• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niby plac zabaw, a straszy. Mieszkańcy: naprawcie to!

Maciej Korolczuk
3 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • W takich warunkach od kilku tygodni bawią się dzieci przy falowcu na ul. Wyzwolenia.
  • Mieszkańcy falowca skarżą się, że o plac zabaw nikt nie dba i nikt o nim nie pamięta.
  • Smutny obrazek z placu zabaw - zjeżdżalnia donikąd.
  • Już na pierwszy rzut oka widać, że plac zabaw wymaga poprawek.

Na pierwszy rzut oka przypomina bardziej ekstremalny tor przeszkód niż przyjazne i bezpieczne miejsce do zabawy. Zaniepokojeni mieszkańcy mówią nawet, że jedyny w okolicy falowca w Nowym Porcie zobacz na mapie Gdańska plac zabaw wkrótce przestanie istnieć. Co na to zarządca i firma GPEC, która od kilku miesięcy prowadzi tam modernizację rur ciepłowniczych?



Jak oceniasz stan placów zabaw w pobliżu swojego miejsca zamieszkania?

Od kilku miesięcy w Nowym Porcie firma GPEC wymienia stare rury ciepłownicze na nowe. Prace szczególnie dały się we znaki mieszkańcom falowca, a zwłaszcza mieszkającym tam dzieciom. Na czas robót w znacznym stopniu ograniczono bowiem dostęp do placu zabaw. I choć inwestycja powoli dobiega końca, to część placu wciąż nie nadaje się do użytkowania.

Ostre pręty, połamane huśtawki



Teren placu jest rozkopany i bardziej straszy dzieci, niż zachęca do zabawy. Mieszkańcy zwracają uwagę na połamane huśtawki, wywrócone zjeżdżalnie, rozkopane krawężniki czy wyrwane z ziemi karuzele. Na placu walają się też śmieci, bo zniknęły śmietniki, w kilku miejscach z ziemi wystają ostre pręty.

- Od samego początku to, co widzieliśmy, nas niepokoiło. Najpierw w trakcie prac odkryto rury z azbestem. Później rozkopano całe podwórko wzdłuż falowca i to w czasie, gdy jeszcze była ładna pogoda i wiele dzieciaków wychodziło na podwórko, by się pobawić. Na tych rozkopach było to jednak niemożliwe. Niestety, gdy doły, w których wymieniono rury, zakopano, nikt nie pomyślał, by przywrócić pierwotny stan placu zabaw znajdującego się między falowcem a ul. Wyzwolenia. Wśród mieszkańców chodzą nawet słuchy, że to celowe działanie Spółdzielni Kolejarz, która tym zarządza, bo znalazło się kilku mieszkańców, którym przeszkadzają bawiące się na podwórku dzieci. Już pomijam fakt, że infrastruktura na tych placach zabaw jest już wysłużona i jeśli się do czegoś nadaje, to tylko do utylizacji. Drabinki, karuzele i inne elementy są przerdzewiałe, uszkodzone i wybrakowane. Niestety nikomu nie zależy, by to zmienić - mówi pan Kamil, mieszkaniec falowca.
  • Niektóre elementy na placu - takie jak stół do tenisa stołowego - pamiętają jeszcze głębokie lata 90.
  • Bałagan w Nowym Porcie ma zostać uprzątnięty do końca listopada.
  • Bezładnie stojące ławki, powyrywane z ziemi krawężniki - tak wygląda plac zabaw w Nowym Porcie.
  • Trudno o bezpieczną zabawę na wyrwanej z ziemi i leżącej do góry dnem karuzeli.

GPEC: posprzątamy po sobie



O prowadzone prace i bałagan na placu zbaw zapytaliśmy zarówno firmę GPEC, jak i zarządcę terenu, na którym prowadzona jest inwestycja - Spółdzielnię Kolejarz.

- Faktycznie w Nowym Porcie trwa nasza inwestycja - przyznaje Grzegorz Blachowski, kierownik działu PR w GPEC w Gdańsku. - W tym momencie zostały zakończone jedynie prace technologiczne, a nadal trwają prace odtworzeniowe m.in. na terenie działki w pobliżu "falowca". Całość prac jest prowadzona w porozumieniu ze Spółdzielnią Mieszkaniową "Kolejarz". Z uwagi na zły stan niektórych urządzeń na tym placu zabaw, już na etapie wprowadzenia na budowę ustaliliśmy ze spółdzielnią, że dokonamy renowacji lub wymiany na nowe urządzeń dla dzieci, jeśli ich stan ucierpi w trakcie prowadzonej inwestycji. Tak też się stanie - obiecuje Blachowski.

Spółdzielnia nie widzi podstaw do wymiany



Z informacji, jakie uzyskaliśmy od spółdzielni nie wynika, by ta planowała likwidację placu zabaw. Na podstawie zdjęć naszego czytelnika spółdzielnia nie uznała jednak, by widoczne na nich elementy nadawały się do wymiany.

- Przedstawione na zdjęciach zdemontowane urządzenia zabawowe (karuzela, huśtawki łańcuchowe, zestaw ze ślizgiem, ławki przy piaskownicy) są urządzeniami nowymi, zamontowanymi kilka lat temu na wniosek mieszkańców i nie ma podstaw do ich wymiany. W trakcie użytkowania urządzeń kontrolowany jest systematycznie ich stan techniczny - zapewnia spółdzielnia w przesłanej odpowiedzi, pod którą jednak nikt się nie podpisał.
Jak ustaliliśmy, wszystkie prace zgodnie z harmonogramem mają zakończyć się do końca listopada 2018 r.

Opinie (260) ponad 10 zablokowanych

  • Njabradziej straszy ten straszny falowiec! (2)

    I jego mieszkańcy...

    • 12 32

    • Dobry wieczór (1)

      co ci mieszkańcy przeszkadzają?
      w wiekszości to starsi ludzie, którzy się wprowadzali tu 40 lat temu
      młodych jest niewiele, mieszkania za małe... no chyba, ze wynajmują na jakiś czas

      • 10 0

      • młodych niewiele - bo wciąż wyskakują :(

        • 3 6

  • Zobowiązanie GPECu

    Z tego co mi wiadomo, to GPEC przeprowadzając jakiekolwiek wykopaliska, zobowiązany jest do pozostawienia naruszonego terenu w stanie przed wykopaliskami. Uważam zatem, że jeżeli uszkodzenia placu zabaw są skutkiem przeprowadzonych tam prac, to logicznym jest, aby do stanu przed doprowadził oczywiście gpec. innym już problem będzie, jeżeli okaże się, że plac został zdemontowany prawidłowo, a uszkodzeń uniemożliwiających ich ponowny montaż dokonały zupełnie inne osoby. Z różnego typu doświadczeń domyślam się, że będzie to na zasadzie spychologii. Nikt do niczego się nie przyzna. A i muszę stwierdzić fakt, że niejednokrotnie byłam świadkiem, że z placu "korzysta" młodzież, dla której plac nie jest przeznaczony. Być może oberwane huśtawki są też efektem właśnie tego.

    • 20 3

  • Kaya

    Robotnicy wylewają chemię koło placu zabaw gdzie dzieci się bawią.Mój pies polizał gdzieś chemię co była wylana przez robotników na trawie i ledwie go odratowali,ale weterynarz powiedział,że przy takiej dawce jak mu krew pobrali to według tych wyników to nie powinien żyć i kilka psów miało to samo. Ciekawe jakby dzieci się tak zatruły przy zabawie skoro robotnicy tak wylewają.

    • 11 11

  • Ten plac już dawno powinien zostać wymieniony

    Jak to wygląda? W latach 90 tych takie się budowało. Zapraszam na Chełm. Na tym placu, z resztą nie ruszonym od lat , jeszcze ja się bawiłam, będąc dzieckiem. Biedne, nowoporckie dzieci

    • 19 14

  • Dziwne,że dopiero teraz ktoś zareagował. Przez okres wakacji dzieci się tam bawiły, niektóre próbowały huśtać niektóre dzieci próbowały składać zjeżdżalnie gdzie to bardzo niebezpieczne, nikt tego nie zabezpieczył,pełno chemia niebezpiecznej i pręty różne gdzie dzieciom może krzywda się stać,bo na Ukrainie pewnie tak robią i tu tak pracują!!!

    • 17 11

  • (3)

    takie firmy jak GPEC czy Saur Neptun to komuna totalna. Mi rozwalili pół działki i byli zdziwieni, że chcę aby przywrócili do stanu poprzedniego. A chciałem tylko aby wyrównali teren i odtworzyli trawnik.

    • 92 8

    • Można to zmienić

      Wystarczy zacząć kojarzyć fakty. To nie jest bezkarna, anonimowa spółka . Ktoś nią zarządza, ktoś ma na nią wpływ, ktoś mógłby wymusić poważne traktowanie

      • 17 1

    • (1)

      To prawda, na Suchaninie każdy jeden rozkop kończy się wojną ze spółdzielnią, bo spółdzielnia także nie potrafi przypilnować GPEC czy Saura, żeby po zakończeniu prac ziemnych trawniki były przywracane to stanu pierwotnego. Komuna jak z Barei.

      • 23 1

      • Bo te firmy nie mają za grosz szacunku dla czegokolwiek. Po prostu wpadają ciężkim sprzętem i sobie kopią. A że to tereny zielone, często teren prywatny? Co ich to obchodzi. Nikt tego nie kontroluje to się zachowują jak za komuny.

        • 14 2

  • N.port

    Nowy port to lunik lX

    • 6 20

  • Ciekawe

    Szkoda, że SM Kolejarz nie widzi, jak ponure, pijane menelstwo na ławeczkach siedzi i „uczy” dzieciaki kulturalnego zachowania.
    Niech SM przejdzie się i obejrzy to, ci zostało po remoncie rur. Wielki syf, brud i niebezpieczeństwo.
    Nie da się ukryć, że od strony balkonów klatki E oraz D coś się dzieje - teren jest sprzątany i równany, ale trzeba działań kompleksowych i długoterminowych, a nie któtkotrwałych.
    Coż, sm kolejarz, to syfiasta spółdzialnia, więc czy jest czego wymagać?

    • 31 0

  • Pani F. z administracji osiedla nr 4 do zwolnienia!

    Dość pani lenistwa i nieudacznictwa.

    • 31 7

  • Co robi właściciel terenu w Nowym Porcie?

    Prace modernizacyjne GPEC były wykonywane również na terenach nadzorowanych przez Gdańskie Nieruchomości (dawniej GZNK). Niestety ich przedstawicielstwo na dzielnicę czyli BOM nr 9 to w większości banda leniwych urzędasów. Jak można pozwolić aby prawie pół roku trwał taki bałagan? Ludzie weźcie się wreszcie do rzetelnej pracy i zacznijcie dbać o mienie miejskie. Albo jeszcze lepiej ruszcie się i posprzątajcie dzielnicę bo z waszego siedzenia na krzesłach nie ma żadnego pożytku, a pieniądze co miesiąc bierzecie!

    • 38 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane