- 1 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (75 opinii)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
Kamery w przedszkolach. Troska czy przesada?
W Trójmieście działają żłobki i przedszkola monitorowane, w których kamera on-line pokazuje zalogowanym rodzicom, co w danej chwili robi ich dziecko. Prewencja czy inwigilacja? Zdania są podzielone.
Część trójmiejskich przedszkoli i żłobków walczy o zaufanie rodziców oferując im internetowy podgląd na to, co w danej chwili robią ich dzieci. Montowane w salach zabaw kamery mają rozwiać niepewność i wątpliwości rodziców, którzy logując się na stronie, mogą zobaczyć, co dzieje się z ich dziećmi.
- Mamy do dyspozycji rodziców kamery internetowe, dzięki którym mogą oni obserwować swoje dziecko podczas zabawy czy zajęć edukacyjnych - mówi Elżbieta Jędrzejewska, właścicielka żłobka Stryluś w Gdańsku. - Szczególnie na początku, w okresie adaptacyjnym, kiedy dziecko przyzwyczaja się do nowego miejsca, rodzice są niespokojni i zatroskani. Kamery dają im wtedy duży komfort. Mogą podpatrzeć, czy wszystko jest dobrze - tłumaczy.
Zwolennicy kamer w przedszkolach twierdzą, że działają one prewencyjnie - wychowawca dwa razy zastanowi się zanim skarci dziecko. Jednak część rodziców obawia się, że kamery mogą rodzić sytuacje konfliktowe i wzbudzają u rodziców niepotrzebny stres.
- Moim zdaniem to nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie. Co nam z samego obrazu? Nie znamy kontekstu sytuacji, a to powoduje, że łatwiej nam popaść w paranoję i nieuzasadnioną złość. Widząc obraz z kamer nie wiemy, o co dokładnie chodzi w danej sytuacji - mówi pani Wioletta, mama trzyletniej Niny. - Nawet jeśli zauważymy, że dziecko płacze, albo że nie chce nic jeść, to nie możemy nic zrobić.
Podobnie myśli pani Dagmara, mama pięcioletniego Igora, który przez wakacje chodził do przedszkola z monitoringiem.
- To było ciekawe doświadczenie, w ciągu dnia mogłam sprawdzić, co robi mój syn. Po kilku dniach odkryłam jednak wady tego systemu. Zaczęłam się zastanawiać nad wszystkim: dlaczego dzieci nie są na dworze, skoro jest ładna pogoda, dlaczego przedszkolanki nie wymyślają ciekawszych zabaw i dlaczego mój syn trzeci dzień bawi się sam autem. Czasami pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć.
Inaczej twierdzi Daria, która na forum trojmiasto.pl stanowczo opowiada się za monitoringiem w żłobkach i przedszkolach.
- Mając dostęp do widoku z kamer nie zamartwiałabym się o moje dziecko, o to czy płacze, czy opiekunki się nim zajmują czy je lekceważą. Zajrzałabym i już. Gorzej, gdybym widziała, że płacze i nikt nic nie robi. Co wtedy? Zadzwoniłabym i powiedziała, żeby zajęli się moim dzieckiem, bo widzę, że płacze.
Okazuje się, że takie postępowanie jest dość popularne w przedszkolach z monitoringiem. Rodzice dość często dzwonią do przedszkola z uwagami i sugestiami.
- Są nadgorliwi rodzice, którzy dzwonią pytając na przykład o to, dlaczego dziecko nie zjadło zupki, albo czy nie jest mu zimno w samych skarpetkach. Mamy dokładny podgląd, obraz jest płynny, kolorowy, wszystko można więc wyłapać. Co wtedy robimy? Tłumaczymy, uspokajamy i objaśniamy rodzicom sytuację - opowiada Elżbieta Jędrzejewska.
Choć kamery mają wzmacniać ufność rodzica do placówki i opiekunek, nie gwarantują, że wyłącznie rodzice będą mogli podglądać swoje dziecko. Login i hasło przydziela się rodzicom osobiście, ale ci dane przekazują często innym członkom rodziny - dziadkom, wujkom, czy przyjaciołom.
- Czasem rodzice bywają mniej zdyscyplinowani, rozdają loginy i hasła rodzinie czy znajomym. Staramy się jednak w takich sytuacjach wytłumaczyć, dlaczego nie powinno się tak robić. Poza tym, przyjęliśmy system częstej zmiany danych do logowania. Mamy też swoje zabezpieczenia i nie zdarzyło się, by ktoś niepożądany dostał się do systemu - mówi Małgorzata Polewiak, dyrektor przedszkola i żłobku Leśne Wzgórze w Gdyni.
Jak z kamerami czują się pracownicy żłobków i przedszkoli monitorowanych?
- Dla opiekunów kamery to motywacja. Wiedzą, że trzeba być kreatywnym i ciekawie prowadzić zajęcia, dobrze opiekować się dziećmi i być czujnym - przyznaje Małgorzata Polewiak. - Opiekunki nie są zestresowane i nie odczuwają dyskomfortu. Wydały zgodę na kamerę. Niektóre panie nawet się cieszyły, bo stwierdziły, że rodzic będzie widział jak dzieci pracują i jak się zachowują - dodaje.
Są jednak przedszkola, które świadomie rezygnują z instalacji kamer.
- Moim zdaniem rodzice wcale nie upominają się o kamery. Myślę, że w przedszkolach wcale nie są one potrzebne. Dziecko w wieku przedszkolnym przecież opowiada rodzicom co robiło i jak minął mu dzień. Dostęp do widoku z kamer może być natomiast dobrym rozwiązaniem w żłobkach, bo te dzieci nie opowiedzą swoim rodzicom jak minął im dzień - mówi Alicja Zegan, dyrektor przedszkola Cogito w Gdańsku.
Szukasz przedszkola w Trójmieście? Znajdziesz je w naszym katalogu firm
Opinie (76) 1 zablokowana
-
2012-10-25 13:51
w dobie liberalizmu gdzie każdy ma wszystko w d..ie, jak najbardziej monitorować!!!!
- 5 4
-
2012-10-25 11:33
Tak ale nie dla każdego (2)
Myslę, że najrozsadniejszym rozwiazanem byłaby kamerka ale tylko z nagraniem, które widzi np dyrektor. Czyli w przypadku nadużyć jak we wrocławskim żłobku od razu byłby dowód i reakcja. Podglad w domu zamiast uspokajać rodzica może wywołać więcej niepotrzebnego stresu. A poza tym rozmawiajmy więcej ze swoimi dziećmi.
- 27 7
-
2012-10-25 12:20
dyrektor?
we wrocławskim żłobku to właśnie właścicielka żłobka wprowadziła praktykę wiązania i kneblowania dzieci.
- 5 3
-
2012-10-25 11:35
z trzylatkiem możesz porozmawiać, a co z dzieckiem 8 miesięcznym?
Jak najbardzie za monitoringiem.
- 10 4
-
2012-10-25 11:10
I dobrze rodzic zobaczy wtedy jak zachowuje się dzieciak czy jest taki świętoszek czy nie zaczepia innych... (1)
- 37 9
-
2012-10-25 12:09
Czy też nie każe dzieciom zlizywać śmietanę z kolan
- 6 2
-
2012-10-25 11:44
Kamera do obserwacji?
Swojego dziecka, czy innych dzieci?
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.