• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

ws
4 czerwca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
80 proc. wszystkich kosztów związanych z wychowaniem dziecka to żywność, mieszkanie, transport i łączność oraz edukacja. 80 proc. wszystkich kosztów związanych z wychowaniem dziecka to żywność, mieszkanie, transport i łączność oraz edukacja.

Koszt wychowania jednego dziecka w Polsce w 2021 r. wyniósł 265 tys. zł, dwójki dzieci - 439 tys. złotych - szacuje Centrum im. Adama Smitha. Według ekspertów ta suma mogłaby być jeszcze wyższa jednak ze względu na wzrost cen i wysoką inflację rodziny nie zwiększyły wydatków na dzieci.



Czy sytuacja gospodarcza miała w ostatnim czasie wpływ na twoje decyzje dot. powiększenia rodziny?

- Za ten sam koszyk wydatków na dziecko, który w 2020 r. wynosił 254 tys. zł, w 2021 r. należałoby zapłacić aż 280 tys. zł. Jednak rodziny przeciętnie nie zwiększyły wydatków do tego poziomu. Wzrost wydatków do 265 tys. w roku 2021 oznacza realny spadek zakupów związanych z wychowaniem dzieci. Ten sam koszyk wydatków na dziecko z 2020 r. na koniec kwietnia roku 2022 wart był już 300 tys. zł, a dla dwójki dzieci - 498 tys. złotych. Rosnące ceny żywności, paliw i utrzymania mieszkania są głównymi składowymi rosnących kosztów wychowania dzieci - czytamy w raporcie.
Jak przekonują eksperci, 80 proc. wszystkich kosztów związanych z wychowaniem dziecka to żywność, mieszkanie, transport i łączność oraz edukacja. Koszty wychowania dzieci są stosunkowo wysokie i sięgają od 15 do 30 proc. budżetu rodziny. Zmieniają się w zależności od liczby dzieci, ich wieku i etapu edukacji.

Czytaj też: Ile chcą zarabiać młodzi ludzie? Oczekiwania, kwoty, wydatki

Wychowanie dzieci a inflacja i koszty nauki



W ostatnich latach ze względu na pandemię i ogromny wzrost inflacji zwiększyły się zdecydowanie wydatki na opiekę i wyposażenie do nauki w okresie nauki zdalnej.

Według ekspertów inflacja ma też "niewątpliwy i jednoznacznie negatywny, tj. hamujący wpływ na procesy demograficzne".

- Wywołuje przede wszystkim niepewność odnośnie do przyszłości i skłania do ostrożności, a w tym osłabia skłonność do starań o pierwsze lub kolejne dzieci z powodu obaw o przyszły status materialny rodziny - czytamy w raporcie.
Z kolei wzrost kosztów nauki spowodowany jest nie tylko koniecznością zakupu nowego komputera czy tabletu do nauki zdalnej, ale też znacznym obniżeniem poziomu edukacji w polskich szkołach.

- Państwo polskie zapewnia bezpłatną naukę, ale nie stara się wystarczająco o jak najwyższy poziom nauczania. Bez wsparcia rodziny tylko nieliczni będą w stanie wspinać się na wyżyny edukacji - przekonują eksperci.
Anna Gołębicka, ekspert Centrum im. Adama Smitha zwróciła uwagę na fakt, że "jak pokazał program 'Rodzina 500 Plus' rozwój demograficzny nie jest determinowany daninami państwowymi, a poczuciem bezpieczeństwa".

- Aktualna niestabilna sytuacja społeczno-polityczna oraz procesy inflacyjne to elementy, które w najbliższej przyszłości wpłyną negatywnie na demografię w Polsce. Mniejsze możliwości nabywcze obywateli Polski w pierwszej kolejności spowodują ograniczenia w wydatkach wyższego rzędu. Należy liczyć się zatem z ograniczeniem wydatków na dodatkową edukację najmłodszych, co może przynieść w dłuższej perspektywie obniżenie poziomu wykształcenia polskiego społeczeństwa - ocenia ekspertka.
Czytaj też: Ile bezpłatna edukacja kosztuje rodziców?

Im mniej mamy dzieci, tym droższe jest ich wychowanie



Centrum im. Adama Smitha ocenia, że realne środki na utrzymanie dzieci będą w Polsce maleć nie tylko w związku ze wzrostem cen i kosztów życia, ale przede wszystkim w związku z pogłębiającą się coraz bardziej zapaścią demograficzną.

- Dla młodego pokolenia skutkuje ona obarczaniem go coraz większymi podatkami na sfinansowanie rosnących kosztów utrzymania systemu emerytalnego oraz rentowego. W wyniku podwyższania opodatkowania spada siła nabywcza gospodarstwa domowego, zwłaszcza na dorobku i planującego posiadanie dzieci - napisano w raporcie.
W "Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności" zauważono, że "jednym z najważniejszych wyzwań rozwojowych są̨ niekorzystne trendy demograficzne w Polsce. Z prognoz Eurostatu wynika, że w ciągu najbliżej dekady populacja Polski zmniejszy się̨ o prawie milion osób, a trend ten będzie się utrzymywał w kolejnych dekadach. Następować́ będzie stały wzrost liczby osób starszych (19,6 proc. w 2015 r., 21,9 proc. w 2019 r.) przy dość niewielkim wzroście urodzeń (współczynnik dzietności wzrósł z 1,29 w 2015 r. do 1,419 w 2019 r.), (...) od 2013 r. w Polsce rodzi się̨ mniej dzieci niż̇ umiera osób, a pandemia COVID-19 wpłynęła na wzrost tego negatywnego zjawiska. W 2020 r. urodziło się̨ jedynie 355,3 tys. dzieci, a zmarło aż 477,4 tys. osób". Występują zatem dwa równoległe czynniki, czyli rosnący koszt utrzymania dzieci oraz spadek rozporządzalnego dochodu gospodarstwa domowego wynikającego z wykonywanej pracy.
ws

Opinie (107) 3 zablokowane

  • (3)

    Potwierdzam,ale te kwoty są z lekka zaniżone...1 dziecko kosztuje około 350000zł....choć to trochę infantylne tak mówić.Gdyby każdy rodzic przeczytał ten artykuł przed aktem prokreacji...za 50 lat nie byłoby nikogo...nie można dziecka przekładać tylko na finanse.Przekazujemy geny i właściwie rodzimy się aby wydać potomstwo i zapewnić ciągłośc gatunku.

    • 17 17

    • Ciebie to raczej nie dotyczy.

      Ahahahaha.

      • 0 0

    • W jakim celu należy zapwnić ciągłość tak głupiego, krótkowzrocznego i pasożytniczego gatunku? (1)

      • 4 2

      • A znasz jakiś "niegłupi" i "niepasożytniczy" gatunek?

        Tak wygląda życie...

        • 1 1

  • (2)

    Nieważne ile kosztuje ale jaka radość z posiadania.Tego nie przeliczy się na żadne pieniądze.Nie dotyczy to kawalerów i starych panien,oni tego nie zrozumią.

    • 21 47

    • (1)

      Oj zrozumieją, ile radości nie mieć dzieci, póki co to rodzice tylko narzekają i liczą, że ktoś bombelka weźmie na weekend. Lepiej użyć gumy niż potem narzekać.

      • 4 1

      • :-)

        Zgadza się...

        • 0 0

  • dzieci to luksus. (11)

    młodych nie stać, a starzy nie mogą o to cała filozofia

    • 41 9

    • (7)

      Za komuny jakoś nikt nic nie miał a dzieci się rodziły...teraz kazdy myśli tylko o sobie...Hedonizm i konsumpcjonizm.

      • 17 15

      • inne czasy. (1)

        patrząc na cały świat to wychodzi że czym większa bieda i gorsze warunki tym dzieci rodzi się więcej. w takich miejscach inwestycją są dzieci. w krajach rozwiniętych to koszt

        • 8 2

        • bo inteligencja mysli ,a nie namysla się , biednymi steruje ksiądz , pop itd ,a oni chcą dużo dzieci

          głupich ,bo fajnie dla forsy się nimi steruje ,więc każą siać, siać ,siać i buraki to robią

          • 1 0

      • Mylisz pojecia prawicowy pisowcu. (3)

        Za komuny chocbys nie mogl i nie chcial to podstawowy byt miales zapewniony, skromny acz pewny tj. Dach nad glową i jedzenie oraz edukacje. Teraz jak cie wywala z roboty, choroba lub smierc jednego z rodzicow, moze spowodowac, ze wyladujesz w ciagu 3 miesiecy pod mostem tudziez dzieciaka ci odbiora do jakiegos domu dziecka i zostaniesz sam pod mostem. Z braku srodkow. To co nazywasz hedonizmem i konsumpcjonizmem to zwyczajnie nowoczesna bieda. Czyli wynajem lub kredyt na mieszkanie, iphone, auto w kredycie. Zapewnienie bytu na max moze 3 miesiace, gdy tylko przestanie ci kasy starczac.

        • 7 4

        • (2)

          Tak miałeś dach nad głowa. Chyba pokoj w M3 rodziców albo wspólny dom na wsi. Teraz to musi byc mieszkanie, suv, wakacje, melanże w stoczni i figura po fitness. Już nie dorabiajcie filozofii do swojego wygodnickiego życia.

          • 2 3

          • Nic nie zrozumiales z prostego przekazu. (1)

            Moze inaczej wytlumacze. Dzisiaj masz suva, mieszkanie wypasione, markowe ciuchy i iphone'a, a za 3 miesiace pod mostem mozesz spac. I wbrew pozorom nie jest to takie nierealne. Wystarczy posluchac historii bezdomniakow. Za komuny miales skromne zycie, a w przypadku tragedii typu smierc bliskiego, choroba dalej zyles na podobnym, skromnym poziomie. Z tego wniosek, ze mogles spokojnie planowac nawet 4 dzieci.

            • 2 1

            • Ta jasne, znasz kogoś kto wylądował pod mostem? Jak masz takiego stracha przed życiem to faktycznie za dzieci sie nie zabieraj.

              • 1 6

      • a ile ty ty masz dzieci ? stary kawalerze

        • 0 0

    • Jestem młoda i z całym szacunkiem, ale dziękuję za taki luksus. (1)

      • 2 1

      • Jak byłam młoda mamą tez tak myślałam. Teraz dziękuje Bogu ze mam dziecko i męża. Bez nich, nie byłoby sensu życia. Każdy ma swój oczywiście. Powodzenia

        • 2 3

    • Zawsze można adoptować

      • 0 0

  • (3)

    Wszystko byłoby fajnie, gdyby marketingowcy nie obrali sobie na cel dzieci i nastolatkow- najlepszy bezkrytyczny rybek zbytu. Musicie inaczej? To kto MUSI mieć "markowe" to, to i tamto, już nie mówiąc o gadżetach elektronicznych. No właśnie. Ponadto walka kijem z pokrzywami i zabawa w chowanego zamieniła się na dzień z tabletem. Współczuję dzisiejszej młodzieży, otartej z dzieciństwa przez kapitalizm.

    • 69 3

    • Jak będziesz mieć dzieci (2)

      to zobaczysz że taniej wyjdzie kupować markowe rzeczy,mnie osobiście mimo w miarę "normalnych"zarobków nie stać na zakupy w dajmy na to Pepco gdzie po 1wypadzie do przedszkola i praniu ciuch nadaje się na śmietnik.

      • 1 13

      • Te "markowe" rzeczy niszczą się dokładnie tak sam, jak pepcowe

        Poza tym najczęściej dziecko zdąży wyrosnąć z ubranka zanim je zajedzie.

        • 15 0

      • Jeden i drugi ma rację...

        Na plac szkoda kupować (niektórych) markowych to idą z tej samej fabryki najczęściej. Ale dobre buty to jednak - z doświadczenia - tzw. markowe buty. Gdy dziecko jest starsze można kupować już coś lepszej klasy. Zresztą sami dorośli lubią kupic sobie coś nie tyle markowego co dobrej jakości więc czemu dzieci mają ubierać się tylko w Pepco. Trzeba mieć równowagę we wszystkim.

        • 3 0

  • Obecnie wśród młodych wykształconych z wielkich miast najpopularniejszym modelem rodziny jest 2+kot. (3)

    • 42 5

    • (1)

      Ewentualnie 2+ shi tzu)I focie na insta)

      • 16 2

      • Przeciez jak strace dzis robote to z oszczednosci

        wyzyje moze pol roku max z rodziną. Co z tego, ze dzis mnie stac na dzieci? Nikt takze państwo mi nie pomoze jak zostane bez srodkow do zycia. Brak dzieci lub wiecej niz 2, to odpowiedzialnosc mimo, ze tu i teraz mnie stac. To nie luksusowe czasy komuny, gdzie panstwo przejmowalo sie dziecmi i o nie zadbalo skromnie, gdy nastala tragedia w rodzinie. A z roboty mnie wywalili ostatnio 2 lata temu niespodziewanie, wiem co znaczy zarabiac dzis 10k, a potem pol roku szukac.

        • 5 3

    • 2 = rodzic i dziecko, + kot.

      • 4 1

  • XXX (6)

    Wychowanie jednego dziecka to dobrej klasy Mercedes. Sztuką jest urodzić wychować nie czekać na dodatki od państwa i nie mieć kredytu na karku do śmierci ale takich u nas jest mało. Cała reszta musi zapychać na cuda obiecane bo budżet z gumy nie jest nic z nieba nie spada i żeby ktoś dostał ktoś musi to wypracować czyli społeczeństwo .

    • 25 6

    • (4)

      Jakoś w UK,DE są dodatki na dziecko i nikomu to nie przeszkadza...a u nas to 500+ tak niektórych boli...o dziwo pierwsi którzy biorą to wyborcy PoKonanych..

      • 7 12

      • tam są te środki wpracowane, u nas kredytowane. te dzieci będą musiały to w przyszłości oddać

        • 10 1

      • Pewnie,że boli.Zasuwam ciężko na to aby nieroby miały.

        • 10 4

      • Dlaczego maja swoich srodkow POkonani nie brac?

        Glownie wyborcy POko skladaja sie na socjale pisowe. Ta kasa jest ich glownie tj. Dobrze zarabiajacych z duzych miast, inzynierow, lekarzy itp. Przynajmniej czesciowo tna straty z zabieranych im podatkow przez twoich narodowo socjalistycznych ziomkow.

        • 3 1

      • pseudo doktor nie porównuj sytuacji gospodarczej Polski z tymi krajami

        • 0 0

    • QQQ

      Nikt nie sprowadzi dziecka na świat kto ma trochę rozumu jak go nie stać i nie chce wyciągać ciągle rąk po dodatki bo nie oto chodzi w życiu. Więc nie krytykujecie tych co nie mają to jest każdego indywidualna sprawa a inteligentny i kulturalny człowiek ma swoje sprawy do ogarnięcia a nie zaglądania komuś pod kołdrę bo nic innego ci ludzie widocznie nie mają do roboty.

      • 8 1

  • To jak za darmo, (1)

    Porządny samochód to 650 - 700 tysięcy,
    wielka mi kwota, phi...

    • 7 1

    • przesadzasz. dobry passat to 5tys

      • 4 1

  • (1)

    Cofnę się wiele lat wstecz. W niezamożnych rodzinach wielodzietnych na wieść o ponownej ciąży mówiono kolejna gęba do wyżywienia. No ale to wola Boża. I liczenie,że szybko będzie pomagać rodzicom a zamiast edukacji pójdzie do pracy. Ciekawe czy kiedyć stworzono przelicznik kosztów wychowania a może w drugą stronę?Na ile dziecko wspomoże pracą rodziców i czy koszt jego (krótkiego) wychowania się zwróci?

    • 29 13

    • Cofnę wstecz...

      Nie mówi się cofnę wstecz, bo to masło maślane. Bo chyba nie można się cofnąć do przodu... tutaj przydałyby się jakieś dodatkowe zajęcia :P

      • 12 1

  • (2)

    No ale posiadanie dzieci jet passe. Młodym inteligentnym zamożnym jest już bliżej do zachodniego stylu życia niż do rosji.

    • 13 10

    • Z inteligencją przesadziłeś !

      • 2 0

    • U

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane