- 1 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 2 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 3 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Kończy się Jarmark św. Dominika. Próbujemy go ocenić
Wieczorny pokaz na Motławie był ostatnim artystycznym elementem tegorocznego jarmarku
Jarmark, jarmark i po jarmarku. Trwająca trzy tygodnie impreza zakończy się w niedzielne popołudnie, kiedy kupcy zamkną swoje kramy, zwrócą symboliczne klucze do bram miasta i opuszczą Śródmieście. W sobotę wieczorem na Ołowiance odbył się jeszcze Magic Show w wykonaniu Marcina Muszyńskiego, zwieńczony multimedialnym pokazem na Motławie.
My staramy się zachować zdrowy dystans - docenić to, co dobre, a jednocześnie zauważyć problemy.
Jak co roku bacznie przyglądaliśmy się jarmarkowi i przygotowaliśmy nasze subiektywne podsumowanie. Oto lista zmian, z których większość tym razem oceniamy pozytywnie.
1. Nowa lokalizacja targu staroci
Przeniesienie stoisk antykwariuszy i kolekcjonerów z Podwala Staromiejskiego na Długie Ogrody wywołało sporo kontrowersji. Nie zabrakło głosów oburzenia, ale czy rzeczywiście ktokolwiek na tym stracił? Patrząc na liczbę gości i ruch na Długich Ogrodach wydaje się, że była to trafiona decyzja. Sami handlarze nie narzekają, znaleźli się na przedłużeniu naturalnego ciągu komunikacyjnego: Długa - Długi Targ - Zielony Most - Stągiewna. Jarmark po raz pierwszy przekroczył Motławę i zagościł w mniej uczęszczanej części miasta. Brak straganów przy Podwalu Staromiejskim odciążył zapchane śródmieście, w którym ograniczenia w ruchu pieszym i kołowym do tej pory nastręczały komunikacyjnych trudności. Kramy w nowej lokalizacji ożywiły tereny za rzeką i zmieniły utarty zakupowy szlak.
2. Przystanek Ołowianka - jarmark za rzeką
Stworzenie kulinarnego zakątka wraz ze strefą rekreacyjną w otoczeniu koła widokowego AmberSky i napisu Gdańsk okazało się strzałem w dziesiątkę. Świadczy o tym liczba osób, która niezależnie od pogody okupuje ławki i leżanki nad Motławą. Mówią o tym kolejki do punktów gastronomicznych, w których można zjeść kanapkę ze śledziem czy burgera z siekaną wołowiną. Rozszerzeniu obszaru jarmarku o Ołowiankę sprzyja kładka, która nie tylko w dni wolne od pracy przeżywa oblężenie.
Przystanek Ołowianka - jedzenie i atrakcje
3. Park Świętopełka - nowe miejsce na mapie
Zrewitalizowany skwer w sercu Śródmieścia także przyciągnął tłumy, które szukały tu chwili wytchnienia w cieniu drzew. Kolorowe pufy, leżaki wkomponowane między ławki uczyniły z tego fragmentu miasta strefę rodzinnego chill-outu. Tu odpoczywają nie tylko jarmarkowicze, ale też gdańszczanie mieszkający po sąsiedzku. Trzeba jednak zauważyć, że mieszkańcy Śródmieścia mają pretensje, że mimo zapowiedzi miasta, także tu pojawiły się jarmarczne stoiska.
Spór mieszkańców i organizatora jarmarku
4. Gastronomia rośnie w siłę
Oferta gastronomiczna wyraźnie się powiększyła. Znajdziemy tu kuchnie świata (m.in. kuchnia grecka, kaukaska, chińska, ukraińska), lody i piwa rzemieślnicze, a także nadmorskie przysmaki. Jednocześnie stoiska kulinarne nie były tak rozproszone między innymi straganami jak dotychczas. Uporządkowanie kulinarnych punktów w cztery duże i dwie małe strefy (Ołowianka, park Świętopełka, Długie Ogrody, Targ Rybny, plac Kobzdeja i ulica Grobla I) na duży plus.
Jedzenie na jarmarku: co, gdzie i za ile
5. Nagroda finansowa dla laureatów Grand Prix Jarmarku
W tym roku laureatów konkursu w kategoriach: "Dobry pomysł" i "Dobry smak" ogłoszono tydzień przed zakończeniem imprezy, aby zwiedzający mogli odwiedzić zwycięskie stoiska, a sami wystawcy mieli szansę pochwalić się wyróżnieniem. Nowością w tym roku była nagroda finansowa dla zdobywców Grand Prix - voucher w wysokości 5000 zł do wykorzystania podczas kolejnej edycji jarmarku. Wcześniej laureaci otrzymywali wyłącznie pamiątkowe dyplomy i statuetki.
6. Jakość towarów i estetyka przestrzeni
Jakość zamiast ilości. Chociaż w tym roku liczba wystawców zmalała, to przybyło dużo dobrych towarów, poprawił się też sposób ich ekspozycji. Pojawiło się więcej drewnianych altanek, parasoli i gustownych kramów. Widać dużą troskę o spójny i estetyczny wygląd stoisk. Jest zdecydowanie mniej tandety i chińskich wyrobów, więcej lokalnych produktów, rękodzieła, prac artystów plastyków, niesztampowych zabawek, szkła, biżuterii, tekstyliów, sztuki użytkowej, pamiątek, kulinariów. Ulice jarmarku zostały podzielone tematycznie (oferta rzemieślnicza, artystyczna, produkty i przysmaki regionalne, antyki i kolekcjonerzy). W tym roku było znacznie mniej banerów czy standów reklamowych.
7. Ubogi program artystyczny
Organizatorzy jarmarku przyzwyczaili mieszkańców, że imprezę otwiera i zamyka duży koncert. W minionych latach na Targ Węglowy tłumie ściągali mieszkańcy i turyści, by posłuchać za darmo artystów takich tak m.in. Natalia Nykiel, The Dumplings, Bovska, Łona, Organek, Julia Pietrucha, Ania Dąbrowska. W tym roku zrezygnowano z dużych koncertów i znanych nazwisk. W zamian zorganizowano dwie stacje muzyczne: soulowo-jazzową w parku Świętopełka i klasyczną na placu Kobzdeja.
Na zakończenie jarmarku, w sobotę, na Przystanku Ołowianka zaplanowano Magic Show, czyli pokazy iluzjonistyczne Marcina Muszyńskiego, które zwieńczy pokaz multimedialny na Motławie. Szkoda, że zabrakło koncertów dla szerszej publiczności, które przyciągały nawet przeciwników jarmarku. W końcu muzyka łagodzi obyczaje...
8. Wciąż za mało toalet
W obszarze higieny wprowadzono już sporo udogodnień: przenośne kabiny sanitarne zastępowane są przez kontenery z ciepłą wodą, po raz pierwszy w tym roku pojawiły się prysznice dla wystawców (w strefie kolekcjonerów). Mimo, że liczba przenośnych toalet zwiększyła się o 10 względem minionego roku i podczas tegorocznej edycji pojawiło się aż 60 mobilnych punktów wc, to przy tak dużej liczbie turystów i rozległym terenie imprezy trudno mówić o dużej dostępności. Przydałoby się jeszcze więcej toalet.
Wydarzenia cykliczne mają to do siebie, że ich utarta formuła z każdym rokiem staje się coraz mniej atrakcyjna, więc każda forma odświeżenia wydarzenia działa na jego korzyść. Dobrze więc, że jarmark się zmienia, oby za rok tych dobrych zmian było jeszcze więcej.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (359) ponad 20 zablokowanych
-
2019-08-18 22:46
Brakuje chińskich gumowych butów...
...wcześniej były całe rzędy straganów z gumowymi butami i było dobrze. Teraz gorzej.
- 1 0
-
2019-08-18 22:23
mysle ze mieszkancy powinni wytoczyc proces
ponieważ ich prawa cywilne są naruszane. przez 21 dni nie mogą dotrzec do swoich mieszkań, nie mogą mieszkać w ciszy itp, itd. Jarmark to kolejny przejaw tzw zatłoczenia turystycznego uniemożliwiającego normalne funkcjonowanie mieszkańcom
- 3 3
-
2019-08-18 21:55
Jarmark schodzi na psy
Witam takiego Jarmarku to jeszcze nie było nawet w biedniejszych latach coś się działo były imprezy gdzie schodził się cały Gdańsk .Teraz to obraz z nędzą jeszcze parę lat i Jarmark zaginie jak tak będzie zarządzany jedynie kto chyba na tym korzysta to firma zarządzająca imprezą odbudować starą markę niestety będzie ciężko
- 5 1
-
2019-08-18 21:42
Nie byłam i nie żałuję...
- 4 0
-
2019-08-18 21:13
najazd turystów = zmora mieszkańców
co roku z utęsknieniem czekam na październik, kiedy turyści wreszcie oddają miasto jego mieszkańcom. To miłe, że przyjeżdżają ludzie oglądać to miasto, ale korzystanie ze starówki staje sie w sezonie koszmarem - nie mozna spokojnie nawet dojsc do poczty czy znaleźć miejsca w ulubionej restauracji. Ale co jest najbardziej zaskakujące: w sezonie potrawy w restauracjach zmieniają smak, ilość i spada ich jakość ......
- 1 0
-
2019-08-17 20:23
(1)
Kończy się Jarmark św. Dominika. Próbujemy go ocenić:
- paraliż komunikacyjny w okolicach J.D.
- brak parkingów
- tony śmieci
- trzy tygodnie trwania J.D. to zdecydowanie zbyt długo
- asortyment z portali internetowych w większości azjatyckich, kilkakrotnie droższy
- część kolekcjonerska przeniesiona na ul. Długie Ogrody była błędem organizacyjnym
Najważniejsze, że wreszcie się skończył.- 32 10
-
2019-08-18 20:52
Koś czyta komentarze i wyciąga wnioski ?
Pani rezydent Aleksandra Dulkiewicz chyba tego nie robi.- 0 0
-
2019-08-18 20:18
jarmark
to badziewiarski smierdzacy jarmak opelen oszustow chnszczyzny atrakcji tyle co na odpostach przy koßcielnych arogancja drozyzna to zbiorowisko meneli oszustow zamkna© na zawsze te czasy 3 pierwsztyzc jarmarkow minély zaczéøo si sié cwaniactwo chinszczyzna drozyzna otrakcja buble niczym toy toy
- 0 0
-
2019-08-18 16:20
Jarmark (2)
Jarmark to masakra dla mieszkańców , NIGDY jeszcze nie było tylu turystów , mamy z żoną naprawdę dość ! ! ! Tragedia , wszędzie Tłumy ludzi , przez kładkę na Motławie przechodziłem 20 min ! Szczyt , Nie to się już kończy ! Na szczęście dziś już koniec , Dlaczego nikt nie pomyśli o mieszkańcach ? ? ? Władze Gdańska mają , z tego co widzę ludzi gdzieś ! ! ! najważniejsza kasa ! ! ! Pozdrawiam Mieszkańców Starówki , Dziś NASZ Koszmar trochę się skończy , Grzegorz.
- 5 4
-
2019-08-18 19:55
Grzegorzu
otwórz stragan z byle czym i koś kasę. To Tobie i małżonce wynagrodzi niedogodności.
Moja ciotka, mieszkająca na Mariackiej wynajmowała mieszkanie straganiarzom na czas jarmarku a sama z mężem zwalała się na głowę rodzinie na wsi. Też niezła kaska z tego była.- 0 1
-
2019-08-18 17:59
Na kogo głosowałeś,tylko nie kłam POlszewiczku.....-,no to teraz masz.....
- 0 3
-
2019-08-18 19:49
fajny był jarmark w tym roku
kupiłam kolczyki dzisiaj jeszcze.
- 0 0
-
2019-08-18 19:30
ZDIZ Napchają straganów na Długim Pobrzeżu i potem sie dziwią
że jest zły stan nabrzeża...patologia, nie można przejść bez odpychania się łokciami w tym miejscu...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.