List otwarty rodziców do wydawców podręczników

17 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat)

Opinie (23)

Wydawcy, nie wycofujcie z rynku dotychczasowych podręczników dla zerówek i pierwszych klas - apelują rodzice dzieci w tym wieku.

Szanowni Wydawcy! Współtworzycie zmiany w polskiej szkole wprowadzane przez minister Katarzynę Hall. Reforma przyniesie Wam milionowe zyski. Apelujemy, żebyście nie zapomnieli w tej sytuacji o interesie tych, dla których powstają Wasze książki. Nie zapominajcie o dzieciach!

Mimo wprowadzenia nowych programów do szkół, wielu nauczycieli chciałoby korzystać ze starych podręczników. Zdecydowana większość rodziców nie posyła do szkoły swoich sześciolatków. Większość 1 klas będzie się od września składała z samych siedmiolatków. Będą to dzieci po zerówkach, umiejące już czytać. Wasze podręczniki, dostosowane do wymagań nowej podstawy, nie będą odpowiadały ich poziomowi.

Dla sześciolatków rodzice wciąż wybierają przedszkole. Nie dlatego, że nie chcą, aby ich dzieci się uczyły, ale dlatego że są to placówki dostosowane do potrzeb maluchów. Szkoły w przeważającej większości takiego standardu nie spełniają. Według ustawy o reformie sześciolatki mogą pozostać w przedszkolu, ale nie będą, tak jak dotychczas, uczyć się czytać. Rodzice i nauczyciele nie chcą zgodzić się na intelektualny regres sześciolatków w przedszkolach, a także siedmiolatków w pierwszej klasie.

(...)

Dlatego apelujemy do Was, aby przez cały przejściowy okres reformy nie wycofywać ze sprzedaży obecnych podręczników do szkół podstawowych oraz dotychczasowych zerówek.

Nie niszczcie wydań podręczników napisanych zgodnie ze starą podstawą programową. Dajcie nauczycielom i dzieciom wybór, o którym tak wiele mówią autorzy reformy. Nie skazujcie setek tysięcy polskich sześciolatków i siedmiolatków na regres intelektualny i zastój rozwojowy, wbrew woli rodziców i nauczycieli.

Tomasz i Karolina Elbanowscy
w imieniu 48 tys. rodziców i ponad 1000 nauczycieli z akcji Ratuj Maluchy

Maja Majewska-Kokoszka, Stanisław Matczak Forum Rodziców

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (23)

Sortowanie
- Od najnowszych
- Od najstarszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-06-11 15:36

apel do pani Karoliny i pana Tomasza- czego wy chcecie?

Kochani rodzice ja już zupełnie nie wiem o co wam chodzi? Czy chcecie aby wasze dzieci miały dzieciństwo , czy chcecie żeby siedziały przed książkami i uczyły się w wieku 5 , 6 lat. Państwo., którzy rozpoczęliście akcję Ratuj maluchy -Jesteście niekonsekwentni w swojej logice więc zapewne wasze działania są kierowane jakimiś interesami politycznymi.

Rodzic Pysiaczków
14 lat
- 2 0
Twoja opinia

Zmień treść

Kochani rodzice ja już zupełnie nie wiem o co wam chodzi? Czy chcecie aby wasze dzieci miały dzieciństwo , czy chcecie żeby siedziały przed książkami i uczyły się w wieku 5 , 6 lat. Państwo., którzy rozpoczęliście akcję Ratuj maluchy -Jesteście niekonsekwentni w swojej logice więc zapewne wasze działania są kierowane jakimiś interesami politycznymi.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-06-11 15:29

apel do pani Karoliny i pana Tomasza- czego wy chcecie?

14 lat
- 2 0
Twoja opinia

Zmień treść

Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-24 21:27

Różnice zdań

Drodzy Rodzice, to nie jest do konca tak, że reforma jest czymś złym.Oczywiście najbardziej optymalnym wyjściem byłoby rozpoczynaie jej od 3 latków.
Ale tak nie jest.Proszę nie przywiązywać az tak ogromnej wagi do podręczników.
Mądry i twórczy nauczyciel będzie pracował z każdym podręcznikiem i dostosuje wymagania do poziomu rozwoju dziecka.
A tutaj chciałabym zwróćić uwagę na fakt, że nawet w jednej klasie mamy dzieci o zróżnicowanym stopniu rozwoju. Dojrzałe ponad wiek dziecko - może posiadać wiedzę i umiejętności nawet 9 latka, mniej dojrzałe-mając lat 7 będzie miało problemy z materiałem dla 5 latak.
Takie dzieci są , były i będą.Od nauczyciela zależy jak zachęci mniej dojrzałe i rozwinie bardziej dojrzałe.

Ja uczę od 22 lat w klasach I-III. Pracowałam na różnych podręczniakch . Od kilku lat pracuję z podręcznikami MAC Edukacji, ponieważ pozwalają mi one właśnie na indywidualne podejście do każdego dziecka. Szczególnie polecam podręczniki p. Faliszewskiej.

I na koniec.
Reforma to tylko treści podstawowe i nikt nie broni wykraczać poza ta podstawę jesli dziecko jest zdolne, ale daje szansę mniej zdolnym.

marlena
15 lat
- 1 0
Twoja opinia

Zmień treść

Drodzy Rodzice, to nie jest do konca tak, że reforma jest czymś złym.Oczywiście najbardziej optymalnym wyjściem byłoby rozpoczynaie jej od 3 latków. Ale tak nie jest.Proszę nie przywiązywać az tak ogromnej wagi do podręczników. Mądry i twórczy nauczyciel będzie pracował z każdym podręcznikiem i dostosuje wymagania do poziomu rozwoju dziecka. A tutaj chciałabym zwróćić uwagę na fakt, że nawet w jednej klasie mamy dzieci o zróżnicowanym stopniu rozwoju. Dojrzałe ponad wiek dziecko - może posiadać wiedzę i umiejętności nawet 9 latka, mniej dojrzałe-mając lat 7 będzie miało problemy z materiałem dla 5 latak. Takie dzieci są , były i będą.Od nauczyciela zależy jak zachęci mniej dojrzałe i rozwinie bardziej dojrzałe. Ja uczę od 22 lat w klasach I-III. Pracowałam na różnych podręczniakch . Od kilku lat pracuję z podręcznikami MAC Edukacji, ponieważ pozwalają mi one właśnie na indywidualne podejście do każdego dziecka. Szczególnie polecam podręczniki p. Faliszewskiej. I na koniec. Reforma to tylko treści podstawowe i nikt nie broni wykraczać poza ta podstawę jesli dziecko jest zdolne, ale daje szansę mniej zdolnym.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-18 17:42

O 6- latkach (1)

Tyle mamusiek awanturowało się o pójście dzieci do szkoły , a teraz okazuje się ,że tłumy walą zapisywać pociechy do zerówek .W szkole mojego syna już zamiast 2 będzie 5 zerówek . Ciekawe .Każdy potrafi liczyć i wie ,że zostanie mu kasa za przedszkole w kieszeni . A tyle było gadania .

mika
15 lat
- 0 2
Twoja opinia

Zmień treść

Tyle mamusiek awanturowało się o pójście dzieci do szkoły , a teraz okazuje się ,że tłumy walą zapisywać pociechy do zerówek .W szkole mojego syna już zamiast 2 będzie 5 zerówek . Ciekawe .Każdy potrafi liczyć i wie ,że zostanie mu kasa za przedszkole w kieszeni . A tyle było gadania .
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2009-04-20 07:55
  
  zrób sobie więcej dzieci, to jeszcze odpis podatkowy sobie zwiększysz
  
  Ale wyobraź sobie, że są matki, które przedkładają dobro dziecka nad te parę stówek. Bardziej im zależy na tym, żeby potomek miał dobrą opiekę, zdrowe żywienie i atrakcyjne zajęcia w przedszkolu niż darmowe siedzienie cały dzień w ławkach. Wolą zrezygnować z części własnych przyjemności (kosmetyków, ciuchów, rozrywki itp.) dla dobra dziecka.
  Jakoś do przedszkola mojego dziecka nadal zgłaszane są 6-latki (i to więcej niż w ubiegłym roku).
  
  łyszczek
  15 lat
  - 0 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Ale wyobraź sobie, że są matki, które przedkładają dobro dziecka nad te parę stówek. Bardziej im zależy na tym, żeby potomek miał dobrą opiekę, zdrowe żywienie i atrakcyjne zajęcia w przedszkolu niż darmowe siedzienie cały dzień w ławkach. Wolą zrezygnować z części własnych przyjemności (kosmetyków, ciuchów, rozrywki itp.) dla dobra dziecka. Jakoś do przedszkola mojego dziecka nadal zgłaszane są 6-latki (i to więcej niż w ubiegłym roku).
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-17 20:52

Wyważanie otwartych drzwi (1)

Zdaje się, że rodzice pisząc list, nie dowiedzieli się dokładnie. Wydawnictwa przygotowały po dwie wersje podręczników. Oglądałam np dokładnie podręczniki Nowej Ery. Wg jednego podręcznika litery są wprowadzane 5 mies ( dla siedmiolatków), wg drugiego 8 mies - dla sześciolatków. Nauczyciele będą decydować , z którego skorzystają. Mało tego, w październiku, mogą wymienić nieodpłatnie wszystkie podręczniki , jeśli okaże się, że wybrany jest za prosty lub trudny.
Rodzice, nie siejcie paniki. Ja sama wiele lat temu poszłam wcześniej do szkoły , uczę w klasach 1-3 i wierzcie mi, nie wiek jest wyznacznikiem dojrzałosci szkolnej.

olka
15 lat
- 4 2
Twoja opinia

Zmień treść

Zdaje się, że rodzice pisząc list, nie dowiedzieli się dokładnie. Wydawnictwa przygotowały po dwie wersje podręczników. Oglądałam np dokładnie podręczniki Nowej Ery. Wg jednego podręcznika litery są wprowadzane 5 mies ( dla siedmiolatków), wg drugiego 8 mies - dla sześciolatków. Nauczyciele będą decydować , z którego skorzystają. Mało tego, w październiku, mogą wymienić nieodpłatnie wszystkie podręczniki , jeśli okaże się, że wybrany jest za prosty lub trudny. Rodzice, nie siejcie paniki. Ja sama wiele lat temu poszłam wcześniej do szkoły , uczę w klasach 1-3 i wierzcie mi, nie wiek jest wyznacznikiem dojrzałosci szkolnej.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2009-04-20 07:47
  
  Szkoda, że nie ma wersji 12-miesięcznej dla 3-latków :)
  
  Zgadzam się z Twoim ostatnim stwierdzeniem: "nie wiek jest wyznacznikiem dojrzałosci szkolnej". Tylko, że w przypadku tego apelu rodzice nie wnoszą o odroczenie obowiązku szkolnego dla...7-latków, lecz o nie włączanie ich edukacji w nową podstawę programową.
  Czy po tych 5 miesiącach powtórki "z literek" podręczniki opracowane dla nich przewidują wyjście poza obecnie obowiązującą podstawę? Czy moje dziecko po pierwszej klasie będzie miało wiedzę szerszą. czy tylko bardziej utrwaloną w stosunku do obecnej "zerówki"?
  
  Beata L.
  15 lat
  - 0 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Zgadzam się z Twoim ostatnim stwierdzeniem: "nie wiek jest wyznacznikiem dojrzałosci szkolnej". Tylko, że w przypadku tego apelu rodzice nie wnoszą o odroczenie obowiązku szkolnego dla...7-latków, lecz o nie włączanie ich edukacji w nową podstawę programową. Czy po tych 5 miesiącach powtórki "z literek" podręczniki opracowane dla nich przewidują wyjście poza obecnie obowiązującą podstawę? Czy moje dziecko po pierwszej klasie będzie miało wiedzę szerszą. czy tylko bardziej utrwaloną w stosunku do obecnej "zerówki"?
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-18 21:36

Ja chodziłam do zerówki w szkole i żyję (1)

Ja mam 24 lata i chodziłam do zerówki w szkole, korzystaliśmy z toalet z uczniami klas 1-3, czasem starsi się przewijali, swoją mieliśmy tylko salę i nie było żadnych cudów na kiju i też żyję i w zyciu radzę sobie całkiem nieźle. nie rozumię o co tyle szumu!!!

Beata
15 lat
- 3 2
Twoja opinia

Zmień treść

Ja mam 24 lata i chodziłam do zerówki w szkole, korzystaliśmy z toalet z uczniami klas 1-3, czasem starsi się przewijali, swoją mieliśmy tylko salę i nie było żadnych cudów na kiju i też żyję i w zyciu radzę sobie całkiem nieźle. nie rozumię o co tyle szumu!!!
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2009-04-19 23:49
  
  nie rozumię??
  
  Bo jak jak czytam co napisałaś to wiele rozumiem. Nie martw się - cofniesz się do tej swojej zerówki to może tam nauczą Cię tym razem zasad ortografii....
  
  korespondentko chojarsko tvn28
  15 lat
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Bo jak jak czytam co napisałaś to wiele rozumiem. Nie martw się - cofniesz się do tej swojej zerówki to może tam nauczą Cię tym razem zasad ortografii....
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-19 10:19

ech, a kiedys mozna bylo od starszych rocznikow odkupic ich podrecznik po taniosci i wszystko bylo ok:P

a ja sie nie przedstawie
15 lat
- 3 0
Twoja opinia

Zmień treść

ech, a kiedys mozna bylo od starszych rocznikow odkupic ich podrecznik po taniosci i wszystko bylo ok:P
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-17 20:10

Cała ta reforma jest ... (2)

Zamieszanie, niedopowiedzenia, znaki zapytania, niepewność...

Wystarczyło zrobić obowiązkową edukację dla pięciolatków i zostawić całą resztę po staremu.
Mam swoje dziecko sześcioletnie, które poślę "po staremu" do zerówki i dopiero do pierwszej klasy. Wbrew pozorom - szkoły nie są przygotowane na przyjęcie maluchów. Dlatego podpisuję sie pod tym słusznym artykułem!

mama
15 lat
- 6 2
Twoja opinia

Zmień treść

Zamieszanie, niedopowiedzenia, znaki zapytania, niepewność... Wystarczyło zrobić obowiązkową edukację dla pięciolatków i zostawić całą resztę po staremu. Mam swoje dziecko sześcioletnie, które poślę "po staremu" do zerówki i dopiero do pierwszej klasy. Wbrew pozorom - szkoły nie są przygotowane na przyjęcie maluchów. Dlatego podpisuję sie pod tym słusznym artykułem!
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2009-04-18 13:21
  
  (1)
  
  Może jednak trochę demonizujesz. Moje dziecko poszło do zerówki jako pięciolatek, stało się samodzielne, bawiło się tyle, ile trzeba, a przy okazji realizowało program obejmujący naukę czytania i pisania. Teraz nie może się doczekać pierwszej klasy. Może jednak trzeba uwierzyć w możliwości intelektualne własnego dziecka, a nie kierować się opinią większości "przerażonych" rodziców. Piszesz,że szkoły nie są przygotowane do przyjęcia maluchów. Moje dziecko ma wszystko, co potrzeba: salę do zabaw, salę do pracy, zabawy na świeżym powietrzu, rytmikę. Na śniadanie je to,co lubi, bo to ja je przygotowuję, jeździ na wycieczki, do kina i teatru. W czym jest lepsze przedszkole?
  
  też mama
  15 lat
  - 0 3
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Może jednak trochę demonizujesz. Moje dziecko poszło do zerówki jako pięciolatek, stało się samodzielne, bawiło się tyle, ile trzeba, a przy okazji realizowało program obejmujący naukę czytania i pisania. Teraz nie może się doczekać pierwszej klasy. Może jednak trzeba uwierzyć w możliwości intelektualne własnego dziecka, a nie kierować się opinią większości "przerażonych" rodziców. Piszesz,że szkoły nie są przygotowane do przyjęcia maluchów. Moje dziecko ma wszystko, co potrzeba: salę do zabaw, salę do pracy, zabawy na świeżym powietrzu, rytmikę. Na śniadanie je to,co lubi, bo to ja je przygotowuję, jeździ na wycieczki, do kina i teatru. W czym jest lepsze przedszkole?
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2009-04-19 07:25
    
    Widocznie "też mama" ma super dziecko w super placówce...
    We własne dziecko każdy rodzic wierzy i uważa, że jest ono super, ale z placówką jest już znacznie gorzej! ;(
    "Też mamo" - a co to za placówka? Poślę tam moje maleństwo.
    
    15 lat
    
    1 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Widocznie "też mama" ma super dziecko w super placówce... We własne dziecko każdy rodzic wierzy i uważa, że jest ono super, ale z placówką jest już znacznie gorzej! ;( "Też mamo" - a co to za placówka? Poślę tam moje maleństwo.
    Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-18 23:52

dwoje dzieci na jednym krześle w zerówce

O to szum, że Hall w reformie karze dzieci 6-letnie, które zostaną w zerówce w przedszkolu- będą zgodnie z nową ustawą powtarzały materiał 5-latków. Niektóre kuratoria w Polsce kazały nawet nauczycielkom w przedszkolach pochować przed dziećmi litery i zabroniły uczyć pisania i czytania!

Rodzice zostawiają dzieci w przedszkolu często nie dlatego, że nie są one gotowe na szkołę, ale dlatego, że szkoła jest nieprzygotowana na dzieci:
np. szkola w Kolbudach- toaleta dla 6-latków wspólna z 13-latkami
brak świetlicy, sala tak mała, że w 3 ławkach dzieci siedzą po dwoje na jednym krzesełku, bo nie można dostawić więcej krzeseł!!!
Orunia - dzieci 6-cio i 7-letnie uczą się w nieogrzewanej salce katechetycznej, siedzą tam zimą w kurtkach, stołówka ma miejsc na 50 dzieci, na obiady chodzi 130, więc dzieci zimą idą z sali katechetycznej i stoją na dworzu w kolejce po obiad, czekając aż zwolni się krzesło- to normalne???

portal o edukacji i skutkach reformy:
www.forumrodzicow.pl

protest przeciwko reformie:
www.ratujmaluchy.pl
Rodzicu, pedagogu- podpisz! Przy 100 tys. mamy szansę na weto ludowe- czas do 2012 r.

ya
15 lat
- 7 3
Twoja opinia

Zmień treść

O to szum, że Hall w reformie karze dzieci 6-letnie, które zostaną w zerówce w przedszkolu- będą zgodnie z nową ustawą powtarzały materiał 5-latków. Niektóre kuratoria w Polsce kazały nawet nauczycielkom w przedszkolach pochować przed dziećmi litery i zabroniły uczyć pisania i czytania! Rodzice zostawiają dzieci w przedszkolu często nie dlatego, że nie są one gotowe na szkołę, ale dlatego, że szkoła jest nieprzygotowana na dzieci: np. szkola w Kolbudach- toaleta dla 6-latków wspólna z 13-latkami brak świetlicy, sala tak mała, że w 3 ławkach dzieci siedzą po dwoje na jednym krzesełku, bo nie można dostawić więcej krzeseł!!! Orunia - dzieci 6-cio i 7-letnie uczą się w nieogrzewanej salce katechetycznej, siedzą tam zimą w kurtkach, stołówka ma miejsc na 50 dzieci, na obiady chodzi 130, więc dzieci zimą idą z sali katechetycznej i stoją na dworzu w kolejce po obiad, czekając aż zwolni się krzesło- to normalne??? portal o edukacji i skutkach reformy: www.forumrodzicow.pl protest przeciwko reformie: www.ratujmaluchy.pl Rodzicu, pedagogu- podpisz! Przy 100 tys. mamy szansę na weto ludowe- czas do 2012 r.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2009-04-17 12:35

"Reforma przyniesie Wam milionowe zyski." (2)

No to załóżcie wydawnictwo. Zobaczycie te "milionowe zyski"...

pracowałam w wydawnictwie
15 lat
- 3 7
Twoja opinia

Zmień treść

No to załóżcie wydawnictwo. Zobaczycie te "milionowe zyski"...
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2009-04-17 13:32
  
  Pracowałaś w takim, którego produkt został pozytywnie zaopiniowany przez MEN? (1)
  
  Czy wiesz, jak duży jest rynek podręczników? Tu nakłady idą często w setki tysięcy egzemplarzy.
  A klient ostateczny (rodzic, uczeń) nie podejmuje decyzji przy wyborze towaru. Z listy zaakceptowanych przez Ministerstwo podręczników konkretny produkt wskazuje nauczyciel. I dokonując tego wyboru "zmusza" tym samym nabywców do zakupu całej serii pomocy do nauki danego przedmiotu (oprócz podręcznika są jeszcze zeszyty ćwiczeń - czyli obowiązkowe wg MEN "pakiety").
  
  Beata L.
  15 lat
  - 0 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Czy wiesz, jak duży jest rynek podręczników? Tu nakłady idą często w setki tysięcy egzemplarzy. A klient ostateczny (rodzic, uczeń) nie podejmuje decyzji przy wyborze towaru. Z listy zaakceptowanych przez Ministerstwo podręczników konkretny produkt wskazuje nauczyciel. I dokonując tego wyboru "zmusza" tym samym nabywców do zakupu całej serii pomocy do nauki danego przedmiotu (oprócz podręcznika są jeszcze zeszyty ćwiczeń - czyli obowiązkowe wg MEN "pakiety").
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2009-04-18 12:57
    
    ta a najlepiej jest w klasach 1-3 s. p. gdzie trzeba kupić zestaw książek (ok. 15 szt.) bo pojedynczych egzemplarzy nie sprzedają, a nauczyciele wymagają z tego tylko kilka sztuk, bo reszta jest beznadziejna. No i trzeba jeszcze dokupić inne podręczniki zamiast tamtych co się nie nadają......
    
    15 lat
    
    1 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    ta a najlepiej jest w klasach 1-3 s. p. gdzie trzeba kupić zestaw książek (ok. 15 szt.) bo pojedynczych egzemplarzy nie sprzedają, a nauczyciele wymagają z tego tylko kilka sztuk, bo reszta jest beznadziejna. No i trzeba jeszcze dokupić inne podręczniki zamiast tamtych co się nie nadają......
    Regulamin dodawania opinii