Uchodźcy, którzy pozostaną na dłużej w naszym kraju, podlegają obowiązkowi szczepień. Jak do tej pory wyglądała profilaktyka chorób zakaźnych u naszych sąsiadów?
tak, zarówno preparatami obowiązkowymi, jak i zalecanymi
38%
tak, ale tylko szczepieniami obowiązkowymi
33%
mam wątpliwości, jeszcze nie zdecydowałem
4%
Wraz z przyjazdem uchodźców Ukrainy pojawiły się pytania o poziom wyszczepienia naszych wschodnich sąsiadów i ewentualnym rozwoju lokalnych epidemii. Eksperci jednak uspokajają - nie ma powodów do większych obaw.
- Do 2007 r. poziom wyszczepienia na Ukrainie, jeśli chodzi o profilaktykę chorób zakaźnych wśród dzieci do pierwszego roku życia, sięgał ponad 90 proc. - zwraca uwagę prof. Tomasz Smiatacz, wojewódzki konsultant chorób zakaźnych. - Następnie ten poziom znacznie spadł do ok. 50 proc. w 2014 r. Mówimy między innymi o szczepieniach przeciwko takim chorobom jak polio, gruźlica czy odra. Następnie w 2021 r. znowu wyszczepienie dzieci rocznych wróciło do blisko 90 proc. i udało się zażegnać ten kryzys. Obserwujemy pewne niedobory szczepień, jednak sytuacja nie jest tak zła, jak moglibyśmy się obawiać. Nie odnotowano u naszych sąsiadów znaczącego wzrostu zakażeń nawet w trakcie działań wojennych. Warto zwrócić uwagę, że zarówno po stronie ukraińskiej, jak i po stronie polskiej, ofiarami ewentualnych lokalnych mikroepidemii np. odry będą osoby, które po prostu się dotąd nie zaszczepiły. Czytaj też:
Czy Szpital Zakaźny zniknie z Gdańska?
Co z gruźlicą?
Zapadalność na gruźlicę jest w Ukrainie wyższa w porównaniu z krajami wspólnoty, jednak nie można powiedzieć, że państwo należy do krajów o dużej zapadalności. Standardowo takie określenie przypisuje się społeczeństwom, gdzie współczynnik jest wyższy niż 100 zakażeń na 100 tys. mieszkańców.
- Szacunkowa zapadalność na gruźlicę wynosi w Ukrainie 73 na 100 000 mieszkańców w porównaniu ze średnią w krajach UE/EOG wynoszącą 9,5 na 100 000 mieszkańców. W 2020 r. w Ukrainie zgłoszono 19 521 przypadków gruźlicy (zapadalność 44,6 na 100 000 mieszkańców) - wskazują eksperci z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i dodają - W Ukrainie najwięcej zachorowań na gruźlicę diagnozowana jest u mężczyzn (stosunek liczby mężczyzn do kobiet ze zdiagnozowaną gruźlicą wynosi 2,4). U dzieci rozpoznaje się tylko niewielki odsetek przypadków gruźlicy wielolekoopornej.Specjaliści podkreślają, że gruźlica nie należy do bardzo zakaźnych chorób i potrzeba wielu czynników - w tym długotrwałej ekspozycji, aby rzeczywiście efektywnie przeniosła się na drugi organizm.
Czytaj też:
Łatwiejszy dostęp do lekarza? Powstanie specjalna platforma dla pacjentów
Obowiązek szczepień nakreśla ustawa
Warto zwrócić uwagę, że obywatele Ukrainy, którzy zdecydują się na dłużej zostać w naszym kraju, będą objęci kalendarzem szczepień obowiązującym w Polsce.
- Każdy kto dłużej niż trzy miesiące przebywa na terytorium Polski podlega szczepieniom obowiązkowym, tak jak obywatele polscy, co wynika z zapisów ustawy o chorobach zakaźnych. W związku z tym mamy pewne narzędzia formalne, ale mamy także istniejące zaplecze logistyczne do udzielenia pomocy w zakresie uzupełnienia profilaktyki chorób zakaźnych w postaci szczepień - podkreśla prof. Tomasz Smiatacz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy