Na wejherowskim oddziale położniczo-ginekologicznym przebadano kilkaset pacjentek pod kątem wystąpienia depresji zarówno od razu po porodzie, jak i 4 tygodnie później. Jakie czynniki zwiększają ryzyko wystąpienia zaburzeń, a co pozwala ograniczyć wystąpienie depresji?
nie, nie było takich pytań
71%
W
Szpitalu Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie przeprowadzono badania naukowe dotyczące czynników ryzyka depresji poporodowej, która - jak się szacuje - dotyka nawet 16-18 proc. rodzących.
- Moim celem było nie tylko zidentyfikowanie czynników predysponujących do depresji poporodowej, lecz także opracowanie autorskiego kwestionariusza, który może skutecznie wspierać diagnozę tego stanu u polskich pacjentek. Dzięki temu badaniu teraz posiadamy bardziej precyzyjne narzędzia do identyfikacji ryzyka oraz lepsze zrozumienie tego, co można zrobić, aby zapobiec depresji poporodowej - podkreśla Sebastian Klein, ginekolog i główny autor artykułu, który ukazał się w brytyjskim Journal of Psychosomatic Obstetrics & Gynecology.
Gdzie w Trójmieście urodziło się najwięcej dzieci w ubiegłym roku? Spada liczba porodów
"Pozytywny wpływ aktywności fizycznej po porodzie"
Ostatecznie w analizie wzięło udział 311 pacjentek, które uzupełniły kwestionariusz zarówno na oddziale po urodzeniu, jak i 4 tygodnie po porodzie. Co ciekawe, czynnikiem ograniczającym ryzyko było przyjęcie znieczulenia gazem podczas porodu.
- Najciekawsze spostrzeżenia obejmują między innymi związek stosowania analgezji inhalacyjnej podczas porodu z redukcją częstości depresji poporodowej, a także czynniki związane z pozytywnym wpływem aktywności fizycznej po porodzie - dodaje Sebastian Klein. Na depresję po porodzie były bardziej narażone pacjentki, u których już wcześniej występowały epizody depresyjne i myśli samobójcze, jeszcze przed ciążą.
Kończy się program dla kobiet z depresją po porodzie. Co dalej?
Brak snu zwiększał ryzyko depresji
Istotna była również korelacja z występowaniem depresji w rodzinie, a także szereg czynników występujących podczas porodu, a także to, czy dziecko rodziło się cięciem cesarskim.
- Dodatkowo PPD zależała od doświadczenia stresującej sytuacji życiowej niezwiązanej z obecną ciążą, przedwczesnego pęknięcia błon płodowych, ryzyka porodu przedwczesnego, cięcia cesarskiego oraz obaw o zdrowie noworodka. Po porodzie problemy z karmieniem piersią, stosowanie leków przeciwdepresyjnych, problemy ze snem i spanie 5 godzin lub mniej na dobę zwiększały ryzyko PPD - czytamy w pracy naukowej.