• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do poprawki rok szkolny czy cały system edukacji?

Wioleta Stolarska
3 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Wciąż nie wiadomo, co z egzaminami ósmoklasistów i maturami, oraz czy rok szkolny zostanie przedłużony. Wciąż nie wiadomo, co z egzaminami ósmoklasistów i maturami, oraz czy rok szkolny zostanie przedłużony.

Reforma edukacji, strajk, a teraz epidemia koronawirusa sprawiły, że uczniowie już od długiego czasu nie mają łatwego życia. Na żadne z tych wydarzeń niestety nie byliśmy odpowiednio przygotowani. Choć Ministerstwo Edukacji Narodowej usilnie przekonuje, że jest w stanie zdziałać cuda, a egzaminy, które mają odbyć się za niespełna trzy tygodnie nie są zagrożone, to chyba wszyscy wiedzą, że ten scenariusz jest nierealny. Planu "B" na razie nie widać, a na odpowiedź "co z tą edukacją" czekają szczególnie ci, którzy w tym roku chcieli wybrać nową szkołę średnią czy studia - zdecydować o swojej przyszłości.



Uważasz, że egzaminy ósmoklasity i matury uda się zorganizować w zaplanowanych terminach?

Likwidacje i łączenia szkół, powrót do systemu edukacji sprzed dwóch dekad, zmiany podstawy programowej, zawieszane zajęcia, rekrutacje podwójnych roczników, przepełnione szkoły czy nowe egzaminy - to tylko część tego, co w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach zgotowano dzieciom i młodzieży szkolnej.

Na sytuację, która jest teraz, niestety nikt nie ma wpływu i tylko solidarne działanie pomoże możliwie szybko zwalczyć epidemię. Dzieci i młodzież szkolna od kilku tygodni uczą się zdalnie, jednak tak naprawdę od ponad tygodnia to nauka obowiązkowa, która oznacza realizację podstawy programowej. I choć wszyscy ciężko pracują, by zaległości były jak najmniejsze, to niestety nie da się ich uniknąć, bo nie wszędzie jest odpowiedni sprzęt czy dostęp do internetu, bo nie każdy uczeń tak samo dobrze poradzi sobie z poleceniami, które otrzyma od nauczyciela, bo edukacja to coś więcej niż cała lista zadań, które odznaczymy po wykonaniu.

Niestety właśnie na tym ostatnim najbardziej zależy Ministerstwu Edukacji Narodowej. Nowy-stary system, który przywrócono w ostatnich latach, był wielokrotnie krytykowany, kolejna porażka jest więc nie do przyjęcia.

- Zdalna szkoła tonie w biurokracji, nauczyciele pracują po 14 godz. dziennie, sporządzając tony dokumentów. Taki stan rzeczy jest absolutnie demotywujący dla nauczycieli do pracy, a w konsekwencji dla uczniów - przyznaje Elżbieta Markowska, prezes okręgu pomorskiego ZNP. - Udostępnione audycje online przez TVP pogłębiają kryzys polskiej szkoły, podważają autorytet zawodu nauczyciela. Czy ktoś czuwa nad jakością przekazywanych treści i bierze za nie odpowiedzialność? - dodaje.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje


Ósmoklasista z domu nie wyjdzie, ale egzaminu nie odwołano



W zawiązku z epidemią we wtorek wprowadzono kolejne obostrzenia w kwestii poruszania się. Jednak tego samego dnia minister edukacji przekonywał również, że egzamin ósmoklasisty, który ma się odbyć za trzy tygodnie, nie jest zagrożony. Czy ktoś jeszcze w to wierzy?

- Przyznam, że nie wiem, co myśleć. Opowiadam się za odwołaniem tegorocznych egzaminów ósmoklasistów i pozwoleniem dyrektorom szkół ponadpodstawowych na zastosowania dodatkowych kryteriów naboru, jak egzaminy wstępne. Ale nie ma powodu jak na razie na wydłużenie roku szkolnego. Nauczanie na odległość, pomimo że nie jest doskonałą formą, pozwala na realizację minimum podstawy programowej - ocenia Jacek Naliwajek, dziennikarz, podcaster, menadżer oświaty.
- Specustawa daje możliwości przełożenia, a nawet odwołania egzaminów oraz dokonanie zmian zasad rekrutacji, tym bardziej że minister szkolnictwa wyższego przewiduje możliwość wydłużenia roku akademickiego, w przypadku gdy nie obniży się wskaźnik zachorowalności - COVID-19 - dodaje Markowska.
Czytaj też: Zdalna szkoła w praktyce. "Są chęci, chociaż materiału jest dużo"

Naruszają prawa ucznia



Zamknięte szkoły są utrudnieniem bezpośrednich kontaktów uczniów z nauczycielami i mogą mieć znaczący wpływ na podsumowanie pracy w ciągu całego roku szkolnego oraz przygotowanie do egzaminów zewnętrznych.

- Zdaniem autorytetów prawa obecna formuła nauczania na odległość narusza prawa ucznia. Nie może realizacja podstawy programowej zależeć od przypadku czy też od technicznych możliwości przekazu materiału. Samorządy wskazują na ograniczenia techniczne, niedostatki w oprogramowaniu, brak przygotowania do kształcenia na odległość, skuteczność przygotowania uczniów do egzaminów zewnętrznych spowodowanych nierównymi szansami dostępu do edukacji. Rekomendowane narzędzia w postaci dzienników elektronicznych i innych komunikatorów nie są żadnymi platformami e-learningowymi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa szkolnego uczniowie rozliczani są z efektów swojej pracy, a nie z tego, czy zalogowali się na platformie, czy też nie - mówi Markowska.
Podkreśla, że "w związku z panującym chaosem, niewydolnością systemu nauczania zdalnego, braku możliwości oceniania postępów uczniów i ich nierównego dostępu do edukacji bezwzględnie należy odwołać egzaminy zewnętrzne".

Edukacja to nie tylko podstawa programowa



Przemek Staroń, Nauczyciel Roku 2018, nominowany do prestiżowej Global Teacher Prize, najważniejszej nauczycielskiej nagrody na świecie, znany z tych mniej tradycyjnych metod nauczania przekonuje, że powtarzanie roku nikomu nie pomoże, bo do "powtórki" jest raczej nasz system edukacji.

- Mam intuicję, żeby tego nie robić [nie powtarzać roku szkolnego - do. red.], bo to i tak nic nie pomoże, dopóki będzie obowiązywał taki system edukacji. To model, który miał sens może sto lat temu, a tymczasem próbuje się go dopasować do dzieciaków i młodzieży, którzy myślą zupełnie innymi kategoriami i żyją w zupełnie innym świecie. To nigdy już nie będzie działać. Najlepiej tę sytuację oddaje mem, który uderza nie w nauczycieli, a w system: w klasie jest nauczyciel, który zamiast głowy ma świeczkę, wskazuje na tablicę, na której narysowana jest żarówka, ale przed nim siedzą uczniowie, którzy zamiast głów mają komputery - mówi.
Jak przekonuje, wyczuwalna jest presja, żeby rok szkolny zakończono ze zrealizowaną podstawą programową i choć oczywiście nie brakuje nauczycieli, którzy świetnie sobie poradzą i ich uczniowie też, to chyba warto przypomnieć, że edukacja nie na tym powinna polegać, zwłaszcza że wiele osób może sobie w tych warunkach z tym nie poradzić ani technicznie, ani emocjonalnie.

- Myślę, że w tym wszystkim powinniśmy przypomnieć sobie o patocentryzmie, w którym naczelną wartością jest ochrona istot żywych przed bólem, cierpieniem, nieprzysparzanie im żadnych dodatkowych cierpień. Naprawdę, proszę i apeluję, nie dokładajmy uczniom, rodzicom ani nauczycielom już nic do tego, co i tak muszą dźwigać, a wręcz przeciwnie, pomagajmy sobie wszyscy wzajemnie z odejmowaniem bagażu emocjonalnego i każdego możliwego cierpienia - dodaje.
Czytaj też: Zdalna edukacja nauką dla dzieci i egzaminem dla rodziców

O tym, że brak jasnych informacji na temat egzaminów może negatywnie odbić się na młodych ludziach, przekonuje również prezes pomorskiego ZNP.

- Brak przekazu MEN o rozpatrywaniu możliwości wcześniejszego zakończenia roku szkolnego, odwołania egzaminów zewnętrznych są czynnikami wysoce stresogennymi i nakładają się na stresy związane ze skutkami dla zdrowia psychicznego uczniów w sytuacji, gdzie w Polsce odnotowujemy wysoki wskaźnik depresji, po nieudane próby samobójcze oraz samobójstwa wśród dzieci i młodzieży - ocenia.

Opinie (277) ponad 10 zablokowanych

  • Polska w ruinie...

    Obietnicy dotrzymali.

    • 9 2

  • Virginia Woolf

    A w której to szkole patrzy na nas ? Jestem pod wrażeniem.

    • 3 1

  • Tak całe życie

    Tak przez całe życie można się bawić. Może trzeba dzieci cofnąć do niższej klasy tak o 2 .. a nie , niech będzie o 5 lat. Uzasadnienie : Absencja nauczyciela przez 4 miesiące w roku szkolnym (im wolno).

    • 8 16

  • rodzice-dzieci

    nie chciałabym mieć teraz dzieci w 8-mej czy maturalnej klasie, bo faktycznie brak informacji to najgorsza informacja dla nich. Natomiast jeśli chodzi o pozostałych uczniów to chyba jednak rodzice robią więcej krzyku niż uczniowie. Jak na razie nie słyszałam od moich nastolatków, żeby było coś nie tak. Najtrudniejsze dla nich jest siedzenie w domu, bez piłki, bez basenu, bez jazdy na rolkach, deskach, no i bez kupli. Natomiast jeśli chodzi o samą naukę to rodzice chyba za bardzo się nakręcili. Może nie zdążyli wprowadzić w domu nowych zasad ? BO nowa sytuacja wymaga nowych zasad. Uporządkujcie życie dnia codziennego, a będzie wam łatwiej. Nie dajcie się wciągać w odrabianie lekcji. Pracujecie zdalnie, to nie ma serwowania posiłków na każde zawołanie, nie ma odpowiadania na tysiące pytań podczas lekcji. Włóżcie SOBIE słuchawki na uszy i tak jak nasze kochane nastolatki po prostu nie słyszycie podczas pracy :). Zobaczycie, że jest OK. Z młodszymi dziećmi jest oczywiście trudniej, ja to mam już za sobą, ale nie znaczy to, że młodsze dzieci nie potrzebują jasnych zasad podczas pracy i szkoły w domu. Nie poddawajcie się

    • 44 7

  • bardzo ciekawe, tysiące nauczycieli ale akurat ten jeden, jedyny tak jest promowany...

    • 15 3

  • no nie!!!

    a może tak porzucic głupie pomysły, co chcecie od dzieciaków? Siedza zamknieci w domach, uczą się jak moga, co checie żeby sie zniechęciły do nauki???? Kto wysuwa takie pomysły ze szkodą dla polskich dzieci???? I tak programy przeładowane, rodzice pomagaja jak mogą!!!

    • 42 4

  • Haha świetna ankieta, trzeba było zostać przy jednej opcji - absolutnie nie - trojmiejska elito od siedmiu boleści. Konstytucja!

    • 7 2

  • Uczniowie mają łatwe życie do szkoły nie muszą chodzić

    Co najwyżej jakiś kujon się martwi

    • 15 38

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane