• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mamy po czterdziestce - uroki i problemy "późnego" macierzyństwa

Magdalena Raczek
14 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie. Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie.

Późne macierzyństwo od jakiegoś czasu staje się coraz bardziej popularne. Próg wieku, do którego kobiety decydują się na potomstwo przesuwa się wraz z rozwojem cywilizacyjnym. Coraz więcej pań zachodzi lub planuje zajść w ciążę po 30 czy nawet po 40 roku życia, a nawet i później. Zazwyczaj to spełnione już zawodowo kobiety, które udowadniają, że nie ma nic lepszego od dojrzałego macierzyństwa.



W jakim wieku planujesz bądź urodziłaś pierwsze dziecko?

O tym, że późniejsze macierzyństwo staje się coraz bardziej popularne świadczą chociażby przykłady kobiet z show biznesu - aktorek, piosenkarek czy dziennikarek. W Polsce na urodzenie dziecka po czterdziestce zdecydowały się m.in. Katarzyna Skrzynecka, Małgorzata Kożuchowska, Agnieszka Maciąg, Katarzyna Figura, Natalia Kukulska, Urszula i wiele innych, także zagraniczne sławy coraz później decydują się na dziecko jak np. Halle Berry, Salma Hayek, Nicole Kidman, Kim Basinger, Holly Hunter (urodziła bliźniaki w wieku 47 lat) czy Monika Bellucci (została mamą chwilę przed czterdziestką, a drugie dziecko powiła, mając 46 lat). Z kolei Janet Jackson urodziła w wieku 50 lat. W Polsce głośno zaś było, gdy aktorka Barbara Sienkiewicz została mamą bliźniaków jako 60-latka.

Co mówią statystyki?



Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce w ostatnich latach liczba dzieci urodzonych przez kobiety po czterdziestce nieustannie rośnie. W 2016 roku najwięcej dzieci urodziło się kolejno w województwach: mazowieckim, wielkopolskim, śląskim i łódzkim. Pomorskie plasuje się na piątym miejscu z 25 865 urodzeniami. Średnia wieku matek rodzących w całej Polsce to 29,9 lat, z czego najwięcej najmłodszych mam (poniżej 19 lat) jest na Śląsku, a najstarszych - tych po trzydziestce, po czterdziestce i starszych - na Mazowszu.

W województwie pomorskim najwięcej rodzących było w wieku 25-29 lat - to 8602 matek, na drugim miejscu z liczbą 8060 były panie, które rodziły w wieku 30-34 lat, na trzecim miejscu znalazły się kobiety z przedziału wiekowego 20-24 lata, było ich 4162. Z kolei kobiet rodzących po czterdziestce było dokładnie 639, a po 45 roku życia było 20 matek.

Odsuwają macierzyństwo na "później"



Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie. Zarówno kiedyś, jak i dziś związane jest to z zapewnieniem dziecku dachu nad głową, zagwarantowaniem mu opieki i bliskości. Kobieta, która sama tego nie doznaje, bo jest na "dorobku", nie ma stałego zatrudnienia, nie jest w udanym, stabilnym i szczęśliwym związku, siłą rzeczy nie da tego swemu dziecku.

- Dzieci chciałam mieć zawsze, od kiedy pamiętam, najlepiej dwójkę. Życie potoczyło się tak, że dopiero w okolicy czterdziestki spotkałam mężczyznę, z którym chciałam mieć dzieci. Ale już w ciąży wiedziałam, że tylko jedno dziecko będzie moim szczęściem. Wiem, że to jest bardzo egoistyczne podejście, że dzieci powinny mieć rodzeństwo, ale znam siebie i swoje możliwości i nie dałabym rady zmierzyć się z kolejnym macierzyństwem. Chociaż ciąża i poród były absolutnie bezproblemowe - wyglądałam i czułam się kwitnąco. Po porodzie szybko wróciliśmy do domu i tam dopadła mnie szara rzeczywistość. Monotonia była okropna. Ale po pół roku, kiedy dziecko podrosło, zaczął się piękny czas. Zmęczenie minęło i można wreszcie było cudownie rozwinąć skrzydła. Codziennie uczę się cierpliwości, choć czasami bardzo jej brakuje, ale jak mówi mój syn: "Rodzinka jest najważniejsza". Ja osobiście polecam macierzyństwo po czterdziestce - mówi Kamila, mama 5-latka.
Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie. Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie.

Późne macierzyństwo a wiek rozrodczy



Kiedyś poród po 30 roku życia był uznawany za "późne macierzyństwo", teraz granica się ta przesuwa do 40 roku życia. Ma to również związek z ogólną tendencją ewolucyjną i rozwojową - wzrasta średnia życia ludzi (średni wiek życia kobiet w Polsce to obecnie prawie 82 lata), jesteśmy zdrowsi, bardziej o siebie dbamy, sprzyja temu rozwój medycyny. Biologia również ma z tym związek, bowiem wiek rozrodczy, czyli taki, w którym kobieta zdolna jest biologicznie do urodzenia dziecka, w umiarkowanej strefie klimatycznej, w jakiej znajduje się Polska, to 15-49 lat. Oczywiście jest to indywidualna kwestia - niektóre kobiety zaczynają miesiączkować jako 12-letnie dziewczynki, inne wcześniej lub później, a w okres menopauzy wchodzą niektóre jako 30-latki, a inne jako 60-latki.

- Z perspektywy uwarunkowań biologicznych czas największej płodności kobiety przypada na okres między 20 a 30 rokiem jej życia. Wraz z wiekiem płodność spada, a wzrasta ryzyko wystąpienia wad genetycznych u potomstwa. Nie oznacza to, że kobiety dojrzałe nie mogą zostać mamami zdrowych dzieci. Powinny mieć jednak świadomość tego, że upływający czas nie działa na korzyść zdrowia ich i ich przyszłych pociech. Istotny spadek liczby komórek jajowych i wzrost ryzyka genetycznego wynikającego z ich niższej jakości obserwuje się już u kobiet pow. 35 roku życia - tłumaczy prof. dr hab. n. med. Krzysztof Łukaszuk, specjalista endokrynologii ginekologicznej i rozrodczości, kierownik Klinik Leczenia Niepłodności Invicta.

Ciąża pod specjalnym nadzorem?



Czy późne macierzyństwo może więc być niebezpieczne dla zdrowia rodzącej i stanowić zagrożenie dla płodu? Wielu lekarzy wskazuje na trudności z zajściem w ciążę w tym wieku, choroby w ciąży, ryzyko poronienia oraz na wzrastające szanse wystąpienia wad genetycznych u płodu.

- O późnym macierzyństwie mówi się na ogół, gdy w pierwszą ciążę kobieta zachodzi w wieku 40 lat. W tym czasie częstsze są zaburzenia płodności, pojawiają się zazwyczaj poważne trudności z zajściem w ciążę. Nie jest to oczywiście reguła. Ocena funkcji rozrodczych musi być dokonana indywidualnie, w oparciu o przeprowadzone badania. Na podstawie poziomu tzw. rezerwy jajnikowej i wyników innej diagnostyki, po analizie stanu zdrowia pacjentki, proponuje się odpowiednie leczenie. By ograniczyć ryzyko wad płodu, zaleca się dodatkowo tzw. preimplantacyjną diagnostykę genetyczną. W większości przypadków ciąża u dojrzałych kobiet przebiega bez komplikacji, może jednak wzrastać ryzyko poronień, współistnienia niektórych chorób w ciąży, tj. nadciśnienia, cukrzycy, niedoczynności i nadczynności tarczycy, porodu przedwczesnego oraz porodu poprzez cięcie cesarskie - dodaje prof. Łukaszuk.
Niektórzy lekarze uważają, że już sam fakt zajścia w ciążę po 40 roku życia sprawia, że jest ona ciążą zwiększonego ryzyka, a pacjentki wymagają specjalnej troski. Inni z kolei przekonują, że zwykle ciąże te nie różnią się niczym od innych, a wiek matki to tylko jeden z czynników decydujących o stanie zdrowia dziecka.

- Przebieg ciąży i porodu u kobiety późno decydującej się na macierzyństwo w dużej mierze zależy od jej kondycji ogólnej, a także od tego, czy jest to pierwsze, czy kolejne dziecko. Z pewnością warto prowadzić higieniczny tryb życia, zadbać o zdrowie, a także regularnie ćwiczyć mięśnie miednicy i kręgosłupa. Z uwagi na obniżoną elastyczność tkanek i wynikające z niej trudności z rozwarciem szyjki macicy, u kobiet starszych częściej wykonywane jest cięcie cesarskie - wyjaśnia prof. Łukaszuk.
Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie. Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie.

Dziecko - długo wyczekiwany cud



Same mamy często, mimo tego, że podjęły decyzję świadomie i odpowiedzialnie, żyją w ciągłym stresie generowanym przez część środowiska lekarskiego i społeczeństwo, które niezbyt pochlebnie odnosi się do starszych matek. Tymczasem dla niektórych z nich dziecko w tym wieku nie jest wynikiem sytuacji życiowej czy fanaberii, jak chcieliby to widzieć niektórzy, lecz po prostu długo wyczekiwanym cudem.

- Starałam się o dziecko przez 12 lat, bezskutecznie. Szukaliśmy pomocy u najlepszych specjalistów, w Warszawie, Białymstoku, w Gdyni, Łodzi. Straciłam już nadzieję, szczególnie po ostatniej wizycie, podczas której lekarz powiedział: "Pani Beato, czas zacząć żyć, a nie czekać na dziecko. Musiałby zdarzyć się cud." Po 10 latach rozpadło się moje małżeństwo. Bardzo to przeżyłam, zmieniłam pracę, zaczęłam żyć "bardziej". Poznałam wspaniałego faceta, po 3 latach znajomości nagle CUD. Zaszłam w ciążę. I od początku zamiast ogromnej bezgranicznej radości, strach i mnóstwo wątpliwości: czy donoszę ciążę, czy dziecko będzie zdrowe, i w końcu: czy dam radę w tym wieku. Każda wizyta u lekarza była ogromnym stresem, czy nie usłyszę złej wiadomości. Lekarze sugerowali badania genetyczne łącznie z amniopunkcją. Zrobiłam tylko te podstawowe, nieinwazyjne. Nie chciałam ryzykować, zresztą nie miało już znaczenia, jaki będzie ich wynik. Wyniki wyszły dobre, choć cały czas dookoła słyszałam, że w tym wieku ryzyko jest ogromne, co potęgowało strach, mimo iż badania nie dawały powodów do niepokoju. Byłam ciężarną specjalnej troski. Przecież tego dziecka miało nie być... Szymon urodził się w terminie, zdrowy, silny. Miałam ukończone 41 lat. Mam ogromne szczęście, że go mam. W szpitalu spotkałam wiele dużo młodszych mam, nawet 20-letnich, które borykały się z różnymi schorzeniami, od nadciśnienia, cukrzycy, po bardziej poważne, aż do chorób dzieci. To pokazuje, ze czterdziestka nie jest wyrokiem - opowiada pani Beata, 42-letnia mama rocznego Szymona.

Współczesne czterdziestki



Bycie dojrzałą mamą jest łatwiejsze czy trudniejsze? Wiele kobiet podkreśla, że dojrzałość sprzyja macierzyństwu - są spełnione zawodowo, szczęśliwe w związku, gotowe na oddanie się roli matki, gotowe na poświecenia. Dziś ponadto 40-latki zwykle są w świetnej kondycji fizycznej, dbają o siebie, uprawiają sporty, są aktywne i w niczym nie przypominają nam naszych mam ani babć.

- Moja mama jako 40-latka miała już 20-letnią córkę (mogła więc być równie dobrze babcią) oraz 15-letniego syna i poza tym, że opiekowała się nami najlepiej, jak potrafiła, muszę przyznać, że zupełnie nie radziła sobie z nami. Moi rodzice kompletnie nie mieli pojęcia o wychowywaniu dzieci, nie tylko dlatego, że w tamtych czasach wiedza na ten temat była ograniczona do tej przekazywanej "z pokolenia na pokolenie", a metody te były mocno infantylne, wręcz prymitywne - ograniczały się chyba właściwie do dwóch metod: albo dać dzieciom święty spokój albo stosować dyscyplinę. Ja i mój brat mieliśmy tego przykład. Dziś sama jestem mamą kilkuletniego chłopca, ale nie zamykam sobie drogi do kolejnego dziecka, nie czuję się ani za stara, ani za słaba na to - wyznaje 39-letnia Kasia.

Dojrzałe mamy



Dzisiejsze mamy są lepiej wykształcone, przygotowane do macierzyństwa nie tylko w sensie statusu społecznego, ale i psychicznie, mentalnie oraz intelektualnie. Mogą więc wychowywać swe dzieci z większą umiejętnością, swobodą i robić to po prostu lepiej, a nie jedynie intuicyjnie, jak bywało to kiedyś.

- Pod pewnymi względami jest łatwiej, pod pewnymi trudniej niż w młodszym wieku. Wydaje mi się, że wszystkim bardziej się przejmuję, wszystko bardziej analizuję niż dużo młodsze mamy. I mimo długiego oczekiwania na dziecko, mimo ogromnej radości, po porodzie dopadła mnie depresja: jak sobie poradzę, nic nie wiem na temat opieki nad niemowlakiem, nic nie wiem o wychowaniu. Dzięki dużej pomocy rodziny było łatwiej, choć początki oceniam jako bardzo trudne. Chodzi głównie o fakt, iż nagle po 40 latach skupienia tylko na sobie, świat całkiem się zmienia i to chyba było najtrudniejsze. Przyjąć do wiadomości, że już nigdy nie będzie tak samo, że już zawsze będzie ktoś, o kim muszę najpierw myśleć. Dostaje się jednak nowych sił, a zmęczenie jest chlebem powszednim, jak u każdej mamy - opowiada pani Beata.
Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie. Rozwój, stabilizacja zawodowa i finansowa - to wszystko sprawia, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie.

Starsze mamy żyją dłużej?



Okazuje się ponadto, że pomiędzy porodem po trzydziestce a długowiecznością istnieje duża zależność - aż 11 procent większą szansę na dożycie 90 lat mają starsze matki niż te, które pierwsze dziecko urodziły przed 25 rokiem życia. Badania naukowe potwierdzają także, że kobiety, które późno decydują się na dziecko, żyją dłużej. Dłuższemu życiu sprzyja również wielodzietność.

- Pragnienie posiadania rodziny i potomstwa jest niezwykle silną potrzebą. Ważne jest to, by decyzja o poczęciu dziecka była podjęta świadomie i odpowiedzialnie przez oboje partnerów. Co jakiś czas powraca temat granicy wieku, w którym można starać się o potomstwo. W tym kontekście ważne są aspekty zdrowotne, a także przemyślenie, jakie konsekwencje będzie miał wiek rodziców dla dziecka. Według wytycznych międzynarodowych towarzystw medycznych po 50 roku życia należy odradzać kobietom ciążę - konstatuje prof. Łukaszuk.

Miejsca

Opinie (222) ponad 20 zablokowanych

  • co za głupi artykuł... (2)

    z samych wypowiedzi wynika, że ciąża po 40 to nie jest świadomy wybór. Partner po 40 czyli stara panna, która już w ciąży stwierdza, że nie da rady więcej, bo to ponad jej siły, ale późne macierzyństwo poleca? Przecież to nielogiczne. Ponadto stabilizacja finansowa to ułuda. Jak ktoś czeka na dorobek to nigdy się nie doczeka, bo zawsze będzie coś jeszcze i jeszcze...

    idę o zakład, że te późne matki chętnie zamieniłyby się peselem o jakąś dekadę do tyłu

    • 30 11

    • kazdy (1)

      by się zamienił co za głupie porównanie

      • 11 3

      • Gdzie ty tu widzisz jakieś porównanie?

        • 1 5

  • (2)

    Coraz więcej pań zachodzi lub planuje zajść w ciążę po 30 czy nawet po 40 roku życia, a nawet i później.

    lepiej niech zajdą do psychiatryka

    • 13 45

    • znam psychiatrów co mają dzieci po 40 więc nie trafiłeś.

      • 9 1

    • Aha

      Podaj numer na ktorej sali leżysz , to cię tam odwiedzimy

      • 1 0

  • (4)

    Urodziłam pierwsze dziecko w wieku 35 l. Macierzyństwo jest przepięknym doświadczeniem, jedynym w swoim rodzaju. Mam dobra pracę, własny dom ( zarobiłam na niego, a nie dostałam w spadku), stabilizację finansową. Do 30tki spokojnie skończyłam studia i zwiedziłam kilkdziesiąt państw . Moja córka ma obecnie 2 lata. Jestem w stanie poświęcić jej maximum uwagi ( nie tyram na 2 etatach i nadgodzinach, bo muszę się dorobić, na to miałam czas wcześniej), Za 8 lat zamierzam zwiedzać z nią świat. Uważam że najlepszy czas na macierzyństwo to 32-37 lat. Jest się jeszcze młodym i silnym oraz ma się w miarę stabilną sytuację finansową. Prawda jest taka, że dzieci wymagają wyrzeczeń i rezygnacji z siebie, przynajmniej na jakiś czas. Warto do tego czasu zrobić coś dla siebie, coś zobaczyć, przeżyć, tak by potem nie mieć żalu i pretensji do całego świata, że przez wczesne macierzyństwo nic nie zrobiłam/nic nie osiągnełam / nic nie widziałam.

    • 49 5

    • Zgadzam się:

      niektóre kobiety 40. mające 20 letnie dzieci nigdy nie miały młodości, bo dzieci: najpierw mały kłopot, potem większy, a teraz stres, że babciami zostaną, dzieci wciąż na utrzymaniu itp. itd.

      • 12 6

    • Czy w tym raju jest tata ? (2)

      Bo tylko: "ja, ja..." czysta doskonałość w jednej osobie.

      • 12 2

      • takie czasy, że z tymi tatusiami to jak widać...

        • 3 0

      • Oczywiście, ze jest. Nie wiem czy wiesz, ale kobiety nie są wiatropylne. I masz racje, żyjemy jak w raju.I nie zazdrość, bo mamy to dzieki własnej pracy i podejściu do życia.

        • 0 0

  • Coś z wami jest nie tak, ktoś ma inny pomysł na zycie i juz według 99% z was jest idiotą.. Powodzenia wam życzę.

    • 16 2

  • Dzieci nie muszą mieć rodzeństwa, i posiadanie jednego dziecka nie jest egoizmem. Co za bzdura i

    • 17 7

  • (2)

    Dlaczego wszystko musi być czarno białe ? 16 latka w ciązy to patologia, głupia wpadka; 40 latka w ciązy to tez patologia bo wcześniej była kasa, kariera itd. Pozwólcie nam samym decydować kiedy chcemy mieć dzieci. Świadome rodzicielstwo jest ważne.
    Kiedy miałam lat 25 psychicznie byłam gotowa na posiadanie dziecka, ale mój partner nie. Potem gdy poznałam w końcu kogoś z kim chce być do końca życia - niestety względy finansowe zaważyły na decyzji o posiadaniu dziecka. Teraz mam lat 37 stabilną ( mam nadzieję) sytuację i uważamy że właśnie teraz chcemy je mieć. To jest nasza decyzja i mamy do niej prawo i wiem, że będe musieć pracować jeszcze przez 20 lat i wiem o tym, że mam większe szanse na komplikacje, i wiem że będe musiała leźeć aż do rozwiązania, ale to jest moja/nasza decyzja i nic wam do tego.

    • 33 6

    • Mamy wam pozwolić samym decydować? NIGDY! To wbrew Pismu Śniętemu!

      • 1 1

    • po co to piszesz i prowokujesz ludzi by ci coś tam pisali ,zatrzymaj swoje sprawy dla siebie mnie nic nie obchodzisz

      • 0 0

  • Nie jestem lekarzem ale znam historie trzech rodzin gdzie (6)

    rodzice zdecydowali sie na dzecko w pozniejszym wieku. W pierwszym przypadku ojciec mial 52 lata a zona 48 a w pozostalych tylko nieco mlodsi ale ci juz mieli po jednym zdrowym dziecku. Jednak juz w tak zaawansowanym wieku wszystkie dzieci przyszly na swiat ze syndromem Downa. Teraz po prawie 20 latach jak spotykam ich to rodzice sa zmartwieni poniewaz ich latorosle wykazuje rozwoj umyslu na poziomie dziecka 8-letniego. Prosze nie krytykowac mnie poniewaz ja nie trolluje tylko pisze to co sam widzialem. Jeszcze jedno, ci rodzice takze otrzymali od lekarzy swiadectwo doskonalego zdrowia a jednak ich silne zdrowie nie pomoglo. Wiec moim zdaniem, chcecie miec dziecko to do 30 roku zycia a potem moze byc problem. Jest ryzyko. Trzeba pamietac ze rodzice kiedys zejda z tego swiata zostawiajac nie nadajace sie do zycia samotnie takie opoznione w rozwoju dzieci. Kto bedzie nimi sie opiekowal potem? Widze ze Redaktor Magdalena porusza tylko sfere zdrowia i kondycji psychicznej samych rodzicow. Ale to absolutnie nie jest warunkiem wystarczajacym aby dziecko przyszlo zdrowe na swiat.

    • 14 21

    • Trollujesz to pewne (2)

      ja też znam 4 takie rodziny (jeden przypadek w mojej) - wszyscy zdrowi, rozwinięci. Znam natomiast 3 przypadki dzieci z zespołem Downa - we wszystkich matki rodzące do 30. (moja znajoma ma 3 dzieci, rodziła do 30., środkowe dziecko z zespołem)

      • 11 2

      • A powiedz dlaczego mial bym trollowac? (1)

        Po prostu trzeba byc ostroznym przed skokiem do wody jesli nie wiesz jak jest gleboka. Sa plusy i minusy. Autorka artykulu opisala same plusy a minus i to bardzo istotny pominela. Dlaczego? Poniewaz jest mloda i nie dostrzega pewnych rzeczy jeszcze. Rzeczy ktore czasem sie zdarzaja....

        • 1 5

        • tylu masz znajomych, a nie masz takich z upośledzonym dzieckiem urodzonym z młodych rodziców? bo sama znam kilka takich par. wiesz, rzeczy które czasem się zdarzają....

          • 4 1

    • Z moimi dziećmi chodziłam na basen a w tym samym czasie chodziła cała grupka dzieci z ZD w wieku około przedszkolnym. Rodzice tych dzieci (co do jednej pary) byli ludźmi młodymi- przed lub tuż po 30. Ja mam 3 dzieci urodzonych po 30stce, ostatnie 39-wszystkie są wspaniałe i zdrowe.

      • 7 1

    • A ja mam inne osobiste doświadczenia, w przypadku wszystkich rodzin, które znam i mają dziecko z zespołem downa - kobieta urodziła takie dziecko w teorytycznie najlepszym przedziale wiekowym tj. 20-30 lat. Owszem nie znam za wiele mam, które późno sie doczekały pierwszego dziecka - dwie urodziły w wieku 39 lat, a jedna wieku 41 lat ( i po roku od razu następne ☺).

      • 4 0

    • Nie lekarz ale za to bajarz

      • 0 1

  • Mam prawie 50 i dzieci 6 i 12 (2)

    Wstaje rano i smaruje stare kości! A co tam uprawiam sporty a przy mnie 40 latek serialowy to dziadek ale zegara biologicznego nie oszukamy życzę wszystkim dużo potomstwa na starość też choć radzę to serio przed 30 rokiem życia

    • 16 7

    • to ile w koncu masz tych dzieci? (1)

      6 czy 12?

      Moze lepiej odstaw ten alkohol bo Ci szkodzi i widzisz już podwójnie

      • 1 1

      • ty odstaw alkohol jak nie zrozumiałeś , a może jesteś tępy ,ale ci wytłumaczę , jedno dziecko ma 6 lat a drugie 12 , to proste , trzeba czytać ze zrozumieniem , a nie atakować

        • 0 1

  • Ja za to (2)

    Znam 49 letnią kobietę, która właśnie urodziła dziecko. Nic mi do tego, ale serio-życzę jej powodzenia.

    • 9 3

    • Będzie jej potrzebne. Szczególnie w jego wieku dojrzewania.

      • 2 2

    • moja babcia rodziła w wieku 47 lat

      w tamtych czasach to był ewenement ale energii to jej zabrakło na 2 miesiące przed śmiercią ok. 90, poza tym laTAŁA jak fryga i ciężko pracowała całe życie. Szcęścia należy życzyć wielu młodym stękającym

      • 5 1

  • Mam po 40 będzie z roku na rok rosnąć

    Widziałem statystyki i trend jest taki że już w 2040 40-tki będą rodzić najwięcej dzieciaków.

    • 12 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane