- 1 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (60 opinii)
- 2 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (108 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty 2024. To trzeba wiedzieć (8 opinii)
- 4 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (86 opinii)
- 5 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (192 opinie)
- 6 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (13 opinii)
Gdańsk szykuje się na strajk w oświacie. Co z opieką nad dziećmi?
Gdańsk przygotowuje plan awaryjny na czas strajku nauczycieli. Negocjacje między nauczycielami a rządem trwają, jednak wszystko wskazuje na to, że zapowiadany na 8 kwietnia strajk w polskiej oświacie się odbędzie. Oznacza to, że w poniedziałek, kiedy większość szkół czy przedszkoli przestanie działać, opiekę dzieciom musi zorganizować samorząd.
- My musimy sprawić, żeby mieszkańcy i mieszkanki Gdańska mieli ten komfort, że dzieci mają opiekę i są bezpieczne, a rodzice mogą spokojnie pracować. Informujemy rodziców, które placówki strajkują. Informujemy także o tym, co przysługuje rodzicom, którzy mają dzieci w wieku do lat 8 - zarówno zwolnienie, jak i zasiłek opiekuńczy ZUS, także zwolnienia od pracy w zakresie dwóch dni z zachowaniem wynagrodzenia. Apelujemy też do pracodawców, aby jeżeli to jest możliwe rodzice mogli pracować zdalnie, bądź też jeżeli to jest możliwe mogli przyjąć do siebie dzieci pod opiekę w ramach godzin pracy, bo takie możliwości niekiedy bywają, mam świadomość jednak, że nie wszędzie - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych.
Od dnia rozpoczęcia strajku na bieżąco będą pojawiały się komunikaty na temat sytuacji w szkołach i zapewnianiu opieki dzieciom w Gdańskiej Platformie Edukacyjnej. Wszelkie informacje pojawią się też na specjalnej stronie. Do dyspozycji gdańszczan przez całą dobę jest Gdańskie Centrum Kontaktu, którego pracownicy udzielą niezbędnej pomocy: nr tel. 58 52 44 500.
Czytaj też: Sprawdź, które szkoły będą strajkować
- Poprosiliśmy wszystkie jednostki kultury, sportu, wolontariuszy, organizacje pozarządowe o to, aby wsparły te największe szkoły, gdzie uczniów jest najwięcej, żeby zaoferowały pomoc w opiece nad dziećmi - dodaje Kowalczuk.
Jak podkreśla, priorytetem jest oczywiście zapewnienie dzieciom opieki na terenie placówki, lecz nie zawsze to będzie możliwe.
- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży. Przygotowujemy kilka scenariuszy działań w zależności od rozwoju sytuacji. Wiemy na pewno, że dopiero 8 kwietnia w godzinach porannych będziemy dowiadywać się, ilu nauczycieli naprawdę bierze udział w strajku, dopiero wtedy będziemy mogli podejmować konkretne działania - mówił Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. Edukacji.
- Uzgodniliśmy z policją i strażą miejską wzmożone patrole wokół szkół i w popularnych punktach, w których lubi gromadzić się młodzież - dodaje Grzegorz Szczuka, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego gdańskiego magistratu.
Urzędnicy zapewniają, że rozmawiają z dyrektorami placówek, aby w każdy możliwy sposób starali się zabezpieczyć również terminy egzaminów tak, by mogły się one odbyć.
Czytaj też: Co z dzieckiem podczas strajku nauczycieli?
Nauczyciele walczą o podwyżki
Rozmowy związkowców z rządem w sprawie postulatów nauczycieli wciąż są wznawiane i przerywane. Jak na razie nie doszło do porozumienia i Związek Nauczycielstwa Polskiego przekonuje, że strajku nie zawiesi. Nauczyciele na początku żądali 1000 złotych podwyżki wynagrodzeń zasadniczych. Teraz proponują podwyżkę w wysokości 30 proc. od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 proc. Jak tłumaczy ZNP 30 proc. to kwota dla nauczyciela stażysty na poziomie zwiększenia wynagrodzenia o ok. 720-730 zł miesięczne, a dla nauczyciela dyplomowanego 990 zł.
Pensje nauczycielom wypłacają samorządy, które środki dostają w ramach subwencji oświatowej.
- Kiedy tylko bezsensownie wydaliśmy pieniądze na koszty związane z reformą - a właściwie deformą oświaty - mówiliśmy, że te pieniądze mogły już wtedy trafić na podwyżki dla nauczycieli - przekonuje Kowalczuk.
Zgodnie z przepisami prawa strajkujący pracownik w czasie strajku zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia.
- Nie zarabiamy na oświacie, tak naprawdę w każdej wydanej złotówce 44 grosze pochodzą od gminy. Środki, które są przeznaczone na wynagrodzenia zostaną w placówkach edukacyjnych, chcemy, żeby nauczyciele mogli poprowadzić inne zajęcia, żeby po prostu odpracować te pieniądze, ewentualne potrącenia postaramy się rozłożyć na raty, żeby budżety domowe również nie ucierpiały - wyjaśnia wiceprezydent Gdańska.
Czytaj też: Będą strajkować, stracą pensje. "Zastraszają nauczycieli"
Miasto chce przesunięcia rekrutacji do szkół średnich
Zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych wystosował również list do pomorskiej kurator oświaty Moniki Kończyk z prośbą o skorygowanie terminów rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w tym roku.
Prośba prezydenta wynika z uwagi na zagrożenie, z jakim wiąże się strajk w oświacie: późniejsze egzaminy w klasach ósmych szkół podstawowych i w III klasach gimnazjów w strajkujących szkołach mogą spowodować, że będzie za mało czasu na sprawdzenie w terminie wszystkich prac uczniów. Przez ewentualne opóźnienie będą mogli oni wtedy wziąć udział jedynie w rekrutacji uzupełniającej do szkół średnich.
- O ile nigdy przyjęte terminy nie budziły zastrzeżeń, o tyle w tym konkretnym przypadku zachodzi realne niebezpieczeństwo, iż znaczna część prac egzaminacyjnych pisanych w terminie czerwcowym nie zostanie sprawdzona na czas, a tym samym spora grupa uczniów nie będzie miała możliwości dostarczenia koniecznych w rekrutacji dokumentów do wybranych przez siebie szkół średnich - napisał w liście prezydent Kowalczuk.
Miejsca
Opinie (455)
-
2019-04-03 14:25
Opinia wyróżniona
strajk (5)
Popieram nauczycieli. Praca z dziećmi i młodzieżą w obecnych czasach jest bardzo odpowiedzialna.
Rodzice nie wspierają tylko ciągle wymagają. Kadra kierownicza też nie liczy się z człowiekiem.
Kilkudniowe wycieczki, wyjścia poza teren szkoły to wielki stres dla każdego nauczyciela. Poza tym pracz przy e-dzienniku może być tylko wykonywana w domu, bo w szkole nie ma kiedy.
Jednym słowem jestem z Wami Nauczyciele!!!!!!!!!- 79 61
-
2019-04-03 16:39
(3)
Mało kto pamięta, że te wycieczki, wyjścia często są częściowo już po godzinach pracy za co nie ma grosza. Za wycieczki kilkudniowe także ani grosza a odpowiedzialność (także możliwa karna) poważna. Wiele innych rzeczy robi się w szkole za darmo ale o tym mało kto wie poza nauczycielami i dlatego te głupie teksty o 18 godzinach, wakacjach, itp.
- 14 6
-
2019-04-03 18:17
Ja odmawiam i unikam wycieczek (1)
To w temacie zazdroszczenie. A rodzice jakoś nie są skorzy do jechania...
- 7 1
-
2019-04-03 21:54
do Ja odmawiam ...
Rodzic nie może być opiekunem wycieczki.
- 2 1
-
2019-04-03 21:34
wyjścia po pracy to fikcja
pracuję w instytucji, gdzie dzieci i młodzież przychodzą na lekcje poza szkołą. Jesteśmy w stanie przyjąć dziennie 6-7 klas. Od 9:00 do 15:00. Przychodzą 2-3 bo nauczycieli interesuje tylko lekcja kończąca się max. o 12:00. Żeby na 13:00 dzieci odstawić do szkoły i mieć wszystko z głowy. To mówią sami nauczyciele. Broń boże przyjść na popołudnie, bo przecież będę później w domu.
- 6 5
-
2019-04-03 16:58
Krycha vel Sven znowu konfabulujesz
- 0 2
-
2019-04-03 19:23
będzie druga grecja (1)
W budżetówce pracuje co trzeci Polak i tak mamy 700 tysięcy nauczycieli o ich wysokich pensjach, wakacjach i karcie nauczyciela nie będę się rozpisywała, ponad 1.5 miliona młodych policjantów którzy po 15 latach ciężkiej pracy przeszli na emerytury i spędzają na koszt podatników beztroski żywot emerytów, kilkaset tysięcy policjantów/milicjantów zatrudnionych teraz, większość na emerytury odchodzi po przepracowaniu 15 lat. Dochodzi 1.5 miliona wszelkiej maści urzędników w budżetówce, celników, pracowników skarbówki i masa innych, których można by długo wymieniać. Czyli na jednego budzetowca na jego wypłaty, dodatki, premie, przywileje, składki ZUS i ich emerytury , karty nauczyciela, urlopy na podratowanei zdrowia musi zasuwać robol, nie mając ani jednego przywileju musi tyrać do 67 roku życia. i tak trzech pracowników fizycznych utrzymuje jednego nauczyciela albo policjanta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Ludzie przeciez to musi kiedyś pier ąć !!!!!!!!! naprawdę chcecie się obudzić w drugiej grecji????????? chcecie rządu komisarycznego, który będzie wam kazał sprzedać, lasy, plaże i drogi publiczne. wszystko to czego jeszcze nie opylił styropian?
druga grecja- 23 5
-
2019-04-03 21:20
Jako nauczyciel uważam, że szkoła powinna być dla wybranych, tych którzy skorzystają...
- 2 0
-
2019-04-03 20:33
w normalnej firmie podwyżke trzeba sobie wypracowaći zasłuzyć (1)
a nauczyciel wymaga za to ze tylko jest nauczycielem
- 18 12
-
2019-04-03 21:08
Taaaaa
z jakiej bajki jesteś? :)
- 0 7
-
2019-04-03 21:04
I teraz widać jaj to wygląda. Chcieli tysiąc do zasadniczego od którego potem liczy się dodatki. teraz wystarczy im 30% bo to z dodatkami da całkowita pensje większą o 700 do 990 zl. uwazajcie ze to mało? Oni zadali podwyżek rzędu 1500 tysiąca w w rzeczywistosci
- 12 8
-
2019-04-03 20:27
budżetówka zawsze ma coś do powiedzenia (1)
niech pójdą pracowac do korpo od rana do wieczora za marne grosze to zobaczą co znaczy ciezka praca. A nie pracuja kilka godzin dziennie, wolne weekendy, świeta, wakacje, płatny urlop na żadanie, kurde która grupa zawodowa ma takie przywileje. Zresztą nauczyciel wybrał ten zawód świadomie, więc teraz niech milczy
- 18 10
-
2019-04-03 21:03
Ojej
żałosne kompleksiki wychodzą zaszczutego jadem korposzczura :)
- 2 7
-
2019-04-03 20:48
Tym strajkiem zafundowaliście huśtawkę uczniom zdającym egzaminy...
Nic, absolutnie nic nie tłumaczy huśtawki, niepewności jaką zafundowaliście uczniom zdającym w tym roku egzaminy! Nie dość, że idą dwa roczniki w tym samym czasie, a szkoły nie są z gumy i będą problemy z dostaniem się do wybranych szkół, to jeszcze atmosfera jaka panuje (niepewność, brak konkretów, rozwiązań, terminów) niejednego dorosłego rozłożyłaby na łopatki w ważnym życiowo momencie!
Gratuluje dobrego samopoczucia i walki kosztem tych co głosu nie mają i nic Wam się zawinili!- 13 12
-
2019-04-03 20:47
A nie mozna zmienic pracy na lepszą?
Albo przekwalifikowac się? Przeciez jak wybierali zawód nauczyciela to wiedzieli co i jak.
Oczywiscie przez 8 lat poprzednich rzadow zarabiali godziwie i dopiero PIS obnizyl im pensje?
Żenada...- 15 10
-
2019-04-03 14:02
nie rozumiem (2)
- 5 18
-
2019-04-03 20:37
Nie rozumie, nie rozumie
Niech się uczy, to zrozumie! :P
- 4 0
-
2019-04-03 18:25
Dlatego nauczycielom nie należy się podwyżka!
- 6 6
-
2019-04-03 19:51
(2)
Od środy zaczynam nowa prace po miesiącach poszukiwań. Panie prezydencie to co mam powiedzieć pracodawcy?????
- 4 1
-
2019-04-03 20:34
Albo te rady żeby sobie zwolnienie brać jasne pójdę szefa oklamac albo kasę stracę żebyście wy mogli spokojnie
Sobie zyskać- 3 1
-
2019-04-03 19:58
Żeby zorganizował opiekę dla dzieci pracowników.
- 2 2
-
2019-04-03 16:12
(1)
To jest g, a nie opieka. Sprawdziłam listę. Do tych muzeów i bibliotek grupy mają przychodzić z... opiekunami. Czyli z kim?
- 26 3
-
2019-04-03 20:24
50/50
40%, a może więcej nauczycieli nie będzie strajkowało.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.