- 1 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (49 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 4 Kredkami w kierowców przy przejściu (107 opinii)
- 5 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (11 opinii)
- 6 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
Dotykanie brzuszka ciężarnej. Miłe czy irytujące?
Nie wiedzieć czemu, brzuch ciężarnej zawsze budzi spore zainteresowanie, dodatkowo w społecznej świadomości ma status: dotykaj śmiało. Często bez pytania o zgodę, traktując ten gest jako naturalne prawo i przywilej, ludzie głaszczą brzuszek. Tymczasem dla wielu kobiet stanowi to przekroczenie granic. Jak sobie z tym radzić?
Kiedy tylko ciężarna gdzieś się pojawia, słyszy komplementy i dostaje gratulacje z powodu powiększającej się rodziny, często pojawia się też pytanie: czy mogę pogłaskać? Dlaczego inni czują potrzebę dotykania brzucha ciężarnej?
- Dziecko w społeczeństwie często postrzegane jest jako dobro całej wspólnoty, budzi wiele pozytywnych emocji, w sposób naturalny uruchamia uczucie troski, opieki, zainteresowania. Dotknięcie brzucha może być pewną formą nawiązania kontaktu, gestem przywitania się z dzieckiem - tłumaczy Kamila Szyntar, psycholog. - Dodatkowo w kulturze zakorzeniony jest pewien przesąd mówiący o tym, że dotknięcie brzucha wiąże się z przekonaniem o możliwości szybkiego zajścia w ciążę. Niesie też obietnicę szczęścia - dodaje.
Jak wyjaśnia, zazwyczaj na okazywanie czułości czy zbliżenie większe niż uścisk dłoni pozwalamy jedynie najbliższym. Jeśli robi to ktoś obcy, możemy odczuwać dyskomfort. Ręka sąsiadki czy szefa na ciążowym brzuchu to przekroczenie pewnej sfery intymnej, które dla wielu kobiet jest nieprzyjemnym doświadczeniem.
- Każdy człowiek posiada umowne granice wokół siebie - intymną, osobistą i społeczną. Przekroczenie sfery intymnej poprzez pogłaskanie czy dotknięcie brzucha dla wielu ciężarnych jest nieprzyjemnym doświadczeniem. Kluczowe wydaje się uzyskanie zgody ciężarnej kobiety na dotknięcie jej brzucha - podkreśla. - Jednak nie wszystkim kobietom taki dotyk przeszkadza. Są ciężarne, które nie widzą problemu z dotykaniem brzucha i całą sytuację odczytują jako miły gest, wyrażający radość i chęć nawiązania kontaktu z dzieckiem - dodaje.
Ręce przy sobie
Warto pamiętać, że na dotykanie ciążowego brzucha nie trzeba się zgadzać. Każda mama może powiedzieć, że nie podoba jej się takie zachowanie lub wręcz przeciwnie, potwierdzić, że sprawia jej to radość.
- Kwestia stawiania granic jest sprawą indywidualną. Najskuteczniejszą strategią zaznaczania granic jest jasny i bezpośredni komunikat informujący o dyskomforcie, jaki odczuwa kobieta podczas dotykania jej brzucha bez pozwolenia. Bywa jednak, że niektórym kobietom trudno zdobyć się na otwarte zachowania asertywne i wybierają inne formy uniknięcia niechcianego dotyku, np. nosząc ubrania z napisem "Nie dotykaj mojego brzucha!", "Tak, jestem w ciąży. Nie, nie możesz dotknąć mojego brzucha." - mówi psycholog.
"Nie dotykaj brzuszka dziecko śpi"
Takie rozwiązanie ciężarnym zaproponowała również Sylwia Zaręba-Gierz. Blogerka zaprojektowała minimalistyczne koszulki dla przyszłych mamusiek. Coś, czego sama szukała i potrzebowała.
- Kiedy zaszłam w ciążę koleżanki powiedziały mi: Sylwia przygotuj się na to, że ludzie będą dotykać cię po brzuszku... Byłam w szoku! Jak to możliwe. Przecież brzuszek to jest taka sama część ciała jak wszystkie inne. Nikt obcy nie dotyka naszej twarzy. 35-40 centymetrów to jest granica naszej intymności, jak ktoś obcy ją przekracza, to czujemy się niekomfortowo. Zaczęłam myśleć, co zrobić, żeby w delikatny sposób przekazać niektórym, że niekoniecznie mam na to ochotę. Oczywiście gdy robią to bliscy, to jest to bardzo przyjemne, co innego pani w kolejce do kasy czy daleki kolega. I właśnie tak powstała koszulka z napisem "Nie dotykaj brzuszka dziecko śpi" - opowiada.
Tym projektem Sylwia wsparła mamy, które miały trochę mniej szczęścia w życiu. 5 zł ze sprzedaży każdej sztuki modelu Mimi Lulu Belly przekazuje na Dom Samotnej Matki.
Miejsca
Opinie (77) 6 zablokowanych
-
2018-12-11 12:46
brzuch
chore....
- 10 5
-
2018-12-11 13:05
Nie (3)
Tak samo jak nie dotyka się obcych dzieci, psów i żon :)
- 34 3
-
2018-12-11 13:23
i aut
j.w
- 11 1
-
2018-12-11 16:58
Ale zadna zona w takim wypadku nie jest mi obca.
- 1 0
-
2018-12-12 18:08
I faceta mojego!
- 0 0
-
2018-12-11 13:23
niesprawiedliwość. (1)
Nie kumam dlaczego ludzie glaszczą ciężarna po brzuchu mowiąć gratulacje i takie tam ,a faceta nikt nie poglaszcze po pewnej części ciala i nie powie -stary,dobra robota,gratuluję.
- 51 3
-
2018-12-11 17:43
Nieprawda
Kilka moich koleżanek mnie głaska :P
- 3 0
-
2018-12-11 13:25
dekadencja
- 1 6
-
2018-12-11 14:09
dotykanie brzucha ciężarnej to jak macanie worka mosznowego przyszłego ojca (4)
- 24 2
-
2018-12-11 15:18
Hmmm... (2)
Jakby macała ładna pani to dlaczego nie :)
- 3 7
-
2018-12-11 16:40
masz pestki dyni w gimbusowym woreczku mosznowym, więc nie komentuj... (1)
- 4 1
-
2018-12-11 17:00
Nie tylko w woreczku mosznowym ale we łbie także.
- 3 1
-
2018-12-12 18:09
A co tam można wymacać?
Orzeszki są w sklepie rozłożone.
- 1 0
-
2018-12-11 14:21
Brzuch to nie eksponat! (2)
Każdy, kto próbował dotknąć mojego "brzuszka" spotkał się z moją żywą reakcją i doprowadzeniem do porządku. Nikt nie ma prawa mnie dotykać bez mojej zgody.
- 16 5
-
2018-12-11 17:04
Mężczyzni lubią i doceniają żywe reakcje.
A co do porządku to inna sprawa. Większość to leniwe flejtuchy.
- 1 2
-
2018-12-11 17:17
Brzuch to nie eksponat? Oj mylisz sie.
Najwieksi artysci z epoki Odrodzenia Renesansu wlasnie najwieksza uwage skupiali na tym obiekcie tworzac swoje najslynniejsze arcydziela.
- 1 1
-
2018-12-11 15:12
Wyjątkowy d**ilizm - tycać brzuch ciężarnej. Masakra. Pytam się PO CO? (1)
- 18 4
-
2018-12-12 11:14
co robić??? Tycać? Po jakiemu to? Łemkowski?
- 0 0
-
2018-12-11 15:17
Dzisiaj to w ogóle strach podać kobiecie rękę na powitanie. (2)
Jeszcze odbierze to jako molestowanie, albo próbę gwałtu.
W najlepszym przypadku zostaniesz oskarżony o szerzenie patriarchatu.- 11 20
-
2018-12-11 17:07
Tu jest tez problem.
Brzydze sie podawac reke ludziom w zagranicznych kosciolach. Tam jest taki obyczaj w czasie mszy. Ja patrze a tu co trzeci smarka w chustke i potem łape podaje. Nie odwracam sie do nikogo i stoje w bezruchu a tamci patrza na mnie z wyrazami doslownie pogardy i nienawisci.
- 1 3
-
2018-12-11 19:16
raczej o brak dobrych manier - to kobieta podaje rękę na powitanie
- 5 0
-
2018-12-11 15:29
Jeśli ktoś pyta, to ok
Można mu pozwolić albo nie. Nie czuję powodu, aby dotykać czyjś brzuch, ale rozumiem, że ktoś może chcieć poczuć ruch dziecka w brzuchu. Dotykanie bez pozwolenia jest niegrzeczne i jeśli ktoś byłby w stosunku do mnie niegrzeczny, nie widzę powodu, aby tej niegrzeczności nie odwzajemnić.
- 16 2
-
2018-12-11 15:35
Że się tak oto spytam: A po jaką cholerę? (3)
Po co dotykać, skoro nie jest się ojcem lub dzieckiem?
I co w tym miałoby być "fajnego"?- 31 1
-
2018-12-11 17:13
Pani Violetta miała w zamyśli męża a nie obcego chłopa. (2)
Musisz potrafić zgaść intencje autorki artykułu pomiędzy linijkami.
- 0 0
-
2018-12-11 17:48
(1)
Zgaść nie umię
- 2 0
-
2018-12-11 18:01
Kraść też nie bo...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.