• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skąd hejt na korzystających z 500 plus? 'Zawiść, niechęć, której nie potrafią wytłumaczyć'

Dominika Smucerowicz, Wioleta Stolarska
11 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Program 500 plus cieszy się dużym zainteresowaniem. Program 500 plus cieszy się dużym zainteresowaniem.

Matka z piątką dzieci nie jest dla nich rodziną tylko konkretną sumą, mijając ich na spacerze mówią "dwa i pół tys. idzie". Tym bardziej nie kryją się w internecie, gdzie leje się lawina niepochlebnych czy wręcz nienawistnych komentarzy. Pojawienie się programu 500 plus sprawiło, że hejt na duże rodziny stał się jeszcze większy, a rodzice, zanim zobaczyli jakiekolwiek pieniądze, zdążyli się dowiedzieć, że są leniwymi dzieciorobami, co wszystko wydadzą na alkohol i tablety. Skąd tyle nienawiści i złośliwości? Jakie są źródła tego zjawiska? O powodach kolejnych społecznych tarć rozmawiamy z dr. Wiesławem Baryłą, psychologiem społecznym z SWPS w Sopocie.



Jaki masz stosunek do rodzin, które pobierają świadczenie z programu 500 plus?

"W tym kraju tylko patologia ma się dobrze. Siedzi taka na zasiłkach niby samotnie wychowująca. 500 plus ma, becikowe, rodzinne, do przedszkola pierwszeństwo, do żłobka pierwszeństwo. Gach na czarno dorabia bo przecież grosza nie dołoży do tej puli, z której co miesiąc żeruje. Brayany i Dżesicki wychowują się same bo stara już na kolejne 500 czeka".

"Rewelacja, na każdym kroku brakuje rąk do pracy, a oni dają nierobom kasę za nic".

"Więcej socjali więcej dodatków, mieszkań za darmo, wszystko rozdać. Nieswoje najłatwiej roztrwonić".

To tylko niektóre z setek komentarzy, jakie padają pod informacjami na temat rządowego programu i jego odbiorców. Jedni osądzają, inni próbują tłumaczyć, nikt nie próbuje znaleźć zrozumienia, dialogu.

Niektórzy internauci atakują koszty realizacji programu, ale przede wszystkim samą ideę wspierania rodziny. Uważają, że polityka prorodzinna powinna być skierowana do najbiedniejszych czy dysfunkcyjnych rodzin. Czy właśnie to leży u podstawy internetowego przekonania, że program 500 plus służy wspieraniu lenistwa i patologii? O tym rozmawiamy z psychologiem społecznym.

Dr Wiesław Baryła z SWPS w Sopocie tłumaczy, dlaczego duże rodziny pobierające świadczenie 500 plus spotykają się z nienawistnymi komentarzami. Dr Wiesław Baryła z SWPS w Sopocie tłumaczy, dlaczego duże rodziny pobierające świadczenie 500 plus spotykają się z nienawistnymi komentarzami.
Próba pomocy rodzinom wychowującym dzieci spotyka się z prawdziwym hejtem. Dlaczego?

Dr Wiesław Baryła: Ten rodzaj niechęci rzeczywiście jest widoczny, ale moim zdaniem nie można o nim mówić jako o ogólnym i samodzielnym zjawisku uprzedzenia do pobierających to świadczenie. Ten mechanizm ma raczej charakter lokalny, jego skala nie jest duża, ale za to zawsze jest wpisana w szerszy kontekst. Negatywnych reakcji nie wywołuje sam fakt pobierania przez kogoś 500 zł.

Co to znaczy?

Oznacza to, że złość czy niechęć pojawia się np. w momencie, kiedy ktoś wyleci z rodziną na wakacje i jednocześnie korzysta z dodatkowych 500 zł od rządu. Albo kiedy kupi sobie jakiś gadżet lub hałasuje nam za ścianą. Samo 500 plus nie jest obiektem nienawiści, ale już w połączeniu z innym zjawiskiem potrafi wywołać negatywne uczucia.

Komentujący najczęściej mają negatywny stosunek do rodzin wielodzietnych.

Sieć rządzi się swoimi prawami i moim zdaniem to rodzaj osobnego zjawiska. Pamiętajmy o tym, że w tym przypadku stosunkowo niewielka liczba osób odpowiada za ogromną większość komentarzy. Są to ludzie o wyrazistych poglądach, a takie najłatwiej wyrazić w internecie.

Zdarza mi się pytać osoby o wyrazistych poglądach o źródło ich opinii. Często się okazuje, że jest to tylko niechęć i nic więcej, czysta emocja. Takie osoby nie mają argumentów i nie potrafią wyjaśnić, dlaczego coś wywołuje u nich uczucie nienawiści. Te spostrzeżenie potwierdzają też prowadzone m.in. przez nas badania.

Co jeszcze może być powodem szykan i przykrych uwag, które pod swoim adresem słyszą duże rodziny?

Musimy pamiętać o tym, że pobieranie jakiejkolwiek zapomogi czy świadczenia bywa stygmatyzujące. Polacy mają pozytywny stosunek do pomocy społecznej i wspierania niektórych grup przez państwo, ale z drugiej strony taki rodzaj wsparcia bywa, jak widać, również powodem napiętnowania.

W grę wchodzi też zwykła, dobrze nam znana, ludzka zawiść. Że ktoś lepiej zarabia, że ktoś, jak to ma miejsce w tym przypadku, może liczyć na dodatkowe profity - taka sytuacja wywołuje reakcję w postaci poczucia krzywdy. Bo niby dlaczego sąsiad ma jeździć lepszym samochodem i to za moje pieniądze z podatków? Taki rodzaj myślenia wielu osobom nie jest obcy. I ta sama zasada dotyczy 500 plus. Ludzie są przekonani, że tak jak wielokrotnie bywało to w przeszłości, rząd czy system znowu ich oszukał.

Co ciekawe, ktoś, kto czuje się pokrzywdzony tym, że inni dostają np. dodatkowe 500 zł na dziecko jest najczęściej przekonany, że te środki pochodzą bezpośrednio z jego własnej kieszeni, a to przecież nie do końca prawda. Zresztą ekonomiczne skutki programu będziemy mogli ocenić tak naprawdę dopiero za jakiś czas. Całkiem możliwe, że okaże się, iż ten program powoduje korzystne skutki dla wszystkich, również tych, którzy tego zasiłku nie pobierają.

Choć badania tego nie potwierdzają, przeciwnicy programu często mówią o marnotrawieniu środków i wydawaniu ich na przyjemności. To też częsty argument przeciwników programu.

To z pewnością kolejna z przyczyn niechęci, o której mówimy - ocena tego, na co rodzice wydają pieniądze ze świadczenia. W oczy może kłuć nowy samochód, wakacje na Kanarach, siatka z alkoholem wnoszona do domu. Przyglądanie się innym, swoim sąsiadom, pod kątem tego czy i jak korzystają z legalnie przyznanych świadczeń to bardzo niezdrowa postawa. Z podobnym zjawiskiem nie spotkamy się w wielu krajach, np. w Skandynawii, gdzie zasadności korzystania ze wsparcia socjalnego nikt nie poddaje ocenie.

Niektórym wydaje się też, że przy okazji programu 500 plus dochodzi do wielu nadużyć i pieniądze trafiają do osób, które nie powinny korzystać ze świadczenia, a na dodatek wydają je na niewłaściwe cele. To też rodzi negatywne skojarzenia pod adresem dużych rodzin.

A to, że 500 plus dotyczy właśnie dużych rodzin, czy to ma jakieś znaczenie? Wielodzietne rodziny często są postrzegane jako te, w których łatwiej o patologie.

Rzeczywiście, istnieje taki stereotyp na temat dużej rodziny jako rodziny dysfunkcjonalnej, ale szczęśliwie nie jest rozpowszechniony. Pojedyncze osoby mogą uważać, że to rodzaj wylęgarni patologii, ale gremialnie Polacy, być może wbrew pozorom, mają pozytywny stosunek do wielodzietności.

Miejsca

Opinie (723) ponad 10 zablokowanych

  • To jest symboliczna kwota (27)

    Tylko ten kto ma dzieci zrozumie wielodzietne rodziny. Taka kwota na dziecko nie jest jakaś wielka, gdyż comiesięczne koszty i tak są dużo wyższe. Ale lepsze takie wsparcie, niż żadne. Choć jestem zdania, że można było lepsze wsparcie zrobić w formie bezpłatnych żłobków, przedszkoli, szczepionek, książek do szkoly, bonów odzieżowych itp., gdyż doraźna pomoc materialna może, a nie musi być dobrze spożytkowana.

    • 152 42

    • (4)

      Ja mam dziecko i nie rozumiem wielodzietnych rodzin. Może inaczej. Nie mam nic do rodzin wielodzietnych czystych, schludnych, pracujących i zarabiających na siebie. Za to dostaję białej gorączki jak widzę brudną, śmierdzącą matkę z gromadką brudnych i pewnie głodnych dzieciaków i jeszcze do tego w ciąży. Co ona sobie myśli? Co sobą reprezentuje i czego nauczy te dzieci? Dlaczego robi następne, skoro te, które już są żyją w nędzy.

      • 31 5

      • Sama prawda , dają a plebs się rozmnaża bo na kolejne dziecko będzie kasa ,a za kilka lat wyrośnie z nich to samo .

        • 0 0

      • (2)

        zgodnie z nauką kościoła jest prawą katoliczką i nie uzywa prezerwatyw tak jak ją ksiądz nauczył , a ty jesteś grzesznikiem !!!! poza tym wielokrotnie słyszalem od księdza - spokojnie - Bog da dziecko to i Bóg da na dziecko - to są słowa księdza !!!!

        • 9 4

        • To niech do tego Boga idzie po to 500+ (1)

          Dziwne, że jak jest potrzeba to KK ma klapki na oczach. Na budowę kościoła, remont dachu, nowy dzwon czy auto dla księdza to potrafią zebrać.

          • 0 1

          • no ale KK też dostaje pieniądze z budżetu, dużo więcej niż idzie na 500+ - to cie nie boli ? fundujesz im autko i utrzymanie z podatków a jeszcze cie na tace skroją dodatkowo

            • 0 1

    • Nie powinno być żadnych 500+ nikt nie kazał im robić tyle dzieci jak cię nie stać .

      • 0 0

    • (1)

      Skąd sie bierze mentalność daj, mnie sie należy!??? To jest obrzydliwe!! Posiadanie dzieci, to przywilej! Otrzymałeś te łaskę od losu- zakasuj rękawy i do roboty! Ani panstwo( jakkolwiek chcesz je rozumieć), ani żaden człowiek płacący podatki nie jest nic winien rodzinom wielodzietnym. Każdy pracuje po to, żeby polepszyć swoje własne życie. A nie po to, żeby być obdzieranych z zarobionych pieniędzy na rzecz niepracujących mamuś, i wielodzietnych. Jaki procent społeczeństwa zdaje sobie sprawę, ze tego typu złodziejskie ,propagandowe programy śluza jedynie utrzymaniu tej chorej władzy przy korycie!. złodziejstwo jest niemoralne, nie chrześcijańskie, ale w kretyńskim społeczeństwie działa jak robak na rybę. Dopóki człowiek ma dwie zdrowe ręce i dwie zdrowe nogi, nie powinien otrzymać żadnej pomocy!

      • 6 0

      • Żeby kogoś oceniać trzeba być samemu uczciwym. Najlepiej wejść na neta i te bzdury napisać.

        • 0 3

    • Myśl (1)

      Mnie nie stać na dzieci to ich nie robię, jak szmata ma 20 lat i nie pracuje to ją stać na nie, czy nie stać na posiadanie dzieci? Czemu mam płacić jej alimenty w wysokości 500 zł skoro nie mam z nią dzieci? Stop 500+

      • 1 0

      • słusznie. w pełni podzielam tę opinię. Szkoda, że nie można hejtować a dlaczego można kraść za zgodą państwa? Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć dlaczego można jako matka okradać innych?

        • 0 0

    • 500-czy 1500 to jest symboliczna kwota ? (3)

      Powiedz to w twarz emerytowi czy renciscie ,który nie wykupi z biedy leków z apteki bo mu nie starczy..albo kupi część tego co ma na recepcie...

      • 7 4

      • Starsi i chorzy są skazani na śmierć. Słyszałam, jak niektórzy młodzi mówią, że przynajmniej "odciążony będzie ZUS". Żal mi ich, nie wszyscy głosowali na PiS. Znam wiele starszych osób, które próbowały głosować inaczej. Ale zostali przegłosowani.
        Przecież matki biorąc 500 plus mówią tym czynem"Czy starsi zasługują na życie, gdy rodzą się takie nasze piękne bąbeleczki?"
        Emerytom władza dała tylko trzynastkę. Na wegetację przecież wystarczy. A taki święty, śliczny bąbeleczek potrzeby ma. Zabawki kupić należy, fundusz na mieszkanie założyć. Mamusia i tatuś duży dom potrzebują. Każdy bąbelek osobny pokoik, kucyka i prywatne korepetycje mieć musi. Przecież przez covid biedaczki bąbeleczki uczyć się nie mogły. Były covidowo rozproszone. Mamusia i tatuś nie mogli się przemęczać i posiedzieć z bąbelkiem nad książkami. Lepiej bowiem bąbelka urodzić a obowiązek wychowania zrzucić na innych.

        • 2 0

      • (1)

        Emeryt, czy rencista nie ma na utrzymaniu małych dzieci. Więc czytaj ze zrozumieniem.

        • 5 5

        • To ty nie zrozumiałeś...przeczytaj parę razy ,może załapiesz

          • 1 3

    • Nie powinno być żadnego wsparcia z tytułu posiadania dzieci. Jeśli nie chcesz to nie musisz mieć dzieci.

      • 3 0

    • Xxx

      Narobiles dzieci, teraz na nie rob!

      • 3 0

    • Droga symboliczna kwoto

      Tylko dlatego ze masz dzieci nie znaczy ze państwo powinno ci pomagać. Wiedziałaś jak zrobić , wiedz jak je dzisiaj nakarmić , ubrać, wykształcić. Twoja radość- twój ból.

      • 1 0

    • To wszystko juz jest (9)

      Tanie przedszloka, bezplatne ksiazki, duzo zajec dodatkowych, wszystko free i jeszcze 500+ pilska inwestuje w dzieci

      • 17 22

      • (5)

        przedszkole 890 zł mmiesięcznie ... coś jeszcze , a nie no tak moglem do państwowego tylko jeszcze 175 osób przede mną było w kolejce więc za 3 lata może by się dziecko doastało

        • 22 6

        • kto płaci ten płaci, niektórzy nie płacą nic za przedszkole :)

          rozumiem, że jak mam tylko 1 dziecko to jest ono "mniej wartościowe" niż kolejne? (bo na pierwsze się nic nie należy)?

          • 3 0

        • Dobra rada na przyszłość :) (3)

          trzeba było zapisać dziecko jak jego poczęcie było w waszych planach.

          • 7 5

          • zapisanie nie ma nic do rzeczy (2)

            nabór jest w państwowych przedszkolach w ściśle okreslonych miesiącach, ale może w pisie wiedza lepiej. może drelich coś wymodli. "nie znam się, ale coś wybełkoczę" - cecha internetowych inteligentów bez szkół

            • 3 3

            • ?! (1)

              Nabór trwa cały czas. Chyba nie zgłębiłeś tematu. Do kolejki jednak można zapisać się dopiero po nadaniu numeru pesel. My rok byliśmy w prywatnym i z takiego miejsca jak twoje dostaliśmy się do państwowego.

              • 3 6

              • a ja od dwóch lat slyszę o wyjątkowej sytuacji a pani dyrektor w przeszkolu mówi że nie ma coś takiego jak zapisy albo lista ,

                • 3 0

      • Gdzie są tanie przedszkola? (1)

        Oswiec mnie proszę...

        • 13 2

        • wszędzie

          • 1 9

      • Co ty bredzisz

        • 3 0

  • dlaczego ? ja napiszę (5)

    Dlaczego ? otóż dlatego , że większość z tych kobiet pobierających 500 + nie pracowała zarobkowo , czyli albo teraz pobiera 500+ albo bezrobotny albo MOPS , ciągle żerują na Państwie. Państwo też chce nas kobiety przez ten program zmusić do rodzenia dzieci i pozostawania w domu , niby taki model rodziny jak zamknięcie centrów w niedzielę. Wracamy do lat 75 gdzie kobiety były kurami domowymi , w głowach nie mieściły się rozwody nawet jak facet chlał by bił. 500 + dla ludzi którzy mają firmy i ogromne dochody które zatajają. Kobiety żyjące w konkubinatach i pobierające 500 + . Dajcie spokój a do pracy!

    • 44 16

    • Brednie (1)

      Wszystkie dane statystyczne przeczą tym bredniom które piszesz. Brak elementarnej wiedzy i bazowanie na widzimisię to nie są argumenty merytoryczne.
      2 bzdura to zmuszanie przez Państwo. Masz chyba jakąś manię. To że państwo inwestuje w ludzi którzy chcą mieć dzieci to jest interes państwa podobnie postępuje wiele państw w taki czy inny sposób dofinansowuje to na czym mu zależy. Nie chcesz dzieci to nie miej twoja sprawa, państwo chce dawać kasę bo widzi interes w większej dzietności to jego sprawa. Na tym polega wolność to raczej ty chciałabyś zniewalać ludzi którzy chcą mieć rodziny i dzieci do tego by zamiast tego pracowały niczym w latach 70 w ZSRR.
      Ze swej strony uważam że państwo osoby bez dzietne powinno dyskryminować zdecydowanie wyższymi podatkami bo dla państwa ludzie bez dzietni są mniej potrzebni niż ci którzy posiadają dzieci. To co robisz w pracy na twoim miejscu może zrobić każdy. Ale Matki wychowującej dzieci nie każdy może zastąpić

      • 1 0

      • Re: Brednie

        Człowieku bezdzietny piszemy razem! Jaki bezdzietny, to proste jak budowa cepa...

        • 0 0

    • polakówu

      Pracuje, mam męża, on tez pracuje, w piątek po robocie walnie sobie 2piwka po 2.50pln. Mamy 3dzieci. Jesteśmy patologia, no bo mamy potomstwo. To nic, że najstarsze dziecko mieliśmy już 15lat temu, na pewno rozpoczęliśmy się rozmnażać w wyniku 500+. Nie, nie było 500+, gdy planowaliśmy być rodzina i mieć dzieci. Teraz stać nas na to, żeby kupić nowe ciuchy dla dzieci, nie z secondhandu, na rowery, na wakacje(tydzień na Mazurach), może to jest powód do zazdrości, tylko komu i czego zazdroscicie? Może siły i wytrwałości w wychowaniu, na którą was nie stać? Skwituje: Polak Polakowi Polakiem. Śmieją się z tego za granicą. A w Hameryce same patrioty. A w Kanadzie socjal pozwala żyć bez pracy. Skandynawia też nie robi problemu, ze na młodych obywateli rodzice dostają hajs. Dlaczego? Kultura osobista to nie tylko dzień dobry i dziękuję, gdy się szefa całuje tam gdzie w innym przypadku byłoby to perwersją. Świadomość społeczna to trudny temat. Popatrzmy na psy, tacy przyjaciele człowieka, inne frazesy...zamknijmy schroniska. Przecież każdy pies powinien ogarnąć sobie budę, skoro większości się to udaje, bo pilnie pracują w służbie swego pana, chociażby tylko leżąc, pachnąc i ciesząc oko. A jednak z dumą na twarzy w służbie samospelnienia i podniesienia sobie morale ofiarujemy jałmuzne owym stworzeniom w schroniskach i nikt nie szczeka, żeby zlikwidować takie instytucje.. . Dlaczego w stosunku do siebie nawzajem jesteśmy tacy zawistni? Aż tak definiują nas nasze kompleksy?

      • 2 2

    • KObiety do pracy, zgadzam się, a zajmować się dziećmi powinni szanowni zapylacze, ojcowie, bo kobiety są według statystk lepiej wykształcone,
      Coraz więcej kobiet woli pracę, niestety ile jest samotnych kobiet a ilu alimenciarzy cwaniakuje, że nie pracuje lub za najniższa krajową.
      W obecnych czasach samotne matki wolą pracować, niż być w związku frajerem co lubi zaglądać do butelki, wąchać biały proszek, mężczycna specjalnie zaciąża kobietę, bo ona prędzej czy później kopnie frajera. Majć dziecko, będzie mysleć stereotypowo, dla dobra dziecka i co ludzie powiedzą. teraz ile kobiet odeszło, pokazało fuckersa pasozytowi, z 500+ i do pracy, fiu fiu.
      Po urodzeniu, po macierzyńskim, kobieta aż lgnie do pracy, a to meżczyzna za to, że się nie zabezpieczył, powinien się zająć dzieckiem .

      • 0 1

    • Chore wyobrażenia zawistnicy

      Skąd pomysł że niby większość nie pracowała zarobkowo? Nie znam żadnej rodziny pobierającej 500+ i żeby choć jedno niepracowało. Może to dlatego że jestem z dużego miasta? Ale tak naprawdę patologię na wsi powoduje właśnie bieda, anie wielodzietność. 500+ pozwala wyjść z patologii.
      Tak czy inaczej wychowanie dzieci to ciężka charówa. Jeśli uważasz inaczej to ródź. Myślę że z takim podejściem, to po pierwszym Ci się odechce.
      Jeśli nie chcesz rodzić to nie ródź. Nikt pań nie zmusza. Za to zachęca, bo to niełatwa decyzja i współczynnik dzietności 1,3 to udowadnia..
      Te dzieci w przyszłości będą płacić podatki i pracować dla naszej gospodarki. Również na nasze emerytury. Jeśli będzie ich za mało emerytury będą niskie, a podatki wysokie. Dlatego państwo musi zadbać o zastępowalność pokoleń.

      • 1 1

  • Dlaczego? (70)

    A no z powodu na przykład takiej sytuacji.
    I ja, i mój mąż pracujemy. Mamy jedno dziecko. Od czasu jej urodzenia nie dostaliśmy absolutnie żadnej pomocy, gdyż córka jest zdrowa, a my jakoś umieliśmy sobie poradzić w życiu i jesteśmy w stanie się utrzymać. Mam przyjaciółkę - ona pracuje w służbach mundurowych, jej mąż w IT, mają jednego synka. Przyjaciółka często spędza noce poza domem, bo ma nocne dyżury, ale wyciska z doby ile tylko się da, by dziecko nie zapomniało, że ma matkę. Oni również nie dostali ani grosza pomocy, ani innego wsparcia - nawet publicznego przedszkola. Inna przyjaciółka pracuje jako farmaceutka w aptece, wróciła do pracy po kilku latach siedzenia w domu i zajmowania się synkiem. Jej mąż próbuje rozwijać własną firmę. Jakoś sobie radzi... "jakoś" to dobre słowo. Ich dziecko również dziwnym trafem zostało pominięte w tym cudownym programie 500+, bo jest jedynakiem, a oni przekroczyli próg dochodowy.
    I mam inną koleżankę. W życiu przepracowała parę miesięcy, wyrzucili ją kiedy przyszła do pracy po alkoholu. Ma trójkę dzieci. Dostaje 1500PLN i nie zamierza nigdzie się zatrudniać. Jej mąż wybłagał u pracodawcy lekkie obniżenie pensji, by załapać się na próg dochodowy.
    Jej trójka dzieci jest dla naszego państwa więcej warta niż trójka dzieci opisana powyżej. Dlaczego? A dlatego, że my pracujemy i jesteśmy nieco bardziej zaradni. Również wkładamy wiele wysiłku w wychowanie naszych dzieci, zwłaszcza że dzielimy czas między rodzinę i życie zawodowe. Zdaniem rządzących to wystarcza, by nasze dzieciaki nie zasługiwały na żadne dodatki, żadne wsparcie, żaden sygnał, że one również są ważne.
    I właśnie dlatego nie cierpię 500+. To jest po prostu niesprawiedliwy program.

    • 420 82

    • (6)

      W punkt.

      • 55 15

      • Ale ten program miał być i jest wsparciem dla rodzin wielodzietnych. (5)

        Jest programem prodemograficznym.

        • 27 42

        • pro co? (4)

          bełkot dla ciemnego ludu. Nie znam nikogo, kto by się starał o dziecko z powodu 500 +. Niedługo jako druga Grecja nie będzie nas stać na emerytury, to się plebs obudzi

          • 37 15

          • (3)

            A ja za to znam bardzo dużo osób, które robią dziecko dla 500+
            Mam w rodzinie przypadek, gdzie chłopak ma 30 lat i mówi głośno, ze robi dzieci dla 500+, czwarte dziecko w drodze, a jeszcze dwójkę planuje.
            Widzę masę kobiet czy to na zakupach czy na moim osiedlu, wśród sąsiadów, dziecko powiedzmy ok 12lat, sąsiadka za ścianą ma córkę 16-letnią i w ciąży, po tylu latach przerwy zapragneli mieć kolejne dziecko?
            U mnie w pracy sporo dziewczyn, które miały dwoje dzieci zrobiły sobie trzecie, bo otwarcie mówiły, ze nie opłaca im się przychodzić do pracy, bo wolą siedzieć w domu i dostawać 500+ na trójkę dzieci. Jeszcze niedawno rodzina 2+2, to był luksus, a teraz gdzie nie spojrzysz, to wszędzie kobieta w ciazy, a za nią cała gromadka.

            • 16 8

            • Kobiety do garow

              Kobiety nie muszą pracować, to rola mężczyzn. Jeśli chce to ok, ale proszę nie po to bo muszę zarobić na chleb. Wtedy taka kobieta moim zdaniem ma męskie geny.

              • 0 0

            • ciekawe co zrobią jak 500 plus się skończy, a dzieci zostaną.

              • 17 2

            • jasne, a jak się kasa skończy, to trzeba będzie dobudować sierocińce :)

              • 16 3

    • Żona

      Wszystko pięknie, tylko pozostaje jeszcze jedna kwestia, o której wy kobiety często zapominacie. Jeśli ma się dzieci bo się chciało mieć to nie zostawia się je potem u babci, w przedszkolu czy tam w lesie. Od tego są mężczyźni żeby pracować, a kobiety jak chcą to mogą, ale już robić z siebie żywiciela rodziny to już jest totalna głupota. Rozumiem jeszcze jak chcą pracować na swoje tam załóżmy włosy czy kosmetyki to ok. Ale jak zaczynają robić z siebie żywicieli rodziny to już trochę podejrzane się robi. Od takich spraw są mężczyźni. Mężczyźni mają węże, a kobiety dziurki i niech tak pozostanie. Jeśli kobieta chce być w domu, bo marzy jej się takie życie to jest jak najbardziej normalne. Ale jak już próbuje wchodzić na obowiązek męża to wybaczcie drogie panie, ale to nie przejdzie.

      • 0 0

    • 3 x TAK

      słuszna prawda

      • 3 0

    • Zgadzam się. Są tacy co mają własne firmy i dziwnym trafem mają na każde dziecko 500 . Skoro firma nie przynosi dochodu to powinna dawno zbankrutować .

      • 2 0

    • A znajomy mojego znajomego ma siostrę, która ma męża, który ma znajomego, który też nie załapał się na 500 plus i dlatego jestem przeciwna temu programowi. Litości ludzie, co za głupi, głupi i jeszcze raz głupi tok rozumowania. Weź ty pseudointelektualistko puknij się w czoło. Czy rząd ma teraz poznać każde dziecko, każdego rodzica i sytuację każdego z nich i dostosować indywidualnie pomoc dla każdego? To demokracja, rządy większości, tego chcieliśmy i to mamy. U mnie jest podobna sytuacja, nie dostaję 500 plus ale nie zazdroszczę nikomu i nie mam pretensji, że ktoś inny dostaje. Dobrze, że rodzice mają te dodatkowe pieniądze, dzieciom będzie lepiej.

      • 1 2

    • Niby racja, ale (7)

      Ja i większość moich znajomych ma po dwójce albo trójce dzieci i oboje rodziców pracuje. I takie wsparcie wg mnie jest zasadne, bo również bardzo dużo wysiłku i pieniędzy inwestujemy w dzieci, które naprawdę dużo kosztują. Także skrajne przykłady zawsze się znajdą, ale to nie znaczy, że tylko takie występują.

      • 29 20

      • (2)

        ..ale czy Wasze pierwsze dziecko jest mniej warte, bo kasę dostajecie dopiero od drugiego wzwyż? Czy wychowanie jednego dziecka kosztuje mniej wysiłku i pieniędzy? Zakładam, że każde kochacie tak samo i tak samo wspieracie, czy może pierwsze nie chodzi na dodatkowy angielski, tenis lub nie leci z Wami na wakacje?
        Dlaczego w naszym państwie pomija się pierwsze dzieci tylko dlatego, że ich rodzice sobie radzą? Czy chciałaby pani/pan usłyszeć, że się nie "załapiecie" po jesteście zaradni, pracujecie, macie jakiś tam dochód?

        • 16 2

        • (1)

          ten system to wsparcie dla wielodzietnych WIELO - W I E L O -

          • 4 7

          • No i co z tego, że nazwali to wsparciem dla wielodzietnych

            To tylko określenie, które nie dość, że jest kompletnie nieadekwatne ale dodatkowo zatwierdza nierówność. Dlaczego nieadekwatne? System wspiera rodziny, które mają równocześnie 2 lub więcej dzieci w odpowiednim wieku a nie wielodzietne. Dlaczego nierówność? Ludzie mają jedno dziecko nie tylko z powodu własnego wyboru, czasami jest to wynik innych czynników. Uznawanie, że wspiera się tylko od drugiego jest w pewnym sensie stwierdzeniem, że w to pierwsze nie warto.

            • 1 0

      • (2)

        Czy twoje dziecko, przecietnie, kosztuje wiecej noz kazde inne dziecko w porownywalnym wieku? Nie, nie kosztuje. Wiec dlaczego sa lepsze i gorsze dzieci za to i jednych i drugich rodzice sa obciazani podatkami? Nie dosc, ze rodzice tych gorszych dzieci utrzymuja swoje wlasne to posrednio rowniez twoje. I o to chodzi.

        • 4 0

        • (1)

          to nie wynika z podziału na lepsze i gorsze - i nie dziecko dostaje forse tylko rodzina, system wspiera WIELOdzietność a nie jedno - zrób kolejne bobo i nabędziesz prawo do wsparcia

          • 0 5

          • Żaden myślacy człowiek nie zrobi dziecka dla 500+ po pierwsze dla dwójki (trzeba podzielić) to wystarczy jedynie na pieluchy, a po drugie jak 500+ się skończy zostaniesz z rączką w nocniku

            • 3 1

      • My z mężem też oboje pracujemy na działalności, ponosimy straty z powodu nieuczciwych Zleceniodawców

        ale ani ZUS ani US nie ma dla nas ulgi, choć teraz pożyczam na jedzenie ( od mamy).
        VAT trzeba zapłacić także, gdy Zleceniodawca nie zapłacił i nie zapłaci.

        Przestańcie komunizować.

        p.s. wychowaliśmy od lat 80-tych kilkoro dzieci bez żadnego zasiłku, mając mało pieniędzy.

        • 8 2

    • Jedno dziecko nie zapewni zastępoalności pokoleń. Dlatego nie ma na nie 500+. Na następne dostaniecie. Narzekanie na brak 500+ przy własnej firmie w IT to jakaś parodia.
      Ten program nie jest programem powszechej sprawiedliwości - takich poprostu nie ma. On ma wydobyć z biedy rodziny wielodzietne i zachęcać do rodzenia dzieci. Oba cele z powodzeniem realizuje.

      • 0 1

    • Nie rozumiem Twojego biadolenia , to jest program , która w założeniu ma zwiększyć ilość narodzin. Po prostu spraw sobie kolejne dziecko :) I tak 500 zł to jest wsparcie symboliczne , ale od czegoś trzeba zacząć . A wiesz ile kosztuje zwykłe wyjście do kina dla rodziny 2+ 2 ? O innych atrakcjach nie wspominając ...

      • 3 4

    • Dlatego że...

      ...jedno dziecko chce mieć każdy. No chyba że na widok dzieci go skręca albo kobieta panicznie boi się porodu, albo przynajmniej jedno z partnerów nie chce rezygnować ze swojej niezależności. Ale ich do dziecka 500 zł raczej nie przekona, więc na pierwsze dziecko 500+ nie przyniosłoby efektu zwiększenia dzietności. Jak ktoś ma już jedno dziecko to zupełnie co innego. Ludzie już wiedzą jakie to wydatki, jakie obciążenie - w tym wypadku PEWNE 500zł może robić dużą różnicę - zawsze też warto zapewnić rodzeństwo ukochanemu jedynakowi.
      500zł/mieś to IMHO takie minimum za które godnie można wychować dziecko.

      • 3 2

    • Mądrze i rzeczowo. Taka prawda. Popieram!

      • 1 2

    • Pomoc

      Pomoc dzieciom należy się ,ale nie kosztem rodziców ,którzy pracują i też mają dzieci.Mój pomysł na pomoc tak zwanej,rodziny plus,którą rząd się tak chwali.Rodzice pracują dostają ,500 plus,nie ważne ile posiadają pociech,nie pracują nie dostają. Nasz kochany rząd rozdając pieniądze ludzi pracujących, którzy płacą podatki nie pomagają im, a szkodzą. Droga ta jest drogą wychowującą typowych leni, po co mają pracować skoro mogą żyć na nasz koszt.Ja pracuję już ponad 30 lat.Wychowałam córkę od państwa moja córka,nic nie dostała, ale do głowy by jej nie przyszło, żyć na koszt państwa.Pozdrawiam

      • 7 0

    • (1)

      To fakt, jest to niesprawiedliwe ale może warto pomyśleć inaczej.
      Otóż ta koleżanka pewnego dnia zostanie bez pracy, bez większej perspektywy na powrót na rynek pracy po takiej przerwie, bez prawa do emerytury (jakakolwiek by nie miała być) oraz być może bez wsparcia od dzieci.
      Sytuacja takich rodzin jak Wasza w dłuższej perspektywie jest i tak o niebo lepsza.
      Ja jestem w podobnej, mąż chwilowo nie pracuje, ja "jakoś" próbuję sobie radzić z własnym biznesem. Mamy 500+ i nie wyobrażam sobie żebyśmy dla tych pieniędzy mieli rezygnować z pracy.
      Wiec może nie podchodźmy to tego temu w kwestiach czarno-białych, są również odcienie szarości.

      • 4 5

      • No i jak zostanie bez prawa do emerytury to co zrobi?

        Ani będzie wtedy się pluć, że przecież ona dzieci wychowywała a teraz państwo jej nic nie daje i będzie się domagać kolejnych daj, daj i daj. A państwo co zrobi? No przecież nie pozwoli aby emerytka bez emerytury przymierała głodem i da. Tworzymy taki zamknięty krąg dawania zamiast próbować coś wymyślić aby jednak te osoby zechciały pracować.

        • 5 0

    • Nie można tak stawiać sprawy (3)

      Błędna argumentacja. Na służbę zdrowia też wszyscy łożymy a nie wszyscy z niej korzystamy. Podobnie na edukację. Czy to , że ktoś nie ma dzieci też powinien psioczyć na państwo , że dzieli jego pieniądze z podatków na edukację obcych dzieci. Na tym polega demokratyczny podział pieniędzy , że staramy się tak to wszystko zorganizować tak by w miarę możliwości każdy mógł żyć w spokojnym państwie tworzącym w miarę sprawiedliwe warunki egzystencji.
      Trzeba widzieć szerzej sprawę a nie przez pryzmat swojego JA. A co najważniejsze Państwo doceni wasze starania jeśli zdecydujecie się na kolejne dziecko a potem następne czego Wam życzę i będziesz też mogła siedzieć w domu i zająć się ciężką pracą wychowawczą potomstwa.
      Ja jeszcze nie korzystam z programu 500+ ale spodziewamy się już kolejnego maleństwa i pewnie staniemy się beneficjentami tego fajnego wsparcia.
      Pozdrawiam

      • 7 16

      • Analogii z edukacją i opieką zdrowotną nie ma żadnej

        W tamtych systemach każdy płaci i każdemu przysługuje a nie tylko spełniającym jakieś kryteria (drugie dziecko). Jak już wyżej wspominałem - nie chodzi o samo wsparcie tylko o jego formę. Ta obecna bynajmniej nie zachęca do aktywizacji z niskimi zarobkami i bez pracy, a wręcz przeciwnie, pomaga im utrwalić istniejącą sytuację bo przecież „państwo da”. Co z tego, że po wychowaniu dzieci stracą dodatek, będą mieli trudniej ze znalezieniem pracy a emerytura będzie niska. Wtedy zaczną krzyczeć, że tyle dzieci wychowali a w zamian biedują na emeryturze i państwo znowu będzie musiało dać bo przecież nie można pozwolić aby przymierali głodem.

        • 5 1

      • Na nfz placi kazdy, fakt, nie kazdy z niego korzysta ale jest to przewaznie kwestia wyboru a nie przymusu. Najwyzej masz termin na za X lat ale nikt ci nie powie, ze pan wyglada tak czy siak wiec korzystac z nfz nie bedzie. Z 500+ tak jest. Okreslona grupa jest wykluczona "bo tak".

        • 6 0

      • Szkoła to dobra analogia do 500+

        Wyobraźmy sobie, że rodzi Ci się pierwsze dziecko. Jako że przekraczasz próg dochodowy, dziecko nie ma prawa do nauki w szkole publicznej- w końcu rodziców powinno być stać na zapewnienie mu edukacji we wlasnym zakresie. Prawo do bezpłatnej szkoły będzie miało jednak dziecko sąsiadki, która tego progu nie przekroczyła. Jeśli zdecydujecie się jednak na drugie dziecko, państwo doceni Wasze starania i pozwoli na edukację obojga dzieci.
        Hmmm... Może lepiej nie podsuwać takich pomysłów naszym rządzącym...

        • 7 2

    • BRAWO!!!!!!

      W końcu ktoś powiedział prawdę!! Ja też mam tyko jedno dziecko ( ciężka choroba przekreśliła możliwość większej ilości) - również z mężem ciężko pracujemy i też nic nam się nie należy. Nigdzie się nie łapiemy- na żadne dodatkowe "bonusy". Mamy wzięty kredyt na mieszkanie 9 lat temu we frankach ( powiem że bank tylko takiego udzielił bo żeśmy mieli zdolność kredytową :TYLKO NA FRANKI) - i teraz nieźle musimy się nagłowić żeby wszystko ładnie "zgrać" - czyt.opłacić. Ale NIGDY mi nawet do głowy nie przyszło żeby narzekać czy psioczyć bo jestem zdania że dopóki mam dwie zdrowe ręce to będę pracować. I tu się pojawił problem- MIESZKANIE PLUS - a z jakiej racji znowu kombinatorzy dostaną wszystko na tacy podane. Nas uczciwych nikt nie pyta jak sobie radzimy???? A wiem że takich ludzi jak ja i moja rodzina jest MEGA DUŻO. I nikt nam nie pomoże. POZDRAWIAM wszystkich co sobie radzą

      • 16 0

    • Bo partie nie potrzebują inteligentów

      którzy zadają trudne pytania i próbują rozliczać polityków z ich działania tylko stada baranów, które zagłosuje na nich za ochłapy a im pozwoli brykać do woli.

      • 5 0

    • Rachunek jest prosty:

      dorabiasz jeszcze 3kę i masz 1500

      • 2 4

    • 500 plus jest dla każdego - bierzcie się za robienie dzieci !!!!
      500 plus na was czeka

      • 4 8

    • wb

      1500 zl na troje dzieci to chyba nie jest jakos bardzo duzo mozna programu nie lubic ale te pieniadze tym dzeciom sie napewno przydadza

      • 2 6

    • Jak jestescie zaradni, to sobie zawsze poradzicie. (9)

      POMOC jest potrzebna tym którzy NIE POTRAFIĄ sobie sami poradzić.

      • 9 52

      • (4)

        albo nie maja zamiaru nawet palcem ruszyć, a ty wstawaj rano i zapie..laj , a księżniczka patolówa wstanie o 11 i po harde na śniadanie , dziecku serek za 50 gr i gra gitara , i tak dzień za dniem

        • 44 5

        • Nie zdradzaj. (3)

          Nie zdradzaj swojego planu dnia. Czy każdy musi go znać?

          • 4 16

          • (2)

            wysatrczy , że się pod sklepem napatrze na tipsiary w getrach z panterki jak w koszyku 3 harde a dziecko usmarowane , lekko ubrane w brudnych ciuchach , zasmarkane , zajmujące się same sobą bo mama albo ploteczki ze swoimi psiapsiułami albo sesja z panem smartfonen

            • 31 2

            • Gdzie takie okazy widzisz? (1)

              Gdzie ty mieszkasz? ja nie widuję takich kobiet.

              • 3 7

              • obrońców wybrzeża , orunia , nowy port , brzeźno , dolne miasto i wsie za miastem ... a całość znajdziesz w weekend w Auchanie , podąrzaj za smrodem passerati

                • 5 2

      • owszem, ale są też tacy, kórzy nie chcą, lenią się

        • 1 0

      • (1)

        Ale oni nie chcą a nie nie potrafią !!!!!!!! To nie są osoby niepełnoprawne czy chore.

        • 10 3

        • osoby niepełnosprawne są duzo bardziej ambitne

          • 16 3

      • Pomoc powinna ograniczyć się do tego, żeby nikt z głodu i mrozów nie umarł. Reszta tylko za pracę.

        • 22 2

    • rodzice z trójką dzieci to nie rodzice z jedynakiem! - sprawa jest prosta (3)

      Możesz urodzić jeszcze jedno albo więcej dzieci to dostaniesz 500+. Dla państwa ważna jest zmiana demograficzna, aby rodziło się więcej dzieci. Ty tej zmiany nie zapewniasz. Ci co mają dwoje, troje albo więcej dzieci zapewniają i mają też więcej pracy i wydatków z tymi dziećmi. Dlaczego oceniasz rodziców ? To przede wszystkim pieniądze dla dzieci.
      Większość rodziców (bez względu ile mam dzieci) jest uczciwa, nie pije i pracuje.

      • 25 40

      • (1)

        ...a może właśnie nie może urodzić? I to nie są pieniądze NA dzieci tylko ZA dzieci! Bo inaczej nie liczyłaby się ilość dzieci tylko jakość, czyli podniesienie standardu życia dzieci, wszystkich dzieci...tych pierwszych i tych kolejnych!

        • 7 3

        • może adoptować

          • 1 7

      • A dlaczego ty oceniasz ich jako rodziców?

        • 19 4

    • Dobro dziecka (2)

      Nawet w patologii z 500+ dziecko zje lepszej kuełbaski, nie będzie chodziło głodne, czy coś w tym złego

      • 13 48

      • w patologii

        to dziecko nie zje lepszej kiełbaski. To tatuś z mamusią więcej lub lepiej wypiją.

        • 19 2

      • lepszej kiełbaski - zaytaj dziecko alkoholików czy jadło coś innego niż zupke chińska i chleb z delmą - lepszej kiełbaski , alkoholik ma inne priorytety niz własne dziecko

        • 46 4

    • (2)

      nie trzeba też większego filozofa, aby przewidzieć, co z tej trójki wyrośnie. Zamiast wspierać dzieci ludzi zaradnych i przedsiębiorczych ładujemy podatki na utrzymanie marginesu, który w przyszłości będzie wyciągać łapy jak "rodzice"

      • 65 8

      • 100% racji. Trzeba inwestować w dobry genom. Nie potrzeba kolejnego pokolenia Sebixów i Karyn z automatu upośledzonych od poczęcia.

        • 13 3

      • widzisz , tutaj Caritas ma pole do popisu , z resztą bierze pieniądze na świtlice dzienne , to caritas podją się zadania resocjalizacji dzieci z rodzin patologicznych ... a wyszło że ten Caritas to patologia i zamiast pokazywać że świat ma inne barwy niż te złe to niestety utwierdza dzieci w przekonaniu że patologia to patologia i nic na to nie poradzisz

        • 5 4

    • U mnie w pracy. (2)

      A u mnie w pracy problem z pracownikami chcącymi pracować "po alkoholu" w 90% dotyczy osób bez dzietnych lub posiadających 1 dziecko. Rodzice większej ilości dzieci "po alkoholu" do pracy nie przychodzą. Tak jest w mojej firmie..

      • 4 18

      • Nie przychodzą bo siedzą w domu na zasiłkach z mopsu

        • 8 1

      • Ciekawe, co to za firma.

        • 5 0

    • Brawo !! wszystko w temacie 500 +

      • 7 0

    • kolejny roszczeniowy leming nigdy ani grosza niedostałem idiotko i dzieci niemam wiec ,a popieram ten program (2)

      • 4 21

      • bo jesteś , gruby , brzydki i śmierdzisz i nawet na świecie nie ma tyle pieniędzy żeby cie jakaś zechciała

        • 7 5

      • I kto tu jest idiotą? Lepiej, żebyś dzieci nie miał z taką kulturą wypowiedzi i zasobem słownictwa. Nic sobą nie reprezentujesz.

        • 14 1

    • "I ja, i mój mąż pracujemy. Mamy jedno dziecko." i "wkładamy wiele wysiłku w wychowanie naszych dzieci"

      to ile tych dzieci jest?

      • 9 6

    • (3)

      Co tu więcej pisać....
      Zwyczajnie nie kwalifikujesz się do patologii. Mam trójkę dzieci...doroslych i razem z żoną jakoś sobie "radziliśmy "

      • 20 1

      • (2)

        i dlatego ulgi podatkowe są bardziej wymierne , im bardziej się starasz i wieięcej zarabiasz tym więszke kozyści masz , a dlaczego bo podatek odprowadzany do budżetu w przypadku więcej zarabiających jest większy niż ci co mniej zarabiają , więc w całym rozrachunku rocznym wychodzi że jeden i drugi będzie miał podobne kozyści , mniej oddałeś mniej dostałeś , więcej oddałeś więcej dostałeś

        • 23 1

        • (1)

          to bogaty dostałaby by więcej a biedny mniej....tak już było za PO
          I chyba nie o to w tych ulgach chodzi.
          to nie ja doprowadzamy podatki tylko pracodawca
          I tylko on ma wpływ na ich wysokość, nie ja
          A każdy pracodawca woli odprowadzać jak najmniej

          • 4 13

          • odprowadza podatek z pieniędzy które jakby nie bylo podatku to ty byś je dostał , pracodawca w twoim imieniu płaci to co sam byś zapłacił i to płaci z twoich pieniędzy, tj kwota brutto a kwota netto , zobacz na picie ile oddajesz państwu

            • 9 0

    • Tyle ze 500+ w założeniu nie jest programem socjalnym

      Bardziej promocja 2 w cenie 1

      • 6 7

    • Popieram w 100% (1)

      Nie załapaliśmy sie na becikowe, nie otrzymujemy 500zł. Wszystko dlatego, ze sobie radzimy (wszystko jednak odbywa sie jakimś kosztem, nie oszukujmy sie). Tu upatruje niesprawiedliwości społecznej. Nie ma to nic wspólnego z niechęcią do rodzin wielodzietnych.

      • 60 5

      • Bo ten program ma drugie imie "demotywacjA I DOTACJA PAtologii"

        • 31 6

  • To tylko zwykła lemingoza (40)

    ale jest podobno uleczalna, potrzeba tylko czasu.

    • 109 128

    • (20)

      Typowa wypowiedź trolla PiSmroda

      • 60 31

      • odpowiedział tyPOwy imbecyl (6)

        • 10 23

        • Mi 500+ pasuje (5)

          Mamy trójkę dzieci i niezłe zarobki. A tysiaka, który wpada co miesiąc przeznaczam na wakacje i dzięki temu całą rodziną mamy raz w roku dodatkowy wyjazd i świetnie spędzony rodzinny czas! Z zazdrośnicy zawsze będą toczyć pianę z ust!

          • 11 20

          • Dzięki takim złodziejom jak ty, olewam płacenie podatków!

            • 1 0

          • Xxx

            Jeszcze przyjdzie czas kiedy twoje dzisiaj szczesliwe dzieci, za których wakacje płacisz pieniędzmi wydartymi z gardeł podatników, będą Kelly w żywe kamie ten szczęśliwy czas i parszywy rząd, który dla ciebie okrada innych

            • 3 0

          • To nie zazdrość przygłupie tylko zwyczajna logika ,nie rozdaje się tego czego nie ma Skandynawia (1)

            Niemcy mogą tak robić ,a ty z czasem pod d*pie dostaniesz ,oby mocno zabolało ,myśl ,bo myślenie nie boli

            • 8 1

            • nadal zazdrość przez ciebie przemawia - myślisz żę rząd zastanawia się nad konsekwencjami zadłużając państwo jeszcze bardziej ? głupi by nie skorzystał , pewnie też wolisz kupować produkt po normalnej cenie a nie ten w promocji bo to przynosi mniejszy zysk sklepowi

              • 4 1

          • Faktycznie dzieki tym srodkom twoje dziecko ma dodatkowe zajecia, materialy do nauko, rozwija swoje pasje etc. Wlasnie pokazales, ze jestes "typowym pincet plusem". Szkoda dzieciakow.

            • 8 3

      • wyznawcy p.o. Polaka

        niejakiego Kaszuba Tuska

        • 0 4

      • (9)

        brednie kawalerów i starych panien i tępaków co strzelają ze ślepaków

        • 25 37

        • CDU placi

          wyznawcy Kundla Brukselskiego kwicza

          • 2 3

        • Nie chodzi o to, że jest pomoc (5)

          a głównie o jej formę - zabieramy jednym aby dać drugim. Jestem jak najbardziej za wspieraniem rodzin z dziećmi ale o wiele miłej bym widział takie rozwiązanie jak na Węgrzech czyli to, że dzieci można wliczyć w skład rodziny przy rozliczaniu podatku. Tam im więcej masz dzieci tym mniej podatku zapłacisz a są i tacy, którzy dzięki temu w ogóle nie płacą. Różnica jest taka, że są to ich własnoręcznie zarobione pieniądze i aktywizuje to te rodziny, które mają dzieci a nie pracują do zarabiania a nie odwrotnie jak to jest u nas gdzie nie jest ważne czy się stoi czy się leży to 500+ dię należy.

          • 55 9

          • (4)

            Tylko żeby móc odpisać od podatku, podatek do zapłacenia musiałby być duży. Przeciętnie zarabiający rodzice z dwójką lub trójką dzieci nie zarabiają aż tyle żeby tego podatku się uzbierało dużo. Nadal obowiązuje ulga na dzieci, którą się rozlicza z PIT-em. Wiem z doświadczenia, że może zabraknąć tej kwoty do odpisania. Na szczęście kilka lat temu dołożyli możliwość odpisania tej różnicy ze składek ZUS-owskich.
            W takim systemie znów najwięcej skorzystaliby najbogatsi.
            Oczywiście w tym systemie też pozostaje wiele do życzenia. Niezrozumiałe jest dla mnie, dlaczego samotna matka (prawdziwie samotna) nie dostaje 500+ na pierwsze dziecko a ktoś kto dużo zarabia dostaje w ogóle zasiłek. Powinna być górna granica dochodu, przy której nie przysługuje dodatek.

            • 4 8

            • (1)

              Bez przesady. Pensja minimalna w 2018 ma wynieść 2100zł brutto. Dla tej minimalnej pensji od dwojga pracujących rodziców państwo rocznie pobiera ponad 20 tysięcy złotych - spokojnie starczy na 500+ dla 4 dzieci.

              Nie wiem dlaczego, ktoś kto pracuje więcej od innych, zaryzykował czy zarywa noce żeby zarobić więcej ma oddawać pieniądze komuś, kto uważa, że 8h pracy dziennie to powinno na ferrari starczyć

              • 8 4

              • Najpierw zorientuj się dokładnie a później pisz głupoty. Jak może zabrać ponad 20 000 jeśli cała pensja to 25 200 (2100 x 12 m-cy), jest jeszcze koszt pracodawcy ale bez przesady.

                • 4 0

            • No tak, lepiej machnąć łapką, powiedzieć „niedasię” (1)

              i opaść na laurach. Niech dają za nic. Może byście mieli z małżonką motywację aby walczyć o lepsze zarobki? Albo pomyśleć o jakiejś własnej działalności? Łatwiej stwierdzić, że to nie zadziała, siedzieć na etacie za 1500 i za friko dostawać resztę.

              Dostawaliby bogaci? No i słusznie, to nie powinien być program wspierania biednych tylko zaradnych aby mieli jak najwięcej dzieci i swoją zaradność przekazywali dalej. Co Ty przekażesz swoim dzieciom? Siedźcie na d*pie a i tak wam dadzą?

              • 15 1

              • Ja jestem tą małżonką.... Nie chcę nic za darmo, mam działalność, staram się i ciężko pracuję ale Ty wiesz przecież lepiej... Najłatwiej oceniać nie znając konkretnej sytuacji.
                Pisałam o sytuacji, która dotyczy większości naszego społeczeństwa.
                I dodam jeszcze tylko, że mierzi mnie niezmiernie brak szacunku do ludzi pracujących nawet za te "marne" 1500. Dlaczego hejtuje się np. kasjerki, że jak się nie podoba to niech zmienią pracę. A może nie mają innego wyjścia bo np. starszej osoby już nigdzie nie chcą zatrudnić jak tylko w sklepie.
                No i gratuluję podejścia. Niech wszyscy tak zaczną myśleć to nikt was nie obsłuży w sklepie, nikt nie wywiezie śmieci, nikt nie posprząta bo taka praca przecież hańbi...
                A dlaczego nie potępia się pracodawców za to, że tak mało płacą?

                • 6 0

        • (1)

          A ty co kolejny dzieciorób zrobiles bachory to na nie zarob a nie najpierw zrobisz a potem płacz i lament że bida......

          • 5 7

          • a twoja mama wiedziała że z ciebie wyroścnie taki debil ? też ryzykowała

            • 5 3

      • (1)

        oPiS na PO PiS - a ja wam mówie jeden ch..

        • 7 4

        • Jedno szambo wzajemnej adoracji :)

          • 7 5

    • patologia tylko dzieci robi. trójka i więcej, chyba z łozka ta patologia nie wychodzi a my musimy na to pracować!!! (16)

      dziecioroby!!!

      • 35 31

      • A Ty ile masz dzieci? Ja ma dwójkę i myślę o trzecim. (8)

        Oboje z żoną pracujemy i bardzo dobrze zarabiamy, przez co nie ma dla nas znaczenia czy 500+ będzie czy nie.

        Z mojej perspektywy byłoby też dobrze, żeby poszerzyć ofertę żłobków i przedszkoli, bo z tym jest kiepsko. Pewne miejsca są tylko w dzielnicach gdzie większość to ludzie w podeszłym wieku.

        • 27 13

        • (2)

          Jesteśmy w ttej samej sytuacji. Stać nas na nasze dzieci, chcemy i trzecie. A jak zabiorą 500+ to nasza kieszeń tego nie odczuje.

          • 14 9

          • (1)

            a mi to pomaga zwłaszcza , że padatek na artykuły dziecięce jest 23% taki sam jak na dobra luksusowe

            • 13 8

            • padatek na artykuły dziecięce jest 23% taki sam jak na dobra luksusowe

              I tu masz przykład propagandy i obłudy pisu, do jednej kieszeni ci włożą a z drugiej wyjmą.

              • 7 0

        • bogaci tez dostaja (2)

          znam ludzi co zarabiaja w tysiacach a i tak biora po 500 bo maja 2 lub 3 dzieci. Srednio im wychodzi po 4-5 tys na glowe i to jest to wspieranie najbiedniejszych?? Program jest bardzo niesprawiedliwy nie ma co oszukiwac. bo ktos ma 2 dziecko i orzekroczy dochod o pare groszy to juz NIE.

          • 9 13

          • Bo to i nie powinien być program dla biednych (1)

            Jeżeli to społeczeństwo ma się rozwijać to dzieci powinni płodzić Ci, którzy są najcenniejsi społecznie bo rodzice w większości przypadków przekazują swoją postawę potomstwu. Wiele zachodnich państw już to przerabiało i niestety wychodowali sobie takie grupy żyjących wiecznie z zasiłków rodzin, w których ta cenna wiedza jak doić budżet z pieniędzy jest przekazywana z pokolenia na pokolenie.

            • 28 2

            • bo nie jest - to jest program wspiera dzietności a nie zapomoga podstawowe pojęcia wam się mylą

              • 6 4

        • to nie bierz tego tak jak to robi patologia!!! (1)

          • 10 14

          • słaby mlody wybiedzony trol - chyba dorastałeś bez 500+

            • 6 9

      • (1)

        A na twoją emeryturę kto będzie pracował

        • 2 11

        • Na swoją emeryturę pracuje każdy z osobna

          To nie wina pracujących, że państwo zamiast inwestować te pieniądze to przejebuje je na bieżące wydatki.

          • 10 2

      • (4)

        Nie każdy kto ma więcej dzieci biedę klepie.
        Mam znajomych, co dosłownie sr**ą kasą, bo są bogaci i maja trójkę dzieci, bo i stać!

        • 14 6

        • (3)

          sr*ją kasą i 500+ biorą?

          • 6 13

          • Jak za darmo dają to każdy co może to bierze.
            Jak będą dawać ekstra kasę za posiadanie kota to nagle każdy pokocha futerkowce. Ot taka prawda.

            • 7 2

          • Rydzyk ma 470 milionów i dalej łape wyciąga !?! a ty 500 zł ludziom wypominasz - śmieszna jesteś czy urodzona idiotka ?

            • 15 9

          • czemu nie mają brać?

            należy się to biorą,zawsze można na koncie zostawić dla dzieci,żeby na start miały gdy dorosną

            • 20 7

    • Nie rozdaje się pieniędzy których nie ma ,myśl bo myślenie nie boli (1)

      • 7 1

      • nie wycina się drzew w których nie ma kornika - myślenie nie boli, a jeżeli coś nazwane jest dziewicze to znaczy że jest nietknięte - tu też myślenie się przyda, jak ktoś uprawia ugor to to już nie jest ugór - zrozumiałeś ćwoku pisowski

        • 2 0

  • Darmozjady

    Kobieta lat 30 dwójka dzieci w wieku szkolnym nie pracuje bo jej się nie opłaca pracować bo ma 500 plus to darmozjad, wstyd i hańba zlikwidować to swiadczenie

    • 2 1

  • Niesprawiedliwość (1)

    Hejt? To nie hejt a rozpacz. Rozpacz, z poczucia niesprawiedliwości. Te matki, które pobierają 500 plus są roszczeniowe i bezczelne, bez poczucia przyzwoitości. Bezdzietni nie mają dzieci , często nie dlatego, ze nie chcą, tylko dlatego, że z jakiś przyczyn po prostu nie mogą ich mieć. Państwo więc pozwala na brutalne wykorzystywanie obywateli na rzecz matek i ich dzieci. Nie można przyznawać preferencji obywatelom, ze względu na cechy fizjologiczne. A taki charakter ma 500 plus. Równie dobrze można by 500 plus przyznać wyłącznie tym obywatelom, którzy są w 100 procentach zdrowi. A ukarać grupę społeczną, która ma jakiekolwiek problemy zdrowotne. Dlatego 500 plus jest absurdalne. Stanowi tylko kiełbasę wyborczą.

    • 6 1

    • Re: Niesprawiedliwość

      Bardzo popieram Pana wypowiedź, nie mogę patrzeć na to jak rząd bezczelnie wspiera nierobów, patologie, a poza tym ma gdzieś ludzi którzy nie mogę mieć dzieci. Co oni wspierają ? Tak chamstwa nie można opisać słowami.

      • 2 1

  • Najlepiej się czepiać ludzi którzy mają dzieci 3 czy.wiecej a najczęściej są to ci którzy wychowują jedynaka czy jedynaczkę

    • 0 2

  • rozdawnictwo (1)

    to nie sprawiedliwe ja mam dorosle dzieci i mi kiedys nikt nie dal pieniedzy na dzieci wiec teraz niech kazdy sam zarabia na swoje dzieci

    • 2 1

    • Re: rozdawnictwo

      Najlepiej tak napisać a emeryturka przyjdzie sama!!??..

      • 3 0

  • 500+ to patologia , co się stało brodnickim , dzidzia nieżywa w domku od dwóch tygodni a tatuś piątki dzieci pijany w Warszawce

    • 0 0

  • Doktorze Baryła, bawi się pan w jakieś skomplikowane analizy i nie mówi wprost. (5)

    Przecież to efekt zawiści bezdzietnych oraz przekazu trafiającego od polityków opozycji do jej twardego elektoratu.

    • 20 42

    • Zawiścią nazywasz nazwanie rzeczy po imieniu! złodzieju rąbany!!!

      • 3 0

    • Xxx

      Kto durny patalachu za to placi!?!?

      • 1 0

    • Nie rozdaje się przygłupie pieniędzy których nie ma (2)

      a sam to kiedyś to rozdawanie odczujesz na własnej d*pie ,oby szybciutko

      • 3 4

      • Wow

        Jakbym słyszał Rysia od 6 króli... albo Shreka z poprawionym uśmiechem. Uf!!! Przekaz kadencji opozycyjnej trafił do elektoratu! Byleby tylko nic konkretnego o karuzelach VATowskich nie usłyszeli...

        • 2 0

      • I tylko potwierdzasz moją teorię... Przekaz trafiający od polityków opozycji.

        Bo to tylko oni twierdzą, że nie ma na to pieniędzy. Co zresztą nie przeszkadzało im w obiecywaniu 500+ na każde dziecko. Tymczasem rząd, zagraniczne agencje ratingowe i instytucje unijne pokazują, że wręcz przeciwnie, Polska pod względem gospodarczym i finansowym jest coraz lepsza. Podnoszone ratingi czy zaliczenie nas do grona państw rozwiniętych to tego jasny dowód.

        A pieniądze z 500+ trafiają i tak w części ponownie do budżetu państwa w postaci Vatu od produktów itd.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane