- 1 Egzamin ósmoklasisty 2024. To trzeba wiedzieć (7 opinii)
- 2 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (107 opinii)
- 3 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (190 opinii)
- 4 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (105 opinii)
- 5 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (86 opinii)
- 6 Bańki, festiwal kolorów, rodzinne warsztaty, a może kino. Atrakcje na weekend dla rodzin (1 opinia)
Wystawnie czy skromnie? Sprawdzamy, ile rodzice zapłacą za komunię dziecka
Kosztowne przyjęcia, drogie prezenty - panuje opinia, że uroczystości komunijne swoim rozmachem nierzadko przypominają małe wesela. Czy tak jest naprawdę? Ile kosztuje zorganizowanie przyjęcia, dlaczego dawne domówki zostały wyparte przez obiady w restauracji, czy konieczne są wystawne sukienki i sesje zdjęciowe w plenerze? Zapytaliśmy o to rodziców.
Opłaty obowiązkowe?
Za udzielanie sakramentów Kościół katolicki opłat pobierać nie powinien. Niemałe koszty generuje jednak organizacja samej uroczystości - przystrojenie i sprzątanie kościoła, tzw. opłata ołtarza (prezent stanowiący podziękowanie za udzielenie sakramentu), kwiaty dla księży i katechetów, itp. Jako że coraz częściej księża decydują się na wynajęcie podwykonawców, którzy posprzątają i udekorują wnętrze profesjonalnie, taka "opłata za komunię" może wynosić od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
- W kościele św. Teresy w Gdańsku do pierwszej komunii, razem z moim dzieckiem, przystąpią 23 osoby i każda z nich ma zapłacić 260 zł, w tym 50 zł za zdjęcia i 60 zł za nagranie dvd - zdradza Magdalena.
Podobnie ceny kształtują się na Jasieniu i Siedlcach (150 zł plus - opcjonalnie - dodatkowa opłata za zdjęcia i video), we Wrzeszczu zapłacimy 135 zł (bez zdjęć) a na Ujeścisku 140 zł (plus dodatkowo 50 zł za zdjęcia i film). Choć koszty wydają się uzasadnione, to jednak wielu rodziców tak wysoki rachunek przeraził.
- Kiedy ksiądz podał z ambony kwotę 150 zł myślałam, że się przejęzyczył - mówi Joanna z Siedlec. - Tym bardziej, że w naszej parafii do komunii przystępuje przeszło setka dzieci. Z tego, co mi wiadomo, niektórzy rodzice się zbuntowali i zamierzają zapłacić wyłącznie kilkadziesiąt złotych za pamiątkę, a inni postanowili wpłacić połowę żądanej przez księdza kwoty.
Są i tacy rodzice, którzy zachowaniem wspomnianej wcześniej grupy są...oburzeni.
- Zaprosić pełno ludzi na pokaz i wydać przeszło 100 zł na osobę w restauracji to potrafią, a do księdza pretensje mają. W kościele nie siedzimy przy ognisku i świeczkach, tylko przy zapalonym świetle, a prąd kosztuje. Podobnie jak sprzątanie, przystrojenie kościoła i upominki, będące wyrazem wdzięczności dla tych, którzy dziecko do komunii przygotowywali. Przestańmy wreszcie robić z tego uroczystość komercyjną i skoncentrujmy się na aspekcie duchowym, bo to on ma tutaj nadrzędne znaczenie - ripostuje Anna.
Coraz mniej przepychu - coraz więcej oszczędności
W wielu parafiach już od lat dzieci przystępują do pierwszej komunii w albach. Choć panuje opinia, że rodzice stawiają na blichtr i przepych, są i tacy, którzy wydatki starają się zredukować do minimum.
- W klasie mojego syna tylko dwoje dzieci na dwadzieścioro sześcioro będzie miało nowe alby - mówi Marzena z Moreny. - Za używaną albę w idealnym stanie zapłaciłam 60 zł - nowa kosztowałaby mnie ok. 120 - dodaje.
Zobacz też: Moda komunijna dla dziewczynek. "Stawają na minimalizm i skromność"
Na klasykę i skromność stawia się również tam, gdzie księża dają w kwestii ubioru większe pole do popisu.
- W naszej parafii - pw. św. Brygidy w Gdańsku, dzieci idą w sukienkach i garniturach - opowiada Dorota. - Znalazłam dla córki fajną sukienkę przed kolanko i usłyszałam "dlaczego tak biednie?". Buciki kupiłam białe, ładne, wygodne i do wykorzystania potem... zdziwienie matek ogromne! Czemu nie lakierki na obcasie? - mówi.
Zdarza się również, że przepychu i ekstrawagancji nie chcą same dzieci.
- Córka dostała albę za darmo, po starszej kuzynce. Od innej dostała też sukienkę komunijną, w którą być może przebierze się podczas przyjęcia. Marzy mi się, żeby kupić jej jeszcze jakąś fajną sukienkę balową, ale ten pomysł córka skwitowała krótko: "mamo, nie wydziwiaj" - mówi Ewa, mama ośmioletniej Zosi.
Impreza w restauracji - dla jednych wygoda, dla innych konieczność
Kiedyś przyjęcia komunijne organizowało się w domach, a impreza w restauracji wydawała się ekstrawaganckim luksusem. Dziś coraz częściej zapraszamy gości na posiłek w lokalu, co bardzo często wynika nie tylko z wygody, ale i z konieczności.
- Mieszkanie wynajmujemy, stół mamy jedynie mały w kuchni, więc gdybyśmy chcieli zorganizować imprezę w domu, tylko dla najbliższej rodziny, nie mielibyśmy gości ani na czym, ani przy czym usadzić - mówi Mariola, mama Teosia i Leny. - Zaprosiliśmy nasze rodzeństwo z dziećmi, dziadków i chrzestnych, i uzbierało się 16 osób. Po mszy zaprosimy ich na skromny obiad i deser do małego bistro - dodaje.
Nie da się ukryć, że jest to również opcja znacznie wygodniejsza.
- Ja miałam komunię córki rok temu, w lokalu, i nie żałuję decyzji. Dużo mniej stresu, wszystko podane i posprzątane, a ja miałam czas po prostu dla gości - wspomina Emilia.
Za uroczystość w restauracji zapłacimy w Trójmieście od ok. 100 zł/os., dlatego rodzice coraz częściej szukają tańszej opcji poza jego granicami.
- Dzięki temu, że w kościele nie organizuje się już popołudniowego nabożeństwa (tak było jeszcze kilka lat temu, kiedy do komunii szła starsza córka), możemy po mszy zabrać rodzinę poza Trójmiasto - mówi Marzena z Suchanina, mama dziewięcioletniej Magdy. - Za obiad, deser i kolację w lokalu w Rumi zapłacimy 75 zł/os.
Cena będzie wyższa, jeśli nasze wymagania będą wykraczały poza podstawowy pakiet, na który najczęściej składają się: przystawki, zupa, danie główne i deser. Do tego tort, za który przyjdzie nam zapłacić od ok. 50 zł za kilogram.
- Córka wybrała tort w kształcie książki, którego cena wynosi 65 zł/kg. Dla 17 osób polecono nam zamówić tort trzykilogramowy, więc zapłacimy za niego ok. 200 zł - zdradza Marzena.
Jeśli jednak dopisze nam szczęście, możemy upolować znacznie tańszą ofertę.
- Kiedy tylko się powie, że chodzi o przyjęcie komunijne, restauratorzy podają ceny jak z kosmosu - mówi Dorota. - Znalazłam więc restaurację, która może nie wygląda najlepiej, ale ma dobre jedzenie - cena 42 zł za osobę, więc dla mnie bomba! Ciekawa jestem, jak to zostanie odebrane.
Zdjęcia w studio, w plenerze, czy zwykła cyfrówka?
Pozowane zdjęcia na klęczniku, z różańcem i książeczką, powoli odchodzą do lamusa, choć taka opcja nadal znajduje się w ofercie wielu fotografów.
- Są studia fotograficzne klasyczne, takie jak kiedyś, ale szczerze mówiąc, patrząc na ich zdjęcia, są "starej" jakości - mówi Katarzyna. - Moim zdaniem lepiej skorzystać z usług jakiegoś freelancera, który zrobi lepsze zdjęcia, a nie zawsze ma studio - twierdzi Katarzyna.
Trend ten potwierdzają zamówienia składane w tym roku przez rodziców.
- Dzisiaj już się nie chodzi do fotografa w takim sensie, jak kiedyś, gdzie mogliśmy liczyć na studio, tło z kwiatkami i zero spontanu - mówi Monika Goldszmidt-Czarniak z FemmePhoto. - Teraz robi się zdjęcia z przygotowań, sprzed kościoła (w kościele najczęściej nie można, ponieważ zgodę ma tylko jeden fotograf wyznaczony przez parafię), potem sesja w plenerze i/lub przyjęcie. Przynajmniej takie oczekiwania mają moi klienci w tym roku - opowiada.
Widełki cenowe trudno podać, ponieważ w internecie roi się od fotografów - samozwańców, którzy są w stanie wykonać zdjęcia nawet za kilkadziesiąt złotych. Jeśli jednak zależy nam na jakości, warto zwrócić się do profesjonalisty. Ten, za zdjęcia z przygotowań przed kościołem oraz z przyjęcia po mszy bądź krótką sesję plenerową (35-40 szt. w wersji elektronicznej) może skasować 350-500 zł. Jeśli zależy nam na drukowanych zdjęciach bądź pamiątkowej fotoksiążce, możemy zapłacić od 150 do kilkuset złotych więcej.
Nie wszyscy uważają jednak, że obecność fotografa jest konieczna.
- Mamy dobry aparat, więc po kościele i w restauracji zdjęcia będziemy robili sami - mówi Michał, którego syn przystąpi do pierwszej komunii w kościele Bożego Ciała na Morenie.
Miejsca
Opinie (272) 8 zablokowanych
-
2017-05-06 19:22
Komunia jest dla plebsu (1)
co bierze 5000 zl providenta na tort za pare stow, sesje zdjeciowe, prezenty ajfony, a potem jecza ze bieda i nie maja za co splacic komornika.
wieczorem obowiazkowa libacja alkoholowa dla rodzicow przy starogardzkiej i "jestes szalona".
wszystko na pokaz i na niby.
oczywiscie wszystko jest winą PO, ze debil jeden z drugim organizuje komunie za kase za ktora moznaby zorganizowac wesele.- 20 9
-
2017-05-07 09:22
+500
Może na komunię dać jeszcze rodzicom po dodatkowym 500+ ?
- 3 1
-
2017-05-06 19:23
Refleksje pierwszokomunijne: (6)
Nie bez przyczyny komunia jest w wieku 9 lat a ostatnio 10.
To okres porzucania mitów z dzieciństwa. M.in. Mikołaj, Wróżka Zębuszka i inne odchodzą w niebyt. KK wie że w tym wieku istnieje ogromne ryzyko, że i jego mity poszłyby w zapomnienie. Dlatego w tym wieku intensyfikuje swe działania utrwalające. Mój syn w tym wieku, który był wychowany w wierze, był rozchwiany. I wystarczyła mi z nim jedna, JEDYNA rozmowa o tym, że Jezus i bóg to taki sam mit jak Mikołaj, którego niedawno pożegnał. Że w ten mit niektórzy dorośli wierzą dalej jak on wierzył niedawno w Mikołaja. A że dziecko pamięta w tym wieku jeszcze swoją wiarę w Mikołaja oraz widzi swoją obecną niewiarę w Mikołaja, bardzo naturalnie mój syn nagle odszedł o wiary i mam obecnie w rodzinie dojrzałego ateistę, bardziej stonowanego światopoglądowo niż ja, który byłem wychowany jeszcze w młodości w wierze.
Dlatego 9-latkowi wystarczy powiedzieć: "Jezus i bóg to to samo co Mikołaj, tylko tyle że religię Mikołaja utrzymuje Coca-Cola, a religię w Jezusa firma znacznie bogatsza, dlatego wiele ludzi dalej jest zmanipulowanych i wierzy."
To wystarczy, to będzie iskra i żadne babcie nie nawrócą takiego młodego ateisty z nowo obranej drogi.- 32 23
-
2017-05-06 19:34
(2)
Idź się leczyć bluźnierco
!!!!!- 3 14
-
2017-05-06 20:25
I vice versa
j.w.
- 4 3
-
2017-05-06 20:55
hehe, weź go na stos od razu :D, użyczę ogrodu ;p
- 2 3
-
2017-05-07 16:18
Podoba mi się.
Bardzo ładnie podana historia i argumenty.
Muszę siebie zapamiętać ten przykład z Mikołajem i coca colą, kiedyś mi się przyda.
Tylko jak sobie człowiek uswiadomi, że na świecie tysiące ludzi się zabija nawzajem w imię tego, czy lepsza jest coca cola czy pepsi, to się robi trochę smutno...- 4 2
-
2017-05-10 21:43
Jak tłumaczyć dziecku religię
Ja właśnie w tym stylu tłumaczę córce religię już od przedszkola - mówię, że bóg i cała reszta to takie same bajki jak myszka miki czy smerfy i jest ok. Opowiadam, że są dorośli, którzy myślą, że bóg istnieje, że są dorośli którzy myślą, że myszka miki istnieje i nie należy się z nich śmiać tylko słuchać tak jak każdej innej bajki.
Teraz jest w 1 klasie i niedawno coś wspomniała o duchach, powiedziałam jej, że duchy nie istnieją tak samo jak nie istnieje kubuś puchatek, kaczor Donald i inne wymyślone postacie. Pomyślała chwilę i przyznała mi rację co mnie bardzo cieszy :)- 0 0
-
2018-08-23 13:33
jprdl
Jesteś nienormalny, nie tak zostawia się dziecku wybór. Poza tym, Jezus to postać historyczna.
- 0 0
-
2017-05-06 19:34
Ja na komunie dostalem zegarek od babci, a od rodzicow ruska gierke z tetrisem z rynku. (1)
Ale i tak najwazniejszy byl fakt ze przyjalem komunie swieta.
Teraz jak widze ten caly cyrk i kabaret, to postanowilem swoich dzieci nie posylac na religie, ani komunie itp.
Komunia to dzis iphone i quad, Boze narodzenie to dzis Mikolaj i Kevin, wszystkich swietych to Halloween, a wielkanoc to kolejna okazja do nachlania sie.
Wielcy "katolicy" od siedmiu bolesci, tylko kasa, chlanie, a o Jezusie sobie przypominaja dopiero jak wpadna w dlugi albo jak na raka zachoruja.- 35 6
-
2017-05-07 00:28
Ja mam raka Jezus mnie nie interesuje ,ani żadna religia
- 3 1
-
2017-05-06 19:40
mama Teosia i Leny....
dziękuję nie mam pytań.....
- 14 1
-
2017-05-06 19:43
Opodatkowac kosciol! (1)
Niech patafianie go utrzymuja.
Zobaczymy ile wtedy zostanie tych 'wiernych'.
Klecha powinien byc sluga bozym, a nie chciwym grubasem ze smartfonem i autem.- 34 8
-
2017-05-07 10:46
Nie masz pojecia o czym poszesz
A chcesz blysnac. No trudno glupota w modzie wiec jestes na topie
- 2 9
-
2017-05-06 19:52
(5)
Kolejny artykuł w kierunku odepchnięcie nas od religii
- 10 12
-
2017-05-06 20:07
i bardzo dobrze
- 10 4
-
2017-05-06 20:16
sami sie odpychacie. (3)
jestes takim wielkim chrzescijaninem to wyslij pieniadze biednym chrzescijanom w nigerii ktorzy umieraja z glodu, zamast synowi kupowac xboxa.
ale po co karmic bliznich w afrycje, lepiej jak twoje dziecko zabije 500 innych graczy online w jakims HALO czy call of duty.- 7 5
-
2017-05-06 21:05
(2)
Ty jesteś taki mądry to sam wplacaj pieniądze do Rwandy dla mordowanych glodujacych dzieci a nie wódkę co dzień na objad na stół stawiasz
- 3 3
-
2017-05-06 21:07
(1)
ja nic nikomu nie wysylam bo mam w duupie i nie chodze do kosciola.
- 5 1
-
2017-05-06 22:45
To się nie odzywaj i się odawl mroczny pomiocie belzebuba
- 1 1
-
2017-05-06 20:09
Ponawiam petycję do rodziców!!!
Nie posyłacie swoich ukochanych dzieci w szpony vatykanskiej hydry!!!
- 21 7
-
2017-05-06 20:09
Podatek religijny na wzór niemiecki i nastąpi weryfikacja ilości katolików. (3)
- 31 4
-
2017-05-06 20:30
Dokładnie i wtedy zobaczymy jaki jest procent prawdziwych katoli .
- 9 1
-
2017-05-07 10:47
A bezboznicy w Swieta (1)
Do roboty. Dlaczego nie pracujesz w te dni?
- 2 8
-
2017-05-09 12:45
Wystarczy wpisać święta w urlop i bezbożnicy wykorzystają go według uznania.
Żaden problem abyś w swoje święta brał swój urlop.
- 1 0
-
2017-05-06 20:10
(2)
Moja córka idzie teraz do komunii. w kosciele (okrąglak)opłaty 125zl,25zl na obrazek, narzucony fotograf od 50zl, narzucona firma do szycia alb. Albe kupilam uzywana, przyjecie bedzie w domu, tort zamowie, na prezent kupilismy zloty lancuszek i zawieszke z Matka Boska, Córka jest bardzo tym przejeta i nie wiedziala ze z tej okazji mozna dosać prezenty.
- 25 0
-
2017-05-06 20:21
sorry, musi byc na paliwo do audi dla proboszcza
- 8 3
-
2017-05-06 20:34
Brawo Ty! I pozdrowienia po sąsiedzku z Dąbrowszczaków.
- 8 1
-
2017-05-06 20:13
Komunia - wolny wybór. (4)
Na szczęście takie mamy czasy, że nikt do niczego nie zmusza. Chrzcić nie musimy, komunii brać również, o bierzmowaniu nie wspomnę. Religia i to co z nią związane tylko dla tych co wierzą. Co do cenników - całkowicie przeciwna. Udzielanie sakramentów to łaska, przywilej, a nie usługa.
- 19 1
-
2017-05-06 20:28
(3)
wytlumacz to dzieciom, ktore nie dostana konsoli czy tableta.
- 0 11
-
2017-05-06 22:05
(2)
Wytłumacz to dziecku, gdzie w klasie wszyscy idą do komunii, są przejęci, że będzie wydarzenie, a do tego prezenty. A ono jedno biedne nie wie o co chodzi, bo rodzice nie posyłają go do komunii... i jest dziwakiem na tle reszty...
- 3 12
-
2017-05-07 09:12
Czyli taki rodzic ma uczyć swoje dziecko od małego hipokryzji i obłudy? Byleby przypodobać się świętoszkowatej od święta i zakłamanej na codzień części społeczeństwa?
- 10 3
-
2017-05-07 23:06
dziwakiem to Ty jesteś...
i do tego nie potrafisz nauczyc dziecka samodzielnego myślenia.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.