• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co z dziećmi w czasie strajku nauczycieli?

Wioleta Stolarska
7 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W poniedziałek, 8 kwietnia w placówkach oświatowych ma rozpocząć się ogólnopolski strajk nauczycieli. W poniedziałek, 8 kwietnia w placówkach oświatowych ma rozpocząć się ogólnopolski strajk nauczycieli.

Zastanawiasz się, czy posłać swoje dziecko w poniedziałek do szkoły? Wszystko wskazuje na to, że właśnie wtedy rozpocznie się strajk nauczycieli. Większość szkół w Trójmieście najprawdopodobniej będzie musiała odwołać zajęcia, bo nie będzie komu zająć się uczniami. Dyrektorzy już od kilku dni apelują do rodziców o zorganizowanie dzieciom alternatywnej opieki. Podpowiadamy, na jakie rozwiązania mogą liczyć rodzice.



Zobacz zajęcia dla dzieci podczas strajku


W przypadku odwołania zajęć jak zapewnisz opiekę swojemu dziecku?

W poniedziałek, 8 kwietnia w placówkach oświatowych ma rozpocząć się ogólnopolski strajk nauczycieli. Również w Trójmieście ponad 200 placówek zadeklarowało w nim swój udział. To głównie szkoły podstawowe, licea, ale również przedszkola. Oznacza to, że tysiące rodziców w poniedziałek rano zmierzy się z problemem zapewnienia opieki dla swoich dzieci.

Dzieci do 8 lat - zasiłek opiekuńczy na czas strajku



Rodzice dzieci do 8. roku życia w sytuacji jeśli ich przedszkole/szkoła poinformuje w poniedziałek o odwołaniu zajęć mogą skorzystać z zasiłku opiekuńczego z powodu sprawowania opieki nad dzieckiem i zostać z maluchem w domu.

- Zasiłek przysługuje rodzicom objętym ubezpieczeniem chorobowym, w związku z tym będą mogli z niego skorzystać rodzice posiadający umowę o pracę, umowę zlecenie lub inną umowę o świadczenie usług, umowę nakładczą, a także rodzice prowadzący działalność pozarolniczą, jak również rodzice będący członkami rolniczej spółdzielni produkcyjnej czy spółdzielni kółek rolniczych. Ponadto prawo do skorzystania z zasiłku opiekuńczego przysługuje obojgu rodzicom, jednak zasiłek może zostać wypłacony tylko jednemu z rodziców w danym czasie - mówi Mariusz Królczyk, prawnik.
Szczegółowo pisaliśmy o tym w osobnym artykule - Zasiłek opiekuńczy na czas strajku nauczycieli.

Rodzice dzieci do 8. roku życia w sytuacji, jeśli ich przedszkole/szkoła poinformuje jutro o odwołaniu zajęć mogą skorzystać z zasiłku opiekuńczego z powodu sprawowania opieki nad dzieckiem i zostać z maluchem w domu. Rodzice dzieci do 8. roku życia w sytuacji, jeśli ich przedszkole/szkoła poinformuje jutro o odwołaniu zajęć mogą skorzystać z zasiłku opiekuńczego z powodu sprawowania opieki nad dzieckiem i zostać z maluchem w domu.

Co zamiast szkoły dla 8-12-latka?



Opieka 24h/dobę nad dzieckiem - to wbrew pozorom spore wyzwanie dla rodziców, szczególnie kiedy konieczna jest w nagłej sytuacji. Jak duże musi być dziecko, by było w pustym domu bezpieczne? W polskim prawie nie ma jednoznacznego przepisu, który mówiłby wprost o tym, w jakim wieku można zostawić dziecko samo w domu. W art. 106 kodeksu wykroczeń czytamy, że pozostawienie siedmiolatka bez opieki w sytuacji, w której mogłoby dojść do zagrożenia (na przykład pożaru) podlega karze grzywny lub nagany.

Według psychologów dzieci przed 10. rokiem życia nie powinno się zostawiać samych w domu, a i wtedy nie zawsze są na to gotowe. Według organizacji działających na rzecz praw dziecka większość 12-latków nie jest gotowa, by zostać w domu bez opieki.

Jak więc w sytuacji strajku nauczycieli i zamkniętej szkoły zapewnić opiekę dzieciom od 8 do 12 roku życia? Tu z pomocą muszą przyjść samorządy, które mają obowiązek zapewnić dzieciom opiekę poza zajęciami szkolnymi.

Jeśli rodzice nie mają możliwości skorzystać z pracy zdalnej czy urlopu ani z pomocy rodziny, warto, żeby sprawdzili, czy ich dzieci mogą wziąć udział w proponowanych zajęciach zastępczych.

Większość szkół w Trójmieście najprawdopodobniej będzie musiała odwołać zajęcia, bo nie będzie komu zająć się uczniami. Większość szkół w Trójmieście najprawdopodobniej będzie musiała odwołać zajęcia, bo nie będzie komu zająć się uczniami.

Samorządy pomogą w zapewnieniu rozrywki, ale nie opieki



Gdańsk

Od poniedziałku będą pojawiały się komunikaty na temat sytuacji w szkołach i zapewnianiu opieki dzieciom w Gdańskiej Platformie Edukacyjnej oraz na stronie Strajk Oświaty. Do dyspozycji gdańszczan przez całą dobę jest Gdańskie Centrum Kontaktu, którego pracownicy udzielą informacji pod nr tel. 58 52 44 500.

- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży - mówi Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego (WRS) gdańskiego magistratu. - Priorytetem jest oczywiście zapewnienie im opieki na terenie placówki, lecz nie zawsze to będzie pewnie możliwe.
Miasto zapewnia, że jeśli dziecko do szkoły przyjdzie, zostanie otoczone opieką. Warto jednak pamiętać, że formalnie opiekę nad uczniami mogą pełnić tylko pracownicy z przygotowaniem pedagogicznym.

- Dyrektorzy placówek zadbają o każde dziecko i spróbują opanować sytuację, o której skali dziś nie możemy powiedzieć nic pewnego - informuje Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu.
Gdańsk przygotował ofertę możliwych zająć/warsztatów w poszczególnych instytucjach kultury na terenie Gdańska dla uczniów klas I-III szkół podstawowych. Oferta opieki zakłada świadczenie usług edukacyjnych przy założeniu, iż uczniowie zostaną dowiezieni do instytucji kultury. Instytucje zwracają także uwagę, że możliwość zorganizowania zajęć nie jest równoznaczna z możliwością zapewnienia wymaganej opieki podczas przebywania w siedzibie instytucji.

W zorganizowaniu opieki pomagają tez instytucje. W Alchemii dla uczniów przygotowano przestrzeń na poziomie +3 w budynku Argon.

Sopot

W Sopocie, jak informuje Anna Dyksińska z sopockiego magistratu, gmina nie jest w stanie zapewnić opieki podopiecznym podczas strajku, ale może zaproponować alternatywną formę spędzenia czasu.

Jeśli zatem rodzice zorganizują dzieciom opiekę, to te - wraz z opiekunami - mogą wziąć udział w szeregu atrakcyjnych zajęć. I tak, od poniedziałku, od godziny 7.30, otwarte będą wszystkie sopockie instytucje kultury: Państwowa Galeria Sztuki, Muzeum Sopotu, biblioteki i Sopoteka.

- Nie przewidujemy jednak zajęć zorganizowanych ze względu na brak możliwości zapewnienia - zgonie z przepisami prawa - wychowawców z odpowiednimi kwalifikacjami - zastrzega Dyksińska. - Dajemy możliwość rodzicom, by mogli zabrać dzieci do tych instytucji, które na czas strajku nie będą pobierać opłaty za wejście (np. PGS).
Z inicjatywy marszałka województwa na czas planowanego przez nauczycieli strajku samorządowe instytucje kultury - teatry, muzea i biblioteki - będą otwarte dla uczniów. Darmowe zajęcia przygotowano dla dzieci i młodzieży w różnym wieku (grupy zorganizowane).

W dniach 8-12 kwietnia dzieci będą mogły odwiedzić grodzisko w Sopocie. Nie wiadomo jeszcze, jaką formę będą miały przygotowywane atrakcje, ale pod uwagę brane jest m.in. zorganizowanie lekcji, gier, zabaw, a także ognisko i pieczenie kiełbasek.

Gdynia

Dyrektorzy gdyńskich szkół przekazali już prośbę rodzicom, by w czasie strajku zatrzymali dzieci w domu. Miasto zamierza przygotować pakiet zajęć edukacyjnych, które mogłyby zastąpić zajęcia szkolne. Bez względu na skalę strajku policja i straż miejska będą zwracały baczniejszą uwagę na okolice szkół i miejsc chętnie odwiedzanych przez dzieci i młodzież.

- By wspomóc państwa w zorganizowaniu dzieciom opieki, w tym najtrudniejszym dniu, jakim niewątpliwie będzie poniedziałek 8 kwietnia, prezydent Gdyni już podjął decyzję, że będzie to dzień otwarty miejskich placówek kultury. Dzieci i młodzież wraz z rodzicami czy opiekunami mogą w tym dniu skorzystać nieodpłatnie z przygotowanej oferty. W swoje progi zapraszają: Centrum Nauki Experyment (w godz. 9:00-18:00), Muzeum Emigracji (w godz. 10:00-18:00) oraz Konsulat Kultury (w godz. 9:00-13:00 ). O zmieniającej się sytuacji będziecie państwo na bieżąco informowani przez dyrektorów placówek. Komunikaty dotyczące poszczególnych szkół i przedszkoli dostępne są na stronach internetowych jednostek - poinformował Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni.
Gdyńskie Centrum Filmowe zaprasza w poniedziałek 8 kwietnia na zwiedzanie zakamarków GCF. Grupa maksymalnie może liczyć 20 osób. Zwiedzanie w dwóch turach o 11:00 i 12:00. Zbiórka przy portierni GCF - poziom 0.

Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej w Gdyni dysponuje wolnymi terminami: 9, 10 i 11 kwietnia - godziny do ustalenia. Grupy, za względu na przepisy BHP, nie mogą być większe niż 20 osób. Grupy takie musiałyby być pod opieką osób, które mają uprawnienia pedagogiczne.

Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3 zaprasza najmłodszych na zajęcia z koszykówki, które przeprowadzą zawodniczki Gdyńskiej Młodej Ligi. Zajęcia potrwają w godzinach 9 - 15 na sali gimnastycznej ZSP nr 3.

Biblioteka Gdynia zaprasza wszystkie dzieci wraz z opiekunami do swoich filii dysponujących kącikami dla dzieci. Biblioteka Obłuże, Biblioteka Śródmieście, Biblioteka Witomino i Biblioteka Karwiny zapraszają od godziny 9 do swoich kącików dla dzieci, gdzie czeka mnóstwo książek, gier planszowych i wiele atrakcji.

Jeśli rodzice nie mają możliwości skorzystać z pracy zdalnej czy urlopu ani z pomocy rodziny, warto, żeby sprawdzili, czy ich dzieci mogą wziąć udział w proponowanych zajęciach zastępczych. Jeśli rodzice nie mają możliwości skorzystać z pracy zdalnej czy urlopu ani z pomocy rodziny, warto, żeby sprawdzili, czy ich dzieci mogą wziąć udział w proponowanych zajęciach zastępczych.

Jaka będzie skala strajku?



Dopiero w poniedziałek dowiemy się, które szkoły wezmą udział w strajku, poznamy też dokładną liczbę strajkujących nauczycieli. Nie wiadomo, ilu pracowników szkół zgłosi gotowość do pracy, co bardzo utrudnia zorganizowanie dzieciom alternatywnej opieki.

Rozmowy ostatniej szansy nauczycielskich związków ze stroną rządową odbędą się w niedzielę o godzinie 19 w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie.

To, które szkoły zamierzają wziąć udział w strajku, można sprawdzić na poniższej mapie, która jest aktualizowana na bieżąco (mapa powstaje w oparciu o zgłoszenia nauczycieli zamierzających strajkować).

Opinie (1373) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Każda grupa zawodowa ma prawo walczyć o swoje! (4)

    Szkoda tylko, że zawsze cierpi na tym reszta zwykłych ludzi.

    • 139 24

    • nikt nie ucierpi, bez przesady

      • 7 8

    • Każda grupa, na pewno ?

      • 3 2

    • (1)

      a Twoje cierpienie na czym polega? Własnym dzieckiem się będziesz musiał zająć?

      • 5 6

      • O, i to jest wlasnie opinia typowego nauczyciela, a moze bys tak jeden z drugim strajk wloski poprowadzil, wszystkim wyszlo by z korzyscia. Ale nie, bo to wysilek wiekszy niz wasze minimum

        • 2 0

  • strajk (17)

    konstytucja gwarantuje obowiazek do nauki. moje dzieci pójdą do szkoly i juz!!!!!!!!!!!!!!!! nie obchodzi mnie ze nauczyciele strajkujá. Szkola ma obowiazek ich uczyc. zaprowadzam do szkoły i nić mnie nie obchodzi. nauczyciel jest na słuzbie i mu za to płacą. Chca sie bawić w polityke to fora ze dwora i tak powinni zrobić wszyscy rodzice. Dzieci konstytucyjnie mają zagwarantowany obowiazek szkolny. To wszystko

    • 207 153

    • Coś się pani pomyliło. (2)

      Szkoła to nie darmowa opieka od państwa.

      • 38 24

      • Racja

        nie darmowa

        • 19 3

      • Place za nia w podatkach, za duzo w porownaniu z jakoscia

        • 3 1

    • Ty też możesz zacząć karierę nauczyciela nie czekaj działaj

      • 15 7

    • dobrze że moi rodzice nie byli tacy jak ty xd

      • 14 7

    • To zaprowadź.

      Dziecko będzie siedziało na sali gimnastycznej i parzało w sufit przez kilka godzin.

      • 20 3

    • tudzież konstytucyjnie zagwarantowaną opiekę, wychowanie i wykształcenie, za które odpowiedzialni są rodzice. za pozostawienie dziecka bez opieki też odpowiedzialni są rodzice. Służba to w wojsku i w policji, pomyliło CI się coś.

      • 22 6

    • Za pozostawienie dziecka bez opieki grozi odpowiedzialność karna.

      • 15 1

    • Za strajk nie płacą więc nie obowiązku opiekować się dziećmi.

      • 10 2

    • Może zgłoś się do Adriana, on konstytucję łamie na każdym kroku

      • 9 5

    • Pracownik ma prawo do strajku

      • 6 2

    • (2)

      Ja sie ciesze ze strajku. Bedzie tydzien albo dluzej bez odrabiania nonsensownych zadan domowych do polnocy. Jesli przeciagnie sie do 2 tyg to dziecko skoczy w nauce o jakies pol roku, bo zona urzadzi mu taka szkole, ze bedzie nauczony, wypoczety i pojdzie spac max o 21 tak jak powinno chodzic dziecko w jego wieku. Niczego nie straci jesli nie bedzie wiedzial z czego sklada sie łodyga, albo nie odrozni imieslowu jakiegos tam.

      • 1 4

      • mało rozgarnięte te twoje dziecko

        skoro tyle czasu na odrabianie lekcji potrzebuje. Ale czytając komentarz też widać że genów za dobrych nie otrzymało.... No cóż....

        • 3 1

      • Zawsze można przejść w pełni na nauczanie domowe.

        • 2 1

    • Za strajk nie płacą

      • 1 0

    • konstytucja.... hmmm a co to jest obecnie?

      Całym sercem za Nauczycielami! Żenujące jest to jak z ludzi w tym Kraju robi sie śmieci.

      • 1 0

    • Brajanka weż do pracy

      • 0 0

  • Zajęcia od 9:00 do 14:00... (1)

    inny świat - etat 8 godzin :(

    • 104 26

    • Czekamy na Ciebie pach na studia i też tak będziesz

      • 3 7

  • skandal... (27)

    brać dzieci za zakładników. 1000zł podwyżki być chcieli, ale coś od siebie czyt. podniesienie pensum o 2h to już wielkie oburzenie. Bezczelni hipokryci. Z jednej strony piszą, że jest pełno wakatów, bo nikt nie chce pracować za takie grosze, a za chwile, że jak podniosą pensum to będą zwolnienia. Weźcie się zastanówcie chwilę, bo robicie z siebie jeszcze większe pośmiewisko

    • 232 112

    • Dokładnie i w punkt!

      • 16 9

    • I klasy po 15 osób.

      Żenada.

      • 6 4

    • Jak Ci się nie podoba to wyślij dzieci do prywatnej szkoły. (8)

      Ale wtedy zabraknie 500+ na tipsy i puder. Nie masz pojęcia o pracy nauczyciela więc się nie wypowiadaj.

      • 9 17

      • Co ty o mnie wiesz (7)

        Pokrako. Nie mam 500 plus a na puder zarabiam i na prywatną szkołę też, żeby moje dziecko nie trafiło nigdy w życiu na takiego roszczeniowego niedouczonego nauczyciela jak ty

        • 16 11

        • (5)

          a to luzik, dzieciątko będzie zaopiekowane, można się pudrować. Bo prywatne szkoły zdaje się nie strajkują? Muszą się użerać z dzieciątkami takich mamusiek...

          • 7 13

          • (4)

            Oczywiście że można się pudrowac. Bo jedni pracują i się pudruja bo mają za co, a inni pracują po 18h tygodniowo i żebrają łaskę od broszki.

            • 10 6

            • (1)

              kto pracuje 18 h tygodniowo? Serio pytam, od zaraz składam CV

              • 8 12

              • Do tej co składa cv

                Kolejna wyrwala sie do odpowiedzi. Gimbaza.

                • 0 0

            • (1)

              Fajnie, że stać cię na puder. Zanim go jednak użyjesz, odsyłam do słownika.
              Matura na 30 % była?

              • 3 3

              • takich miałam nauczycieli...

                ambitnych i wykształconych

                • 3 2

        • Dlaczego obrażasz ludzi

          Nazwyając ich pokrakami? Argumentów zabrakło? Kultura pełną gębą. Dzieci pewnie tez tak do innych się odnoszą za mamusią.

          • 3 4

    • (13)

      Bo dwie godziny tablicowe to realne 5 godzin pracy. Przy obecnym pensum 18 godzin realny czas pracy nauczyciela to średnio 47 godzin tygodniowo i to nie są jakieś tam opinie, tylko wyniki konkretnych badań.

      Czy jak szef ci zaproponuje dodatkowe niepłatne nadgodziny w ramach identyfikowania się z firmą, to chętnie na to przystaniesz? Bo rząd proponuje podwyższenie pensum a podwyżki kiedyś tam i ani razu nie padł konkret w postaci płacy zasadniczej, tylko jakaś nieokreślona średnia i nigdy propozycje rządowe nie były przedstawione w czasie negocjacji w konkretnej pisemnej postaci.

      edycja: a przy okazji, to rząd proponuje podwyższenie pensum od 4 do 6 godzin (z 18 do 22 lub 24), czyli realnie dodatkowe 10 do 15 godzin pracy w tygodniu. Dziwisz się, że nauczyciele są raczej nieprzychylni takim planom?

      • 10 12

      • Co ty bredzisz? (12)

        Przygotowujesz się do każdej lekcji 2,5h? Codziennie? Umieram z ciekawości w jaki sposób.

        • 10 7

        • (2)

          może jak sprawdziany sprawdza to tyle czasu spędza żeby rozszyfrować hieroglify, bo dziecko zamiast kredek miało w ręce tylko smartfona zanim poszło do szkoły

          • 6 8

          • (1)

            Robi sprawdzian na każdej lekcji? Brednie. Czekam dalej

            • 5 6

            • U Ciebie rozmowa telefoniczna z klientem to Twoja praca, a rozmowy telefoniczne nauczycieli z rodzicami to co, wolne nauczyciela ?

              • 0 0

        • (8)

          Samo przygotowanie zajęć to nie, ale do tego dochodzi wypełnianie różnych dokumentów, korespondencja z rodzicami i sprawdzanie prac. Tych ostatnich nie robi się w każdym tygodniu, ale jak już jest jakiś sprawdzian, to na każdą klasę zejdzie lekko kilka godzin (dość optymistyczne założenie).

          Osobiście uczyłem tylko na poziomie akademickim, więc pewne szczegóły się różnią, ale postaram się wyjaśnić, dlaczego przygotowanie do zajęć i sprawdzanie prac zajmuje czas:

          Przygotowanie do zajęć polega nie tylko na rozłożeniu programu na dany rok na poszczególne lekcje i przygotowaniu jakichś zadań (niby to akurat nauczyciele mogą wziąć z podręczników szkolnych, ale te są często tak samo beznadziejne jak programy nauczania jako takie, więc trzeba poprawiać), ale przede wszystkim ułożyć sobie szczegółowy plan nadaną lekcję - ile czasu poświęcić na tłumaczenie danych części tematu, jak je tłumaczyć, jakich przykładów używać, mieć jakieś alternatywne opcje przygotowane w razie gdyby pierwotne tłumaczenie nie trafiało. Jak już to masz, to wtedy trzeba to sobie na tyle dobrze powtórzyć, żeby móc płynnie i konkretnie ten plan wykonać w czasie zajęć. Tak, część z tego można ponawiać rok po roku, ale duża część z tego jest potrzebna za każdym razem - zwłaszcza aktywne powtarzanie już gotowego planu.

          Z trochę podobnych sytuacji: ostatnio miałem 15-to minutowe wystąpienie na konferencji. Zgadniesz, ile zazwyczaj trwają przygotowania? Ja miałem je rozłożone na parę tygodni, ale znajomy z powodu innych obowiązków musiał to robić na ostatnią chwilę i siedział przy robocie bite trzy dni zarywając nocki, żeby się przygotować. Tak, to jest ekstrema i inna sytuacja, bo wiedza specjalistyczna a wiedza powszechna to inne światy, ale chciałem uświadomić, że to nie takie hop siup przeprowadzić wykład, lekcję czy inne wystąpienie publiczne.

          Co do sprawdzania prac, to może i sprawdzianów nie pisze się co tydzień, ale każdorazowo ich poprawianie zajmuje lekko licząc kilka godzin na każdą godzinę lekcyjną pisania. Dlaczego? Ano trzeba się często domyślać, co autor miał na myśli, ze względu na nieczytelne pismo, chaotyczny rozkład prezentowanych rozwiązań zadań itp. Do tego wymaga się od nauczycieli (rozsądnie), żeby oceniali wszystkich tak samo i stopniowali oceny, czyli każde zadanie to nie tylko źle/dobrze, ale trzeba określić, w jakim stopniu zostało wykonane, jak odejmować punkty za poszczególne typy błędów i uzgodnić tą punktację między wszystkimi pracami.

          Niby tego typu ramy ma się ustalone wcześniej, ale każda praca jest jednak inna i uczniowie tudzież studenci lubią zaskakiwać nowatorskim podejściem choćby do matematyki. Każde kolokwium, jakie przeprowadzałem, wymagało ode mnie ciągłego uzgadniania punktacji lub przynajmniej sprawdzania w poprzednich pracach, czy gdzieś już ktoś takiego błędu nie popełnił i jak to wpłynęło na punktację. A wszystko to po to, żeby zapewnić sprawiedliwe ocenianie.

          Tak, z niektórych przedmiotów robi się testy, ale nie ze wszystkich a co ważniejsze, w ogóle nie powinno się stosować testów jako formy sprawdzania wiedzy i umiejętności, bo są niemiarodajne. Niestety na poziomie państwowym tak a nie inaczej zadecydowano dawno temu, bo łatwiej wyniki testów standaryzować i prowadzić statystyki, ale nijak ma się to do efektywności nauczania.

          • 7 4

          • nie wzruszyła mnie... (7)

            ani trochę Twoja wypowiedź. Ja robię dokładnie to samo po 8h pracy w korpo, a nie po 4 przy tablicy. Też robię prezentacje i wystąpienia, często pracuję dalej po godzinach i nie mam wolnego przed świętami, po świętach ferii i wakacji. Wręcz przeciwnie, jak chcę iść na urlop to muszę mieć zrobioną robotę na tydzień do przodu, przez co przygotowuje się do pójścia na urlop przez miesiąc. Mam wrażenie, że nauczyciele to grupa oderwana od rzeczywistości. Myślą, że są nie wiadomo jak zapracowani, a nie mają pojęcia jak wygląda prawdziwa praca.

            • 11 6

            • (4)

              A pracodawca rozlicza normalnie nadgodziny? Albo tą pracę na zapas za urlop? Jeśli tak, to masz lepiej od nauczycieli, bo im za to nikt nie płaci. Jeśli nie, to sam się godzisz na status nowoczesnego niewolnika. Nie każda firma tak wygląda i polecam się rozejrzeć za innymi możliwościami - warto zadbać o siebie.

              Problem polega na tym, że jako społeczeństwo potrzebujemy edukacji a już teraz są wakaty, których nie ma kim wypełnić podobnie jak w służbie zdrowia, choć tam sytuacja jest dużo bardziej dramatyczna. Dopóki nauczycielom będzie się płacić marnie, to ludzie faktycznie zdolni nie będą pracować w szkole.

              • 4 4

              • (3)

                potwierdziłeś tylko moją teorię. Nauczyciele oderwani od rzeczywistości, nie mają pojęcia o prawdziwej pracy.

                • 6 4

              • (2)

                Bo prawdziwa praca jest tylko wtedy, gdy jest się wyzyskiwanym? Bzdura!

                W bliższej i dalszej rodzinie mam przekrój bardzo różnych zawodów i generalnie czuje się popyt na dobrych pracowników od budowlanki i mechaniki samochodowej po IT. Fakt, moja wiedza dotyczy Gdańska i okolic, więc pewnie są regiony, gdzie jest inaczej, ale jeśli pracodawca traktuje pracowników jak śmieci, to długo ich nie utrzyma.

                Nawet sprzątając prywatnie mieszkania można zarabiać bez problemu 20 zł za godzinę albo i więcej a popyt na takie usługi jest spory. Jeśli liczyć to jako pełen koszt pracodawcy, to sprzątając zarabia się prawie tyle ile wynosi płaca minimalna nauczyciela mianowanego. Nie jest to chore?

                • 4 3

              • Nie, nie jest... (1)

                to się nazywa wolny rynek. Jesteś dobry w tym co robisz, zarabiasz. Jesteś do d... idziesz do pośredniaka. Masz więcej zleceń, pracujesz więcej, zarabiasz więcej, to Twoim zdaniem wyzysk. To Wy chcieliście wszystkim po równo to macie. Trzymacie się tej karty nauczyciela jak mucha gnoju, a ona trzyma przy życiu nierobów i leniów, za to wiąże ręce ambitnym, którzy mają osiągnięcia i mogliby być dobrze za swoją pracę wynagradzani, a nie są.

                • 3 2

              • No to wolny rynek pracy skutkuje tym, że zdolni ludzie nie garną się do zawodu nauczyciela i coraz trudniej znaleźć jakichkolwiek chętnych do tej pracy. Chcesz lepszych nauczycieli? Trzeba im stosownie zapłacić. A żeby móc się pozbyć słabych, to najpierw trzeba mieć odpowiednio wielu chętnych na ich miejsce. Ot kapitalizm.

                • 0 0

            • Ale masz nad swoim czerepem tylko szefa ewentualnie dwóch a nauczyciel zgraje dzieciaków mniej lub bardziej sympatycznych. Czasami pewnie można oszalec

              • 0 1

            • Za nadgodziny musisz dostać dodatkową kasę. Nie dostajesz ? Pędź do PIP.
              Nauczyciel nigdy nie ma nadgodzin.
              Możesz wziąć urlop kiedy chcesz, a nauczyciel idzie tylko w wakacje (od 15 lipca, bo rekrutacje w LO i do 20 sierpnia bo rady), ferie.

              • 0 0

    • (1)

      Nie taki znowu skandal. Uwazam, ze nauczycielskie wyplaty powinny zaczyna sie od 5k netto, ALE: 1. Praca na miejscu w szkole powinna trwac 40h 2. W wakacje powinni pracowac jak wszyscy inni prowadzac swietlice, albo jakies inne wakacyjne zajecia. Takie pieniadze jakie dostaja nauczyciele to sa kpiny, ale ich czas pracy to takze kpiny.

      • 1 1

      • Byłoby dobrze, gdyby wreszcie cały czas pracy nauczyciela był ewidencjonowany i zamykał się w 40 godzinach. Nauczyciele na pewno się też by ucieszyli, gdyby mieli warunki do tego, żeby całą pracę wykonać w szkole a nie nosić do domu. Co do zajęć podczas wakacji, to czemu by nie - niech mają jak wszyscy możliwość wzięcia urlopu w dowolnym czasie (po uzgodnieniu z pracodawcą ale jednak)

        • 1 0

  • Sprywatyzować edukację i po kłopocie! (1)

    • 108 13

    • Wyjdzie jak ze służbą zdrowia. Na pewno tego chcesz?

      • 3 4

  • Świnia+ jest ważniejsza od nauczyciela (3)

    więc po co się uczyć
    lepiej podkładać świnie...

    • 104 53

    • Też bym

      ruszył dyrekcję szkoły. Za dużo mają przywilejów. Dyrekcja szkoły = układy, układziki. Niestety, miałem przyjemność poznać to na własnej skórze.

      • 2 2

    • Ty to w nagrodę otrzymałeś krowi móżdżek... (1)

      • 0 4

      • Dopadła cię choroba wściekłych krów?

        Czy afrykański pomór świń?
        Czy jedno i drugie?

        • 1 2

  • Nie patyczkowac sie rzad, zwalniac dyrektorow szkol jak nie beda chcieli uczyc

    • 92 57

  • (4)

    Na niektórych nauczycieli patrzec nie mogę,na wywiadówkę wychowawczyni przychodzi ubrana w dres( co z tego że uczy wf),śmierdzi papierosami i narzeka na dzieci.Ale są i tacy,którym zależy na edukacji i współpracy z młodzieżą.Wydaje mi się że niepotrzebna biurokracja zabiera mnóstwo czasu i bezsensowne procedury.

    • 105 17

    • Może ma tylko ubrania robocze, tj dresy różne. (2)

      Może garsonkę ubiera tylko z radości na zakończenie roku szkolnego. A wy w tych całych biurach i sklepach. to myślicie że wyglądacie lepiej?

      • 8 5

      • (1)

        Pracuję z pacjentami,na 7 rano jestem w mundurku zawsze wyprasowanym.no i nie robię 18h/ tydz.

        • 7 3

        • Jasne, mundur wf-isty to dres. Wszystko się zgadza.

          • 3 0

    • Nie wiem co jest z tymi dresami u nauczycieli

      • 1 0

  • Ci z wiadomości powinni mieć płacone tylko za 30 minut (7)

    Oni tylko tyle on pracuja dziennie. Czyli 30 minut razy 10 dni (bo jest 3 prezenterów) czyli pracują w miesiącu zaledwie 5 godzin.

    • 82 58

    • A ty powinieneś zostać w domu i sam swoje dzieci uczyć, czy wszystko tobie się należy. Podejrzewam że nie za bardzo starałeś się w życiu i to wszystkich innych wina....

      • 5 7

    • ... (2)

      Inteligentna odpowiedź wykształconego pedagoga, który doskonale wie na czym polega praca dziennikarza/prezentera...

      • 3 6

      • tuby propagandowej tu dziennikarstwo upadlo

        • 4 0

      • A Wy wiecie, na czym polega praca pedagoga? Jak można wyobrażać sobie perfekcyjnie pracę dziennikarza czy prezentera (!) po godzinach, ale już nauczyciela nie? Dziennikarska praca zdalna wydaje się być łatwiejsza do zrozumienia niż wielogodzinne przeglądanie, poprawianie i analizowanie wypocin każdego jednego ucznia przez nauczycieli w każdej wolnej chwili, której nie poświęcają swoim własnym dzieciom?

        • 4 0

    • (2)

      Al e to jest prywatny interes i umowa pracodawcy i pracobiorcy, a nie szantaż społeczny

      • 1 1

      • TVP nie jest prywatnym (1)

        interesem dzbanie i nieuku.
        Polacy utrzymują tą tubę propagandową.

        • 0 0

        • To zatrudni się w TVN

          • 0 0

  • Co z tą opieka do 8 lat czy przysługują tylko te dwa dni co na rok czy w takiej sytuacji na cały okres trajku???

    • 24 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane