z faktu tego cieszą się rodzice, którzy zadbać muszą w tym czasie o opiekę nad dzieckiem.

Rok 2014 przyniesie w szkołach o 4 wolne dni mniej niż rok poprzedni. 107 dni wolnych w 2013 roku i 103 w roku 2014 (wliczając ferie i wakacje). Oznacza to, że po każdym wysiłku na uczniów czeka całkiem dużo odpoczynku.



Czy wykorzystujesz dni urlopu, by możliwie najbardziej wydłużyć "długie weekendy"?

Choć ustawowo wolne dni: 3 maja i 1 listopada wypadają w tym roku w soboty, uczniowie i tak nie mają na co narzekać. Czekają ich aż 103 dni wolne od nauki.

W szkołach rozpoczęła się niedawno zimowa przerwa w nauce, która potrwa w naszym województwie do 31 stycznia. Zobacz, co w czasie ferii dzieje się w Trójmieście. Do szkół uczniowie wrócą jednak 3 lutego i w szkolnych ławkach będą musieli wytrzymać aż do wiosny.

Co dalej? 1 kwietnia szóstoklasistów kończących szkołę podstawową czeka egzamin podsumowujący dotychczasowe lata nauki. Potem przewidziana jest wiosenna przerwa świąteczna, która potrwa od 17 do 22 kwietnia. Od razu po Wielkanocy - 23, 24 i 25 kwietnia sprawdzianowi na zakończenie szkoły zostaną poddani gimnazjaliści.

Obiecująco zapowiada się majowy weekend. Tym razem odpoczywać będziemy aż cztery dni, bowiem 1 maja wypada w czwartek. Od razu po długim weekendzie zaczną się egzaminy maturalne, które potrwają do 30 maja.

Przy pomyślnych wiatrach czeka nas przed wakacjami jeszcze jeden przedłużony weekend: uczniowie szkół, które ustanowiły dniem wolnym piątek wypadający po Bożym Ciele, będą mieli wolne od 19 do 22 czerwca.

- Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 5 października 2010 roku w paragrafie piątym daje szkołom możliwość dysponowania pewną pulą dni wolnych, które można wykorzystać w miarę potrzeb szkoły - mówi Krystyna Laudańska, dyrektor Wydziału Organizacji i Pragmatyki Kuratorium Oświaty w Gdańsku. - To oznacza, że szkoły lub rodzice mogą wnioskować o ustalenie któregoś dnia dniem wolnym od zajęć ze względów np. organizacyjnych, jak to już miało miejsce w tym roku w niektórych szkołach w przypadku 2 i 3 stycznia.

Pula wolnego, o której mowa powyżej, to w szkołach podstawowych - do 6 dni, w gimnazjach - do 8 dni, w liceach i technikach - do 10 dni. Warto jednak pamiętać, że część z nich jest wykorzystywana podczas egzaminów na zakończenie szkoły i matur. Zobacz rozporządzenie MEN w sprawie organizacji roku szkolnego.

Po Bożym Ciele uczniowie wrócą do ławek tylko na tydzień, by 27 czerwca powitać wytęsknione wakacje, które trwać będą aż 65 dni.

A co nas czeka po wakacjach? 1 września wypada w 2014 roku w poniedziałek, a Dzień Nauczyciela (14 października), we wtorek i jest tradycyjnie wolny od zajęć dydaktycznych.

Kolejna szansa na przedłużony odpoczynek od szkolnych obowiązków pojawi się w listopadzie 2014 r.: wypadające we wtorek Narodowe Święto Niepodległości niektórzy poprzedzą wolnym poniedziałkiem - da nam to aż cztery dni wolnego.

Bieżący rok szkoły pożegnają kolejnym długim wypoczynkiem. Zimowa przerwa świąteczna dla niektórych trwać będzie aż do 4 stycznia.

Opinie (94)

  • nauczyciele coraz gorsi i coraz bardziej leniwi (12)

    pracuja 20godz tygodniowo, 3mce wolnego podczas gdy reszta spoleczenstwa tyra 12godz na dobe za grosze, czesto I w soboty.

    • 19 44

    • (8)

      Jak zwykle narzekanie ile to nauczyciele mają wolnego. Zapraszam do szkoły do korzystania z tego wolnego czasu. Pewnie drobnostką będzie dla was kontakt z uczniami z których 70% zostało na poziomie szkoły podstawowej i ich wiecznie niezadowolonymi rodzicami. Plus być czujną opieką naczelników, kuratorium i MEN. Gwarantuję, że nie bedziecie tak narzekać na nauczycieli. Jak się nie podoba państwowa szkoła to won do prywatnej albo w domu uczcie jak tacy mądrzy jesteście.

      • 28 9

      • (2)

        nie po to płace podatki żeby uczyć dzieci w domu. Nauczyciele nie pracują za darmo . A to że uczniowie prezentują poziom podstawowy to chyba wina nauczycieli po części również, skoro aby zdobyć gruntowną wiedzę trzeba często chodzić na korepetycje bo zajęcia w szkole są po prostu na miernym poziomie. A jeśli kontakt z uczniami i rodzicami to taka straszna sprawa to prace zawsze można zmienić kasjerek w Biedronce lub innym sklepie potrzeba wiele tylko, że tam praca to zapewne więcej niż 20h tygodniowo

        • 2 5

        • (1)

          Marny poziom w szkole? W klasie gdzie jest 30 osób z czego ponad połowa z orzeczeniami?

          Przy okazji dziękuję za przypomnienie o 20 godzinnym tygodniu pracy. Widzę, że to bardzo boli. Trzeba było się przyłożyć do edukacji wtedy można było korzystać.

          Mdli mnie jak czytam ten bełkot. Przyjdzie taka Nat i zaczyna swoją litanię. Jak tylko coś źle odpowiem leci do dyrekcji z pretensjami, że śmiałem olać taką personę. Dziecko z domu wyniesie tylko chamstwo i brak odpowiedzialności za swoje czyny. A potem ja jako nauczyciel mam nie dość, że nauczyć to jeszcze wychować. Całe szczęście, że w szkołach jest nieliczna grupka dobrze wychowanych i inteligentnych uczniów. Dzięki Nim ta praca ma sens.

          • 5 0

          • Biedni nauczyciele :

            Tak nauczyciele bardzo biedni bo mają do ogarnięcia 30 osobową klasę. Można prowadzić wykłady dla młodych osób lub starszych. No ale na to trzeba umieć coś więcej a nie nauczać w szkole podstawowej bądź gimnazjum i później narzekać, że ma się do ogarnięcia młodzież w wieku dojrzewania. A skoro nauczyciel nie potrafi sobie poradzić z taką klasą to chyba nie powinien pracować w takiej grupie. Później są sytuacje jak u mnie w klasie. Pani z historii robi prezentację na całą lekcje, przez całe 45 min. zmienia slajdy na kolejny i ciągle podaje nowe informacje, chcąc to notować nie daję rady. A gdy przychodzi sprawdzian okazuje się, że wiedza z książki starcza żeby napisać sprawdzian maksymalnie na 4. A nauczyciel oczywiście ma gdzieś prośby o przełożenie sprawdzianu na kolejną lekcję bo oczywiście w ten dzień musimy mieć 3 kartkówki. I teraz siedzimy po średnio 6/7 godzin w szkole dziennie, musimy zrobić zadanie, i przygotować się na kolejny dzień. Sporo osób ma korepetycje z jakiegoś przedmiotu więc też 2 godziny mija. No i uczyć się na 3 kartkówki które nie raz są z dnia na dzień zapowiedziane. Już nie wspomnę o obowiązkach domowych. No ale kogo to obchodzi, "nauczyć" podstawy programowej i mieć to gdzieś a później narzekać. Ostatnio moja korepetytorka porównała zawód do mojego taty który jest ratownikiem na kopalni i dziennie ryzykuje swoje życie a ona powiedziała, że musi nosić książki i parę kartkówek w plecaku.

            • 0 0

      • (2)

        Nauczycielem z powołania, to raczej nie jesteś!!!

        • 0 7

        • a ile mozna mieć cierpliwości na te narzekania (1)

          w domu ucz madralo

          • 5 0

          • Jest taka możliwość nauczania w domu przez rodziców. Niestety trzeba spełnić określone warunki i sumiennie wykonywać zadania. W 99,999999% nie nadajecie się do tego. Tak samo nie stać was na prywatną szkołę (co mnie dziwi bo przecież tyle godzin pracujecie, znaczy się macie duuuużo kasy) więc morda w kubeł i cieszyć się z tej szkoły jaką macie. Na nic innego i tak nie zasługujecie.

            • 4 2

      • (1)

        Wypowiedź na poziomie gimnazjum.

        • 2 13

        • O takich rodzicach właśnie myślałem. Wieczne pretensje do szkoły. A to źle, za mało, obiady nie takie, dzwonek za głośny, nauczyciel nie chce postawić 5 a uczeń opanował materiał ledwo na 3. Niech idzie z tym swoim pupilkiem do prywatnej szkoły.

          • 13 3

    • Nauczyciele pracują 40 h/tyg, (poza godzinami przy tablicy:wywiadówki, przygotowanie się do lekcji, rady pedagogiczne i szkolenia, poprawa sprawdzianów, zeszytów). Zapraszam na przerwę w szkole podstawowej, jeden wielki huk, po 5 min człowiek ma dosyć....To nie to co komfortowe siedzenie w firmie, w ciszy i spokoju przy kawce....

      • 5 2

    • skoroś taki mądry, dlaczego nie jesteś nauczycielem ? Reszta społeczeństwa tyra po 12h na dobe - to też było dobre.

      • 7 1

    • nie narzekaj, nie narzekaj- trzeba było się uczyć...

      • 14 5

  • (9)

    dzieci sie cieszą, rodzice kombinują co z dziećmi robić gdy maja wolne

    • 27 10

    • (7)

      Ale tak jest od kilkudziesięciu lat, więc o co takie halo

      • 18 3

      • (6)

        kilkadziesiąt/kilkanaście lat temu szkoły były otwarte np podczas ferii czy wakacji. Można było przyjść pograć w piłkę, pingponga albo wziąć udział w zajęciach plastycznych. Teraz jaśnie państwo nauczycielstwo zamyka szkołę na 4 spusty i martw się rodzicu co z dzieckiem zrobić.

        • 8 13

        • Teraz tez szkoły w f er ie są otwarte.

          • 0 0

        • ferie (1)

          To do dziwnej szkoly chodzi Twoje dziecko....wiekszosc szkol jest otwarta w ferie....sp12, sp8, prywatne tez itd.

          • 0 0

          • SP nr 86 też

            • 0 0

        • (1)

          Najlepiej jakby wszyscy martwili się o Twoje dziecko tylko nie Ty. Gratuluję postawy a dziecku rodzica

          • 16 8

          • jesteś idiot(k)ą który nie rozumie słowa pisanego.

            • 4 7

        • dziwne. Jestem nauczycielem i dziś w szkole 4 godziny spędziłam z dziećmi na zajęciach sportowych. Tylko problemem było znaleźć opiekunkę dla moich własnych dzieci ale dałam radę!

          • 16 5

    • Kiedyś nie było z tym problemu. WSZYSTKIE szkoły mają zajęcia dodatkowe. Szkoła to nie przechowalnia!!!

      • 8 2

  • taaa ale nie dla rodziców, którzy muszą wymyśleć co zrobić z dziećmi na czas pracy.. (3)

    taaa ale nie dla rodziców, którzy muszą wymyśleć co zrobić z dziećmi na czas pracy..

    • 27 22

    • Nie rozumiem Twojego problemu (2)

      Dziwne masz problemy. Moi rodzice po prostu szli do pracy jak zawsze, a ja miałem wolne.

      • 5 6

      • hahahahaha

        i pewnie często korzystałeś samodzielnie z kuchenki gazowej, efekty jak widać pozostały do dziś

        • 1 0

      • a miałeś wtedy 6 lat?

        raczej nie. niby są świetlice ale krócej otwarte - od 9 do 15 :/

        • 1 4

  • nauczyciele pracują za 40 zł za godz netto - lepiej jak za granicą (12)

    przeliczając że średnio nauczyciel ma 2500 pensji netto miesięcznie , który pracuje 20 godzin tygodniowo więc już zarabia od przeciętnego robotnika 2 razy tyle. Do tego nauczyciel pracuje 175 dni w roku + urlop 26 dni a przeciętny robotnik pracuje 234 dni + urlop 26 dni - to jakieś 1,34% różnicy.Robotnik zarabiając 2500 netto miesięcznie ma stawkę 15 zł za godzinę. Nauczyciele-gratulacje, żyć nie umierać !!!

    • 8 36

    • chciałabym dostać 40 złoty netto na godzinę w państwowej szkole!!! (1)

      • 3 0

      • Ja też.... proszę o namiary na tę placówkę. Chętnie wyślę tam swoje CV... może w końcu się odkuję finansowo....

        • 0 0

    • żenada

      ani nauczyciele tyle nie mają, a ze nie tyle fiz co umyslowo pracują to dlatego, że nie skonczyli zawodowki czy technikum a kupe lat studiów i powinni zarabiac duzo wiecej za takie wyksztalcenie i ciezka prace!
      rzuc ukladanie cegiel i idz sie ucz, skoncz wlasciwe kierunki
      bylo sie uczyc a nie teraz psy wieszac na tych ktorym sie chcialo
      dzieki nim nasze dzieci moga cokolwiek osiagnac i nie byc przynies podaj pozamiataj
      wstyd i hanba
      robotnik do roboty, nauczyciel do nauczania

      • 1 0

    • Ktoś z rodziny pracuje w szkole przy wyliczaniu pensji itp. (1)

      2500 zł to norma. Oczywiście jest grupka mniej sprytnych osób, które zarabiają mniej, ale ponad 4000 i więcej też nie jest rzadkością. Ile godzin pracuje, też zależy od nauczyciela, co chyba pamięta każdy, kto chodził do szkoły. Ja np. pamiętam taką nauczycielkę (w szkole średniej, która w ogólnopolskich rankingach plasowała się w czołówce) informatyki, która o komputerach nie miała bladego pojęcia, ale wielkiego sprytu nie można było jej odmówić - świetnie się tym kamuflowała, zwalając całą robotę na innych uczniów / starszych uczniów / biorąc wszystko słowo w słowo z pewnej strony internetowej, nigdy nic nie sprawdzając itd. Ponadto poza lekcjami zajmowała się różnymi konkursami, w których też robili wszystko uczniowie (dzwonienie do sponsorów, drukowanie, wszelkie sprawy organizacyjne, programowanie wszystkiego bez jej pomocy), a ona chodziła "zapracowana" po szkole i udawała, że sama to wszystko robi. I tak zwykła baba z małą wiedzą zarabiała sporo kasy, jeździła bardzo dobrym samochodem, chodziła w drogich ciuchach i jeszcze latała z informatykami po świecie na konkursy (jak się okazało, angielskiego też nie znała).

      • 1 0

      • Topolówka?

        Czyżby Topolówka?

        • 0 0

    • (1)

      Trzeba było zostać nauczycielem skoro jest tak dobrze!

      • 8 0

      • trzeba było wybrać inna prace i nie zostawać nauczycielem skoro jest podobno tak źle

        • 1 6

    • (1)

      Skoroś taki mądry, czemu tam nie pójdziesz ?

      P.S. jeżeli dla ciebie żyć nie umierać to 2500pln/msc to pitolnij w czerep :)

      • 13 2

      • nie lubie pracowac wsrod miernot

        • 1 6

    • nauczyciel nie + 26 wolnych dni. Ma z góry przydzielone wolne. ;)

      • 4 0

    • (1)

      Zapraszam do pracy w szkole-:)

      • 10 1

      • ja też :D

        słuchajcie musimy sie z tego juz naprawdę śmiać

        • 3 1

  • Nauczyciele nie narzekają

    Po co tyle zazdrości. Każdy może zostać nauczycielem i wieść tak sielankowe i dostatnie życie.Zapraszam.

    • 6 0

  • Czy na pewno

    Cóż to za ferie gdzie kazdy nauczyciel jednej ze szkół podstawowych na przymorzu zadaje swoim uczniom prace domowe ,czytanie lektur, dzieci jadą na zimowiska a rodzice odrabiają lekcje

    • 1 1

  • rekolekcje

    Jeszcze trzy dni rekolekcji

    • 0 0

  • obiboki wychowwają nam kolejnych (1)

    • 3 8

    • jacy rodzice,takie obiboki-przykład płynie z góry!!!!

      • 1 0

  • Hura 103 dni wolne a póżniej mamy kapuściane głąby. (3)

    • 10 7

    • jacy rodzice, takie glaby!!!!

      • 3 0

    • Najwięcej uczy się poza szkołą.

      • 3 2

    • Wolne dni to jest obowiązek. Żadna dyrekcja nie może ich odwołać. Zaraz przyjdą rodzice z pretensjami, że Pawełek za dużo dni w szkole spędza i wprowadza go to w stan depresji.

      • 9 0

  • (1)

    Tylko jak zapewnić tym dzieciom opiekę na tyle wolnego jeżeli dwoje rodziców pracuje u córki w pracy jest losowanie urlopów w okresie wakacji i niestety córka przy dwójce dzieci jedno szkolne jedno 1,5 roczku wylosowała na listopad obydwoje dzieci ma orzeczona niepełnosprawność kiedyś to było nie do pomyślenia żeby matki z dziećmi nie miały w okresie wakacji urlopu nadmieniam, że nikt ze zespołu co brał udział w losowaniu nie ma dzieci. Kiedyś to nawet nie wolno było w listopadzie wysłać na urlop chyba że ktoś sam wyrażał wolę.Rozgoryczona pracująca babcia

    • 1 3

    • A babcia zapomniała jak było kiedyś .Ferie są w szkołach na całym świecie . W Hollandii są nawet płatne świetlice i nikt nie robi z tego zadymy .

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane