- 1 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 2 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 3 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 5 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 6 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
Bez telewizji też jest zabawa, czyli tydzień bez telewizora
W co się bawić?/ W co się bawić/ Gdy możliwości wszystkie wyczerpiemy ciurkiem? - śpiewał Wojciech Młynarski. To pytanie jest wciąż aktualne, pod warunkiem, że dodamy na początku: "jeśli nie ma telewizora".
O programie festynu rozmawiamy z Dorotą Dykalską-Bieck, pracownikiem Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego oraz członkiem stowarzyszenia Dziecko bez Reklamy, współorganizatora imprezy.
Zaplanowaliście państwo m.in. warsztaty artystyczne, zabawę z origami, dogoterapię, zajęcia kulinarne. Czy takie zajęcia mają szansę konkurować z kolorowymi bajkami w telewizji?
Tak, bo są to zajęcia, których istotnym elementem jest bycie razem i pielęgnowanie relacji rodzic-dziecko. Tymczasem dla dziecka nie ma nic cenniejszego niż uwaga rodzica. Czasami warto się zatrzymać na chwilę i przyjrzeć temu, jak funkcjonujemy na co dzień. Warto niektóre rzeczy zmienić, włożyć więcej wysiłku w to, aby czas spędzany razem z rodziną był bardziej wartościowy.
Dlaczego walczycie państwo, by dzieci nie miały częstego kontaktu z reklamą?
Problem z reklamą nie tyle dotyczy jej samej, a raczej tego, co się w niej pokazuje. Szkodliwe jest stosowanie nieuczciwej reklamy, która buduje skojarzenia produktu z najważniejszymi wartościami: miłością, przyjaźnią, wolnością. Sprzedając fizyczny produkt, producent obiecuje zaspokojenie tych wartości i to jest złe. Sama reklama, jeśli tylko opiera się na rzetelnej informacji, jest użyteczna i potrzebna. Pomaga dokonać wyboru spośród zalewających nas produktów. Ochrona dzieci powinna w naszym poczuciu wiązać się z walką z nieuczciwą, przeerotyzowaną czy manipulującą reklamą.
Czy istnieją badania naukowe potwierdzające niekorzystny wpływ reklamy na dzieci?
Tak, przeprowadziła je organizacja CCFC [Campaign for a Commercial-Free Childhood - Kampania na rzecz dzieciństwa bez reklam]. Ich wyniki mówią jednoznacznie, że im więcej reklamy, tym dzieci mają się gorzej. Wyniki tych badań - przeprowadzonych w USA i Wielkiej Brytanii - mówią, że preferowanie wartości materialistycznych - dążenie do bogactwa, sławy, atrakcyjności fizycznej - skutkuje wyższym poziomem lęku u dzieci, niższym poczuciem szczęścia, a także niższą samooceną. Wartości materialistyczne, które promuje nieuczciwa reklama, mają także wpływ na zwiększenie konfliktów rodzinnych, kiedy np. dziecko nalega na zakup zabawki, a rodzic nie chce lub nie może jej kupić.
Wydarzenia
Opinie (38) 5 zablokowanych
-
2012-08-14 18:37
Zajęcia pozaszkolne - lepsza alternatywa dla telewizora i gier komputerowych
Chyba każdy rodzic wie, jak bardzo ciężko wyeliminować telewizor i gry komputerowe z czasu wolnego pociech. Sposobem na uniknięcie tego problemu są zajęcia pozaszkolne. My naszego synka zapisaliśmy na judo. Zajęcia znalazłem na POZASZKOLNE.PL. Zarówno dziecko, jak i my jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyboru.
- 0 0
-
2011-04-19 15:22
Super!
Nie mamy telewizora od trzech tygodni- coś się zepsuło i nawet nie myślę o naprawie.
Mam więcej czasu, nadrabiam zaległości książkowe, synek więcej czasu poświęca na zabawę klockami, rysowanie itp.Odkrywa komiksy.
Gdy mamy ochotę obejrzeć film-włączamy laptopa i już.
Telewizor jest rzeczą zbędną.
A w święta pewnie znowu "Potop", "Krzyżacy" i "Kogel-mogel".- 2 0
-
2011-04-14 16:01
(2)
Ja nie mam telewizora od kilku lat. Gdy widzę u znajomych lub rodziców co jest teraz na topie to się tylko potwierdzam w moim wyborze.
- 22 1
-
2011-04-14 21:53
Chyba utwierdzasz (1)
BTW też nie mam tej rządowej tuby propagandowej w swoim domu, chociaż jak się z żoną wprowadziliśmy do nowego mieszkania, to rodzina przez parę miesięcy próbowała nam wcisnąć TV, ale się nie daliśmy :)
- 3 0
-
2011-04-16 11:41
ja również nie mam od wprowadzenia się do nowego mieszkania, czekam na 40 calowe OLEDy
- 0 0
-
2011-04-14 19:57
Reakcja rodziców (1)
Ciekawe jak wielu rodziców się wybierze na spotkanie;)?
Reakcje moich znajomych na wieść, że nie mamy z mężem w domu telewizora - bezcenne:).
Kiedyś nieobecność telewizora w naszym domu była podyktowana brakiem środków na jego zakup, potem były ważniejsze sprawy niż rozglądanie się za nowym "obrazem" na ścianę, a teraz pod wieloma względami bardzo doceniamy jego brak w naszym otoczeniu:). Za to nadspodziewanie dużo muzyki zagościło w naszym "salonie":).
Obecnie spodziewamy dziecka, więc pytania się ponawiają, bo jak wychować dziecko bez telewizora w domu. Nie wiem, sprawdzimy;). Najwyżej nasze dziecko będzie "zacofane", będzie się ślinić na widok ekranu tv u znajomych lub u dziadków. Z drugiej strony "grozi" mu oczytanie, opowiadanie bajek, rozmowy z rodzicami i poczucie, że można organizować swój czas inaczej niż przed telewizorem;). Zresztą już teraz obserwujemy reakcje odwiedzających nas dzieciaków - nigdy się nie zdarzyło, żeby brak telewizora zakłócał im twórczą zabawę w naszym domu i to jest taki mały dowód na to, że można funkcjonować inaczej, wcale nie gorzej niż 90% społeczeństwa. Pozdrawiam wszystkich przeciwników telewizora w domu i tych, którzy umieją korzystać z niego racjonalnie:)!- 13 1
-
2011-04-15 11:46
plusy i minusy
owszem tak wlasnie bedzie, bedzie zacofane i wyobcowane w dziecinstwie ale jezeli dotrwa do doroslosci w dobrym zdrowiu to moze byc "kims".
A kim - potrafimy przewidziec swiat za 20 lat?- 0 1
-
2011-04-14 13:36
brakuje w ankiecie opcji (2)
"nie mam dzieci"
- 12 6
-
2011-04-14 15:57
to tez mozesz sobie zrobic tydzień bez telewizora :) (1)
- 3 0
-
2011-04-15 11:40
a w tym tygodniu dzieci
- 0 0
-
2011-04-14 11:56
rozmawiaja dwaj malcy (8)
sluchaj, wiesz ze u nas w domu nie ma telewizora! Tak?! To jak twoj tatus zasypia?........ jakos w to nie wierze, ale niech sie bawia w inicjatywy, popieram
- 1 9
-
2011-04-14 12:24
(7)
U mnie w domu też nie ma telewizora! (zwłaszcza jak ktoś pyta czy płacę abonament rtv)
- 14 1
-
2011-04-15 11:08
(1)
to skąd wiesz na kogo głosować?
- 0 0
-
2011-04-15 11:14
prawdziwy polak i tak wie na kogo głosować, nie to co zakamuflowani Niemcy, albo co gorsza Ślązacy
- 1 0
-
2011-04-14 22:41
nie masz telewizora?
to w którą stronę ustawiasz meble w salonie :-D?
- 3 0
-
2011-04-14 12:41
czyli kłamierz (3)
- 1 9
-
2011-04-14 17:29
on nie kłamie tylko "ódaje"
- 3 0
-
2011-04-14 16:15
a ty nie znasz jezyka polskiego
- 1 0
-
2011-04-14 15:56
a gdzie tam tylko ściemniam :)
- 1 1
-
2011-04-14 11:01
Dobry pomysł sie niedziwie ze w telewizji go nie promuja :) (1)
Ale ja bym jeszce dodał tydzien bez telewizora ale i bez komputera :) Bo obecnie wiekszosc dzieci woli komputer od telewizora i wcale sie im niedziwie bo przd telewizorem mozna tylko siedziec i sie gapic.
- 19 1
-
2011-04-15 11:08
Ja nie mam w ogóle TV - wolę myśleć samodzielnie.
- 1 0
-
2011-04-14 22:15
nie oglądam tv= myślę samodzielnie (3)
Mamy w salonie duży stół- to nasze święte miejsce. Tam sie gra w farmera, albo w memo i popija herbatkę gadając o czymkolwiek.To także miejsce na plastyczne wyczyny.Telewizji w domu nie mamy od 11 lat. Mamy dwie córki 10 i 6 lat i gdy widzę jak sie wspaniale rozwijają jestem pewna, że to była dobra decyzja. Starsza córka ma wybitne wyniki w szkole, a młodsza też zaskakuje wielu swoją wiedzą i zasobem słownictwa.Oboje z mężem uwielbiamy książki, czytamy im codziennie i dla nas powrót do lektur dzieciństwa to sposób na odpoczynek i relaks. Mamy dużo czasu na wspólne gry, robótki plastyczne, rozmowy i zwyczajne bycie obok siebie, gdy każdy robi coś swojego- bez "zagłuszacza" Czasem oglądamy razem filmy przyrodnicze- to nasza kolejna rodzinna pasja, albo jakieś kino alternatywne. A wiedza o sytuacji na świecie? wybieram wolne media, wolne od sieczki reklamowej i indokrynacji. I ciekawostka- na tym etapie dziewczynki, gdy mają do wyboru bajka, albo czytanie- zawsze wybierają czytanie!
Pozdrawiam wszystkich, którzy wybierają samodzielne myslenie.- 4 0
-
2011-04-15 08:56
Tylko mi jeszcze powiedz... (2)
co to są wolne media. Nie chodzi mi o definicje, po prostu podaj mi listę tych mediów. Będę wdzięczny.
- 1 0
-
2011-04-15 09:59
(1)
Wolne media to tylko TV Trwam, Radio Maryja, Nasz Dziennik i w ogóle wszystko to przedstawia PiS w jedyny słuszny sposób. Wszystkie inne media są antypolskie albo jawnie niemieckie :)
- 0 2
-
2011-04-15 10:45
Uwielbiam te teksty o samodzielnym myśleniu
do tego całego myślenia potrzebna jest wszakże znajomość faktów. Skąd ją czerpać, skoro media są takie "be"?
- 0 2
-
2011-04-15 09:57
Telewizja sama w sobie nie jest zła, ale jak wiele rzeczy nadużywana prowadzi do wypaczeń.
- 3 0
-
2011-04-14 15:14
telewizor to odpoczynek... (3)
...dla rodziców pracujących. Moje dziecko ogląda telewizję, szczególnie jak wracamy z pracy a mały z przedszkola. Szybki obiad, trochę posprzątać, może znajdzie się czas na mały prysznic, coś wyprasować, wyprać. A jak mały siedzi przed telewizorem, to jest przy najmniej chwila spokoju i może jeszcze uda się odpocząć.
- 3 22
-
2011-04-14 19:49
Smutne. (1)
Zastanawiałaś się, co wyrośnie z takich dzieci? Znasz stare przysłowie "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci". Takie dzieci nie rozwijają się prawidłowo.
- 3 1
-
2011-04-15 08:50
Bez przesady...
40 minut bajek dziennie na kanale np. MiniMini nie uczyni z dziecka telewizyjnego zombie zwłaszcza, że bywają tam bardzo fajne (mądre i rozwijające słownictwo dziecka) bajki. Nawet, jeśli z tych 40 minut zrobi się godzina, to i tak jest dość czasu na aktywny wypoczynek, bajkoczytanie, zabawy i inne takie. A dla rodziców taka krótka chwila wolnego od dziecka jest nieoceniona.
Mam mocne wrażenie, że moi dwaj przedmówcy nie mają jeszcze własnych dzieci. Nie mylę się, prawda?- 1 1
-
2011-04-14 15:59
telewizor wychowuje twoje dzieci wspólczuje..
A wiesz co robili dzieci jak jeszce telewizji niebyło albo był tylko jeden kanał?Pewnie wogle niepracowali co? albo nieodpoczywali...
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.