- 1 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (49 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 4 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (11 opinii)
- 5 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
Gdańsk szykuje się na strajk w oświacie. Co z opieką nad dziećmi?
Gdańsk przygotowuje plan awaryjny na czas strajku nauczycieli. Negocjacje między nauczycielami a rządem trwają, jednak wszystko wskazuje na to, że zapowiadany na 8 kwietnia strajk w polskiej oświacie się odbędzie. Oznacza to, że w poniedziałek, kiedy większość szkół czy przedszkoli przestanie działać, opiekę dzieciom musi zorganizować samorząd.
- My musimy sprawić, żeby mieszkańcy i mieszkanki Gdańska mieli ten komfort, że dzieci mają opiekę i są bezpieczne, a rodzice mogą spokojnie pracować. Informujemy rodziców, które placówki strajkują. Informujemy także o tym, co przysługuje rodzicom, którzy mają dzieci w wieku do lat 8 - zarówno zwolnienie, jak i zasiłek opiekuńczy ZUS, także zwolnienia od pracy w zakresie dwóch dni z zachowaniem wynagrodzenia. Apelujemy też do pracodawców, aby jeżeli to jest możliwe rodzice mogli pracować zdalnie, bądź też jeżeli to jest możliwe mogli przyjąć do siebie dzieci pod opiekę w ramach godzin pracy, bo takie możliwości niekiedy bywają, mam świadomość jednak, że nie wszędzie - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych.
Od dnia rozpoczęcia strajku na bieżąco będą pojawiały się komunikaty na temat sytuacji w szkołach i zapewnianiu opieki dzieciom w Gdańskiej Platformie Edukacyjnej. Wszelkie informacje pojawią się też na specjalnej stronie. Do dyspozycji gdańszczan przez całą dobę jest Gdańskie Centrum Kontaktu, którego pracownicy udzielą niezbędnej pomocy: nr tel. 58 52 44 500.
Czytaj też: Sprawdź, które szkoły będą strajkować
- Poprosiliśmy wszystkie jednostki kultury, sportu, wolontariuszy, organizacje pozarządowe o to, aby wsparły te największe szkoły, gdzie uczniów jest najwięcej, żeby zaoferowały pomoc w opiece nad dziećmi - dodaje Kowalczuk.
Jak podkreśla, priorytetem jest oczywiście zapewnienie dzieciom opieki na terenie placówki, lecz nie zawsze to będzie możliwe.
- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży. Przygotowujemy kilka scenariuszy działań w zależności od rozwoju sytuacji. Wiemy na pewno, że dopiero 8 kwietnia w godzinach porannych będziemy dowiadywać się, ilu nauczycieli naprawdę bierze udział w strajku, dopiero wtedy będziemy mogli podejmować konkretne działania - mówił Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. Edukacji.
- Uzgodniliśmy z policją i strażą miejską wzmożone patrole wokół szkół i w popularnych punktach, w których lubi gromadzić się młodzież - dodaje Grzegorz Szczuka, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego gdańskiego magistratu.
Urzędnicy zapewniają, że rozmawiają z dyrektorami placówek, aby w każdy możliwy sposób starali się zabezpieczyć również terminy egzaminów tak, by mogły się one odbyć.
Czytaj też: Co z dzieckiem podczas strajku nauczycieli?
Nauczyciele walczą o podwyżki
Rozmowy związkowców z rządem w sprawie postulatów nauczycieli wciąż są wznawiane i przerywane. Jak na razie nie doszło do porozumienia i Związek Nauczycielstwa Polskiego przekonuje, że strajku nie zawiesi. Nauczyciele na początku żądali 1000 złotych podwyżki wynagrodzeń zasadniczych. Teraz proponują podwyżkę w wysokości 30 proc. od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 proc. Jak tłumaczy ZNP 30 proc. to kwota dla nauczyciela stażysty na poziomie zwiększenia wynagrodzenia o ok. 720-730 zł miesięczne, a dla nauczyciela dyplomowanego 990 zł.
Pensje nauczycielom wypłacają samorządy, które środki dostają w ramach subwencji oświatowej.
- Kiedy tylko bezsensownie wydaliśmy pieniądze na koszty związane z reformą - a właściwie deformą oświaty - mówiliśmy, że te pieniądze mogły już wtedy trafić na podwyżki dla nauczycieli - przekonuje Kowalczuk.
Zgodnie z przepisami prawa strajkujący pracownik w czasie strajku zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia.
- Nie zarabiamy na oświacie, tak naprawdę w każdej wydanej złotówce 44 grosze pochodzą od gminy. Środki, które są przeznaczone na wynagrodzenia zostaną w placówkach edukacyjnych, chcemy, żeby nauczyciele mogli poprowadzić inne zajęcia, żeby po prostu odpracować te pieniądze, ewentualne potrącenia postaramy się rozłożyć na raty, żeby budżety domowe również nie ucierpiały - wyjaśnia wiceprezydent Gdańska.
Czytaj też: Będą strajkować, stracą pensje. "Zastraszają nauczycieli"
Miasto chce przesunięcia rekrutacji do szkół średnich
Zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych wystosował również list do pomorskiej kurator oświaty Moniki Kończyk z prośbą o skorygowanie terminów rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w tym roku.
Prośba prezydenta wynika z uwagi na zagrożenie, z jakim wiąże się strajk w oświacie: późniejsze egzaminy w klasach ósmych szkół podstawowych i w III klasach gimnazjów w strajkujących szkołach mogą spowodować, że będzie za mało czasu na sprawdzenie w terminie wszystkich prac uczniów. Przez ewentualne opóźnienie będą mogli oni wtedy wziąć udział jedynie w rekrutacji uzupełniającej do szkół średnich.
- O ile nigdy przyjęte terminy nie budziły zastrzeżeń, o tyle w tym konkretnym przypadku zachodzi realne niebezpieczeństwo, iż znaczna część prac egzaminacyjnych pisanych w terminie czerwcowym nie zostanie sprawdzona na czas, a tym samym spora grupa uczniów nie będzie miała możliwości dostarczenia koniecznych w rekrutacji dokumentów do wybranych przez siebie szkół średnich - napisał w liście prezydent Kowalczuk.
Miejsca
Opinie (455)
-
2019-04-04 21:46
Błędy nauczycieli siedzą w sejmie
- 3 0
-
2019-04-04 21:47
brawo nauczyciele niech leniwi rodzice chiciaż raz w życiu zajmą się tym co ważne a nie przerzucają ca (2)
Całą odpowiedzialność na Was. Mam dwie synowe, obie po wyższych studiach. Mało wymagają od siebie widzę to po moich wnukach. Za to w pyskach i obrażaniu nsuczycieli dzieci wiodą prym. Większość rodziców z tego pokolenia to roszczeniowa, rozpuszczona dzieciarnia. Wstyd.
- 8 5
-
2019-04-04 21:56
(1)
Współczuję dzieciom takiej babci a synowym teściowej
- 1 5
-
2019-04-04 22:19
Niestety babcia ma rację. Tacy teraz często są rodzice. Sami dzieciom dadzą do ręki telefon albo posadzą przed tv, aby mieć święty spokój, a od nauczycieli wymagają nie wiadomo czego.
- 3 2
-
2019-04-04 21:55
Tacy są mądrzy, a zarobić nie potrafią ? Widać kto tam teraz trafia.
- 3 3
-
2019-04-04 22:32
Pogonic ich, za PO-PSL cicho siedzieli
I ten Broniarz brak słów
- 4 4
-
2019-04-04 22:54
zwolnic
wszystkich strajkujących zwolnić!!!!!!!!!
- 4 8
-
2019-04-04 23:09
Brawo pisowskie trole jadu wam nie długo zabraknie
- 4 3
-
2019-04-05 05:41
BRAWO!!! nie dajcie się wycyckać władzy i roszczeniowym rodzicom!!!
Mądrzy rodzice murem za WAMI!!!
- 4 0
-
2019-04-05 09:33
18h = 18 * 45 min = 18 *0.75= 13.5
13.5 godziny tygodniowo minus dwa miesiace wakacji minus sweta, minus dwa tygodnie ferii minus wycieczki, dni nauczyciela, świeta i masa innych piedrół. Nawet nie chce mi sie liczyć ile to jest realnie godzin tygodniowo, ale zapewne bardzo mało. Więc jak sie wam nie podoba to sobie znajdzcie normalną prace.
- 1 0
-
2019-04-05 10:53
KN, relikt i okowy
Jestem nauczycielem, jestem za zniesieniem KN. Po zniesieniu KN pracuję do 15 a potem zapominam kim jestem jak większość z Was. Wolne też chętnie wezmę w kwietniu i polecę na Teneryfę, na którą nie stać mnie w lipcu i sierpniu. Poproszę jeszcze zwrot kosztów za papier, toner, bilety, pomoce dyd., które robię za własną kasę, nagrody, książki, które kupuję za własną kasę i dodatkową szafkę żebym nie musiała jak wół zabierać do domu (czego oczywiście robić nie będę) marnych zerżniętych z Internetu wypocin waszych dzieci. Do państwa dyspozycji jestem do 14.30. O 15.00 mnie nie ma. Wycieczki??? Sorry ja też mam rodzinę. Dwie, trzy bezsenne noce żeby przypilnować wasze rozwydrzone skarby???? W życiu. Ostatni wyjazd z klasę okupiła tygodniowym zwolnieniem z powodu choroby. Moje kwalifikacje: 20 lat w zawodzie, nauczyciel dyplomowany, doktorat, 2 podyplomówki, wychowawca. Kocham swoją pracę, ale nigdy nie zrozumiem rodziców.
- 4 0
-
2019-04-05 11:29
masakra
jakie przesunięcie rekrutacji??? Żart jakiś? Podobno do sprawdzania egzaminów jest dedykowana oddzielna komisja? Nich zatrudnią dodatkowych sprawdzających.
Nie dość, że stres przed egzaminami, i tak długie oczekiwanie na wyniki, rozwalone wakacje bo rekrutacja prawie do polowy lipca! to Kiedy miałaby by ona być we wrześniu???
Nauczyciele niech najpierw naucza się uczyć i edukować młodzież, bo nie wielu z nich to prawdziwi pedagodzy.
Była tak strajkować jak zaczęła się reforma 2 lata temu!- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.