Lechia skompletowała obronę. Trzecim defensorem pozyskanym przez gdańszczan w tym okienku transferowym jest Luiz Carlos Santos, czyli Deleu. Brazylijczyk został pozyskany za darmo, a z biało-zielonymi związał się dwuletnim kontraktem. Jednocześnie klub na rok wypożyczył Macieja Osłowskiego, a wolną rękę w poszukiwaniu klubu otrzymał Jakub Kawa
.
Deleu urodził się 1 marca 1984 w Penedo. Jest prawym obrońcą, ale gdy zajdzie taka potrzeba może grać również z lewej strony defensywy. Brazylijczyk mierzy 176 cm. Dotychczas grał jedynie w rodzimych klubach: SC Penedense, AA Coruripe, SC Corinthians, AD Confiança, Nautico Capibaribe, CS Alagoano, Ceara SC, Mirassol FC, Treze FC oraz od jesieni ubiegłego roku w CA Metropolitano Blumenau. Z tym klubem skończył mu się kontrakt, stąd był do pozyskania za darmo.
Piłkarz walkę o angaż w Polsce rozpoczął pod koniec czerwca od testów w Widzewie Łódź, a treningi z Lechią rozpoczął 3 lipca na zgrupowaniu w Gutowie Małym. To właśnie tam
Tomasz Kafarski podjął decyzję, że chce mieć tego obrońcę w drużynie. W poniedziałek stawił się w Gdańsku menedżer piłkarza, a kontrakt został podpisany we wtorek w... Wilnie.
-
W Gdańsku będę miał szansę rozwoju, a i swoją grą będę chciał pomóc drużynie w osiąganiu lepszych wyników - zapewnia Brazylijczyk na oficjalnej stronie klubu. W środę już oficjalnie jako piłkarz Lechii weźmie on udział w meczu towarzyskim z Żalgirisem Wilno. Początek gry o godzinie 18.00 naszego czasu.
Wraz z pozyskaniem Deleu zakończyło się kompletowanie gdańskiej obrony. Przypomnijmy, że z poprzedniego sezonu w tej formacji zostali tylko kapitan zespołu,
Hubert Wołąkiewicz, Łotysz
Sergejs Kożans i
Krzysztof Bąk. W tym oknie transferowym Lechia pozyskała zaś stopera Chemika Police,
Rafała Janickiego i lewego obrońcę reprezentacji Litwy,
Vytautasa Andriuskeviciusa (FBK Kowno). Ci piłkarze podpisali trzyletnie kontrakty.
Jednocześnie klub, przynajmniej obecnie zrezygnował z własnych wychowanków.
Maciej Osłowski w dwóch ostatnich sezonach siadał nawet na ławce w meczach ekstraklasy, ale w pierwszej drużynie zagrał jedynie w czterech spotkaniach Pucharu Polski. Obecnie 22-latek
został wypożyczony do I-ligowego Dolcanu Ząbki. Umowa obowiązuje przed rok, ale Lechia zagwarantowała sobie, że już zimą może wezwać obrońcę z powrotem do Gdańska.
Z biało-zielonymi znów musi się rozstać
Jakub Kawa. Prawy obrońca podczas czerwcowych treningów i zgrupowania w Gutowie Małym nie przekonał do siebie trenera Kafarskiego. 22-latek, który wiosnę spędził na wypożyczeniu w Zniczu Pruszków, może szukać sobie nowego klubu.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy