- 1 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 3 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (11 opinii)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 6 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
Chcą, by kultowa Kicia Kocia na stałe zagościła w Gdańsku
Kicia Kocia, bohaterka popularnych książek dla dzieci, zasługuje na to, by mieć swoje miejsce w przestrzeni publicznej miasta, a ich autorka, która jest gdańszczanką, na wyróżnienie - z takim pomysłem wyszedł miejski radny. Jego inicjatywę popierają już władze Gdańska. Niewykluczone, że na początek jeden z placów zabaw lub przedszkole będą nosić imię Kici Koci.
Mało kto jednak wie, że autorka przygód Kici Koci - Anita Głowińska - to gdańszczanka. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska Mateusz Skarbek proponuje, żeby zarówno autorkę, jak i bohaterkę jej książek w Gdańsku upamiętnić. Radny złożył w tej sprawie interpelację do władz miasta.
Plac zabaw imienia Kici Koci?
W oficjalnym piśmie radny, który sam ma trójkę dzieci, podkreśla, że maluchy uwielbiają Kicię Kocię, która cieszy się także sympatią wśród rodziców.
- Wszystko przemawia więc za tym, by miasto Gdańsk wyróżniło autorkę książek znanych i lubianych w całej Polsce. Można by, za zgodą autorki i wydawnictwa, umieścić w przestrzeni publicznej tytułową Kicię Kocię, np. poprzez nazwanie jednego z placów zabaw jej imieniem bądź w inny skonsultowany z najmłodszymi mieszkańcami sposób - mówi Mateusz Skarbek. - Tytułowa bohaterka książek, kotka Kicia Kocia, może być świetną ambasadorką Gdańska. Warto podkreślić, że autorka, Anita Głowińska jest gdańszczanką. W rewelacyjny i przystępny sposób porusza w swoich książkach wartościowe tematy, które pomagają najmniejszym czytelnikom poznawać świat, uwrażliwiają je na jego różnorodność i złożoność. Dzieci, w tym także moje, uwielbiają "Kicię Kocię", cieszy się ona ogromną sympatią wśród rodziców. Kicia Kocia jeździ na plażę tramwajem w barwach gdańskiej komunikacji miejskiej, segreguje śmieci, wypożycza książkę w bibliotece miejskiej. Jak każdy ma gorsze dni, ale pokazuje dzieciom, jak zmagać się z trudnymi emocjami. Wszyscy mamy wrażenie, że część swoich przygód przeżywa właśnie w Gdańsku. Z całą pewnością pani Anita Głowińska i bohaterka jej książek zasługują na wyróżnienie - podkreśla.
Inicjatywę uhonorowania w Gdańsku postaci Kici Koci oraz tym samym jej autorki już popiera radny klubu Wszystko dla Gdańska Andrzej Stelmasiewicz z Komisji Kultury i Promocji.
- To świetny pomysł. Znam osobiście Anitę Głowińską i to chyba jedyny taki przypadek, by pisarka, mieszkanka naszego miasta, która odniosła tak ogromny sukces komercyjny, nie była przez to miasto w jakiś sposób wyróżniona - mówi Stelmasiewicz.
Zdaniem radnego trzeba jednak zastanowić się nad tym, co będzie najlepszą formą wyróżnienia autorki.
- Na pewno nie szedłbym w nazywanie jej imieniem placów czy skwerów. Jest na to zdecydowanie za młoda - uśmiecha się Stelmasiewicz - A może najlepszym pomysłem na uhonorowanie Kici Koci i jej "matki" byłoby zbudowanie centrum zabaw i edukacji dla małych dzieci? Coś na wzór szwedzkiego Astrid Lindgren World. Wiem, że taki pomysł miała kiedyś sama Anita. Na to jednak potrzebne są oczywiście spore pieniądze.
A może przedszkole?
Władze miasta są "na tak" i też chcą, by Kicia Kocia zagościła w Gdańsku na stałe.
- Autorka lub Kicia Kocia zdecydowanie zasługują na uhonorowanie. Te mądre książeczki znają miliony. Nie jestem obiektywny, bo moja 4,5-letnia córka uwielbia Kicię Kocię. Jest po spotkaniu z autorką w bibliotece, bardzo szanuje książkę z jej dedykacją. Dobrze byłoby znaleźć przedszkole, które zechce przyjąć imię albo autorki albo Kici Koci. To nie tylko trwały monument, to także szansa na żywe upamiętnianie patronki. Byłoby zaszczytem i wielkim honorem, gdyby się to udało w najbliższym czasie - mówi Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych.
Autorka pozytywnie zaskoczona
Anita Głowińska o powyższych pomysłach dowiedziała się od nas. Nie kryła radości i tego, że jest pozytywnie zaskoczona oraz otwarta na współpracę z miastem.
- Te wieści to dla mnie nowość i nie miałam jeszcze okazji oswoić się z myślą, że Kicia Kocia być może oficjalnie zawita do miejskiej przestrzeni publicznej. Na pewno jednak jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu - mówi autorka. - Zawsze marzyło mi się, żeby stworzyć takie miejsce, które by zespalało nie tylko rozrywkę dla dzieci, ale też edukację i sztukę dedykowaną dzieciom. Miejsce, w którym nikt nie zakazywałby im np. dotykania eksponatów. Byłabym zachwycona, gdyby udało się stworzyć taki raj dla dzieci.
Miejsca
Opinie (121) ponad 10 zablokowanych
-
2019-12-02 11:27
Pierwszy raz o tym kocie slysze
Jestem mama ale chyba nie doinformowana bo w życiu nie słyszałam o żadnej kici koci :/
- 11 4
-
2019-12-02 11:28
Są lepsze bajki. Za mało treści za dużo obrazków.
- 7 4
-
2019-12-02 11:30
fajne ksążki
moje dzieci 10 i 8 lat wychowały się na tych książkach choć wtedy księgozbiór nie był tak okazały:)
- 4 1
-
2019-12-02 11:35
Bardzo chciałabym by na wsiach w szkołach nauczyciele uczyli dzieci ,że zwierzęta czują ból tak jak my ludzie (4)
niestety jak na razie nic się w tym temacie nie dzieje . Chciałabym by księża w kościołach wiejskich mówili ,że złe traktowanie zwierząt jest grzechem. Niestety nauczycielka na wsi jest ze wsi ,ksiądz też i nigdy tego tematu nie poruszą ,bo z dziada pradziada widzieli tylko głodującego psa łańcuchowego i traktują to jak normę . Rodzice przy okazji gdy czytacie dzieciom taką bajkę mówcie im o tym ,ze zwierzątek krzywdzić nie wolno tylko postępować z nimi delikatnie , bo co z tego ,że czytacie im bajkę gdy po jej zakończeniu wasze dzieci ciągną za ogon swojego psa lub kota ,często was to śmieszy ale to nie jest śmieszne tylko chore .
- 8 3
-
2019-12-02 11:38
pytałam kiedyś księdza ,że dlaczego w kościołach nie mówi się krzywdzenie zwierząt jest grzechem
a ksiądz na to ,że zwierzęta nie mają duszy a ja mu na to ,ze chyba chodzi o to ,ze nie mają KASY
- 4 3
-
2019-12-02 16:05
Bo dzieci na wsi znają przeznaczenie zwierząt hodowlanych (1)
To jedzenie
- 1 3
-
2019-12-02 18:30
Wyglada na to ,że jesteś ze wsi i co nie widziałeś głodującego psa na ciężkim łańcuchu który latem piekł się
w żarze słońca a zimą padał i zamarzł w we własnych odchodach?
- 1 2
-
2019-12-04 01:03
Kiedy bambizm wszedł za bardzo ;)
- 0 1
-
2019-12-02 11:35
KiK
Może przy okazji władze Sopotu przypomną sobie o bohaterach pewnego znanego komiksu
- 3 0
-
2019-12-02 11:38
super, ale to nie jest priorytet (1)
Szanowni. Super jest uczcić sukces Gdańszczanki, która realizuje tak wspaniałą twórczość dla dzieci. To jednak nie jest priorytet i nie ukrywam, że chciałbym o tego typu informacjach czytać pomiędzy dużo ważniejszymi wydarzeniami, dotyczącymi chociażby poprawy infrastruktury miejskiej, komunikacji, szkolnictwa czy służby zdrowia.
- 9 6
-
2019-12-02 11:40
Makary Pisuar ,co ?
- 0 3
-
2019-12-02 12:07
Zdaję sobie sprawę z tego... (1)
...że dzieci łykają bezkrytycznie, ale dla mnie trudna do przyjęcia jest niespójność tego świata. To są jakieś antropomorficzne koty, kolegują się ze zwykłymi ludźmi i żyją w ludzkim świecie. Dziwne to jakieś.
Poza tym, nic nowego. Te same tematy porusza "Franklin" (z podobnym poziomem niespójności świata). Te same tematy porusza "Tupcio Chrupcio" i tu wszystko, poza czasem życia myszy podobnym do ludzkiego, najlepiej trzyma się kupy.- 7 6
-
2019-12-03 10:26
Słusznie!
Bo tą są tematy ważne dla dzieci, dlatego są powtarzalne. Tylko czy nie warto czytać i promować polskich autorów? Gadające zwierzęta od dawna są obecne w książkach dla dzieci :)
- 1 0
-
2019-12-02 12:13
Kicia Kocia jest ok, ale P A C E K
to jest prawdziwy Debeściak !!
- 6 2
-
2019-12-02 12:16
Nareszcie nie jakiś wyklęty żołnierz, polityk czy święty! (3)
Gdzie te czasy, gdy nadawano ulicom imiona Kubusia Puchatka, Krasnoludków czy równie ciepłe i sympatyczne nazwy? Teraz to musi być co najmniej zasłużony bohater, smoleński męczennik albo jakiś święty...
Na szczęście niektórzy rozumieją, że odrobina ciepła, poezji i dziecięcości też jest potrzebna w przestrzeni publicznej. Jestem za!!- 13 5
-
2019-12-02 12:25
ja też jestem za (1)
- 1 2
-
2019-12-02 17:08
a ja nie bo malo kto zna kicikici
- 1 0
-
2019-12-02 20:35
to usunmy grassa
z gdanska, bartoszewskiego i wajde jestem za
niech wroci krecik- 1 0
-
2019-12-02 13:00
a kicia kocia uczy bombelki jak inwestowac pieniadze ? czy wciska dzieciakom kit ze pracujcie ciezko i okladajcie pieniazki
tak pytam
- 5 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.