• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziecko w wielkim sklepie

Monika Kopycińska
6 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Twórcza zabawa pod okiem profesjonalnych opiekunów. Twórcza zabawa pod okiem profesjonalnych opiekunów.
Rodzice na zakupach, a dzieci  na placu zabaw. Rodzice na zakupach, a dzieci  na placu zabaw.

"Sześcioletnia Marysia czeka na rodziców w punkcie obsługi klienta" - każdy, kto odwiedza duże sklepy, choć raz spotkał się z podobnym komunikatem, płynącym ze sklepowego radiowęzła.



Doświadczeni rodzice to wiedzą, ale dla niektórych może to być zaskoczeniem: zakupy z dzieckiem to istny tor przeszkód.

Przed wyprawą warto ustalić jej cel. Jeśli chcemy tylko zapoznać się z ofertą, porównać ceny, wypróbować interesujące nas przedmioty, to wyprawa z dzieckiem może być przyjemnością, a jego spostrzeżenia cenną wskazówką. Natomiast jeżeli planujemy pogoń za okazjami i zamierzamy rzucić się w wir wyprzedaży, wspólna wyprawa z dzieckiem może zapisać się w naszej pamięci jako koszmarne wspomnienie. W obu wypadkach warto zadbać o to, by dziecko było wypoczęte, najedzone i by się nie nudziło.

Konieczne trzeba powiedzieć dziecku, gdzie może się zgłosić, jeśli się zgubi. Należy pokazać mu, jak ubrani są pracownicy sklepu, wskazać miejsce spotkania. Nasza pociecha powinna też wiedzieć, że może ono szukać pomocy u innych dorosłych, którzy mają małe dzieci. Są oni bardziej wyczuleni na tego typu problemy.

Zagrożenie czyha też na parkingu przed sklepem. O ile idąc do sklepu nie mamy problemów z prowadzeniem pustego wózka i pilnowaniem naszej pociechy, to już wracając ze sklepu z wózkiem wypełnionym zakupami nasza uwaga skoncentrowana jest bardziej na pilnowaniu zawartości wózka niż na naszym dziecku. Niestety, kierowcy, poruszając się po parkingu, mogą nie zauważyć dziecka ze względu na jego niski wzrost i może dojść do wypadku.

Z pomocą rodzicom przychodzą zarządcy centrów handlowych, w których powstają sale i centra zabaw dla dzieci.

13 listopada w gdańskiej IKEI zostanie otwarta Smålandia. - Basen z kulkami na pewno przypadnie do gustu najmłodszym. A nieco starsi z przyjemnością spróbują się schować w ogromnym chodaku czy wspiąć po pajęczej sieci. Wszyscy wspólnie w specjalnie wydzielonym miejscu będą mogli oglądać bajki lub poczytać książki - mówi Adam Nowak, kierownik marketingu IKEA Gdańsk.

Cały obiekt jest monitorowany, a przy oddawaniu dziecka pod opiekę pracownika sklepu należy wypełnić ankietę. Zarówno rodzic, jak i dziecko, otrzymują pieczątkę z numerem, przybijaną na rękę w celu identyfikacji. W centrum może przebywać maksymalnie 21 dzieci, którymi zajmuje się troje opiekunów.

IKEA opiekuje się dziećmi w wieku od 3 do 10 lat, o wzroście od 98 do 138 cm. Mali klienci mogą przebywać tu maksymalnie 1,5 godziny, a w okresie wzmożonego ruchu klientów w sklepie - 1 godzinę. Po upływie przepisowego czasu tatuś lub mamusia zostaną za pomocą radiowęzła wezwani po odbiór swojego dziecka.

Na terenie Parku Handlowego Matarnia znajduje się jeszcze jedno miejsce zabaw, w którym można pozostawić dziecko na czas zakupów. Pierwsze 2 godziny opieki są bezpłatne. Dzieci z przyjemnością poszaleją na zjeżdżalniach i ponurkują w piłkach, jest też przygotowany kącik majsterkowicza, biurka i domek.

Robiąc zakupy w Centrum Handlowym Auchan, można pozostawić dziecko pod czujnym okiem opiekunów na sali zabaw Tuptuś. Każde dziecko w wieku od 2 do 9 lat może tu spędzić radosne chwile wypełnione zabawą. Godzina zabawy i opieki w Tuptusiu kosztuje 9 zł.

Jeśli wybierzemy się do Centrum Handlowego Klif w Gdyni, a nasz maluch nie chce nam towarzyszyć podczas zakupów, możemy zapewnić mu opiekę i dobrą zabawę w sali Raj Graj. Każdy maluch w wieku od 4 do 8 lat spędzi tu miło czas na zabawie. Rodzic musi zapłacić 8 zł za godzinę.

Bajkowy labirynt w Fashion House przyjmie dzieci w wieku od 3 do 8 lat. Cena za godzinę zabawy w Labiryncie wynosi od poniedziałku do piątku 11 zł, ale w czasie weekendu wzrasta do 14 zł.

Więcej informacji o placach zabaw i małpich gajach w katalogu branżowym

Opinie (43) 4 zablokowane

  • Kto mądry to nie zabiera dzieci na zakupy. (8)

    Z dziećmi sie chodzi na plac zabaw a nie do sklepu.

    • 30 23

    • masz dzieci mądralo?

      • 6 9

    • Tak... (1)

      A jak idziesz na zakupy, to dziecko zamykasz w domu:/

      • 4 8

      • Zostawia w aucie...

        • 6 0

    • hehe..dobre (1)

      Jasne, a dzieci same się popilnują w domu? Większość osób niema wyboru i musi zabrać dziecko na zakupy. Tą opinię wyraziła osoba która chyba niema dzieci.

      • 2 5

      • hehe...dobre

        A sama nie potrafisz zrobić zakupów?pewnie nie odróżniasz ogórka od banana.
        Może niech jedno z rodziców zostanie w domu a drugie zrobi zakupy.Chyba że to wasza wyprawa na spacer,do hipermarketu.

        • 5 2

    • zgadzam się (2)

      współcześni rodzice "uczą" swoje pociechy konsumpcjonizmu juz od maleńkiego. Zdziwią się za kilka lat, jak zobaczą co wyprawiają ich dzieci i jak sobie radzą w świecie. Ale wtedy moze być juz za późno.

      • 4 2

      • (1)

        ale z drugiej strony, rodzice zabierając dziecko "od maleńkości" są w stanie nauczyć je właściwego zachowania w sklepie. Bo często widuje się kilkuletnie dzieci, które zobaczywszy mnogość zabawek na półkach, dostają kociego rozumu - uciekają, wrzeszczą na rodziców, że chcą to wszystko mieć, rzucają się na podłogę. a rodzice nie potrafią sobie z tym poradzić. Trzeba to wszystko umieć wyważyć.

        • 2 2

        • no tak, zapomniałam o ludziach, którzy chodzą do supermarketów na spacer...

          • 3 0

  • albo zostawiasz w samochodzie... (2)

    • 5 23

    • ja tam zostawiam przed samochodem, niech pilnuje (1)

      • 6 2

      • zamiast psa ;)

        • 5 1

  • "to już wracając ze sklepu z wózkiem wypełnionym zakupami nasza uwaga skoncentrowana jest bardziej na pilnowaniu zawartości (3)

    wózka niż na naszym dziecku" Takie bzdury może wypisywać tylko ktoś kto nie ma dzieci.

    • 35 7

    • Ja się tak zastanawiam... jak słyszę po raz któryś powtórzoną wiadomość, że "Damian lat 5 czeka na rodziców...", czy Ci rodzice nie są kuci na 4 łapy.
      Porzucasz dzieciaka i zamiast biegać za tobą czy nudzić się w wózku idzie sobie taki szkrab do ochrony czy do punktu obsługi klienta... tam ktoś się nim na 100% zajmie, zapewni i coś do picia i może jakie ciastko. Da jakieś kredki czy klocki do zabawy... więc po kiego grzyba zgłaszać się po pierwszym wezwaniu? Może lepiej dokończyć spokojnie zakupy, pójść zapakować wózek i wtedy dopiero wrócić po gównarzerię?

      Żeby nie było - mam dwóch takich, przy czym na razie jeszcze obaj sami po sklepie nie latają.

      • 7 1

    • nie koniecznie, widziałem wielu rodziców, którzy potrafią podczas zakupów zapomnieć o świecie

      • 5 1

    • powiedzmy sobie szczerze

      tak właśnie jest, niestety.

      • 2 0

  • (2)

    full opcja-wszystko błyszczy-sam plastik,fantastic. dokąd zmierza ten chory pęd???

    dziecko za rękę i na zakupy-ale nie to wszystko sie kurna takie paniusiostwo wygodne zrobiło.rzy gać się chce.to już nawet nie mówi się zakupy,tylko shopping (nazwa pewnego periodyku)?gdzie my kurna żyjemy?bleee kupiaste plastikowe czasy w których gówniary w centrach handlowych za jeansy "robią loda".Ohyda.

    • 17 3

    • (1)

      to wroc do tamtych czasow, nie bylo za daleko to tak gdzies do polowy lat 80-tych, wystarczy?

      • 2 2

      • A ty skocz do galerii na lody,lub po córkę bo tyle gałek może jej zaszkodzić.

        • 2 0

  • bachorki w butach w zakupowych wózkach

    Co z jaśnie wielmożnymi mamuśkami, które żeby nie zgubić dziecka wsadzają je do wózka z brudnymi butami, zamiast posadzic jak trzeba i nogi wsadzic w odpowiednie otwory? Potem inni kładą tam swoje zakupy! Może obsługa sklepów zaczęłaby nadawać takie komunikatY - RODZICU, WÓZEK SŁUŻY DO ZAKUPÓW. WYJMIJ Z NIEGO BRUDNE BUTY I JEGO WŁAŚCICIELA

    • 17 14

  • !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (11)

    Z bachorami się nie chodzi po zakupy zwłaszcza do hipermarketów !!!!!!!!!!!!!

    Dzieciaki się nudzą , przeszkadzają i drą ryje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    A już w ogóle szlag mnie trafia jak widzę ludzi, młode małżeństwa z noworodkami, i niemowlakami, w wózkach czy na rękach - przecież jest mnóstwo bakterii w hipermarketach, to są siedliska bakterii, ludzie kaszlą, prychają !!!!!!!!!!!!!!!!

    A już w****iona jestem jak widzę matkę jak na ławeczce siedzi w markecia i cały cyc , calutki na wierzchu i karmi bachora !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Ja wtedy podchodzę i zwracam uwagę, że to jest niesmaczne na widok publiczny tak robić, i mówię grzecznie , żeby do toalety poszła, tam w każdym hipermarkecie jak są toalety, to jest też pomieszczenie gdzie można nakarmić i przewinąć, a nie - ja idę po markecie sobie jem np burgera a tu na widoku cyce falują - wstyd !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 21 29

    • Nieprawda. (2)

      "tam w każdym hipermarkecie jak są toalety, to jest też pomieszczenie gdzie można nakarmić i przewinąć" - chyba Pani Joanna nie bywa w zbyt wielu marketach. Koło mnie jest Tesco, tam też chodzę, ale jeszcze nigdy nie widzialam tam nie tylko pokoju dla matek karmiących, ale nawet jakiejkolwiek ławeczki/krzesła ani przewijaka.
      Dla mnie tam równie niesmaczny jest widok jedzących burgery- do jedzenia są restauracje albo jadalnia w domu, a nie sklep. Kiedy zdarzało mi się karmić w miejscu publicznym, okrywałam się szalem tak, ze nawet cienia "falującego cyca" nie było widać. Mam nadzieję, że Pani Joanna tak samo okrywa się jedząc burgery.

      • 12 6

      • niestety (1)

        pani joanna ma ok 15 lat (mentalnie) i ma kompleksy (wniosek taki wysnułem po przeczytaniu jej opinii), za kilka lat sama bedzie biegała za "bachorem który drze ryja" a ten jej bachort bedzie sie dodatkowo rugał (po mamusi) i bił inne dzieci (po tatusu)... Pani Anno nie ma sensu tego komentowac a dzieci powinny juz spac a nie siedziec w necie...

        • 9 4

        • md - mam 31 lat, a nie 15 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
          A bachorów nienawidzę !!!!!!!!!!!!!!!

          • 1 2

    • zgadzam sie (5)

      Niestety równiez sie po tym podpisze-niesmaczny jest widok matek karmiacych na widoku innych! Sama mam dziecko,ale jestem zdania,ze poki sie karmi, nie trzeba z dzieckiem udawac sie do centrów handlowych-to raczej nie jest miejsce dla tak malutkich dzieci....A codzienne zakupy mozna zrobic w osiedlowym sklepie i wówczas w tak krótkim czasie nie ma koniecznosci publicznego karmienia dziecka. Stad moja prosba do karmiacych matek-liczcie sie z innymi, nie dla wszystkich jest to przyjemny dla oka widok!...

      • 9 6

      • (1)

        dla was niesmaczny, dla mnie wzruszający. Dla mnie niesmaczny jest widok parek całujących się publicznie, czy paniuś noszących tak płytkie dżinsy, że niemal pół tyłka widać. I co? nic. Odrobina tolerancji by się przydała

        • 5 5

        • tego akurat tez nie toleruje... ludzie-liczcie sie z innymi!!!

          • 3 0

      • Żeby tobie zrobic przyjemność matka z dzieckiem ma codziennie latać z siatami po osiedlowych sklepach (jeśli są takowe), (2)

        zamiast raz na tydzień zrobic zakupy w markecie???

        • 4 0

        • bachor to mop

          W necie niech kupi

          • 0 0

        • nnn

          w śmiedniku moze szukac

          • 0 0

    • (1)

      a nie pomyslalas ze czasami czlowiek nie ma z kim zostawic dziecka a zakupy musi zrobic!!!!!
      takie rzeczy mogla napisac tylko kobieta ktora nie ma rodziny!i jest chyba bardzo samotna.....

      • 1 0

      • bachor to mop

        W śmietniku szukaj świnio z bękartem

        • 0 0

  • (1)

    z bachorami to się idzie do parku albo na plac zabaw. Kiedyś tych świątyń zakupów nie było i było dobrze. A teraz przyłażą młode małżeństwa z bachorami, które drą ryja na całego, że zwariować można. Dzieciak się męczy, ludzie dookoła tez już mają dość tych krzyków, ale oczywiście rodzice muszą pokazać małemu, co to znaczy wydawać pieniądze na pierdoły.

    • 4 5

    • Najlepsze jak w tramwaju dziecko drze ryja a jakaś dobra ciocia "No ładnie krzyczysz Piotrusiu, pokaż cioci jak głośno krzyczysz " , dziecko nie jest niczemu winne, ale stara wiedźma zamiast uspokoić to sama w****ia wszystkich wokół.

      • 3 1

  • de best (1)

    W oszą rumia rodzice zostawili dziecko (była z nimi też teściowa), i pojechali do castoramy.... hehehe.... po czasie sobie przypomnieli o dziecku....

    • 4 0

    • w porcie

      w porcie rumia kiedys pewna mama zostawila dzieciaka na placu zabaw na 4 godziny i pojechala na zakupy do gdyni, kiedy panie opiekunki po nia dzwonily, odpowiedziala, ze niedlugo bedzie, bo wlasnie wraca z Klifu;)

      • 0 0

  • Takie czasy

    Nie potępiam ludzi ,którzy od nie mają gdzie zostawić dzieci , a zakupy zrobić muszą .Ale nie do pomyślenia dla mnie jest fakt ,że spędza się z dziećmi całe wekeendy w centrach handlowych . Gdzie spacer , gdzie plażą , park , gdzie poazywanie dziecku świata ? Koszmar !!!!!

    • 9 0

  • Moi drodzy z dziećmi do hipermarketu chodzić sie nie powinno, bo albo zakupy albo zabawa. Jeśli zabawa to wiadomo gdzie prawda? Niestety sa osoby , które nie maja z kim zostawic dziecka a zakupy zrobic musza co wtedy? wtedy krótka piłka , wpadamy szybko kupujemy co trzeba i wychodzimy. Nie łazimy po półkach szukajac nie wiadomo czego , wiadomo ze dziecko nie ma tyle cierpliwosc co np mąż dlatego nie wystwiajmy je na próbe a takze nie prowokujmy innych klientów. Pracowałam do niedawna w Realu w Osowej i jak zblizala sie sobota i niedziela to punkt 9 przychodziła pewna rodzina wychodzila jak ja konczylam prace o 16 dopiero, dzieci cały dzien o jednym hamburgerze koszmar. i to jest niedopuszczalne. pozdrawiam i życze miłych zakupów!

    • 9 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane