• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy leci z nami dziecko? Kilka praktycznych rad przed podróżą z maluchem

Małgorzata Zimnoch
24 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Większość przewoźników stosuje standardową zniżkę dla dzieci poniżej drugiego roku życia. Bilet dla takiego malucha kosztuje 10 proc. normalnej ceny biletu. Większość przewoźników stosuje standardową zniżkę dla dzieci poniżej drugiego roku życia. Bilet dla takiego malucha kosztuje 10 proc. normalnej ceny biletu.

Samolotem lecimy na wakacje do Egiptu, na weekend do Mediolanu czy do znajomych do Edynburga. Latamy coraz dalej i coraz częściej, coraz częściej też nie wahamy się do samolotu zabrać ze sobą dziecko. O czym pamiętać, żeby taka podróż minęła bez stresu - waszego i malucha?



Czy uważasz, że podróż samolotem z małym dzieckiem to dobry pomysł?

Zazwyczaj obsługa podczas odprawy check-in zaprasza rodziców z małymi dziećmi na początek kolejki. Zazwyczaj obsługa podczas odprawy check-in zaprasza rodziców z małymi dziećmi na początek kolejki.
Może się okazać, że dziecko w samolocie zaśnie i prześpi cały lot - taka sytuacja jest jak wygrana na loterii. Może się okazać, że dziecko w samolocie zaśnie i prześpi cały lot - taka sytuacja jest jak wygrana na loterii.
W samolocie przyda się kilka małych, wypróbowanych zabawek, gryzaczek, ulubiona książeczka. W samolocie przyda się kilka małych, wypróbowanych zabawek, gryzaczek, ulubiona książeczka.
Większość przewoźników stosuje standardową zniżkę dla dzieci poniżej drugiego roku życia. Bilet dla takiego malucha kosztuje 10 proc. normalnej ceny biletu. Pamiętajmy jednak, że w tej cenie nie dysponujemy miejscem dla dziecka, nie mamy też prawa do zwiększenia limitu na bagaż rejestrowany. Możemy za to liczyć na dodatkowy bagaż podręczny, kilka praktycznych ułatwień podczas podróży i pomoc ze strony obsługi lotniska i załogi samolotu.

Czytaj też: Wyjazd rodzinny? Wyrób dokument podróży dla dziecka

Na lotnisko dobrze jest przyjechać co najmniej dwie godziny przed odlotem. Zazwyczaj obsługa podczas odprawy biletowo - bagażowej (check-in) zaprasza rodziców z małymi dziećmi na początek kolejki. Jeżeli tak się nie stanie, bez wahania można poprosić o taki przywilej.

- Lecieliśmy w ubiegłym roku, gdy Aleks miał trochę ponad roczek, do Londynu, do męża - wspomina pani Wiktoria z Gdyni. - Leciałam sama i bałam się, że nie dam sobie rady. Na szczęście wszyscy bardzo mi pomagali - obsługa lotniska, obsługa samolotu, nawet inni pasażerowie. Jeden pan wniósł mi wózek do samolotu, inny wziął bagaż podręczny.

W bagażu podręcznym musi się znaleźć miejsce na zapasowe pieluchy i mokre chusteczki - to banalne i oczywiste - ale też kilka innych niezbędnych podczas podróży rzeczy. Przede wszystkim co najmniej dwa uniwersalne komplety zapasowych ubranek, na wypadek, gdyby dziecko się czymś oblało, o co w samolocie nietrudno. Trzeba też wziąć pod uwagę klimatyzację na lotniskach, wahania temperatury w różnych rejonach świata i to, że w samolocie albo będzie gorąco i duszno, albo chłodno - dziecko dobrze jest ubrać "na cebulkę" i mieć w zanadrzu zarówno ciepły sweterek, kołderkę lub kocyk, jak i przewiewny kaftanik.

W bagażu podręcznym powinno się oczywiście znaleźć również picie i jedzenie dla malca. Jeżeli chodzi o płyny, większość przewoźników akceptuje wniesienie pojemników z napojem do 100 ml. Warto zabrać ze sobą - na wszelki wypadek - czopki przeciwbólowe. Nie zapomnijmy o macie do przewijania, którą rozłożymy na przewijaku w toalecie samolotowej. Przydatna może się też okazać chusta lub nosidełko. Jeżeli karmicie butelką, warto wziąć - w zależności od długości lotu - dwa lub trzy zestawy ze smoczkami. Pamiętajcie, że w samolocie nie będziecie mogli umyć butelek.

Warto wziąć ze sobą wózek - zazwyczaj nie jest on wliczany do limitu bagażu i jest przewożony bezpłatnie. Możemy zdać na bagaż tak samo jak walizki lub podjechać nim do samego wejścia do samolotu i wówczas przekazać obsłudze. W zależności od opcji, którą wybraliśmy, odbieramy go od razu po wyjściu z samolotu lub z pozostałym bagażem. Niektórzy przewoźnicy pozwalają wnieść na pokład nosidełko dla dziecka. Niektórzy dysponują też w samolocie miejscem, gdzie obsługa może podczepić specjalną gondolę dla malucha, co jest bardzo przydatne zwłaszcza na długich trasach.

Czytaj też: Wspólny letni biwak z małym dzieckiem

Najgorsze dla dzieci podczas podróży samolotem są starty i lądowania. Oprócz emocji współtowarzyszy podróży, które bardzo łatwo się im udzielają, do głosu dochodzi fizjologia. Powstające podczas startu i lądowania wahania ciśnienia powodują u dziecka dyskomfort i wywołują ból uszu. Wystarczy wtedy sprowokować go do przełykania - podając mu wodę, mleko, smoczek, chrupki itp.

Dziecko poniżej drugiego roku życia spędza lot na kolanach opiekunów. Obsługa pokładowa dostarcza specjalne kamizelki ratunkowe oraz pasy bezpieczeństwa, które mocuje się do pasa przy fotelu. Warto zwrócić uwagę, by dziecko nie leżało na zapięciu pasa dla dorosłego.

- Dwa lata temu lecieliśmy z naszą 7-miesięczną córką do Grecji - opowiada pani Katarzyna z Gdańska, mama 3-letniej Julii. - Obawiałam się wszystkiego, bo naczytałam się, że małe dzieci źle znoszą podróż. Myślałam, że mała da nam popalić, ale okazało się, że nerwy były zupełnie niepotrzebne, bo Julka doskonale zniosła podróż, cały lot właściwie przespała.

Warto - o ile sytuacja na to pozwala - bezpośrednio przed lotem nie pozwolić dziecku spać. Wtedy będzie mu łatwiej zasnąć w samolocie. Jeżeli prześpi większość lotu - podróż będziemy wspominać miło. Ale na wypadek, gdyby maluch nie mógł spać, marudził i płakał, trzeba pomyśleć o czymś, co zaabsorbuje jego uwagę - przyda się kilka małych, wypróbowanych zabawek, gryzaczek, ulubiona książeczka. Dobrze też pomyśleć o jakimś nowym gadżecie, który ma szansę na dłużej go zająć i przyda się zwłaszcza w sytuacji kryzysowej.

Jeżeli dziecko zacznie płakać a współpasażerowie podróży będą w waszą stronę rzucać oskarżające spojrzenia, warto - o ile to możliwe - przejść na przód lub tył samolotu, gdzie jest nieco więcej miejsca, trochę z dzieckiem pochodzić i starać się je uspokoić. Zachowajcie spokój i pamiętajcie, że wasz stres udziela się dziecku i może tylko pogorszyć sytuację. Trudno - w samolocie jedni śpią i chrapią, inni piją alkohol i się bawią, jeszcze inni płaczą. Szczegółowe informacje dotyczące warunków podróży z małym dzieckiem można uzyskać u przedstawicieli poszczególnych przewoźników.

Wybierasz się na wakacje? Skorzystaj z bazy biur podróży w katalogu Trojmiasto.pl.

Rękawy pasażerskie na lotnisku w Rębiechowie.

Terminal portu lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku

Miejsca

Opinie (122) 2 zablokowane

  • ehhhhhhhhhhhhhh (2)

    :"mordoryjce zostawcie w domu" dajcie żyć!!!....

    • 11 12

    • narzekacze zostancie w domu, dajci zyc rodzinom z dziecmi

      • 6 3

    • sam jesteś mordoryjec

      i tyle w temacie

      • 5 9

  • Rodzice małych pasażerów nie stresujcie się !!! (3)

    Jestem babcią latającą od kilku lat min. 10 razy w roku do trojga dzieci i wnucząt mieszkających w trzech krajach europejskich więc wiem o czym piszę, bo nie śpię w trakcie lotów. Dzieci w wieku powyżej 2 lat zachowują się świetnie, są zainteresowane otoczeniem, dają się zagadać współpasażerom, a rodzice zachowują się super. Zdarzają się, faktycznie płaczące lub marudzące niemowlęta, ale przecież takiemu maluchowi niekoniecznie szkodzi podróż samolotem, takie maluchy potrafią dać popalić na ziemi i też nie wiadomo dlaczego. Raz, dosłownie raz byłam świadkiem, gdy małe ok.5miesięczne niemowlę przeraźliwie płakało, a jadąca z nim samotnie matka nie była w stanie go uspokoić. Biedna była tak zestresowana, że chyba sama była na granicy płaczu. Wtedy wkroczyła do akcji stewardessa, która wzięła od niej niemowlę i poklepując je po plecach spacerowała po pokładzie. Dziecko uspokoiło się i było ok. Dzieci w samolotach są super, a jak się trochę podrą, to cóż... im wypada. Sama czasami mam ochotę wrzeszczeć jak bolą mnie uszy.

    • 25 5

    • brawo. Jak slysze, ze ktos nie moze spac w samolocie. Jakby wszyscy na transatlantykach latali po kilkanascie godzin....

      • 10 3

    • Babciu, w końcu głos rozsądku. (1)

      Popieram w całości wpis, osoba która lata i widać, że wie o co chodzi.

      • 11 1

      • superbabcia

        • 11 1

  • (2)

    Może zamiast samych relacji zachwyconych matek przytoczcie uwagi tych, którzy zamiast spędzić spokojnie lot musieli słuchać darcia się dzieciaków na pokładzie samolotu.

    • 18 11

    • znajomi kupili mieszkanie z ogrodkiem tuz przy placu zabaw i narzekaja, ze bachory za glosno na placu sie zachowuja...:) ZAWSZE znajdzie sie maruda, ktorej juz narzekanie dziecka przeszkadza. Widzi dziecko i juz jest nastawione zle, bo pewnie zaraz bedzie armageddon w samolocie. Litosci.

      • 9 4

    • nie pamięta wół jak cielęciem był...

      kiedy jeszcze nie miałem dzieci też tak uważałem, kąt patrzenia zależy od pozycji siedzenia, sam też kiedyś byłeś dzieciakiem i Twoje darcie wku...wiało innych pasażerów, choćby w pociągu albo autobusie, dziś Ciebie denerwują inne dzieci, ale nie jest to powód, żeby zaraz się uskarżać na płacz dziecka w środkach transportu...

      • 9 10

  • Ludziska!!!!!!

    Ludzie, myślcie zawsze i wszędzie. Jesteśmy istotami stadnymi, więc czy nam się to podoba czy nie, musimy jakoś współżyć. Jeśli komuś przeszkadza coś w innej osobie to niech wyjdzie, przesiądzie się, założy słuchawki, odwróci głowę, kupi bilet w wyższej klasie, podróżuje autem (wówczas jest panem całego swojego świata) albo zwyczajnie łyknie sobie setkę na dobry sen zamiast ustawiać innych pod swoje widzimisię. Tylko debil będzie wrzeszczeć na deszcz zamiast schować się przed nim. Myślcie!!! Może trudno w to uwierzyć ale to nie boli!!!

    • 15 4

  • mnie nie stać na latanie samolotem gdziekolwiek (1)

    i nie interesują mnie problemy pierwszego świata

    • 16 10

    • Jest to przykre, ale prawdziwe.

      • 11 1

  • (...) leciała do emigranta na zmywaku i naturalnie lot samolotem to dlaniej wielkie wyzwanie było

    az dziwne jak udało sie jej dojechac na lotnisko pewnie taksówka bo autobusem by sobie nieporadziła mogła by sobie lakier na paznokciach zadrapac :) Artkuł jest własnie dla takich jak ona bezmózgowców tylko ze napisany na kolanie bo nie widzi róznicy miedzy lotem 40 minutowym a kilku godzinnym.

    • 31 14

  • należy latać, zwiedzać a najlepiej na zawsze całą rodziną opuścić Polskę.

    • 18 15

  • Artykuł dla "wyspiarzy"

    • 36 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane