W naszym regionie liczba osób zaszczepionych przeciw COVID-19 obiema dawkami powoli dobija do 850 tys., jednak w ostatnim czasie program profilaktyki wyraźnie wyhamował. - W województwie pomorskim obserwujemy spadek liczby osób zainteresowanych szczepieniami. W najkorzystniejszym momencie szczepiliśmy nawet 20-30 tys. osób dziennie, obecnie jest to 2-3 tys. osób - wskazuje Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki.
Gdzie można zaszczepić się na COVID-19? Lista punktów szczepień w Trójmieście
Trend jest natomiast ogólnopolski. W całym kraju zdecydowanie mniej pacjentów zgłasza się do punktów szczepień przeciw COVID-19. Z jednej strony tłumaczy się to okresem wakacyjnym, a z drugiej strony faktem, że osoby, którym najbardziej na tym zależało, już poddały się profilaktyce. Tymczasem jesteśmy daleko od osiągnięcia odporności populacyjnej.
- Mamy 54 proc. dorosłych Polaków zaszczepionych albo I dawką lub zarejestrowanych. Spada dynamika rejestracji tydzień do tygodnia o 30 proc. W tym tygodniu po raz pierwszy blisko 1 mln szczepionek nie pojechało do punktów, ponieważ punkty z nich zrezygnowały - przekazał Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Szczepień.
Na Pomorzu szczepimy już tylko 2-3 tys. osób dziennie
W naszym regionie widać diametralne spadki zgłoszeń. Specjaliści mają jednak nadzieję, że zjawisko jest chwilowe - zwłaszcza w perspektywie możliwych wzrostów zakażeń związanych z indyjskim wariantem Delta. Przypomnijmy, że do tej pory na Pomorzu obiema dawkami jest zaszczepionych około 850 tys. osób.
Czytaj też:
Wariant Delta na Pomorzu. Rozpoznano 23 przypadki indyjskiej odmiany koronawirusa
- W województwie pomorskim rzeczywiście obserwujemy spadek liczby osób zainteresowanych szczepieniami. W najkorzystniejszym momencie szczepiliśmy nawet 20-30 tys. osób dziennie, obecnie jest to 2-3 tys. osób. Być może ma to również związek z wejściem w okres wakacyjny - wskazuje Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki i dyrektor Wydziału Zdrowia PUW. - Natomiast aby nie musieć myśleć o kolejnych falach epidemii, powtarzamy - tylko szczepienia mogą zabezpieczyć społeczeństwo przed kolejnym pikiem zachorowań. Podobne obserwacje płyną z
Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, które zdecydowało się zamknąć Punkt Szczepień Powszechnych przy ul. Dębowej.
- W tej chwili chęć społeczeństwa do szczepienia się jest wielokrotnie mniejsza. To ok. 10 procent tego, co było kilka tygodni temu. Aktualnie szczepimy ok. 500 osób dziennie, tych pacjentów możemy sprawnie obsługiwać w punkcie zlokalizowanym w budynku Centrum Medycyny Nieinwazyjnej UCK. Tam możemy szczepić nawet 1400 osób dziennie - mówi Adam Sudoł, z-ca dyrektora naczelnego UCK ds. Logistyki Medycznej, koordynator punktów szczepień UCK.Ostatni zainteresowani zostaną zaszczepieni w obiekcie przy ul. Dębowej w sobotę, 3 lipca. Natomiast ośrodek dalej będzie prowadził akcję profilaktyki przeciw COVID-19, jednak w budynku przy ul. Smoluchowskiego 17.
Czytaj też:
Dlaczego ludzie nie chcą się szczepić przeciwko COVID-19?
Szpitale starają się zachęcić turystów
Coraz częściej trójmiejskie punkty szczepień są wizytowane przez turystów i osoby przyjezdne. Tylko wczoraj na hali
Ergo Arena udało się zaszczepić dodatkowo 150 osób spoza puli chętnych, którzy byli wcześniej umówieni.
- Na pewno obserwujemy ogólnie mniejszą zgłaszalność. Natomiast w tej sytuacji próbujemy zachęcić nie tylko mieszkańców regionu, ale także przyjezdnych turystów. Zależy nam, aby ten okres wakacyjny był bezpieczny, dlatego apelujemy do wszystkich, aby skorzystali z profilaktyki, także jeśli chodzi o dzieci i młodzież - mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.Czytaj też:
Druga dawka szczepienia przeciw COVID-19 bez zapisów. Co z trzecią dawką?
Szczepienie się turystów ułatwia również zmiana regulacji pozwalająca na wakcynację drugą dawką w dowolnym punkcie, który akurat posiada w zapasach preparat. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać z początkiem lipca.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy