- 1 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 2 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (59 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 4 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (281 opinii)
- 5 Dom Samotnej Matki daje nadzieję. "Czasami mama trafia do nas prosto z dworca" (73 opinie)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Kłopot z parkowaniem na miejscu z kopertą przy szkole
Rodzicom niepełnosprawnych uczniów ograniczono możliwość ich dowozu pod wejście do szkoły na Lawendowym Wzgórzu - tak twierdzi jeden z nich, który zgłosił się do naszej redakcji. To efekt ustawienia szlabanu, który niedawno pojawił się w części parkingu przy wejściu do szkoły. Dyrekcja zapewnia, że każdy rodzic po zasygnalizowaniu takiej potrzeby może bez problemu wjechać na parking, szczególnie jeśli ma dziecko z niepełnosprawnością. Szlaban pojawił się, ponieważ na kopercie stawali rodzice zdrowych uczniów.
I właściwie przez ten czas nic się nie zmieniło - mimo ustawionych znaków B1 i tabliczki "Pocałuj i Odjedź". Rodzice i tak ich nie przestrzegają. Dyrekcja szkoły nie widzi sensu w nakładaniu dalszych ograniczeń, ale szlaban, który się pojawił stanął w miejscu gdzie jest duży ruch najmłodszych uczniów - to ma zapewnić im większe bezpieczeństwo.
Do szkoły uczęszcza ok 1,8 tys. uczniów, ruch bywa więc w tej okolicy naprawdę duży.
Jest zaświadczenie, nie ma dojazdu
Poszkodowani nowym porządkiem czują się niektórzy rodzice dzieci niepełnosprawnych. Według jednego z nich szlaban odciął możliwość parkowania na miejscu z kopertą. Takie miejsce - jedno - znajduje się właśnie za ogranicznikiem wjazdu i stoi tam najczęściej niezajmowane.
- Niestety nie uwzględniono praw osób niepełnosprawnych, którzy według prawa mogą parkować na tzw. niebieskich polach dla niepełnosprawnych. Cała administracja i pracownicy szkoły tę możliwość mają i tam pozostawiają swoje prywatne samochody na wiele godzin. Właśnie obok tych miejsc dla "lepszych", jest usytuowane miejsce dla osób niepełnosprawnych, do którego nie mają dostępu - pisze jedna z matek, której niepełnosprawne dziecko uczęszcza do szkoły. - Ta decyzja uderza w osoby uprawnione - dodaje.
Przed szlabanem natomiast jest co najmniej pięć innych miejsc z kopertą, ale one w godzinach szkolnego szczytu są właściwie niedostępne, bo zajmują je nieuprawnieni rodzice, zajmują "na chwilę".
Szkoła: nikt nam nic nie zgłaszał
Dyrekcja szkoły zaznacza, że nikt nie zgłosił się z prośbą o pomoc, ale jednocześnie dostrzega problem nieuprawnionego parkowania na miejscach dla osób z niepełnosprawnością.
- Próbujemy wprowadzać rozwiązania, pojawił się znak, ale rodzice i tak wjeżdżają, nie respektują tego. Serce się kraje, kiedy matka pcha wózek z takim dzieckiem, a tu staje inny rodzic samochodem, tarasuje wjazd. Nie ma zrozumienia - przyznaje wicedyrektorka szkoły Katarzyna Filipska. - Jeżeli jest problem z wjazdem - nie ma znaczenia czy na miejsce z kopertą czy jest jakaś inna trudna sytuacja - wystarczy zgłosić się do sekretariatu. Takie rzeczy się u nas załatwia - zapewnia wicedyrektorka.
Ochrona widząc na monitoringu samochód reaguje na bieżąco i otwiera wjazd, czasami trzeba jednak poczekać.
- Jeśli jest problem wystarczy przyjść i nam zgłosić - podkreśla Filipska.
Problem dotyczy wielu placówek
Duży ruch przy szkołach podstawowych to powszechny problem, zwłaszcza w miastach. Rodzicom łatwiej i wygodniej podrzucić dziecko na lekcje samochodem. W przypadku rodziców uczniów najmłodszych można jeszcze taką praktykę zrozumieć. Wożenie dzieci starszych szósto- siódmoklasistów budzi jednak wiele zastrzeżeń. Przy SP nr 6 jest przystanek autobusowy i końcowy przystanek tramwajowy - jest więc dogodny dojazd komunikacją zbiorową, z której mogą też korzystać starsze dzieci.
Do szkoły, która jest szkołą rejonową, uczęszcza 1,8 tys. uczniów przede wszystkim z osiedli: Jasienia, Ujeściska i Zakoniczyna. Do placówki można dojść z każdej strony przez wydzielone dojścia do budynku oraz wejścia od strony przystanku autobusowego i tramwajowego. W ciągu dnia otwartych jest pięć furtek.
Niedługo zakaz ruchu będzie obowiązywał przy SP nr 12 na Ujeścisku. Pojawi się znak B1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" z tabliczką o treści "Nie dotyczy posiadaczy identyfikatorów SP12". Zaplanowano też przeprowadzenie kampanii informacyjnej.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-02-25 18:28
Czy to jakaś szkoła specjalna, że dzieci muszą być odwożone przez rodziców, pomijając tych naprawdę niepełnosprawnych? (35)
Dziś już takie niedorajdy z dzieciaków, że sami dojść do szkoły nie potrafią? Ja już mając 8 lat, tak samo jak moi koledzy i koleżanki dostawaliśmy klucz na szyję i sami szliśmy do szkoły. Nikt nas nie musiał odprowadzać, a już tym bardziej odwozić. Sami robicie z własnych dzieci niezdary, a potem rośnie pokolenie płatków śniegu, co bez smartfona i mamusi nie potrafią sami sobie butów zawiązać.
- 213 23
-
2024-02-26 10:25
tylko że prawo się zmieniło i chyba do 10 lub 11 roku trzeba dziecko przyprowadzać i odprowadzać (1)
a co do bezpieczeństwa, przecież całe lawendowe to strefa zamieszkania, nie róbmy cyrków, dziecko może samo dojść do szkoły, tutaj jest inna granica wieku, ale najpierw kierowczyki musza respektować przepisy
- 2 5
-
2024-02-26 21:57
nie
Prawo o ruchu drogowym stanowi, że dziecko do 7 lat powinno znajdować się pod opieką osoby, która ma skończone minimum 10 lat. Zgodnie z przepisami uczeń, który ukończył 7 lat, może sam wracać ze szkoły do domu.
Chodzę do Biblioteki Lawendowej i obserwuje tych rodziców. Mimo, że są wolne miejsca parkingowe okolo 50 m od szkoly-blizejPrawo o ruchu drogowym stanowi, że dziecko do 7 lat powinno znajdować się pod opieką osoby, która ma skończone minimum 10 lat. Zgodnie z przepisami uczeń, który ukończył 7 lat, może sam wracać ze szkoły do domu.
Chodzę do Biblioteki Lawendowej i obserwuje tych rodziców. Mimo, że są wolne miejsca parkingowe okolo 50 m od szkoly-blizej tramwaju, wolą wjechac na chodnik tuż obok szkoły, stają na pasach. Ze dwa razy, gdy szłam po chodniku musialam odskakiwać, bo tatus musial wjechac niemalze w szkołę. To jakas dzicz jest. Przeciez jak była tam wywiadówka we wrzesniu to parkowali na rondzie i autobus nie mogl przejechac.- 2 0
-
2024-02-26 09:28
wtedy nie wynaleziono jeszcze samochodów, to i bezpieczny byłeś
- 0 9
-
2024-02-26 02:01
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... (2)
Monty Python wiecznie żywy
- 6 20
-
2024-02-26 06:30
(1)
To rodzice tych dzieci są niedorajdami. Potem rośnie nam pasożytnicze pokolenie moralnych kalek uszkodzonych przez własne matki i ojców.
- 26 0
-
2024-02-26 08:30
Ważne, ze mają dostęp do tik toka
- 5 0
-
2024-02-25 23:47
Tak (2)
Ja i moi koledzy musielismy chodzić do szkoły do sąsiedniej wsi 4 km i przez 4 lata żadnemu z nas nic się nie stało a to była droga wojewódzka.
- 24 0
-
2024-02-26 09:09
Pod górę w obie strony...
- 1 3
-
2024-02-26 06:52
nie bylo pobocza
ani chodnika, wiec pewnie szli srodkiem zeby bylo ich lepiej widac, tez tak chodzilem....
- 1 3
-
2024-02-25 23:17
(1)
Nie o to chodzi, ta szkoła jest daleko od wszystkiego, myślę, że nikt przy zdrowych zmysłach nie odwozi dziecka 100 czy 200 metrów do szkoły
- 7 14
-
2024-02-26 06:55
I tu się mylisz, znam takich co odwożą dzieci do ogólniaka 400 m dalej albo jadą do sklepu za rogiem po papierosy.
- 19 0
-
2024-02-25 23:17
I widzisz jaki efekt masz? Niepelnosprytnosc
- 11 1
-
2024-02-25 22:30
Będziesz miał swoje dzieci to zobaczysz. Też tak kiedyś myślałem dopóki nie pojawił się mój syn. Potem na Trójmiasto czytasz że kilku nastolatków pobiło pałkami jakąś parę dzieciaków.
- 5 23
-
2024-02-25 22:14
Tylko jak miales 8 lat (1)
To szkoła była pośrodku osiedla. Szedłeś sobie kawałek bezpiecznie chodniczkiem.
A teraz są ruchliwe drogi np Rakoczego,dla siedmiolatka pokonywanie tskich skrxyzowań samodzielnie, pieszo jest po prostu niebezpieczne.- 10 18
-
2024-02-25 23:33
Jak miałem 7 lat to chodzilem do szkoly sam przez dwupasmowa drogę bez świateł.
Oczywiście ruch był mniejszy, ale przez to przejście przechodziły co dziennie setki dzieci i nie było problemów.
- 21 1
-
2024-02-25 21:11
maja bezplatne bilety to niech jada autobusem mało tego jeszcze dowoza ich abusami!
- 19 0
-
2024-02-25 20:25
Potwierdzam (1)
Tez miałem klucz na szyji mając 6 lat (można było zapisać dziecko w tym wieku do szkoły).
- 13 1
-
2024-02-26 06:59
Lata 60-te, też pamiętam
Tak było gdy rodzice pracowali, a w szkołach była także świetlica czynna do 16 czy 17.
- 5 0
-
2024-02-25 19:54
Teraz
Jest takie wygodne społeczeństwo niestety, dzieci najlepiej pod drzwi szkoły bo nie daj Boże się przemęczy za bardzo; najlepiej wjechać do Lidla czy Biedronki, a na cmentarz pod sam grób. Mam tu na myśli ludzi zdrowych, w sile wieku i zdrowych
- 29 3
-
2024-02-25 19:08
Tam jest w ogóle patologia. Rodzice rozjeżdżają wszystkie trawniki dookoła. (3)
To jak te dzieci mają sobie radzić w życiu jak rodzice są tacy?
- 38 1
-
2024-02-25 21:16
(2)
Parkują gdzie sie da, bo szkoła wydzieliła dla rodziców 1800 dzieci mniej niż 20 miejsc, w tym 3 niebieskie. Nie mają wyjścia...
- 3 22
-
2024-02-26 07:01
(1)
A nauczyciele to gdzie maja parkować? To jest parking dla nich, a rodzice na sekundę stop SUVikiem przed szkołą i odjazd do pracy.
- 5 1
-
2024-02-26 09:20
No i elegancko.
- 0 0
-
2024-02-25 18:55
Święta prawda (3)
Codziennie przejeżdżam rowerem obok tej szkoły i przeraża mnie ilość matek wyjeżdżających z Lawendowego Wzgórza. To jest piechotą miedzy 300 a 800 metrów!!!!! A potem się dziwimy, że jest coraz większa otyłość wśród dzieci...
- 44 4
-
2024-02-26 07:01
Co ciekawe dużo z nich nie pracuje, ale kiedyś kredyty im bokiem wyjdą.
- 5 1
-
2024-02-25 21:54
Człowiek był mały to jeździł do szkoły po kilka przystanków i duży kawał pieszo.
Teraz przystanek jest pod szkołą i jest problem. Dokąd zmierza to społeczeństwo?
- 20 1
-
2024-02-25 21:20
Ale jak ktoś jedzie od str. Szadółek to często woli przejechać przez LW, niż jechać dalej do skrzyżowania że światłami, bo jest dłużej o pewnych godzinach, stąd może się wydawać, że to MATKI z LW...
- 1 6
-
2024-02-25 18:54
Nie, lepiej niech dziecko w zimie, w deszczu, śniegu, 8 kilometrów rowerem o 7 rano pokona... (7)
...jak nie jeden z wszechobecnych tu forumowych oszołomów!
- 8 55
-
2024-02-25 19:54
Sam/sama jesteś oszołomem, który wymyśla niestworzone sytuacje
Niech twój srelek ruszy swoje dups-ko i idzie do szkoły.
- 28 4
-
2024-02-25 19:52
To naucz go korzystać z mapy.
Wtedy pójdzie,z Lawendowego, prosto do szkoły, a nie przez chelm.
- 30 2
-
2024-02-25 19:52
8km? (3)
Rodzic który zapisuje dziecko do podstawówki oddalonej o 8km jest po prostu głupi
- 31 9
-
2024-02-25 19:54
(2)
chyba ty niektorzy sie przeprowadzaja a nie tkwia w jedenj norze do konca istnienia
- 3 22
-
2024-02-26 07:04
Ja wolę stacjonarnie
Jak wynajmują to się ciągle przeprowadzają, marne takie życie na walizkach.
- 3 0
-
2024-02-25 20:10
Jeśli ktoś prowadzi koczowniczy tryb życia to powinien mieć z tyłu głowy takie sprawy.
- 17 1
-
2024-02-25 19:50
"niejeden" ludzi wyzywasz od oszolomow ale sam do szkoly nie chodziles zapewne
- 3 6
-
2024-02-26 08:23
(6)
Tego typu miejsca postojowe nie są przeznaczone dla dzieci z niepełnosprawnością, a dla samochodów które prowadzi osoba z takim orzeczeniem. Jeśli rodzic nie ma grupy niepełnosprawności i odwozi dziecko z niepełnosprawnoscią to i tak nie może tam parkować.
- 8 27
-
2024-02-28 12:52
Nie wiesz to nie pisz
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Uprawnienia dotyczą osoby niepełnosprawnej i samochodu którym podrózuje. Może być kierowca lub pasażerem.
- 0 0
-
2024-02-26 15:37
Może najpierw poczytaj przepisy!!!
- 1 0
-
2024-02-26 14:29
Co za bzdury. Człowieku nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj. Kartę parkingową dla osób niepełnosprawnych ma mój syn - 7latek. Sam siebie ma odwozić czy co? ️️️ karta jest na osobę a nie na pojazd, jeśli jest to dziecko to przewozi opiekun / rodzic / ktokolwiek kto w danej chwili zajmuje się dzieckiem.
- 1 0
-
2024-02-26 11:53
Osoba przewożąca
Osobę niepełnosprawną też może zaparkować, doucz się.
- 5 0
-
2024-02-26 09:33
Fajne bajki
Czekam na smoki
- 5 1
-
2024-02-26 08:41
jesteś pewien tego co piszesz? zachęcam do poczytania przepisów zanim z taką stanowczością zaczniesz głosić swoje teorie. W skrócie - mylisz się
- 12 1
-
2024-02-25 19:41
Jedno mnie zastanawia (6)
Nie wiem, jak jest w tej szkole, ale przed takim szlabanem powinien znajdować się czytnik kart. Taką kartę za opłatą pokrywającą koszt jej wytworzenia powinien móc wykupić rodzic, a co za tym idzie za szlaban wjeżdżaliby tylko posiadacze kart. W efekcie na miejsca parkingowe za szlabanem wjazd mieliby tylko pracownicy szkoły oraz uprawnieni do tego rodzice. Tak więc rozwiązania są proste i sprawdzone, wystarczy z nich skorzystać.
- 72 11
-
2024-02-26 07:06
(1)
Czyli wszyscy?
- 0 2
-
2024-02-26 08:31
Myślenie dziś jest bolesne ...
- 1 0
-
2024-02-25 22:08
Prościej zrobić szlaban na sygnał telefonu
Mogą go tylko otworzyć zapisane w bazie określone numery telefonów
- 9 1
-
2024-02-25 21:36
I tak by kombinowali
Aby taka kartę zdobyć.
Jedynie to identyfikacja po nr. rejestracyjnym.- 1 7
-
2024-02-25 20:15
Nie musi być czytnik kart
Wystarczy system oparty o karte gsm + baza upoważnionych numerow telefonu. Dzwonisz i wjezdzasz.
- 14 1
-
2024-02-25 20:06
Niektórzy mają dzieci niepełnosprawne chodzące i mają problem przejść kilka kroków
- 0 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.